Dnia 12 gru o godzinie 22:03, na pl.soc.prawo.podatki, gosc napisał(a):

>> mnie,pomimo ,że już nie jesteśmy małżeństwem? o ile wiem, były mąż nie
>> posiada żadnych dóbr materialnych, które mogłabym wskazać, ale wiem, że
>> pracuje.
>
> Czy pracuje legalnie? Jesli tak to zupelnie nie rozumiem dlaczego komornik
> nie wszedl na jego pensje?


Jeżeli "nielegalnie" pracuje, to bym zebrał dowody na to i uderzył wprost
do jego .... hmmm pracodawcy? ;) - i wyjaśnił mu że popełnił on
*przestępstwo* ponieważ nie zawarł umowy o prace i nie zgłosił do
ubezpieczeń społecznych oraz nie odprowadza podatków. Potem zasugerował by
jednak ex-mężowi potrącał raty na komornika.
Chociaż po takim "myku" to albo zrezygnuje z tego pracownika, albo tez
zatrudni go legalnie ;)


> Warto by to wyjasnic. Oby sie nie okazalo, ze np. komornik dostal w lape
> od Twojego meza, albo tez jest jego jakims znajomym.


Ile by mógł dać w "łapę" ex?
Skoro wiemy że dług wraz z odsetkami wynosi circa 10tys. ?
Daj spokój - ten komornik by musiał na głowę upaść by na takie cos pójść ;)


> Jesli zas nielegalnie, to w zasadzie dochod jest dochodem i tym gorzej dla
> niego.


No tak, tylko że dochód jest jeżeli jest udokumentowany ;)


--
Pozdro... Artur Ch.
GG: 997997 ICQ: 99380423
From: zaROTowany
http://www.elektro-instal.com/naprawa_komputera.pdf

do góry

Dnia 13 gru o godzinie 01:19, na pl.soc.prawo.podatki, Terran2145
napisał(a):


> 5/ zloz do sadu podanie (nie wiem jak to sie robi) o zwiekszenie
> alimentow tak, by byly w stanie pokryc dlug. Jesli da sie to zrobic,
> to chyba bedzie najskuteczniejsze. wysokosc alimentow jest okreslana
> wysokoscia potrzeb - tu oczywiscie dramatycznie sie zwiekszaja.


A co mają alimenty do zadłużenia?
Przecież alimentowane są _dzieci_ z ich związku a nie Aleksandra - przecież
ona pracuje i uzyskuje dochody na swoje utrzymanie.
Jak Ty sobie wyobrażasz to 'podniesienie alimentów' - to jakaś bzdura co
napisałeś!


--
Herbi
13-12-2004 12:03:43

do góry

Herbi <x...@a...pl> wrote:

> Dnia 13 gru o godzinie 01:19, na pl.soc.prawo.podatki, Terran2145
> napisa?(a):
>
>
> > 5/ zloz do sadu podanie (nie wiem jak to sie robi) o zwiekszenie
> > alimentow tak, by byly w stanie pokryc dlug. Jesli da sie to zrobic,
> > to chyba bedzie najskuteczniejsze. wysokosc alimentow jest okreslana
> > wysokoscia potrzeb - tu oczywiscie dramatycznie sie zwiekszaja.
>
>
> A co maj? alimenty do zad?u?enia?
> Przecie? alimentowane s? _dzieci_ z ich zwi?zku a nie Aleksandra - przecie?
> ona pracuje i uzyskuje dochody na swoje utrzymanie.
> Jak Ty sobie wyobra?asz to 'podniesienie alimentów' - to jaka? bzdura co
> napisa?e?!

Byc moze bzdura. Natomiast spadek dochodow matki wobec
stalych potrzeb dzieci oznacza, ze byc moze ojciec
bedzie musial na nie lozyc wiecej.

Poza tym, nie napisalem ze to zadziala - ale ze mozna sprobowac
od tej strony. Tak,zeby mezowi odebrac wrazenie,ze dlugi zdejmie mu
z glowy jego ex.

Pozdrawiam
T2145

do góry

Dziękuję za te wypowiedzi.Nie potrafię na razie określić, czy będę mogła
któryś z pomysłów wykorzystać.Czekam w napięciu na odpowiedź z urzędu.
Też zastanawiałam się,dlaczego komornik nie ściąga długu z pensji byłego
męża.Przypuszczam, że jest legalnie zatrudniony (choć być może oficjalna
stawka jest zaniżona),jeździ samochodem służbowym(przedstawiciel handlowy) i
właśnie z samochodu znam namiary na jego firmę.Ale zastanowiło mnie jedno
zdanie, które od niego usłyszałam,mianowicie, że komornik jest jego
znajomym.Ponadto exmąż ma, również znajomego, prawnika czy doradcę
podatkowego,który pomaga mu się migać z długami.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> zdanie, które od niego usłyszałam,mianowicie, że komornik jest jego
> znajomym.Ponadto exmąż ma, również znajomego, prawnika czy doradcę
> podatkowego,który pomaga mu się migać z długami.

