grzess pisze:
> Przemysławie bywam na tej grupuie gdy jeszcze pampersy nosiłeś więc daruj
> sobie uwagi pod mym adresem.

ja wiem, że pięćdziesięciolatkowie miewają problemy z odnajdywaniem się
w niektórych aspektach Sieci, skoro jednak, poza wiekiem, akcentujesz
staż grupowy[1], to jednak Ci wytknę, że nie rozpoznałeś żartu, który
wynikał zarówno z treści, jak i z piktogramu emocji umieszczonego w
mojej wypowiedzi.

ATPO: Wychowałem się w Polsce, a tu Pampersów nie było. Rodzice wytrwale
prali pieluchy tetrowe.

[1] w dodatku błędnie, gdyż polski UseNet nie ma jeszcze nawet 20 lat.

--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

> ja wiem, że pięćdziesięciolatkowie miewają problemy z odnajdywaniem się
> w niektórych aspektach Sieci, skoro jednak, poza wiekiem, akcentujesz
> staż grupowy[1], to jednak Ci wytknę, że nie rozpoznałeś żartu, który
> wynikał zarówno z treści, jak i z piktogramu emocji umieszczonego w
> mojej wypowiedzi.
>
> ATPO: Wychowałem się w Polsce, a tu Pampersów nie było. Rodzice wytrwale
> prali pieluchy tetrowe.
>
> [1] w dodatku błędnie, gdyż polski UseNet nie ma jeszcze nawet 20 lat.
>
> --
> Przemysław Adam Śmiejek

Do głowy mi nie przyszło, że Ty już po pięćdziesiątce, byłem bowiem
przekonany, że co najwyżej gimnazjalista :-P

grzess

do góry

grzess pisze:
> Do głowy mi nie przyszło, że Ty już po pięćdziesiątce,


No ja jeszcze nie, ale Ty tak, skoro pisałeś już na UseNet, gdy ja byłem
w wieku niemowlęcym.

> byłem bowiem
> przekonany, że co najwyżej gimnazjalista :-P

No niestety nie :( Bardzo bym chciał znów mieć te lata, ale cóż....


--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> grzess pisze:
>> Do głowy mi nie przyszło, że Ty już po pięćdziesiątce,
>
>
> No ja jeszcze nie, ale Ty tak, skoro pisałeś już na UseNet, gdy ja byłem
> w wieku niemowlęcym.
>
>> byłem bowiem
>> przekonany, że co najwyżej gimnazjalista :-P
>
> No niestety nie :( Bardzo bym chciał znów mieć te lata, ale cóż....
>

Podobni nie metryka istotna a na ile sie czujemy?

A poza tym kolega grzess uznał, że 'młodo' piszesz. Można to potraktować
jako komplement, przy odrobinie dobrej woli oczywiście.
:-p

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

(18.11.2009 10:45), grzess wrote:
>> ja wiem, że pięćdziesięciolatkowie miewają problemy z odnajdywaniem się
>> w niektórych aspektach Sieci, skoro jednak, poza wiekiem, akcentujesz
>> staż grupowy[1], to jednak Ci wytknę, że nie rozpoznałeś żartu, który
>> wynikał zarówno z treści, jak i z piktogramu emocji umieszczonego w
>> mojej wypowiedzi.
>>
[...]
>
> Do głowy mi nie przyszło, że Ty już po pięćdziesiątce, byłem bowiem
> przekonany, że co najwyżej gimnazjalista :-P

Co tylko dowodzi że na usenecie jesteś stosunkowo niedawno. Od kiedy
pamiętam to Tristan na usenecie był (z drobnymi przeobrażeniami w
nickach). Podobnie jak Gotfryd Smolik News :).

p. m.

