witam,
kto mi odpowie na takie pytanie;
po co komu do szczescia jakis numerek pt."regon" ?
na co to komu i do czego potrzebne ?

--
pozdrawiam,
Jasiek

do góry

<j...@n...o2.pl> napisal(a):
> witam,
> kto mi odpowie na takie pytanie;
> po co komu do szczescia jakis numerek pt."regon" ?
> na co to komu i do czego potrzebne ?

Trudno to określić. Do celów niby statystycznych, ale przecież
wystarczyłby NIP. Mnie to najbardziej poraża liczba urzędników
obsiadających te wszystkie terenowe oddziały GUSu - przecież to armia
ludzi, a efekty ich pracy są wątpliwe. Całą statystyką i
sprawozdawczością można by się zajmować centralnie (niekoniecznie z
Warszawy :D).
--
Samotnik

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem że na świecie jest
tylu idiotów." -- Stanisław Lem

do góry

Użytkownik "Jasiek" <j...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:dlicd5$iu8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> witam,
> kto mi odpowie na takie pytanie;
> po co komu do szczescia jakis numerek pt."regon" ?
> na co to komu i do czego potrzebne ?
>
> --
> pozdrawiam,
> Jasiek
>
>
>
Regon przedstawia branże itd, a NIP tylko indentyfikuje osoby/firmy.
Mając Regon można być wylosowanym i przez to dostawać z Urzędu
Statystycznego druki do wypełnienia do badań statystycznych co miesiąc lub
co kwartał.
I robi się to za darmo i na określoną datę. A jak takie sprawozdanie nie
wpłynie na czas do danego pracownika GUS, to on obrywa od przełożonych i
musi stawać dosłownie na głowie by mieć to sprawozdanie.

do góry

> Mając Regon można być wylosowanym i przez to dostawać z Urzędu
> Statystycznego druki do wypełnienia do badań statystycznych co miesiąc lub
> co kwartał.
> I robi się to za darmo i na określoną datę. A jak takie sprawozdanie nie
> wpłynie na czas do danego pracownika GUS, to on obrywa od przełożonych i
> musi stawać dosłownie na głowie by mieć to sprawozdanie.

A co grozi podatnikowi, jak im tego nie odeśle na czas, albo wręcz wcale?
Mnie nie wylosowli, ale kolegę tak i strasznie płakał, że wypełnianie
tego jest upierdliwe i czasochłonne.

latet

do góry

<l...@l...pl> napisal(a):
>> Mając Regon można być wylosowanym i przez to dostawać z Urzędu
>> Statystycznego druki do wypełnienia do badań statystycznych co miesiąc lub
>> co kwartał.
>> I robi się to za darmo i na określoną datę. A jak takie sprawozdanie nie
>> wpłynie na czas do danego pracownika GUS, to on obrywa od przełożonych i
>> musi stawać dosłownie na głowie by mieć to sprawozdanie.
>
> A co grozi podatnikowi, jak im tego nie odeśle na czas, albo wręcz wcale?
> Mnie nie wylosowli, ale kolegę tak i strasznie płakał, że wypełnianie
> tego jest upierdliwe i czasochłonne.

Tacie kiedyś truli łeb (działalność gospodarcza będąca praktycznie rzecz
biorąc samozatrudnieniem) tymi formularzami. Po iluś tam wezwaniach
wypełnił ten formularz takimi bazgrołami, że od tego czasu spokój. :)
Pewnie wylosowano w zamian kogoś z ładniejszym charakterem pisma. :)
--
Samotnik

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem że na świecie jest
tylu idiotów." -- Stanisław Lem

do góry

Użytkownik "Jasiek" <j...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:dlicd5$iu8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> witam,
> kto mi odpowie na takie pytanie;
> po co komu do szczescia jakis numerek pt."regon" ?
> na co to komu i do czego potrzebne ?
>
> --
> pozdrawiam,
> Jasiek
>
>
>
W zasadzie to pracownik ma p..... , bo ciągle kontaktuje się z
przedsiębiorcą i różnymi sposobami go namawia do wypełnienia, a sam nie może
przez to zakończyć raporu i przesłać go do wyższego szczebla. W ocenie
zwierzchników to pracownik jest winien, że nie zebrał sprawozdań.
A jeśli mimo to niedostanie 1 czy więcej wypełnionych ankiet, a góra upomina
się o zbiorówkę,to coś ten pracownik musi zrobić. A co to należy sie tylko
domyślać.

do góry

On Thu, 17 Nov 2005, Samotnik wrote:

