Hej,

> Przymierzam się do założenia własnej DG. Chyba zarejestruję to na siebie
> (albo na żonę, to jeszcze do ustalenia). Oboje pracujemy na etatach, (...)
> Jednak jest jeszcze problem ZUS od tzw. osoby współpracującej. Oświećcie
> mnie, czy z samego faktu bycia w związku małżeńskim wynika obowiązek
> płacenia ZUS od małżonka?

Wyprostujcie mnie. To nie jest tak, że jeżeli osoba współpracująca jest
zatrudniona itp., to płaci tylko zdrowotne?

Bo jeśli płaci cały ZUS, to właśnie uratowaliście mi tyłek, bo zamierzałem
właśnie żonę "wkręcić" w dzialalność...

Pozdrawiam,
Vasco




---
Ta wiadomosc e-mail jest wolna od wirusow i zlosliwego oprogramowania, poniewaz
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

do góry

W dniu 2014-09-22 o 11:47, Vasco pisze:
> Wyprostujcie mnie. To nie jest tak, że jeżeli osoba współpracująca jest
> zatrudniona itp., to płaci tylko zdrowotne?
> Bo jeśli płaci cały ZUS, to właśnie uratowaliście mi tyłek, bo zamierzałem
> właśnie żonę "wkręcić" w dzialalność...
Kto bogatemu zabroni? :->

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2014-09-22 o 11:47, Vasco pisze:
> Hej,
>
>> Przymierzam się do założenia własnej DG. Chyba zarejestruję to na siebie
>> (albo na żonę, to jeszcze do ustalenia). Oboje pracujemy na etatach, (...)
>> Jednak jest jeszcze problem ZUS od tzw. osoby współpracującej. Oświećcie
>> mnie, czy z samego faktu bycia w związku małżeńskim wynika obowiązek
>> płacenia ZUS od małżonka?
>
> Wyprostujcie mnie. To nie jest tak, że jeżeli osoba współpracująca jest
> zatrudniona itp., to płaci tylko zdrowotne?
>
> Bo jeśli płaci cały ZUS, to właśnie uratowaliście mi tyłek, bo zamierzałem
> właśnie żonę "wkręcić" w dzialalność...
>

No i o ile dobrze pamiętam, wynagrodzenie osoby współpracującej _nie_
jest KUP.

--
Pete

do góry

Hej,

>> Wyprostujcie mnie. To nie jest tak, że jeżeli osoba współpracująca jest
>> zatrudniona itp., to płaci tylko zdrowotne?
>>
>> Bo jeśli płaci cały ZUS, to właśnie uratowaliście mi tyłek, bo
>> zamierzałem
>> właśnie żonę "wkręcić" w dzialalność...

Ale to znaczy, że taniej takiej osobie założyć osobną działalność i płacic
tylko zdrowotne...

> No i o ile dobrze pamiętam, wynagrodzenie osoby współpracującej _nie_ jest
> KUP.

To ma sens, bo przecież nie muszę też "tej" osobie wypłacać wynagrodzenia -
wszystko i tak do jednego worka.

Pozdrawiam,
Vasco



---
Ta wiadomosc e-mail jest wolna od wirusow i zlosliwego oprogramowania, poniewaz
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

do góry

W dniu 2014-09-23 o 09:51, Vasco pisze:

>> No i o ile dobrze pamiętam, wynagrodzenie osoby współpracującej _nie_ jest
>> KUP.
>
> To ma sens, bo przecież nie muszę też "tej" osobie wypłacać wynagrodzenia -
> wszystko i tak do jednego worka.
>

Teraz to wszystko jedno, bo Ty kochasz żonę a żona kocha Ciebie. Ale jak
Wam, a zwłaszcza Jej przyjdzie samotnie pobierać emeryturę, to zgadnij
ile jej dostanie...


--
Pete

do góry

W dniu 2014-09-23 o 09:51, Vasco pisze:
> Ale to znaczy, że taniej takiej osobie założyć osobną działalność i płacic
> tylko zdrowotne...
Czy taniej, to ciężko powiedzieć. Dodatkowa księgowość, potencjalne
problemy z współdzieleniem "środków trwałych" itp itd.


--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2014-09-23 o 10:22, Pete pisze:
> Teraz to wszystko jedno, bo Ty kochasz żonę a żona kocha Ciebie. Ale jak
> Wam, a zwłaszcza Jej przyjdzie samotnie pobierać emeryturę, to zgadnij
> ile jej dostanie...
Sugerujesz, że uczucia mają jakiś wpływ na wysokość przyszłej emerytury? :->


--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

W dniu 2014-09-23 10:25, Maciek pisze:
> W dniu 2014-09-23 o 10:22, Pete pisze:
>> Teraz to wszystko jedno, bo Ty kochasz żonę a żona kocha Ciebie. Ale jak
>> Wam, a zwłaszcza Jej przyjdzie samotnie pobierać emeryturę, to zgadnij
>> ile jej dostanie...
> Sugerujesz, że uczucia mają jakiś wpływ na wysokość przyszłej emerytury? :->

Bardziej zadziwiające jest sugerowanie, że jakakolwiek emerytura za te
-naście lat będzie.

--
Liwiusz

do góry

On 2014-09-23, Pete <n...@n...com> wrote:

[...]

> Teraz to wszystko jedno, bo Ty kochasz żonę a żona kocha Ciebie. Ale jak
> Wam, a zwłaszcza Jej przyjdzie samotnie pobierać emeryturę, to zgadnij
> ile jej dostanie...

Nie będzie komu pracować na te emerytury, więc nie dostanie nic. :-)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

W dniu 2014-09-23 o 10:25, Maciek pisze:
> W dniu 2014-09-23 o 10:22, Pete pisze:
>> Teraz to wszystko jedno, bo Ty kochasz żonę a żona kocha Ciebie. Ale jak
>> Wam, a zwłaszcza Jej przyjdzie samotnie pobierać emeryturę, to zgadnij
>> ile jej dostanie...
> Sugerujesz, że uczucia mają jakiś wpływ na wysokość przyszłej emerytury? :->
>
>
Oczywiście.

--
Pete

do góry