eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Opodatkowanie sprzedaży nieruchomości
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2009-04-06 06:41:03
    Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży nieruchomości
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Użytkownik Jagna napisał:


    >
    > Chciałabym jednak uściślić jeden fakt, mianowicie tę definicję "pierwszego
    > zasiedlenia".
    > Zgodnie z art. 2 ust. 14:
    > pierwsze zasiedlenie - to oddanie do użytkowania, w wykonaniu czynności
    > podlegających opodatkowaniu, pierwszemu nabywcy lub użytkownikowi budynków,
    > budowli lub ich części, po ich:
    > a) wybudowaniu lub...
    >
    > Kiedy więc nastąpiło w tym przypadku?
    > Załóżmy (daty raczej tylko zbliżone) spółka A wybudowała w 2002 roku halę i
    > sobie użytkowała - to jeszcze nie jest ten moment zasiedlenia, prawda? Bo
    > nie ma czynności opodatkowanej (???)
    > następnie zaczęła wynajmować użytkownikowi spółce B. I tu widzę czynność
    > podlegającą opodatkowaniu, która skłaniałaby mnie ku temu, że jest to
    > zasiedlenie? Proszę o pomoc w tym zakresie, bo pewności nie mam.
    > Rok pański to był bodajże 2006.

    W sumie, jeżeli od 3 lat idzie wynajem opodatkowany, to chyba i tak mamy
    2 lata za sobą;> Nie chce mi się na tym zastanawiać za bardzo, tym
    bardziej, że pierwsze wrażenie może być błędne. ALe należałoby się chyba
    zastanowić, czy jeżeli Ci, którzy sobie wybudowałi sobie używali
    dokonywali czynności opodatkowanych, to chyba można mówic i o pierwszym
    użytkwniku i o czynnościach opodatkowanych?


    znie oświadczeń nie złożyli :/
    >
    > Jeśli nie złożyli, to co?
    > Niby można wystawić faktury korygujące. Następnie dopłacić PCC, skoro nie
    > było VATu, ale co z aktem notarialnym? Określona w nim została przecież
    > wartość do zapłaty...

    AKurat tu chyba bez problemu notariusz prostujke taki akt

    Ale zaczęłam się jeszcze zastanawiać nad tym <odkupieniem> nakładów -
    czy w tym wypadku, o ile owo odkupienie nastąpiło w roku ubiegłym,
    będzie kosztem sprzedazy nieruchomości czy też pozostałym kosztem roku 2008?
    Tak mi na myśl przyszło po lekturze jakiejś interpretacji, wedle któej
    fakt, że coś zostało poniesione w związku z inwestycją wcale nie musi
    oznaczać , że powiększa wartość ST , a nie jest kosztem ogólnym. Czyli
    wracamy do punktu wyjścia dla obu podatków - czym jest owo <odkupienie>
    nakładów, do czego je zakwalifikować kosztowo? ( ale to Ty masz, albo
    powinnaś mieć umowy wszelakie;D)



    g.


  • 12. Data: 2009-04-06 08:33:36
    Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży nieruchomości
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 4 Apr 2009, Jagna wrote:

    > Zresztą nie ośmieliłabym się zaprzeczać, czy w jakikolwiek sposób podważać
    > tego, co pisał Gotrfyd (nigdy w życiu! ;))

    Nie no, immunitet dostałem, po prawdzie tylko na pisanie głupot,
    ale zawsze coś ;)

    Ad rem, acz OT:

    [...]
    > Niby można wystawić faktury korygujące. Następnie dopłacić PCC, skoro nie
    > było VATu, ale co z aktem notarialnym? Określona w nim została przecież
    > wartość do zapłaty...

    ...offtopicznie wyszło, że określanie wartości "kwota xxx netto
    w rozumieniu przepisów o VAT plus kwota należnego VAT" ma czasem
    nieoczekiwany sens. Istotny.

    pzdr, Gotfryd


  • 13. Data: 2009-04-06 20:51:01
    Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży nieruchomości
    Od: Jagna <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 06 Apr 2009 08:41:03 +0200, gonia napisał(a):

    > Użytkownik Jagna napisał:

    >> Kiedy więc nastąpiło pierwsze zasiedlenie w tym przypadku?
    >> Załóżmy (daty raczej tylko zbliżone) spółka A wybudowała w 2002 roku halę i
    >> sobie użytkowała - to jeszcze nie jest ten moment zasiedlenia, prawda? Bo
    >> nie ma czynności opodatkowanej (???)
    >> następnie zaczęła wynajmować użytkownikowi spółce B. I tu widzę czynność
    >> podlegającą opodatkowaniu, która skłaniałaby mnie ku temu, że jest to
    >> zasiedlenie? Proszę o pomoc w tym zakresie, bo pewności nie mam.
    >> Rok pański to był bodajże 2006.
    >
    > W sumie, jeżeli od 3 lat idzie wynajem opodatkowany, to chyba i tak mamy
    > 2 lata za sobą;> Nie chce mi się na tym zastanawiać za bardzo, tym
    > bardziej, że pierwsze wrażenie może być błędne. ALe należałoby się chyba
    > zastanowić, czy jeżeli Ci, którzy sobie wybudowałi sobie używali
    > dokonywali czynności opodatkowanych, to chyba można mówic i o pierwszym
    > użytkwniku i o czynnościach opodatkowanych?

    Tobie się nie chce - a ja muszę, bo mnie aż rwie do tych informacji ;)
    Ja się więc pozastanawiam...
    Obstaję przy swoim poprzednim stwierdzeniu, że to zasiedlenie będzie od
    momentu wynajęcia spółce B przez spółkę A budynku hali, czyli tak jak
    piszesz 2 lata mamy za sobą. Bo to zasiedlenie wychodzi mi, że jest wtedy,
    kiedy wybudujemy i KOMUŚ JAKOŚ udostępniamy :)

    > znie oświadczeń nie złożyli :/
    >> Jeśli nie złożyli, to co?

    Już wiem, że nie złożyli.

    >> Niby można wystawić faktury korygujące. Następnie dopłacić PCC, skoro nie
    >> było VATu, ale co z aktem notarialnym? Określona w nim została przecież
    >> wartość do zapłaty...
    > AKurat tu chyba bez problemu notariusz prostujke taki akt

    Tak, ale ta cena :/ --> patrz Gotfryd.

    > Ale zaczęłam się jeszcze zastanawiać nad tym <odkupieniem> nakładów -
    > czy w tym wypadku, o ile owo odkupienie nastąpiło w roku ubiegłym,
    > będzie kosztem sprzedazy nieruchomości czy też pozostałym kosztem roku 2008?

    Dostawa towarów to nie była - co do tego nie może być żadnych wątpliwości,
    bo tak jak już sobie pisaliśmy, nie było tutaj przekazywane prawo do
    rozporządzania towarem jak właściciel. Nakłady więc towarów nie stanowią,
    są usługą, albo jak to też gdzieś znalazłam:
    zwrot kosztów nakładów stanowi wynagrodzenie za taką usługę.
    Patrząc na to od tej strony, to ja nie mam tu wątpliwości (niech no mi
    który je zasieje!!! ;)) co do tego, że ich wartość stanowi koszt uzyskania
    przychodów ze sprzedaży nieruchomości.
    Bo przecież k.u.p. ze sprzedaży to są udokumentowane koszty nabycia lub
    udokumentowane koszty wytworzenia, powiększone o udokumentowane nakłady,
    które zwiększyły wartość rzeczy i praw majątkowych, poczynione w czasie ich
    posiadania.

    Mam rację? ;>

    > Tak mi na myśl przyszło po lekturze jakiejś interpretacji, wedle któej
    > fakt, że coś zostało poniesione w związku z inwestycją wcale nie musi
    > oznaczać , że powiększa wartość ST , a nie jest kosztem ogólnym. Czyli
    > wracamy do punktu wyjścia dla obu podatków - czym jest owo <odkupienie>
    > nakładów, do czego je zakwalifikować kosztowo? ( ale to Ty masz, albo
    > powinnaś mieć umowy wszelakie;D)

    Chyba większość papierów już leży na moim biurku, przy czym nie wszystko
    jest zaopatrzone w umowę, bo np. sprzedaż nakładów to tylko faktura, która
    opiewa na "sprzedaż nakładów na wybudowanie hali produkcyjnej".

    Zresztą trudno mówić o koszcie ogólnym wpisanym bezpośrednio w kpir w
    wysokości prawie 2 mln. PLN.
    Niechby się ktoś odważył! ;)

    Dziękuję tymczasem.

