eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiDarowizna na operacje...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 86

  • 31. Data: 2013-09-24 22:16:35
    Temat: Re: Darowizna na operacje...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    tibam wrote:
    >
    > jak to rozpisać w umowach darowizn

    kazda oddzielnie.

    po za tym jak to jest ponizej kwoty zwolnionej czyli 4902 i 7276
    to niczego do US nie wypełniasz i nie zanosisz.

    Tylko potem przez 5 lat strzec sie darowizn od tych osob bo nawet 100 zl
    bedzie formalnie wymagalo zaplacenia podatku.

    umowa jest ci potrzebna tylko w celach dowodowych jakby US sie kiedys
    przyczepił. wiec dobrze jest ja po prostu napisac teraz niz rwac sobie
    wlosy z glowy np za 10 lat jak ciotki moze juz nie byc.
    Moze byc nawet gotowka do rąki, ale znowu dla US lepiej przepuscic to
    przez konto bankowe, zeby US nie mial wątpliwosci, ze faktycznie to bylo
    od tej osoby.




  • 32. Data: 2013-09-27 09:26:14
    Temat: Re: Darowizna na operacje...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 24 Sep 2013, Dezeusz wrote:

    > Chętnie poznam jakiś przykład. Nie powinniście mieć kłopotów ze znalezieniem
    > "domiarów", wyroków, zwłaszcza, że "wygrywa we wszystkich instancjach" :)
    > Musi być tego na pęczki, do dzieła.

    Przeciwnie.
    Jeśli jest świadomość faktu, że taka kombinacja kończy się "domiarem",
    to nie ma chętnych na testowanie.

    pzdr, Gotfryd


  • 33. Data: 2013-09-27 09:28:48
    Temat: Re: Darowizna na operacje...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 24 Sep 2013, sqlwiel wrote:

    > Podatki sprawiedliwe, to podatki na cele "państwowe i krajowe".
    > Ale jeśli "państwo" zabiera np. mnie, aby dać innemu "Kowalskiemu",
    > to jest to czysty bandytyzm i bezprawie w znaczeniu praw podstawowych.

    Cały problem w tym, że z prawengo punktu widzenia nie ma różnicy
    między jednym i drugim - sankcje za niezapłacenie "sprawiedliwego"
    i "niesprawiedliwego" podatku są takie same.

    pzdr, Gotfryd


  • 34. Data: 2013-09-27 09:32:39
    Temat: Re: Darowizna na operacje...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 24 Sep 2013, tibam wrote:

    > mój techniczny umysł nie ogarnia weksli - choć z ciekawości nad tym jeszcze
    > posiedze:-)

    Zapewniam Cię, że weksel jest bardzo "techniczny" :)
    Podobnie jak w każdej konstrukcji, mechanicznej, elektrycznej czy
    podobnej, wszystkie krytyczne elementy muszą dobrze "trzymać" bo
    inaczej coś się urwie ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 35. Data: 2013-09-27 10:04:25
    Temat: Re: Darowizna na operacje...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 24 Sep 2013, Dezeusz wrote:

    > Nie powinniście mieć kłopotów ze znalezieniem
    > "domiarów", wyroków

    Akurat wyroków nie mam, ale uzasadnienie ze starej dyskusji, włącznie
    z cytatem z artykułu (dziś dostępny płatnie, ale był w prasie)
    który wskazuje *jak* US może uzyskać korzystny dla siebie wynik
    (pewnie niejednego zaskoczy - poprzez skierowanie do sądu powszechnego
    sprawy cywilnej celem ustalenia faktycznego celu umowy, wcale nie
    poprzez nakładanie podatku "z kapelusza" i obronę tego przed sądem
    administracyjnym) jest w archiwum:
    http://www.grupy.banzaj.pl/Podatek,od,darowizny,dzia
    lki,25,192591,2009_10.html

    Zwracam uwagę, że darowizna jest *rzadkim* przypadkiem umowy, która
    wprost zawiera zapis "celu" przypisanego do strony umowy.
    Umowy zlecenia, dzieła, sprzedaży itede takiego zapisu nie zawierają,
    i o ile mogą skutkować dodatkowym podatkiem (np. z tytułu nieodpłatnego
    świadczenia), mogą być zawierane niejako rozdzielnie "na rzecz"
    i "na rachunek". Znaczy kto inny zawiera umowę a kto inny na niej
    korzysta.
    Może to powodować różne skutki uboczne, ale samej umowy nie "unieważnia".
    Przy darowiźnie taki "rozjazd" podmiotów powoduje wylot z definicji.

    I coś jeszcze.
    Oczywiscie teoretycznie masz rację - jeśliby nikt nigdy w postępowaniu
    nie popełnił błędu.
    Ale wystarczy jedno źle wypowiedziane słowo które kontroler skrzętnie
    zaprotokołuje.

    pzdr, Gotfryd


  • 36. Data: 2013-09-27 10:17:38
    Temat: Re: Darowizna na operacje...
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 24 Sep 2013, sqlwiel wrote:

    > "W umowach należy _raczej_ badać, ..."
    > - to ma być język prawa??? Ze słowem "raczej"???

    Mnie pytasz?

    > To ośmiesza, kompromituje nasze "prawodawstwo".

    Może.
    Od zawsze twierdzę, że mamy znacznie grubsze błędy strukturalne, bo
    choćby istnienie immunitetu dowodzi, że NIE jesteśmy państwem prawa
    (skoro zakłada się, że możliwe jest takie działanie, że instutucja
    państwowa nie będzie bała się złamać prawo, że zrobi to umyślnie).

