-
151. Data: 2009-10-17 14:33:48
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Krzysztof napisal:
> >> to jakieś marne grosze.
>
> Ale przeczytałeś co napisałem (wyżej cytat) i rozumiesz, że PIT =/= PIT +
No to uscislajac: wedlug ciebie 34 mld w stosunku do 101 mld
to jakies 'marne grosze'?
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
152. Data: 2009-10-17 14:40:52
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Krzysztof napisal:
> To napiszę inaczej - jeśli grozisz komuś, że go zabijesz, choć wcale nie
> masz takiego zamiaru, to nie zdziw się potem i nie oburzaj, że ten ktoś
> złoży na Ciebie skargę na policję. Kto sieje wiatr (nawet dla zabawy albo z
> innych niewyjaśnionych powodów), ten zbiera burzę i tyle.
To moze napisze jasniej: jestes nowy na tej liscie, wiec mozesz pewnych
rzeczy nie wiedziec. To nie jest lista 'jakie powinny byc podatki',
ale lista 'jak zyc z istniejacymi podatkami'. I w zwiazku z tym
zasadnicze problemy, jakie tu sie pojawiaja dotycza zrozumienia
i BEZPIECZNEGO stosowania ISTNIEJACYCH przepisow. I dlatego
zazwycza tu stosuje sie rozbior logiczny i semantyczny istniejacych
przepisow, w czym szczegolnie celuja Maddy i Gotfryd.
Zagadnienie, ktore tak cie wzburza, czyli 'jakie powinny byc podatki'
to jest temat nie na te liste, ale na pl.soc.polityka. We mnie nie
znajdziesz wdziecznego interlokutora, gdyz zgodnie z tradycjami
listy probowalem ci wytlumaczyc, jak moga dzialac przywolane
projekty przepisow i jakimi drogami. Ty zas glosiles wylacznie
swiete oburzenie i nastepnie naskakiwales na mnie, gdyz osmielilem
sie tego oburzenia nie podzielac, a - o zgrozo - wykazywac sciezki,
ktorymi moze podazyc mysl fiskusa, wiec wedlug ciebie jestem
zwolennikiem fiskusa. Niestety, ale nie wroze ci dlugiej egzystencji
w ewentualnym wlasnym biznesie. Widac z twoich enuncjacji, ze jestes
gleboko zaangazowanym w dzialalnosc firmy, ale jednak pracownikiem
i to w dodatku zaplecza technicznego, a nie ksiegowego. Ksiegowi
tacy plomienni i rewolucyjni nie sa :)
--
Pozdrawiam i w zasadzie koncze, bo pyskowki w stylu p.s.p. prowadzic
nie zamierzam,
Jacek
-
153. Data: 2009-10-17 15:00:01
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 17-10-2009 o 16:30:16 Jacek_P <L...@c...edu.pl> napisał(a):
> Tomek napisal:
>> > Firmy, ktore nie wyzyskuja nazywaja sie non profit. Jak chca miec
>> > zysk, to wyzyskiwac musza. Tertium non datur!
>> A w piekarni dzisiaj byłeś po wyzysk czy po bułki?
>
> Sprzedali ci gdzies po kosztach? ;)
http://www.sjp.pl/co/wyzysk
--
Tomek
-
154. Data: 2009-10-17 15:04:08
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 17-10-2009 o 16:33:48 Jacek_P <L...@c...edu.pl> napisał(a):
> Krzysztof napisal:
>> >> to jakieś marne grosze.
>>
>> Ale przeczytałeś co napisałem (wyżej cytat) i rozumiesz, że PIT =/= PIT
>> +
>
> No to uscislajac: wedlug ciebie 34 mld w stosunku do 101 mld
> to jakies 'marne grosze'?
Abstrahując od sporu - ktoś wie jaki z tego jest faktyczny dochód?
(W końcu 500000 urzędników ma odciągany PIT, 30000 pstryka fotki na
parkingach etc)
--
Tomek
-
155. Data: 2009-10-17 15:05:12
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 17 Oct 2009, Krzysztof wrote:
> "Jacek_P" <L...@c...edu.pl> napisał w wiadomości
> news:hbcauq$maa$2@srv.cyf-kr.edu.pl...
>
>> Moge grac role adwokata diabla,
>
> W celu?
Mi się np. zdarza podkreślić, ze to co piszę, to jest *moje*
(zdecydowanie) - ale *rozumienie przepisów*, które z moim *zdaniem*
czy one powinny *tak* wyglądać miewa niewiele wspólnego.
Ale czasem zdarzy mi się o zastrzeżeniu zapomnieć - i taki
podflejm jak z Wami się pojawia.
Przypadek drugi, to skompletowanie argumentów - nieraz człowiek
ma przekonanie że "tak ma byc", ale jednocześnie czuje, że
jakby miał odpowiedzieć na pytanie "dlaczego", to lezy i kwiczy.
Dobry flejm wtedy doskonale pomaga na poukładanie pojęć ;)
>> Czy teraz jest to dla ciebie (i Krzysztofa) bardziej zrozumiale?
>
> Dla mnie nie, ponieważ uważam dyskusję za przedstawianie_swoich_poglądów,
Ale poglądów mamy kilka wartstw.
