eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Pit a nieudokmentowane dochody
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 66

  • 41. Data: 2013-08-23 17:21:16
    Temat: Re: Pit a nieudokmentowane dochody
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    animka wrote:
    > W dniu 2013-08-22 16:44, Liwiusz pisze:
    >> W dniu 2013-08-22 16:45, Paweł pisze:
    >>> sqlwiel napisał:
    >>>> Można się dawać doić, strzyc, a nawet golić na sucho i siedzieć cicho.
    >>>> Zależy, czy ktoś woli być baranem, krową, koniem, czy kotem...
    >>>
    >>> Szacun za konkretne stanowisko, o to dokładnie mi chodzi, żeby
    >>> pracodawca nie robił mnie i nie tylko mnie w konia zatrudniając ludzi na
    >>> czarno, wymagania co do pracownika ogromne a wypłacana pensja brutto
    >>> pewnie mniejsza niż osoby z najniższą krajową, bo ta brutto brutto
    >>> wynosi chyba 1800zł a jak nie zapłaci zusuw usuw i funduszu pracy to
    >>> pewnie ponosi koszty pracownika poniżej 1600zł
    >>
    >>
    >> Nie rozumiem po co chcesz facetowi robić świnię, czy dlatego, aby w
    >> ogóle żałował, że ci jakąś forsę dał? Dostałeś pod stołem, to gęba na
    >> kłódkę i siedzisz cicho.
    >
    > Tylko, że później zapłacze jak zobaczy jaką emeryturę dostał.
    >
    >

    i tak zapłacze


  • 42. Data: 2013-08-23 17:22:17
    Temat: Re: Pit a nieudokmentowane dochody
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    animka wrote:
    > W dniu 2013-08-22 17:00, Paweł pisze:
    >> Liwiusz napisał:
    >>> Nie rozumiem po co chcesz facetowi robić świnię, czy dlatego,
    >>> aby w ogóle żałował, że ci jakąś forsę dał? Dostałeś pod stołem,
    >>> to gęba na kłódkę i siedzisz cicho.
    >>
    >> To nie ja chcę komuś robić świnię, tylko mnie zrobiono świnię.
    >> Kasy też nie dostałem w całości a dostałem pewnie tylko dlatego że byłem
    >> zbyt upierdliwy w tej kwestii, więc wielki biznesmen nie zapłacił mi
    >> części
    >> netto, oraz pewnie nie zapłacił brutto, czyli składek i funduszu
    >> pracy, wiec
    >> dlaczego mam siedzieć cicho?
    >
    > Jadnak najlepiej iść do Inspekcji Pracy, do inspektora.
    >
    >
    fuj
    ja bym wolał do inspektorki.


  • 43. Data: 2013-08-23 17:28:15
    Temat: Re: Pit a nieudokmentowane dochody
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    W dniu 2013-08-23 17:22, witek pisze:

    >> Jadnak najlepiej iść do Inspekcji Pracy, do inspektora.
    >>
    >>
    > fuj
    > ja bym wolał do inspektorki.

    Animka jest kobietą. Ona może woleć do inspektora, póki takie odchyły i
    nieprawidłowe ukierunkowania nie są jeszcze ścigane z urzędu. :)


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.


  • 44. Data: 2013-08-23 21:17:45
    Temat: Re: Pit a nieudokmentowane dochody
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 23 Aug 2013, sqlwiel wrote:

    > Liwiuszu - przeginasz! Ta Ciemna Strona wyraźnie Cię zmienia i to w niedobrym
    > kierunku.
    > Dostał zapłatę za wykonaną pracę bez umowy.

    Weźże i się zastanów.
    Dołączę do chóru, a co ;)

    1. wykonał pracę
    2. dostał zapłatę

    I powiadasz, że NIE BYŁO UMOWY?

    > Dałeś kiedykolwiek "skrzyżowaniowemu naciągaczowi" dwójkę za umycie szyby?
    > (Lub inne, podobne wynagrodzenie za coś, czego nie zamawiałeś, ale dostałeś.)

    Z formalnego p. widzenia, fakt braku wcześniejszego zamówienia
    usługi podpada pod "prowadzenie cudzych spraw bez zlecenia",
    w przypadku omawianym wyżej nie ma zastosowania.

    > A odprowadziłeś zaliczki na PIT, ZUS, NFZ?

    Bo to jest obowiązek "naciągacza".
    Przecież DG prowadzi :>
    (niezarejstrowaną, jak to niektórzy mawiają - równie niesłusznie
    - "nielegalną").
    A nawet jak uznać że nie prowadzi, to ma "inny dochód", do którego
    nie ma płatnika (i ma sobie sam zapłacić podatek).

    pzdr, Gotfryd


  • 45. Data: 2013-08-23 21:32:27
    Temat: Re: Pit a nieudokmentowane dochody
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 23 Aug 2013, Paweł wrote:

    [...do witka...]
    > Od kiedy to pracownik dostaje wynagrodzenie brutto?

    Pytanie stawiasz dość wieloznacznie.
    "Dostaje" z zasady - ceny i wynagrodzenia podaje się brutto.
    Tyle, że z przysługującego wynagrodzenia pracodawca POWINIEN
    potrącić składki i podatki i wypłacić kwotę pomniejszoną.
    Właśnie, powinien... powinien również nie jeździć po
    mieście z prędkością poniżej 50km/h, prawdaż? ;)

    >> i co? zaczales robic sam dla siebie, czy ktos kazal cos robic?
    >
    > Bo dowiedziałem się w dniu pracy.
    > Tak, ktoś kazał mi robić.

    No to już wiesz że BYŁA UMOWA :)

    > W umowie nic nie stoi, bo jej nie ma, jest tylko obietnica umowy,

    Primo, obietnica umowy to też umowa.
    Potocznie zwie się to "umową przedwstępną" albo podobnie.
    Secundo, skoro "kazali robić" i robiłeś, a do tego obietnica
    zapłaty była, to umowa była, tylko nie wiemy jaka :(

    > Nie rozumiem twojej sugestii o oddawaniu, co niby, komu i dlaczego miałbym
    > oddawać?

    Sugestia jest bardzo, BARDZO wyraźna: NIE PRÓBUJ już nigdzie
    i nikomu mówić że NIE BYŁO UMOWY.
    Bo sobie zaszkodzisz.
    Jak ktoś coś robi nieproszony, to ponosi ryzyko że nie będą
    chcieli mu za to zapłacić.

    > To raczej pracodawca będzie musiał mi oddać, czyli zusowi, co nie?

    Jeśli była umowa, to tak ;)

    > Domyślam się tylko że zapłacili mi poniżej kwoty minimalnej brutto, bo nie ma
    > innej możliwości żeby pracownik dostawał brutto do ręki, przynajmniej nie w
    > POlsce

    Jeszcze raz.
    Powiadasz, że w Polsce nie ma możliwości, aby ktoś na drodze
    w mieście (wyłączając oznakowane podniesieniem prędkości)
    przekraczał 50km/h?
    To my chyba różne Polski oglądamy.

    To, że coś jest ZABRONIONE wcale nie znaczy, że jest NIEMOŻLIWE!

    Ba, zasadniczo rzeczy niemożliwych się w prawie nie
    zabrania, bo po co (tak, wiem, polski Sejm wiele umie :))

    pzdr, Gotfryd


  • 46. Data: 2013-08-23 23:44:39
    Temat: Re: Pit a nieudokmentowane dochody
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Gotfryd Smolik news wrote:
    > Bo to jest obowiązek "naciągacza".
    > Przecież DG prowadzi :>


    hmm, czy moge prosic fakture? :)



  • 47. Data: 2013-08-24 02:53:23
    Temat: Re: Pit a nieudokmentowane dochody
    Od: animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2013-08-23 17:14, sqlwiel pisze:
    > W dniu 2013-08-23 16:56, animka pisze:
    >
    >>> Nie rozumiem po co chcesz facetowi robić świnię, czy dlatego, aby w
    >>> ogóle żałował, że ci jakąś forsę dał? Dostałeś pod stołem, to gęba na
    >>> kłódkę i siedzisz cicho.
    >>
    >> Tylko, że później zapłacze jak zobaczy jaką emeryturę dostał.
    >
    > Czy Ty naprawdę sądzisz, że ci wszyscy (obecni 30-latkowie), którzy
    > grzecznie płacą na ZUS, zobaczą za 40 lat LEPSZĄ emeryturę?