    Coś przyjmij proszę do wiadomości: ja wcale nie twierdzę, że tak
    jak opisuję *MA BYĆ*. Piszę, że wedle mojej naljepszej wiedzy,
    ustawodawcy postanowili że TAK MA BYĆ.

    > Wyjaśnij mi więc proszę czym różni się znaczenie tego art. w obecnym
    > brzmieniu, a bez słowa "raczej". :)

    A po co, skoro takiego nie ma :>

    > Jakie "państwo" i "prawnicy", takie "prawo" :D :D

    Zgadza się.
    I dlatego Polska jest w ogonku różnych statystyk "przyjazności".
    I co ja Ci na to poradzę?

    >> Ja też, ale to dodatkowo wymaga aby nikt w US nie przyuważył, że
    >> ta sama osoba darowiznę dostała i zrobiła :)
    >
    > A czy jest przepis, który tego zabrania?

    Nie ma.
    Jest przepis definiujący darowiznę, bardzo restrykcyjny.

    > Dostałem kasę (na żaden określony cel), poczułem się bogaty, więc darowuję.

    Problem w tym, że wedle treści przepisu, nie możesz się tak "poczuwać"
    w momencie przyjmowania darowizny :)
    Są takie stare bajki dla dzieci, jak to ktoś został obdarowany
    hipermajątkiem, ale pod warunkiem, że nikomu z tego NIC nie da.
    Da ździebko - błysk i wszystko znika.
    Przepis o darowiźnie ma takie właśnie działanie :>
    (celem umowy ma być wzbogacenie obdarowanego, jak obdarowany myśli
    o "poczuwaniu się" do dobroczynności to znaczy, że jego wola
    - a nie tylko wola darczyńcy się liczy - nie wypełnia definicji)

    > Dla bezpieczeństwa - nieco niższą kwotę, niż dostałem. (Różnicę oddam ciotce
    > pod stołem.)

    A to nie wiem, bo może przeciwnie, WYŻSZA kwota byłaby lepsza? ;)

    Cóż, z różnych opisów wynika, że prawdopodobienstwo przyczepienia się
    (przez skarbówkę) maleje znacząco, jeśli darowizny dzieli spory czas
    tudzież podlegają pod różne skarbówki (acz nie wiem czy to nadal
    tak działa, ale chyba takiej skutecznej "wymiany wiedzy" nie ma
    i tu głównie mogłaby zadziałać "pomoc zewnętrzna", czytaj donos).

    pzdr, Gotfryd


  • 37. Data: 2013-09-27 11:17:41
    Temat: [OT] błędy strukturalne - Re: Darowizna na operacje...
    Od: m <m...@g...com>

    W dniu 27.09.2013 10:17, Gotfryd Smolik news pisze:
    > (skoro zakłada się, że możliwe jest takie działanie, że instutucja
    > państwowa nie będzie bała się złamać prawo, że zrobi to umyślnie).

    Znasz jakieś państwo, lub choćby możliwy do wdrożenia system prawny,
    który byłby pozbawiony tych błędów strukturalnych? Tj. którego struktura
    zapewniałaby że nikt z jego urzędników nie będzie łamać prawa?

    p. m.


  • 38. Data: 2013-09-27 11:19:37
    Temat: Re: Darowizna na operacje...
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    W dniu 2013-09-27 09:28, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Tue, 24 Sep 2013, sqlwiel wrote:
    >
    >> Podatki sprawiedliwe, to podatki na cele "państwowe i krajowe".
    >> Ale jeśli "państwo" zabiera np. mnie, aby dać innemu "Kowalskiemu",
    >> to jest to czysty bandytyzm i bezprawie w znaczeniu praw podstawowych.
    >
    > Cały problem w tym, że z prawengo punktu widzenia nie ma różnicy
    > między jednym i drugim - sankcje za niezapłacenie "sprawiedliwego"
    > i "niesprawiedliwego" podatku są takie same.

    Wiem... I są to przestępstwa należące do najciężej taryfikowanych :)
    Jednak prócz litery prawa (której jesteś skutecznym szermierzem) jest
    też i jego duch.
    I chwała sędziom takim jak ten, który odwalił Art. 78.4 PoRD.

    A moje stanowisko (na tej grupie) jest takie, że ta banda musi mieć
    świadomość zagrożenia "gniewem ludu" wyrażającym się płonącymi
    komitetami czy przystrojonymi latarniami, bo inaczej nie wyhamuje.


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.


  • 39. Data: 2013-09-27 11:25:55
    Temat: Re: [OT] błędy strukturalne - Re: Darowizna na operacje...
    Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>

    W dniu 2013-09-27 11:17, m pisze:
    > W dniu 27.09.2013 10:17, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> (skoro zakłada się, że możliwe jest takie działanie, że instutucja
    >> państwowa nie będzie bała się złamać prawo, że zrobi to umyślnie).
    >
    > Znasz jakieś państwo, lub choćby możliwy do wdrożenia system prawny,
    > który byłby pozbawiony tych błędów strukturalnych? Tj. którego struktura
    > zapewniałaby że nikt z jego urzędników nie będzie łamać prawa?

    Tak. Monarchie, gdzie za sprzeniewierzenie się stanowisku płaci się
    głową. Ostatnio jakby mało popularne.




    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.


  • 40. Data: 2013-09-27 15:46:10
    Temat: Re: Darowizna na operacje...
    Od: uciu <a...@g...com>

    a co w takie sytuacji:

    ciotka zamiast przelewać mi to na konto przelwa bezpośrednio na konto szpitala.

    Jak to jest widziane prawnie/podatkowo?

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1