Na początek:
- na to, jak powinno być zorganizowane prawo
- dalej, jak z tego ma wynikać organizacja podatków
- później, to jakie skutki pociąga za sobą zorganizowanie podatków
tak jak są (z uwagą "i tego na grupie nie zmienimy")
- jeszcze dalej wnioski, czy i jak takie zorganizowanie jest egzekwowane
>> Czy tez moze jestescie niezdolni do prowadzenia
>> dyskusji z pozycji innych niz absolutnie osobiste?
>
> Powiem tak - dla mnie tego typu dyskusja nie ma po prostu sensu.
IMO niesłusznie.
Co z tego, że uważasz, iż świadczenia "pracownicze" powinny być
nieopodatkowane - czy tym samym zauważasz, że sprowadza się to do
wniosku, że trzeba w ogóle zmienić podstawę opodatkowania?
pzdr, Gotfryd
-
156. Data: 2009-10-17 15:16:46
Temat: Re: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 17 Oct 2009, Krzysztof wrote:
> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
>
>> IMVHO - przejdzie tylko pod warunkiem, że za tę cenę firma wypożycza
>> samochód *każdemu* kto chce.
>
> Ale niby komu "każdemu"? Kto konkretnie miałby przyjść i poprosić
> o wypożyczenie?
Klient, nie bedący "osobą związaną".
> proszę bardzo, zawsze można powiedzieć "przykro mi, ale aktualnie nie mamy
> możliwości wypożyczenia żadnego auta".
A to klops :)
Zauważ co napisałem: za "wycenę" można rozumieć (dla PDoOF) ustaloną
przez *siebie* cenę tylko wtedy, jeśli jest stosowana "rynkowo", czyli
w sprzedaży dla "podmiotów niepowiązanych".
Twoja argumentacja prowadzi do jednego wniosku: firma może sobie taką
"wycenę" zrobić, ale z braku laku (regularnych świadczeń "rynkowych")
ta wycena nie podejdzie do wyceny nieodpłatnych swiadczeń.
Czyli trzeba wziąć cennik *innych* firm, "działających na tym terenie",
które "rynkowo" świadczą.
> Zresztą cena w ofercie może być rynkowa, a dla wybranych klientów (w domyśle:
> pracowników) można mieć duże upusty i promocje. Tego chyba nikt nie ma prawa
> regulować :)
Coś pominąłeś :)
Hasło: "podmioty powiązane". art. 25 :D
Upusty i promocje *można* dawać - ale rynkowo. Jak na promocję załapią
się tylko pracownicy, to różnica będzie stanowiła "przychód z częściowo
nieodpłatnego świadczenia" (też w art.11).
>> Wtedy można zastosować art.11.2a.1
>
> Z jakiej ustawy?
o podatku dochodowym od osób fizycznych
http://www.przepisy.gofin.pl/5,36,28354,0.html
pzdr, Gotfryd
-
157. Data: 2009-10-17 15:18:59
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 17 Oct 2009, Krzysztof wrote:
> Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <p...@g...com> napisał w wiadomości
>
>> nie wiem, ile masz lat, ale najwidoczniej nie znasz starego prawa:
>> "jak partia mówi, że nie da, to partia mówi, a jak partia mówi, że da,
>> to partia mówi".
>
> Pierwszy człon powinien brzmieć "jak partia mówi, że nie da, to nie da" :)
Takie stare powiedzenie, a patchy do tego wydaliście
wiecej niż do MS Windows ;)
pzdr, Gotfryd
-
158. Data: 2009-10-17 15:43:49
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Tomek napisal:
> http://www.sjp.pl/co/wyzysk
No i co ci sie nie zgadza? Firma osiaga korzysci kosztem
klientow. Gdy przestaje osiagac korzysci przechodzi w forme
non profit. A gdy zaczyna ponosic straty przechodzi
w forme bankruta.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
159. Data: 2009-10-17 15:53:56
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
Tomek napisal:
> Abstrahując od sporu - ktoś wie jaki z tego jest faktyczny dochód?
> (W końcu 500000 urzędników ma odciągany PIT, 30000 pstryka fotki na
> parkingach etc)
Ciezko to uscislic, bo tak szczegolowych danych nie dotarlem.
W GUS-ie pozycja 'Koszty zwiazane z zatrudnieniem' w sektorze
'Instytucji rzadowych i samorzadowych' wyniosl 113 mld zl
w roku 2007. Ta sama pozycja w tym samym roku dla calej gospodarki
wyniosla 418 mld zl.
Nalezy jednak pamietac, ze w tej pierwszej pozycji siedzi
cale szkolnictwo, straz pozarna i inne sluzby. Nie tylko
urzednicy MF i US :)
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
160. Data: 2009-10-17 15:57:57
Temat: Re: No i "wykrakałeś", Gotfryd ;-)
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 17-10-2009 o 17:43:49 Jacek_P <L...@c...edu.pl> napisał(a):
> Tomek napisal:
>> http://www.sjp.pl/co/wyzysk
>
> No i co ci sie nie zgadza? Firma osiaga korzysci kosztem
> klientow. Gdy przestaje osiagac korzysci przechodzi w forme
> non profit. A gdy zaczyna ponosic straty przechodzi
> w forme bankruta.
Kosztem klientów nic nie osiąga, klienci dostają bułki.
Innymi słowy - dla klienta bułka jest więcej warta niż 30gr które
za nią płaci, a dla piekarni 30gr jest wicej warte niż bułka.
Win-win.
--
Tomek