    Ja już nic nie sądzę. Może będzie koniec świata i nastanie spokój,
    skończą się walki o stołki, o pieniądze, Niesiołowski nie będzie musiał
    żreć szczawiu i mirabelek itd.


    --
    animka


  • 48. Data: 2013-08-24 02:57:10
    Temat: Re: Pit a nieudokmentowane dochody
    Od: animka <a...@t...wp.pl>

    W dniu 2013-08-23 17:03, Liwiusz pisze:
    > W dniu 2013-08-23 17:00, animka pisze:
    >
    >> Jadnak najlepiej iść do Inspekcji Pracy, do inspektora.
    >
    > Koniecznie do inspektora. Inspektor bardzo dobrze obsłużył animkę.

    Tak, owszem, Ten palant-kierownik musiał mi zaplacić (przy inspektorze!)
    za 1 dzień pracy. On z żoneczką myśleli, że pozatrudniają sobie
    pracowników na próbę - za darmo, ale się przeliczyli. Miałam po drodze z
    tej pracy do Inspekcji Pracy.


    --
    animka


  • 49. Data: 2013-08-24 07:18:36
    Temat: Re: Pit a nieudokmentowane dochody
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    W dniu 2013-08-23 21:17, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Fri, 23 Aug 2013, sqlwiel wrote:
    >
    >> Liwiuszu - przeginasz! Ta Ciemna Strona wyraźnie Cię zmienia i to w
    >> niedobrym kierunku.
    >> Dostał zapłatę za wykonaną pracę bez umowy.
    >
    > Weźże i się zastanów.
    > Dołączę do chóru, a co ;)
    >
    > 1. wykonał pracę
    > 2. dostał zapłatę
    >
    > I powiadasz, że NIE BYŁO UMOWY?

    No to oświećcie mnie (proszę), Gotfrydzie, co (minimum) musi zaistnieć,
    aby została zawarta umowa. Bo samo wykonanie pracy oraz otrzymanie
    pieniędzy (nawet od tej samej osoby) nie musi być ze sobą powiązane.

    Czy musi zaistnieć wyartykułowanie słowne np "ja, zleceniodawca
    niniejszym płacę tobie, wykonawco, za wykonanią pracę"? ("posprzątałeś,
    to masz za to piątkę" - byłoby praktycznie zawarciem umowy w formie ustnej)

    Jeśli zmywacz szyb wyciąga tylko łapę, a Ty mu dajesz dwójkę - to który
    akt, który fakt stanowi o zawarciu umowy? A jeśli to zwykły żebrak i nie
    umył szyby, a tylko "życzył Ci miłego dnia"?

    (Niechże to ktoś wyraźnie, z uzasadnieniem napisze)


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.


  • 50. Data: 2013-08-24 07:21:35
    Temat: Re: Pit a nieudokmentowane dochody
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    W dniu 2013-08-24 02:57, animka pisze:
    > W dniu 2013-08-23 17:03, Liwiusz pisze:
    >> W dniu 2013-08-23 17:00, animka pisze:
    >>
    >>> Jadnak najlepiej iść do Inspekcji Pracy, do inspektora.
    >>
    >> Koniecznie do inspektora. Inspektor bardzo dobrze obsłużył animkę.
    >
    > Tak, owszem, Ten palant-kierownik musiał mi zaplacić (przy inspektorze!)
    > za 1 dzień pracy. On z żoneczką myśleli, że pozatrudniają sobie
    > pracowników na próbę - za darmo, ale się przeliczyli. Miałam po drodze z
    > tej pracy do Inspekcji Pracy.
    >
    >
    No to napisz więcej...
    Znane mi są nagminne przypadki, gdy przyjmuje się np. kelnerkę "na
    próbę" na pół dniówki (w praktyce - 5-6 godzin), po czym mówi się
    "dziękujemy, zadzwonimy..." i tak firma prosperuje mając jedną kelnerkę
    "na umowie" i trzy jak wyżej.
    Chyba tylko wypadek w takiej sytuacji mógłby coś zmienić.


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1