hmm to wiadomo co to sugeruje

chyba musisz niestety wydac na prawnika, tylko najpierw warto znalezc
takiego a) co sie specjalizuje w danej dziedzinie b) jest przez kogos
polecony

ja bym drazyl temat dlaczego komornik nie moze sciagnac dlugu z pensji, a
jesli maz ma lewe dochody to dlaczego nie moze z tych dochodow (plus znow w
gre wchodzi podatek od tych lewych dochodow ale tu skoro nie jestescie juz
malzenstwem to spoko)

do góry

Użytkownik "gosc" <s...@w...pl> napisał w wiadomości news:

> ja bym drazyl temat dlaczego komornik nie moze sciagnac dlugu z pensji, a
> jesli maz ma lewe dochody to dlaczego nie moze z tych dochodow

Chyba jednak to jest krążenie w kółko.
Przede wszystkim za dług powstały podczas trwania współnoty majątkowej
małżonkowie odpowiadają solidarnie, tzn. komornik wcale nie ma obowiązku
ściągać (albo nawet próbować ściągać) czegokolwiek od męża. Jeśli uzna że
tak mu wygodniej ma prawo ściągnąć nawet całość z żony, zwłaszcza jeśłi jest
z czego.

I jak to zrobi - to wtedy żona może ew. próbować odzyskać coś od męża, ale
też nie bardzo wiadomo na jakiej zasadzie?
Ten dług jest w końcu tak samo jej jak i męża, podobnie jak jej były
przychody z tej działalności.

do góry

On Mon, 13 Dec 2004, Terran2145 wrote:
[...]
>+ informacje,ze pracuje. najlepiej tez gdzie i za ile. TYLKO NIE CYFROWY
>+ :)

Ekhm... można wiedzieć dlaczego ? ;)
Sugeruję iż na .prawo takie SUGESTIE się pojawiały, ale ARGUMENTÓW
jakoś nie widziałem... (bardzo proszę o nie wskazywanie że "cyfrowe
można podrobić" - analogowe TEŻ można podrobić, najprościej cyfrowo,
tylko trzymając się poniżej poziomu progu szumów analogowych i szumów
kwantyzacji oraz próbkowania...).

>+ umow sie w urzedzie i kiedy wspomna o niesciagalnosci dlugu pusc im ta
>+ tasme.licz na to,ze beda wniebowzieci mogac dolozyc komus 75% podatku od
>+ nieujawnionych dochodow

To się nie nazywa czasem "samobójczy gol" ?
A co jak US *najpierw* ściągnie 75% podatku "od nieujawnionych" ?
A resztę zostawi "na deser" ??
Przypomnę iż ktoś tu wskazywał w jakiej kolejności US zalicza
ew. napłaty i nadwyżki jeśli podatnik ma kilka zaległości
- zostawiając te z którymi jest najlepszy "bat" (czyli
np. PIT-4) na koniec... co jest racjonalne z p. widzenia US.
No a do "75%" będzie miał tylko jednego płatnika, zaś do "zaległego
ryczałtu" nadal dwu :[ - więc...

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

On Tue, 14 Dec 2004, Cavallino wrote:
[...]
>+ tak mu wygodniej ma prawo ściągnąć nawet całość z żony, zwłaszcza jeśłi jest
>+ z czego.

Ano...

>+ I jak to zrobi - to wtedy żona może ew. próbować odzyskać coś od męża, ale
>+ też nie bardzo wiadomo na jakiej zasadzie?

...proces cywilny !
Przecież przy rozwodzie doszło do podziału majątku.
Długi dzieli się w tym samym stosunku, stanowią składnik
majątku !!

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:

> >+ I jak to zrobi - to wtedy żona może ew. próbować odzyskać coś od męża,
ale
> >+ też nie bardzo wiadomo na jakiej zasadzie?
>
> ...proces cywilny !

Oczywiście.

> Przecież przy rozwodzie doszło do podziału majątku.
> Długi dzieli się w tym samym stosunku, stanowią składnik
> majątku !!

Ano właśnie pytanie - czy na pewno ten dług został ujawniony/podzielony?

do góry

Nie mieliśmy z mężem przy rozwodzie podziału majątku( nie było takiej
potrzeby), więc teraz nie mam się do czego odnieść.
Nie wyobrażam też sobie siebie w roli detektywa.Raczej się nie
nadaję.Kwiestie,jakiego sprzętu użyć do tego już w zupełności mnie
przerastają.Ale jestem pełna podziwu dla znajomości tematu i jego
zawiłości.Pozdrawiam.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry