-
51. Data: 2009-10-16 14:59:09
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hb9uuf$hlm$1@news.onet.pl...
> Z puntu widzenia przeciętnego obywatela to całość tego zagadnienia jest
> (poza czystą zawiścią) zupełnie obojętna.
Mam dokładnie te same odczucia.
> W końcu wrzucając wszystko w koszty firma staje się mniej konkurencyjna i
> to jej problem. Patrząc jednak na to z punktu fiskusa to rzeczywiście
> jest on pozbawiany wpływów z podatku dochodowego, zus-u i, co najbardziej
> boli - z VAT-u. :)
No właśnie słyszałem gdzieś, że największe dochody fiskus ma z VAT, a PIT
to jakieś marne grosze.
Pozdr
K
-
52. Data: 2009-10-16 15:00:17
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: "Krzysztof" <k...@i...pl>
Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
news:hba013$ge8$2@srv.cyf-kr.edu.pl...
> Wtedy nawet skarbowka
> nie bedzie musiala ruszyc tylka, 'zyczliwi' emeryci sami dostarcza
> zdjecia i anonimowe zeznania.
ROTFL :)
Ale faktycznie, masz dużo racji w tym, co napisałeś.
Pozdr
K.
-
53. Data: 2009-10-16 15:10:21
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Krzysztof napisal:
> Pisałem, że chodzi o sytuację, gdy auto jest nieoznakowane. A po numerze
> rejestracyjnym raczej trudno wywnioskować, że auto jest firmowe. Chodzi mi
> rzecz jasna o identyfikację na parkingu, a nie śledztwo z pomocą wydziału
> komunikacji.
Jakie sledztwo na parkingu? Na parkingu wylacznie bedzie ciagla fotka
wszystkich stojacych samochodow, potem analizator automatyczny, sprzeg
do CEPiK i lista gotowa.
> Co do kratki - tylko służbówki ją mają?
Nie. Wlasciciele psow czesto tez. W katalogu Opla taka kratka
figuruje wlasnie jako kratka dla psa :)
> Podałeś przykład oczywisty. Ale nie wszystkie firmy to transport masowy.
> Gdybym miał firmę "usługi lingwistyczne" i uczył języków u swoich klientów,
> to na grzyba potrzebny byłby mi drugi samochód?
No to bedziesz placil ryczalt, a policja skarbowa bedzie weryfikowac
rzetelnosc oszacowania.
> Ponieważ? Od kiedy to udowadnia się niewinność?
W Urzedzie Skarbowym? Od zawsze. To ty musisz udowodnic zasadnosc
KUP.
> > A i kontrola krzyzowa nie zaszkodzi.
> Kontrola czego? Przyjazdów służbowych? No wybacz, ale o ile rozumiem
> całkowicie prowadzenie ewidencji wyjazdów służbowych, to pierwszy raz
> słyszę o ewidencji przyjazdów służbowych. Jak do Ciebie przyjeżdża
> przedstawiciel handlowy albo prezes (bo może pracujesz na tym szczeblu ;-),
> to odnotowujesz w swojej dokumentacji ich przyjazd?
No to sie zacznie. Na prosbe kontrahentow.
> > Nic nie stoi na przeszkodzie, abys to wykazal.
> No dobrze, ale ze słów w artykule nie wynika, by ktoś prosił o wykazanie.
Jestes niepoprawnym optymista. Ja mam DG od 18 lat, z autopsji pamietam
podatek wyrownawczy i obrotowy, i jestem pesymi... to znaczy realista :/
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
54. Data: 2009-10-16 15:11:46
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Krzysztof napisal:
> Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał
> > Ciekawsze za to, w kontekscie A.Lawy, jest mozliwe zachowanie
> > ochrony supermarketu wobec fotografujacego tajniaka skarbowego ;)
> Co to jest kontekst A.Lawy?
http://wikimapia.org/759091/pl/CH-Janki
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
55. Data: 2009-10-16 15:12:48
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Krzysztof napisal:
> Ale to tylko Twoja interpretacja rozliczeń podatku. Czy tak jest jednak w
> istocie?
> Bo padło też hasło, że podstawą opodatkowania jest okres wypożyczenia auta
> pomnożony przez stawkę rynkową.
A gdzie pozycza ci samochod za stawke nizsza? Pytam serio, bo wtedy
bedzie bardziej oplacalo pozyczyc niz jezdzic wlasnym :)
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
56. Data: 2009-10-16 15:13:38
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Krzysztof napisal:
> Użytkownik "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał
> > A jak komus zrobisz prezent z towaru firmowego
> > to VAT-u zaplacic nie musisz?
> Nie wiem, nie zajmuję się księgowością. Po prostu nie znam takich zasad.
To zgryzliwie zapytam: co robisz na tej liscie :)
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
57. Data: 2009-10-16 15:15:14
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Krzysztof napisal:
> No i ma, ale uważam, że to US powienien przyjść do firmy i tę ewidendję
> sprawdzić, a nie z góry zakładać, że jak nie ma auta, to znaczy, że
> pracownik jest na wycieczce prywatnej. Wydaje się, że to US udowadnia winę,
> a nie firma ma udowodnić niewinność.
He, he, ty masz jakas stycznosc z US, czy tylko optymistycznie interpretujesz
przepisy? Firmie wywala z kosztow wszystko zwiazane z samochodem, a pracownikowi
wladuja przychod. W efekcie wpadna dwa podatki. I budzet bedzie syty...
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
58. Data: 2009-10-16 15:22:30
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Krzysztof napisal:
> wielu firmach. Owszem, prywatne korzystanie z auta służbowego to jest
> bonus. Ale czy to coś nieprzyzwoitego i niewłaściwego, że firma daje bonusy
> swoim pracownikom, zresztą z pieniędzy przez niego wypracowanych?
Jak sa opodatkowane to OK. Jak nie - to jest to identyczne z placeniem
pod stolem.
> Wracając do japiszonów. Żeby taki japiszon mógł sobie kupić samochód, żeby
> mógł opłacić wszystkie darmowe dotąd bonusy siłą rzeczy musiałby dostać
> znaczną podwyżkę, prawda?
A jak zarabiaje na te rzeczy osoby nieklasyfikowane jako uprzywilejowana
kasta 'japiszonow'? Normalnie: odkladaja i kupuja za gotowke, albo biora
kredyt i go splacaja. A jak kogos nie stac, to nie musi miec samochodu
lub innych bonusow. Mnostwo ludzi zyje bez nich i... zyje.
> A każda podwyżka wynagrodzenia to koszt dla
> pracodawcy. Koszt uzyskania przychodu. Koło się zamyka, bilans się być może
> wyrównuje.
Nie. Nie MUSI byc podwyzki. Nie kazde zadania pracownikow
musza byc zaspokajane. Mozliwe, ze te nie beda.
> To, co fiskusowi uda się zabrać jako podatek pit od używania
> auta, rychło może stracić w podatku cit, ponieważ pracodawca będzie miał
> wyższe koszty u.p. i tyle.
Nie bedzie mial wyzszych kosztow. Rynek go trzyma.
> Nikt niczego nie zyska, prócz paruset urzędasów,
> którzy zarobią na generowaniu ruchu wokółpodatkowego.
To nie oni generuja. To te tlumy zadaje socjalu.
> Więc niech nie będzie to traktowane jako "lewe". Kwestia odpowiedniej
> ustawy i problem znika.
No to ci proponuja: uzywasz firmowego samochodu w celach osobistych,
masz zaplacic za to podatek.
> A każde zaciskanie pętli na szyi pracownika czy pracodawcy rodzi takie
> właśnie reakcje.
Ehm, to raczej jest uszczelnienie systemu podatkowego, aby nie bylo
rownych (normalni etatowcy) i rowniejszych (management firmowy).
> posłów, radnych i innych przedstawicieli władz są wykorzystywane tylko i
> wyłącznie w celach służbowych? Bo ja nie wierzę. To tacy sami ludzie, jak
> wszyscy.
I to cie oburza. A IDENTYCZNE zachowania japiszonow - nie?
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
59. Data: 2009-10-16 15:51:40
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 16-10-2009 o 17:22:30 Jacek_P <L...@c...edu.pl> napisał(a):
> A jak zarabiaje na te rzeczy osoby nieklasyfikowane jako uprzywilejowana
> kasta 'japiszonow'? Normalnie: odkladaja i kupuja za gotowke, albo biora
> kredyt i go splacaja. A jak kogos nie stac, to nie musi miec samochodu
> lub innych bonusow. Mnostwo ludzi zyje bez nich i... zyje.
Ale to jest grupa o podatkach a nie o osobistych urazach.
--
Tomek
-
60. Data: 2009-10-16 15:53:15
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 16-10-2009 o 16:29:55 Jacek_P <L...@c...edu.pl> napisał(a):
> A jak zarabiaje na te rzeczy osoby nieklasyfikowane jako uprzywilejowana
> kasta 'japiszonow'? Normalnie: odkladaja i kupuja za gotowke, albo biora
> kredyt i go splacaja. A jak kogos nie stac, to nie musi miec samochodu
> lub innych bonusow. Mnostwo ludzi zyje bez nich i... zyje.
vs
> budzetowej i zagrozenie dla rent i emerytur. Wtedy nawet skarbowka
> nie bedzie musiala ruszyc tylka, 'zyczliwi' emeryci sami dostarcza
> zdjecia i anonimowe zeznania.
Witamy na grupie 'życzliwego' emeryta
--
Tomek