    --
    Pozdrawiam,
    Jagna


  • 14. Data: 2009-04-06 20:51:40
    Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży nieruchomości
    Od: Jagna <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 6 Apr 2009 10:33:36 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

    > On Sat, 4 Apr 2009, Jagna wrote:

    >> Zresztą nie ośmieliłabym się zaprzeczać, czy w jakikolwiek sposób podważać
    >> tego, co pisał Gotrfyd (nigdy w życiu! ;))

    > Nie no, immunitet dostałem, po prawdzie tylko na pisanie głupot,
    > ale zawsze coś ;)

    Z mojego uwielbienia dla Twojego umysłu masz immunitet NAWET na pisanie
    głupot ;)
    (skorzystaj więc choć z raz...!)
    :))

    > Ad rem, acz OT:
    > [...]
    >> Niby można wystawić faktury korygujące. Następnie dopłacić PCC, skoro nie
    >> było VATu, ale co z aktem notarialnym? Określona w nim została przecież
    >> wartość do zapłaty...

    > ...offtopicznie wyszło, że określanie wartości "kwota xxx netto
    > w rozumieniu przepisów o VAT plus kwota należnego VAT" ma czasem
    > nieoczekiwany sens. Istotny.

    Jakoś tak się obawiam po tych wszystkich rewelacjach, które trzeba będzie w
    końcu wyłuszczyć osobom zainteresowanym, że mogę nie ujść z życiem...
    Wszak posłańców ze złą nowiną niegdyś zrzucano ze skały! (Beskid - rzut
    beretem...)

    Ratunku? ;>

    --
    Pozdrawiam,
    Jagna


  • 15. Data: 2009-04-06 21:44:21
    Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży nieruchomości
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 6 Apr 2009, Jagna wrote:

    > Wszak posłańców ze złą nowiną niegdyś zrzucano ze skały! (Beskid - rzut
    > beretem...)

    Na pocieszenie, w brytyjskim parlamencie ponoć do dziś praktykują
    ganianie za wybranym posłem sprawozdawcą :) (bo po wybraniu kilku
    pierwszych trzeba było wybierać następnych, jakiś nerwowy król
    akurat urzędował, a uznać werdykty głosowań Izby musiał).

    > Ratunku? ;>

    Chyba trzeba będzie zacząć od zapewniania pomocy tym co masz
    oznajmić ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 16. Data: 2009-04-07 07:27:01
    Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży nieruchomości
    Od: gonia <g...@w...pl>

    Użytkownik Jagna napisał:

    >
    >
    >>>Niby można wystawić faktury korygujące. Następnie dopłacić PCC, skoro nie
    >>>było VATu, ale co z aktem notarialnym? Określona w nim została przecież
    >>>wartość do zapłaty...
    >>
    >>AKurat tu chyba bez problemu notariusz prostujke taki akt
    >
    >
    > Tak, ale ta cena :/ --> patrz Gotfryd.

    a w czym bys innym chiała prostować akt poza ceną? poza tym ja juz tak
    sprostowane akty widziałam, i nie widze problemu żadnego, o ile cena w
    akcie wynosi x+vat, a zakładam, że tak byc powinno
    >
    >
    >>Ale zaczęłam się jeszcze zastanawiać nad tym <odkupieniem> nakładów -
    >>czy w tym wypadku, o ile owo odkupienie nastąpiło w roku ubiegłym,
    >>będzie kosztem sprzedazy nieruchomości czy też pozostałym kosztem roku 2008?
    >
    >
    > Dostawa towarów to nie była - co do tego nie może być żadnych wątpliwości,
    > bo tak jak już sobie pisaliśmy, nie było tutaj przekazywane prawo do
    > rozporządzania towarem jak właściciel. Nakłady więc towarów nie stanowią,
    > są usługą, albo jak to też gdzieś znalazłam:
    > zwrot kosztów nakładów stanowi wynagrodzenie za taką usługę.
    > Patrząc na to od tej strony, to ja nie mam tu wątpliwości (niech no mi
    > który je zasieje!!! ;)) co do tego, że ich wartość stanowi koszt uzyskania
    > przychodów ze sprzedaży nieruchomości.
    > Bo przecież k.u.p. ze sprzedaży to są udokumentowane koszty nabycia lub
    > udokumentowane koszty wytworzenia, powiększone o udokumentowane nakłady,
    > które zwiększyły wartość rzeczy i praw majątkowych, poczynione w czasie ich
    > posiadania.
    >
    > Mam rację? ;>

    Masz , biorąc pod uwagę tak ogólnie , jak to przedstawiasz i jak się to
    przyjęło. Ale myślę, że na tle tej interpretacji ( któą czytałam, nie
    Twojej) możnaby sie pokusic o przykład, który niekoniecznie racje by Ci
    oddawał - ale to możemy się pozastanawiać, jak juz pozostaniesz przy
    zyciu po zsyłce z Beskidu;>


