.. i to w zasadzie jeszcze w marcu imiesiacach nastepnych. Nie wiem jak
ja to zrobilem, ale w PIT5 wpisywalem 8% :-(((. Na szczescie (byc moze)
podatek zaplacilem tylko za marzec i to w wysokosci akurat takiej, jaka
powinna byc. Od kwietnia mam pismo z decyzją z US o kontynuacji ulgi
budowlanej wiec podatku nie place. Ale PITy5 z blednymi stawkami
zdrowotnymi zanosilem. W zasadzie nie zalegam wiec US, ani zadne karne
odsetki nie wchodza w gre. Co jednak z tym fantem zrobic? Czy trzeba
jakas korekte czy po prostu jutrzejszego PITa zaniesc poprawionego
(przedrukowalem sobie wszystkie pity od poczatku roku juz z poprawnymi
stawkami) i na tym zakonczyc temat?

Prosze, pomozcie jak najszybciej dacie rade... do jutra niewiele czasu
zycia mi zostalo. ;-)

--
towarzysz Vader - v...@U...rzeszow.net
http://www.rzeszow.net/

do góry

towarzysz Vader wrote:

> .. i to w zasadzie jeszcze w marcu imiesiacach nastepnych. Nie wiem
> jak ja to zrobilem, ale w PIT5 wpisywalem 8% :-(((. Na szczescie (byc
> moze) podatek zaplacilem tylko za marzec i to w wysokosci akurat
> takiej, jaka powinna byc. Od kwietnia mam pismo z decyzją z US o
> kontynuacji ulgi budowlanej wiec podatku nie place. Ale PITy5 z
> blednymi stawkami zdrowotnymi zanosilem. W zasadzie nie zalegam wiec
> US, ani zadne karne odsetki nie wchodza w gre. Co jednak z tym fantem
> zrobic? Czy trzeba jakas korekte czy po prostu jutrzejszego PITa
> zaniesc poprawionego (przedrukowalem sobie wszystkie pity od poczatku
> roku juz z poprawnymi stawkami) i na tym zakonczyc temat?
>
> Prosze, pomozcie jak najszybciej dacie rade... do jutra niewiele czasu
> zycia mi zostalo. ;-)

Korekta wszystkich błędnych PIT-ów, do tego dołączyć jedno wyjaśnienie
z wyraźnym zaznaczeniem, że błąd nie spowodował zaniżenia kwot do
zapłaty. "Czynny żal" chyba nie jest potzrebny jeśli nie było zaniżenia
podatku

do góry