Przepraszam, ze sie podlacze, ale konczy sie okres zawieszenia mojej
dzialalnosci. Dostalem pismo z urzedu miasta, ze jesli nie wznowie
dzialalnosci, to ja wykresla z ewidencji.

Czy musze skladac jakies wnioski w zus i us?

--
zg

do góry

Dnia 2011-07-04, o godz. 12:43:54
Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał(a):

> W dniu 2011-07-04 12:23, cef pisze:
> > Jak liczony jest okres zawieszenia urzędowo?
> > Jakoś ni jak nie mogę zrozumieć zapisu z art 14a ust1a i 1b.
> > Dokładnie chodzi mi taką sytuację:
> >
> > we wniosku o zawieszenie od 01 sierpnia 2009 podano przewidywany
> > okres zawieszenia 24 miesiące i UM wygenerował sobie na podstawie
> > tego wniosku wpis o zawieszeniu od 01.08.2009 do 01.08.2011.
> > To tak się liczy te miesiące?
> > Jakoś nie zwróciłem na to uwagi, że taki dali wpis, ale wg moich
> > rachunków to jest 24 miesiące i 1 dzień :-)
> >
> > No i jak teraz to odwieszać od 01.08 czy od 02.08
> > Ma być odwieszone do 31.08 i od 01 wrzesnia znowu zawieszone.
> > Są jakieś interpretacje, że 24 miesiące są maksymalnym całkowitym
> > czasem na jaki można zawiesić działalność?
> > Jakoś z ustawy nie wynikają dla mnie żadne ograniczenia w ilości
> > zawieszeń.
>
> Wszystko OK.
>
> kc
> art. 112
> Termin oznaczony w tygodniach, miesiącach lub latach kończy się z
> upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi
> terminu[...]
>

Tam raczej KPA ma zastosowanie, chociaż pewnie liczenie terminów w
KPA jest takie samo.

Tomek

do góry

Dnia 2011-07-04, o godz. 15:54:48
"cef" <c...@i...pl> napisał(a):

>
> No dobra - zawiesimy po trzech dniach :-)
>

UM Wrocław? Ja od lutego toczę z nimi bój o zmianę wpisu,
przeszedłem SKO (które stwierdziło rażące naruszenie prawa
przez UM), potem zażalenie na opieszałość, przedsądowe wezwanie
aż pod koniec czerwca skapitulowali i przysłali mi nowe zaświadczenie..
z błędami.
Także jeśli by się okazało że te 3 dni przerwy to nie jest standard na
rynku zawieszeń i babcia z okienka ma problem, to może lepiej już ten
miesiąc odczekać bo Ty raczej nie jesteś skłonny do wojaczki :-)
Ew. odwieś i zawieś przez CEIDG.

Tomek

do góry

tomek wrote:

> UM Wrocław?

Tak.

> rażące naruszenie prawa...zażalenie na opieszałość, przedsądowe wezwanie
> zaświadczenie.. z błędami.
> Także jeśli by się okazało że te 3 dni przerwy to nie jest standard na
> rynku zawieszeń i babcia z okienka ma problem, to może lepiej już ten
> miesiąc odczekać bo Ty raczej nie jesteś skłonny do wojaczki :-)

Może i bym powojował, ale obecnie nie mam czasu.

> Ew. odwieś i zawieś przez CEIDG.

Sprawdzam stale, ale niewczytany podmiot i jeszcze nie da rady.

do góry

Liwiusz wrote:

>> Wyślę żonę już teraz z terminem odwieszenia od pierwszego,
>> żeby UM miał decyzję i popchnął sprawy do US i ZUS w lipcu,
>> bo nie chciałbym, żeby bezwładność urzędów skomplikowała tę sprawę.
>> Zamierzamy bowiem zawiesić znowu od 01 wrzesnia.
>
> A w sierpniu będzie coś firma robiła? Bo na chwilę obecną nie widzę
> przeciwwskazań, aby odwieszenie trwało 1 dzień.

Działalność została odwieszona z dniem 01. sierpnia
(wznowienie wykonywania wg dokumentów)
i zawieszona dzisiaj tj 3 sierpnia z datą od 04 sierpnia.