    >
    > Chyba większość papierów już leży na moim biurku, przy czym nie wszystko
    > jest zaopatrzone w umowę, bo np. sprzedaż nakładów to tylko faktura, która
    > opiewa na "sprzedaż nakładów na wybudowanie hali produkcyjnej".

    ale mimo wszystko tak mi przychodzi, gdyby te nakłady zaostały odkupione
    nie w celu sprzedaży czy tez uzytkowania owej nieruchomości przez
    właścicieli, tylko wybudowania drogi dojazdowej do innej hali, albo tez
    pasa startowego dla samolociku? tez zwiększałyby wartość nieruchomości?
    której?
    >
    > Zresztą trudno mówić o koszcie ogólnym wpisanym bezpośrednio w kpir w
    > wysokości prawie 2 mln. PLN.
    > Niechby się ktoś odważył! ;)

    dlaczego? przecie z nie kwota świadczy o koszczie bieżącym tylko rodzaj
    wydatku ( teoretyzuję trochę, wiem - ale kto powiedział, że jest to
    niemożliwe? )


    g.


  • 17. Data: 2009-04-07 21:28:14
    Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży nieruchomości
    Od: Jagna <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 07 Apr 2009 09:27:01 +0200, gonia napisał(a):

    > a w czym bys innym chiała prostować akt poza ceną? poza tym ja juz tak
    > sprostowane akty widziałam, i nie widze problemu żadnego, o ile cena w
    > akcie wynosi x+vat, a zakładam, że tak byc powinno

    Brak mi doświadczenia w tym zakresie. Jak dotąd wszystkie napotkane akty
    jakoś tak nie wymagały poprawiania.
    Stąd ten "proceder" mało mi znany.
    Obejrzymy co pokaże jutro...

    >>>Ale zaczęłam się jeszcze zastanawiać nad tym <odkupieniem> nakładów -
    >>>czy w tym wypadku, o ile owo odkupienie nastąpiło w roku ubiegłym,
    >>>będzie kosztem sprzedazy nieruchomości czy też pozostałym kosztem roku 2008?

    >> Bo przecież k.u.p. ze sprzedaży to są udokumentowane koszty nabycia lub
    >> udokumentowane koszty wytworzenia, powiększone o udokumentowane nakłady,
    >> które zwiększyły wartość rzeczy i praw majątkowych, poczynione w czasie ich
    >> posiadania.

    >> Mam rację? ;>
    >
    > Masz , biorąc pod uwagę tak ogólnie , jak to przedstawiasz i jak się to
    > przyjęło. Ale myślę, że na tle tej interpretacji ( któą czytałam, nie
    > Twojej) możnaby sie pokusic o przykład, który niekoniecznie racje by Ci
    > oddawał - ale to możemy się pozastanawiać, jak juz pozostaniesz przy
    > zyciu po zsyłce z Beskidu;>

    Gdybym tu długo nie wracała - zapalcie świeczkę... pleaseee.... ;)

    Prawdę mówiąc temat do pociągnięcia, bo ciekawam przykładu, który by nie
    pasował pod moje dywagacje.
    Nie myślę oczywiście o odkupieniu tych nakładów w celu odsprzedaży
    nieruchomości, bo wtedy faktycznie mógłby to być koszt roku podatkowego.
    A jeśli? to co? nakłady w remanencie końcowym...?
    Co powiesz? ;>

    W przypadku przeze mnie poruszanym, to nie był cel przewodni (przynajmniej
    tak to zrozumiałam). Sprzedaż nieruchomości "urodziła się" na skutek
    jakichś tam znanych tylko właścicielowi przesłanek.

    [...]
    > ale mimo wszystko tak mi przychodzi, gdyby te nakłady zaostały odkupione
    > nie w celu sprzedaży czy tez uzytkowania owej nieruchomości przez
    > właścicieli, tylko wybudowania drogi dojazdowej do innej hali, albo tez
    > pasa startowego dla samolociku? tez zwiększałyby wartość nieruchomości?
    > której?

    Samolocik? dobre! ;)
    zasugeruję jutro kierownikowi tego zamieszania. Niech sobie wybuduje pas
    startowy i zmyka do jakiegoś raju podatkowego...
    Choć do tego, to by trzeba było kilka takich nieruchomości sprzedać.
    Powiadają, że jak kochać - to księcia, a jak kraść - to miliony :)

    >> Zresztą trudno mówić o koszcie ogólnym wpisanym bezpośrednio w kpir w
    >> wysokości prawie 2 mln. PLN.
    >> Niechby się ktoś odważył! ;)

    > dlaczego? przecie z nie kwota świadczy o koszczie bieżącym tylko rodzaj
    > wydatku ( teoretyzuję trochę, wiem - ale kto powiedział, że jest to
    > niemożliwe? )

    Teoretyzując masz rację, bo kto komu zabroni zakupić np. domenę za milion
    PLN-ów na użytek DG? A to przecież zwykły k.u.p. nie żadne źródło do
    amortyzowania :)
    Jakoś tak zajęły mi głowę "moje" nieruchomości, a życie jest takie pełne
    niespodzianek.

