Dobrze a co robić jeżeli kontrachent odsyła wystawioną fakturę (jest
płatnikiem) i uważa, że niesłusznie wystawiona. Jest oświadczenie o
wystawianiu fakt. bez podpisu, jest zlecenie, jest wykonana (ze zlecenia)
usługa...? Co dalej zrobić?

do góry

Dnia 2003-12-29 20:01, Użytkownik Dark Icon napisał:
> Szkoda że jestes taka natchnina i wszystkowiedząca :(
> A jeżeli nie chce ci się odpowiadać to tego nie rób.
>
> Kiedyś był podział na FVAT i rachunek uproszczony a teraz jest tylko
> dokument mający w nagłówku "faktura".
> Obowiązek udokumetowania sprzedazy był, jest i będzie.
>
> Ty tez się popukaj, poczytaj, pomyśl dwa razy i najelepiej się wogóle nie
> odzywaj.

Zanim zaczniesz kogokolwiek obrażać, sprawdź ich skuteczność odpowiedzi
na inne wątki. Jeśli nie potrafisz z tego wyciągnąć żadnych wniosków (a
widać, że nie potrafisz), to zapraszam w imieniu siebie i pozostałych
użytkowników grupy do KillFile.

Tomek

do góry

Użytkownik Robert Tomasik napisał:

> A rachunku w koszty nie można wliczyć? Bo że vatu nie odliczę, to dla mnie
> jasne, bo go nie zapłaciłem.

Nie mówiliśmy o kosztach a jedynie o vacie bo tylko tu faktura VAT i
rachunek róznia się od siebie.
Koszty żądza sie swoimi prawami i tam rachunk, faktura i inne
dopuszczalne dokumnty sa na równych prawach. Liczy sie strona
merytorczna a nie forma dokumentu.

A więc nie można powiedzieć że rachunek mozna ująć w koszty lub nie
dopóki nie wiemy co na tym rachunku jest. To samo dotyczy fakury, noty
obciążniowej, wyciągu bankowego i co sitam obie jszcze myslimy. :-)

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl

do góry

> Ja też. Odmowa wystawienia rachunku, faktury jest przestępstwem lub
> wykroczeniem skarbowym, a Urząd Skarbowy jest organem władnym do
> prowadzenia takiej sprawy i również obowiązuje go kpk. Swoją drogą, że w
> praktyce, to różnie z tym bywa i czasem trzeba się napraszać o realizacje
> swoich uprawnień.

Caly czas mowie, ze jesli zglosisz to do US to nigdy nie dowiesz sie czy
ktos zostal ukarany.

Chodzi konkretnie o to, ze US moze wszczac postepowanie, ale ty jako
"donosiciel" nie jestes strona w takim postepowaniu. Nie bedziesz wiec
informowany o jego wynikach.

--
Krzysiek, Krakow

do góry

On Mon, 29 Dec 2003, Paweł wrote:
[...]
>+ Dokumentów stosowanych przed
>+ wprowadzeniem podatku VAT o nazwach "Faktura" i "Rachunek", nikt nie
>+ anulował i nadal mogą funkcjonować.

Masz rację. Ale pamiętamy że USy były łaskawe się czepiać np.
"faktur proforma", mimo że nie było napisu "VAT" w nagłówku :(

>+ Dla świętego spokoju, zawsze może sobie dopisać na "Fakturze", że
>+ wystawca tego dokumentu nie jest płatnikiem podatku VAT.

...aleśmy offtopicznie (BTW: mieliśmy dla jasności zmienić na czas
tytuł podwątku :)) zadryfowali na "ogólne przypadki wystawiania
rachunków", a wtedy podmiot/vatowice wystawiający dokument nie
może napisać ze "nie jest płatnikiem", mimo że pod VAT (np.
obrót gruntem, jak na razie oczywiście :)) sprzedaż nie podlega :)

pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)

do góry

Dnia Mon, 29 Dec 2003 20:30:55 +0100=date Dark Icon napisal/a:

> Mogę być leniwy i ignorantem (nawet głupcem) ale w przeciwieństwie do Ciebie
> staram się pomóc

A więc pomoż w najlepszy możliwy dla Ciebie sposób - NIE pomagaj, nie
pisz, nie zabieraj głosu. Podatki to nie hocki-klocki - to
odpowiedzialność prawna. Wypowiadanie się na tematy, o których coś tam
świta w głowie, może nie pomóc, ale wręcz przeciwnie - zaszkodzić.
--
zegnam ozięble,
Krzychas

do góry

Użytkownik "freelander" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bsqgro$nie$1@news.onet.pl...
> Dobrze a co robić jeżeli kontrachent odsyła wystawioną fakturę (jest
> płatnikiem) i uważa, że niesłusznie wystawiona. Jest oświadczenie o
> wystawianiu fakt. bez podpisu, jest zlecenie, jest wykonana (ze zlecenia)
> usługa...? Co dalej zrobić?
>
>
Czy ktoś jeszcze pamięta Sz.P. ORKĘ ???
Orko, błagam wróć!
Z pozdrowieniami Baśka

do góry

Użytkownik Dark Icon m...@p...onet.pl ...

>> >> Chociaż faktycznie, próba wbicia odrobiny informacji w zakute łby to
>> >> pracochłonne i niewdzięczne zajęcie...
>> >> Mogło mi zaszkodzić.
>> >
>> > Zakuty łeb to masz własnie ty w ten sposób odpowiadając i jeżeli tak
>> > uważasz to naprawde zamilknij bo się zmęczysz.
>> > I tym sie róznimy że ja to rozumiem a ty nie co udowodniłas odpisując
>> > w ten sposób.
>> >
>> A tu już bardzo nietaktownie :(
>
> Jeżeli uważasz się za "zakuty łeb " to może i nietaktownie chociaz dziwię
> się że sa ludzie którzy nie rozumieją że się ich obraża.
>
Kiedy zaczalem czytac ten watek i przeczytalem twoja pierwsza wypowiedz o
tym ze juz nie ma rachunkow, pomyslalem: zaraz Maddy bedzie kogos chlostac.
Kiedy przeczytalem wypowiedz Maddy która postanowiła dotrzymać ci
towarzystwa w pleceniu trzy po trzy, o malo ze smiechu nie spadlem z
krzesla.
Kiedy jednak czytam twoje dalsze wypowiedzi robi mi sie niedobrze i chyba
zaraz pojde zwymiotowac.
Nie dostaniesz ode mnie plonka, poniewaz nie zwyklem go dawac, niemnije
jednak uwazam dyskusje za zakonczona, kazdy wie co i jak z rachunkami.
Prosiłbym cie Przemku tylko o jedna rzecz - zwroc uwage ze odpowiedi ktore
tu wypisujesz, zwlasza takie bardzo stanowcze nie sa dla ciebie tylko dla
ludzi ktorym odpowiadasz, pamietaj ze czasem mozesz im zrobic niedzwiedzią
przysługę.
A co do obrażania innych (się na innych???) cóż, to juz kwestia kultury.

Pozdrawiam Maddy, która kiedys tez mnie skazala na publiczna chłostę :)

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516
budzik61(at)poczta(dot)onet(dot)pl (w nagłówku adres antyspamowy)

Argumentowi "Bo nie!" przeciwstawiam
kontrargument "Bo tak!". Tomasz 'tsca' Sienicki

do góry

Użytkownik "Baśka" <b...@p...pl> napisał w wiadomości
news:bsrn6e$esl$1@nemesis.news.tpi.pl...
...
> Czy ktoś jeszcze pamięta Sz.P. ORKĘ ???
> Orko, błagam wróć!

A po co? Aby po raz 131 odpowiedzieć na to samo pytanie?

do góry

Użytkownik "/slawek" <w...@W...pl> napisał w wiadomości
news:bsrtir$9n$1@flis.man.torun.pl...
> Użytkownik "Baśka" <b...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:bsrn6e$esl$1@nemesis.news.tpi.pl...
> ...
> > Czy ktoś jeszcze pamięta Sz.P. ORKĘ ???
> > Orko, błagam wróć!
>
> A po co? Aby po raz 131 odpowiedzieć na to samo pytanie?

A chociażby! Jej wypowiedzi były na poziomie, bez wywyższania się, bez
zbędnych złosliwości i docinania sobie nawzajem. Była dla mnie autorytetem i
nie zadzierała nosa jak niektórzy (bez pokazywania palcem) nie musisz sie
domyślać o kogo chodzi.
Baśka

do góry