-
1. Data: 2003-04-23 13:59:18
Temat: Podatków można nie płacić, bo... przedawnienie rusza w chwili popełnienia wykroczenia???
Od: r...@p...onet.pl
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_030414/p
rawo/prawo_a_6.html
Polecam lekturę powyższego artykułu. W prawie jestem całkowitym laikiem, więc
zapytuję: czy jeśli nie zapłacę jakiegokolwiek podatku w US i minie od terminu
wymagalności zobowiązania podatkowego 1 rok, to US może mnie, pardon, pocałować
w d... ? A najwyżej 2 lata, gdy wszczęli jakiekolwiek postępowanie? Czy to o to
chodzi? Bo jesli tak, to nieźle się zapowiada.
Pozdrawiam,
Witold Krajewski
P.S. Podziękowania dla redakcji tygodnika "ANGORA" za szybką odpowiedź na mój
mail.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-04-23 15:54:23
Temat: Re: Podatków można nie płacić, bo... przedawnienie rusza w chwili popełnienia wykroczenia???
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 23 Apr 2003 r...@p...onet.pl wrote:
>+ http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_030414/p
rawo/prawo_a_6.html
>+
>+ Polecam lekturę powyższego artykułu. W prawie jestem całkowitym laikiem, więc
>+ zapytuję: czy jeśli nie zapłacę jakiegokolwiek podatku w US i minie od terminu
>+ wymagalności zobowiązania podatkowego 1 rok, to US może mnie, pardon, pocałować
>+ w d... ? A najwyżej 2 lata, gdy wszczęli jakiekolwiek postępowanie? Czy to o to
>+ chodzi? Bo jesli tak, to nieźle się zapowiada.
Ja to rozumiem inaczej: że chodzi o *karę* (mandat/grzywnę) za czyn
niepłacenia *w terminie*.
Czyli zapłacić podatek i odsetki należy nadal :)
Fakt niemożności ukarania nie oznacza tego samego co niemożliwość
wszczęcia postępowania egzekucyjnego, o ile dobrze zrozumiałem co
sąd miał na myśli. A po polsku - nie można już zalegającego "pogonić"
mandatem (ani groźbą kolejnego mandatu), ale nasłać mu komornika
raczej można :], jak mniemam.
pozdrowienia, Gotfryd
-
3. Data: 2003-04-23 21:35:16
Temat: Re: Podatków można nie płacić, bo... przedawnienie rusza w chwili popełnienia wykroczenia???
Od: "Andrzej Wrobel" <a...@o...pl>
Gotfryd Smolik news from <s...@s...com.pl> wrote:
> On Wed, 23 Apr 2003 r...@p...onet.pl wrote:
>
>> +
>>
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_030414/p
rawo/prawo_a_6.htm
l
>> + + Polecam lekturę powyższego artykułu. W prawie jestem całkowitym
>> laikiem, więc + zapytuję: czy jeśli nie zapłacę jakiegokolwiek
>> podatku w US i minie od terminu + wymagalności zobowiązania
>> podatkowego 1 rok, to US może mnie, pardon, pocałować + w d... ? A
>> najwyżej 2 lata, gdy wszczęli jakiekolwiek postępowanie? Czy to o
to
>> + chodzi? Bo jesli tak, to nieźle się zapowiada.
>
> Ja to rozumiem inaczej: że chodzi o *karę* (mandat/grzywnę) za czyn
> niepłacenia *w terminie*.
A jesli mam niezapłacone mandaty z 2001 roku ( najstarszy z marca
2001)
a Urząd Skarbowy już mnie ściga od pewnego czasu?
Kiedy nastąpi przedawnienie?
--
Andrzej http://bellboy.wizytowka.pl
"Always look on the bright side of life"
[ Monty Python]
-
4. Data: 2003-04-23 21:46:26
Temat: Re: Podatków można nie płacić, bo... przedawnienie rusza w chwili popełnienia wykroczenia???
Od: "ania" <a...@e...pl_#@!%>
> A jesli mam niezapłacone mandaty z 2001 roku ( najstarszy z marca
> 2001)
> a Urząd Skarbowy już mnie ściga od pewnego czasu?
> Kiedy nastąpi przedawnienie?
jakbys tego mandatu nie przyjal - to 1 rok jesli sad grodzki nie zdazy
wszczac sprawy lub dwa lata jesli zdazy, ale nie zakonczy
a jak juz przyjales - to z tego co pamietam (poprawcie jesli wprowadzam w
blad) - to 5 lat
--
-----------------------------------
ania
www.aem.pl
Krakuf
kompromis F650 CS
143 kucyki pod czerwona sukienka
-
5. Data: 2003-04-24 06:21:03
Temat: Re: Podatków można nie płacić, bo... przedawnienie rusza w chwili popełnienia wykroczenia???
Od: "Andrzej Wrobel" <a...@o...pl>
Użytkownik "ania" <a...@e...pl_#@!%> napisał w wiadomości
news:b871md$j1p$1@druid.ceti.com.pl...
> > A jesli mam niezapłacone mandaty z 2001 roku ( najstarszy z marca
> > 2001)
> > a Urząd Skarbowy już mnie ściga od pewnego czasu?
> > Kiedy nastąpi przedawnienie?
>
> jakbys tego mandatu nie przyjal - to 1 rok jesli sad grodzki nie
zdazy
> wszczac sprawy lub dwa lata jesli zdazy, ale nie zakonczy
> a jak juz przyjales - to z tego co pamietam (poprawcie jesli
wprowadzam w
> blad) - to 5 lat
No to pięknie:-(
Chyba mi sie nie uda wywinąć.
--
Andrzej http://bellboy.wizytowka.pl
"Always look on the bright side of life"
[ Monty Python]