    Tyle tymczasem :)


    --
    Pozdrawiam,
    Jagna


  • 18. Data: 2009-04-07 21:33:17
    Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży nieruchomości
    Od: Jagna <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 6 Apr 2009 23:44:21 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

    > On Mon, 6 Apr 2009, Jagna wrote:

    >> Wszak posłańców ze złą nowiną niegdyś zrzucano ze skały! (Beskid - rzut
    >> beretem...)

    > Na pocieszenie, w brytyjskim parlamencie ponoć do dziś praktykują
    > ganianie za wybranym posłem sprawozdawcą :) (bo po wybraniu kilku
    > pierwszych trzeba było wybierać następnych, jakiś nerwowy król
    > akurat urzędował, a uznać werdykty głosowań Izby musiał).

    Fakt pocieszający :D
    Zawsze to choć życie ocalę ;)

    >> Ratunku? ;>
    > Chyba trzeba będzie zacząć od zapewniania pomocy tym co masz
    > oznajmić ;)

    A to już jutro.
    Skojarzył mi się cytat z Madagaskaru 2, jak pingwiny tuż przed kraksą
    samolotu oznajmyły reszcie, że mają dwie wiadomości, dobrą i złą.
    Dobra jest taka, że lądujemy, a zła, że awaryjnie...

    :)

    --
    Pozdrawiam,
    Jagna


  • 19. Data: 2009-10-27 11:27:46
    Temat: Re: Opodatkowanie sprzedaży nieruchomości
    Od: gonia <g...@p...wp.pl>

    Użytkownik Jagna napisał:

    >
    >>>Wracając jeszcze do Twojej sugestii, to wspomniany punkt muszę odrzucić, bo
    >>>nie ma mowy o zasiedleniu,
    >
    >
    >>dlaczego? nie zrozumiałam chyba wszystkiego z Twojego pierwszego postu,
    >>ale ta hala była wykorzystywana, była więc oddana do użytkowania a tym
    >>samym musiała być zasiedlona
    >
    >

    [...]

    > Chciałabym jednak uściślić jeden fakt, mianowicie tę definicję "pierwszego
    > zasiedlenia".
    > Zgodnie z art. 2 ust. 14:
    > pierwsze zasiedlenie - to oddanie do użytkowania, w wykonaniu czynności
    > podlegających opodatkowaniu, pierwszemu nabywcy lub użytkownikowi budynków,
    > budowli lub ich części, po ich:
    > a) wybudowaniu lub...

    [...]

    http://podatki.gazetaprawna.pl/wywiady/364414,vat_od
    _nieruchomosci_jest_niezgodny_z_prawem_ue.html,2

    ze szczególnym uwzględnieniem:

    "Jak interpretować przepisy?

    Aby zapewnić zgodność z prawem wspólnotowym, pierwsze zasiedlenie
    powinno być interpretowane z pominięciem warunku w wykonaniu czynności
    opodatkowanych. To oznacza, że pierwsze zasiedlenie następuje, gdy
    zasiedlenie budynku (budowli) następuje po raz pierwszy przez jego
    nabywcę, najemcę itp., ale także przez podatnika, który wybudował
    budynek na swoje potrzeby i rozpoczyna jego użytkowanie.

    Co taka interpretacja oznacza dla podatników?

    Tłumacząc na przykładzie, wskazana interpretacja prowadzi do
    wyeliminowania kuriozalnych sytuacji, w których budynek wybudowany i
    użytkowany przez jednego podatnika od 10 lat nie został pierwszy raz
    zasiedlony. Gdy podatnik ten nie miał prawa do odliczenia VAT przy
    wybudowaniu budynku, to zgodnie z przeważającą teraz interpretacją nie
    ma on prawa do skorzystania z opcji opodatkowania VAT i w konsekwencji
    musi zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC) od transakcji
    zbycia nieruchomości. Interpretacja zgodna z prawem wspólnotowym
    powoduje, że ten sam podatnik ma prawo skorzystać z opcji opodatkowania,
    gdyż pierwsze zasiedlenie nastąpiło 10 lat temu i w konsekwencji nie
    będzie musiał płacić PCC.

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1