> Tacie kiedyś truli łeb (działalność gospodarcza będąca praktycznie rzecz
> biorąc samozatrudnieniem) tymi formularzami. Po iluś tam wezwaniach
> wypełnił ten formularz takimi bazgrołami, że od tego czasu spokój. :)
> Pewnie wylosowano w zamian kogoś z ładniejszym charakterem pisma. :)

E tam.
Mi kiedyś też posłali coś w tym stylu (w jakieś ciapki i z informacją
że trzeba koniecznie wypełniać na oryginale a nie kopii bo coś-tam
się nie zeskanuje - tak jakbym kolorowych ciapek nie umiał wydrukować :>),
wypełniłem "normalnie" i się odczepili.
Ale to był raport roczny (nie miesięczny przez rok).
Widać rzeczywiście losują :)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

On Thu, 17 Nov 2005, Jasiek wrote:

> witam,
> kto mi odpowie na takie pytanie;

Ja.
Wyjątkowo pamiętam - bo dobrze pamiętam ideę wszelkiej
"numerologii" (jak wprowadzali to słuchałem... obrad Sejmu :>).

> po co komu do szczescia jakis numerek pt."regon" ?
> na co to komu i do czego potrzebne ?

Idea była taka: mamy państwo prawa.
W takim państwie nie jest wskazane, żeby prywatność obywatela była
nadmiernie naruszana. Warto zauważyć iż może dotyczyć to również
firm - jeśli przyjmiemy że mamy do czynienia z "tajemnicą służbową".
Z kolei przeciwwstawnym wymogiem jest konieczność aby dany urząd
mógł zapanować jakoś nad danymi obywateli w których prywatność
musi ingerować aby wykonywać swoje obowiązki (może trzeba by
na tłusto i szlaczkiem: żeby MOĆ w KONIECZNYM ZAKRESIE wykonywać
swoje obowiązki).

Z tego powodu trzeba ponadawać obywatelom *różne* numerki tak,
aby urzędy, instytucje tudzież różne firmy NIE MOGŁY wiązać
ze sobą zbyt wielu informacji o obywatelu, firmie i co tam
jeszcze wchodzi w rachubę.

No i trzeba oddzielić informacje *publicznie dostępne* od
informacji które publiczne nie są.

REGON jest AFAIK numerem publicznym :) - podobnie jak numer
wpisu do EDG/KRS, ale w odróżnieniu od (AFAIK) NIPu: to
że masz znać NIP *swoich kontrahentów* nie znaczy że jak
pójdziesz do US to podadzą ci NIP dowolnej osoby...

Umówmy się że w miarę prac kolejnych Sejmów, rządów oraz
łamania wszelkich zasad tworzenia dobrego prawa również
owa zasada "rozdzielania numerków" wzięła w łeb.
Bo zbieranie owych numerków przez ZUS to nieporozumienie.
Idea była taka żeby każdy urząd mógł zbierać tylko JEDEN
identyfikator każdego obywatela, aby nie groziło że np.
firma ubezpieczeniowa uzyskując od urzędu jakieś dane
o obywatelu przy okazji wydobędzie informacje pozwalające
ustalić czy kiedyś pobierał rentę itpitd.

No więc REGON jest takim numerkiem nadawanym wszystkim "podmiotom
biorącym udział w obrocie gospodarczym".
Nawet wtedy jak nie mają NIP !
Przykładem może być.... współwłasność, a raczej współwłaściciele !
Dajmy na to - wspólnota mieszkaniowa (mała), zarządzająca się
wg K.C. nie musi być podatnikiem (jak nie osiąga przychodów,
ma przykład najmu). Ale jak chce występować jako "sztuka"
(a nie lista współwłaścicieli :)) to może wystąpić o REGON.
[uwaga: informacji jakiś czas nie weryfikowałem !]

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Jak juz sie tak zastanawiamy, to po co musimy wszem i wobec meldowac, ze
"obywatel X" jest teraz "działanośc gospodarcza obywatela X"?
Przecież z chwila wpisu do ewidencji gminy nie rodzi sie nowy podmiot ani nie
znika z chwilą wykreślenia.


vertret

do góry

A według mnie regon jest przede wszystkim w celu sprzedawania bazy
danych firm róznym instutucjom aby te mogły wysyłać tony spamu i nekac
telefonami swieżo upieczonych dziłączy gospodarczych co by im nie było
za dobrze na poczatku i od razu poczuli ze prowadzenie DG to nie jakis
pikuś.

do góry