do góry

grzess pisze:
>> Podobni nie metryka istotna a na ile sie czujemy?
>>
>> A poza tym kolega grzess uznał, że 'młodo' piszesz. Można to potraktować
>> jako komplement, przy odrobinie dobrej woli oczywiście.
>> :-p
>>
>> --
>> *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
>>
>> Magdalena "Maddy" Wołoszyk
>> JID m...@e...com.pl
>> GG: 5303813
>
> Witaj Maddy!
> Bardzo mi miło Cię przywitać, wszak to już niemal 3 lata odkąd się mijamy,
> najpierw bowiem Ty zniknęłaś, później zaś ja, a tęskniłem za Twym ciętym
> jezykiem no i przede wszystkim wiedzą :-)
> Skoro zaś w tym wątku mam zaszczyt ponownie Cię przywitać to o ile mnie
> pamięć nie myli - niezbyt miło prgramy reklamowanej tu firmy wspominasz :-)

Na Varico pracowałam dawno (skończyłam z nimi zabawę w 2000 roku) i był
to program dosowy więc trudno powiedzieć jak to wygląda teraz. Ale wtedy
nie zachwycał. Był prosty, dość ładny jak na dos ale nieergonomiczny i
ubogi w funkcje. A pracowałam na pełnej księgowości full wypas (tzn było
wszystko co varico do KH dawało wtedy).

Ta pani tak ładnie zachwalała, że jakbym miała parę dni nicnierobienia
to może bym ściągnęła i obejrzała. Ale tyle czasu na zabawę to nie mam.

Ja pracuję na Insercie, ale jakbym miała więcej pieniędzy w czasie gdy
wybierałam system to wzięłabym CDN. Insert to "second best" dla mnie.
Ale też ok.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

Maddy pisze:
>> No ja jeszcze nie, ale Ty tak, skoro pisałeś już na UseNet, gdy ja byłem
>> w wieku niemowlęcym.
>>> byłem bowiem przekonany, że co najwyżej gimnazjalista :-P
>> No niestety nie :( Bardzo bym chciał znów mieć te lata, ale cóż....
> Podobni nie metryka istotna a na ile sie czujemy?

No więc chciałbym się znów czuć na wiek obecnie gimnazjumowy. Inna
sprawa, że samo czucie wynika z wieku właśnie. Przerażająca wizja, że
już niewiele przede mną, a co dobre to już za mną, raczej nie działa
budująco.

> A poza tym kolega grzess uznał, że 'młodo' piszesz. Można to potraktować
> jako komplement, przy odrobinie dobrej woli oczywiście.
> :-p

Powiedzmy...


--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

> Na Varico pracowałam dawno (skończyłam z nimi zabawę w 2000 roku) i był to
> program dosowy więc trudno powiedzieć jak to wygląda teraz. Ale wtedy nie
> zachwycał. Był prosty, dość ładny jak na dos ale nieergonomiczny i ubogi w
> funkcje. A pracowałam na pełnej księgowości full wypas (tzn było wszystko
> co varico do KH dawało wtedy).
>
> Ta pani tak ładnie zachwalała, że jakbym miała parę dni nicnierobienia to
> może bym ściągnęła i obejrzała. Ale tyle czasu na zabawę to nie mam.
>
> Ja pracuję na Insercie, ale jakbym miała więcej pieniędzy w czasie gdy
> wybierałam system to wzięłabym CDN. Insert to "second best" dla mnie.
> Ale też ok.
>

A jak ja widzę taki spam na usenecie to od razu mam ochotę przedstawić
własną
recenzję omawianego produktu do czego wszystkich ochoczo też namawiam.

Na ...... pracowałem kilka lat, zawsze się regularnie zawieszał. Funkcji to
miał mnóstwo
tylko brakowało tych najpotrzebniejszych. Za to kopię trzeba było robic co
kilka minut bo
często wprowadzone dane szlag trafiał. Najgorsze to było to że przekłamywał
stare faktury
i kasę ogólnie i US się strasznie czepiał i kary wlepiał niemiłosierna. Ale
wygląd graficzny
miał świetny 'pierwsze wrażenie' to było to. Nie polecam.
A może to jednak nie był ........ tylko co innego? Już nie jestem pewny tej
nazwy, te nazwy są
takie podobne do siebie, potraktujmy więc moją wypowiedź że nie jest o ....
ale tak ogólniej
o problemach programów księgowych.

:)

do góry