Przy okazji powstał taki problem: pani w UM poinformowała, że
ma wątpliwości czy ta działalność została wznowiona faktycznie
skoro jest zawieszana dwa dni po wznowieniu.
Jeśli nie będzie śladu w US, jakiejś faktury czy innego symptomu działania
firmy,
to pewnie uznają, że nie było wznowienia. Ale pani nie umiała powiedzieć co
się będzie działo,
a i żona nie wiedziała o co pytać.
Zawieszenie jest od 04. zawsze zdąży się coś jeszcze zrobić dziś, ale czy
jest wymóg
wykazania jakiegoś obrotu w takim wypadku?
W sumie jak niby ktoś miałby stwierdzić, że wznowienie nie nastąpiło?
I jakie mogą być kolejne kroki - urząd uzna, że wydał złą decyzję?
I co wtedy wykreślą z ewidencji?

do góry

W dniu 2011-08-03 13:29, cef pisze:
> Jeśli nie będzie śladu w US, jakiejś faktury czy innego symptomu
> działania firmy,
> to pewnie uznają, że nie było wznowienia. Ale pani nie umiała powiedzieć
> co się będzie działo,
> a i żona nie wiedziała o co pytać.

Taaak, punkt widzenia zależny od punktu siedzenia.

Jakbyś otworzył stragan na bazarze, to dowaliliby ci za
niezarejestrowaną DG, choćbyś nic nie sprzedał.

A tutaj uznają odwieszoną za nieodwieszoną, jeśli nie będzie faktur.

Nie przejmuj się i tyle. Powiedz, że poszukiwałeś w tym czasie klientów
- to też jest prowadzenie DG.

--
Liwiusz

do góry

Liwiusz wrote:

>> Jeśli nie będzie śladu w US, jakiejś faktury czy innego symptomu
>> działania firmy,
>> to pewnie uznają, że nie było wznowienia. Ale pani nie umiała
>> powiedzieć co się będzie działo,
>> a i żona nie wiedziała o co pytać.
>
> Taaak, punkt widzenia zależny od punktu siedzenia.
>
> Jakbyś otworzył stragan na bazarze, to dowaliliby ci za
> niezarejestrowaną DG, choćbyś nic nie sprzedał.
>
> A tutaj uznają odwieszoną za nieodwieszoną, jeśli nie będzie faktur.
>
> Nie przejmuj się i tyle. Powiedz, że poszukiwałeś w tym czasie
> klientów - to też jest prowadzenie DG.

Wiesz, ja to bym nawet z chęcią poczekał z czym wyskoczą
i jak bym trochę czasu wyskrobał, to może bym się poprocesował,
ale to działalność żony. Ona by się szybko poddała urzędowi,
a ja nie miałbym czasu łazić za tym.

Dlatego na wszelki wypadek znalazła chętnego na towar, kupiła
i sprzedała dzisiaj i jest w razie czego dupokrytka i na taką okoliczność.
(i to rzeczywista, a nie jakaś fikcyjna usługa)

do góry

W dniu 2011-08-03 18:48, cef pisze:

> Dlatego na wszelki wypadek znalazła chętnego na towar, kupiła
> i sprzedała dzisiaj i jest w razie czego dupokrytka i na taką okoliczność.
> (i to rzeczywista, a nie jakaś fikcyjna usługa)

Ku chwale socjalizmu i premieru tusku, by żyło się lepiej!

--
Liwiusz

do góry

Liwiusz wrote:

> Ku chwale socjalizmu i premieru tusku, by żyło się lepiej!

Państwo akurat będzie stratne, bo oprócz tego co i tak miało być zapłacone
postanowiłem odliczyć kilka złotych VAT z faktur za telefon (trzy miesiące w
tył)
i wszystkie faktury od stycznia netto przerobi się na stratę.
A miała byc złożona tylko zerowa deklaracja VAT za te trzy dni wznowienia.

do góry

W dniu 2011-08-03 19:55, cef pisze:
> Liwiusz wrote:
>
>> Ku chwale socjalizmu i premieru tusku, by żyło się lepiej!
>
> Państwo akurat będzie stratne, bo oprócz tego co i tak miało być zapłacone
> postanowiłem odliczyć kilka złotych VAT z faktur za telefon (trzy
> miesiące w tył)
> i wszystkie faktury od stycznia netto przerobi się na stratę.
> A miała byc złożona tylko zerowa deklaracja VAT za te trzy dni wznowienia.

Za miesiące/kwartały całkowitego zawieszenia składa się zerowe
deklaracje VAT7/7K?

--
Liwiusz

do góry