http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_030606/e
konomia/ekonomia_a_1.html

Czyli mój informator nie ściemniał :-(
--
pjo


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <d...@o...pl> napisał w wiadomości
news:3bf8.00001704.3edfbe71@newsgate.onet.pl...
>
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_030606/e
konomia/ekonomia_a_1.htm
l
>
> Czyli mój informator nie ściemniał :-(

Czy oni z uma saszli ??????
Czy ktoś powstrzyma tego kretyna???

BaLab

do góry

> Czy oni z uma saszli ??????
> Czy ktoś powstrzyma tego kretyna???

Zaprawdę nie wiem jaka katastrofa musiałaby nastąpić
aby nasz "inteligentny" premier się zorientował, że
ma w rządzie jeszcze większego durnia niż pan Pol.

Pix

do góry

On Fri, 6 Jun 2003 d...@o...pl wrote:

>+ http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_030606/e
konomia/ekonomia_a_1.html
>+
>+ Czyli mój informator nie ściemniał :-(

Powoli.
Ja tam w tekście widzę:
++++
Zgodnie z propozycjš zawartš w nowelizacji ustawy osoby
wykonujšce działalnoœć osobiœcie
----

To że autor artykułu umieścił cytat za podtytułem "samozatrudnienie
nieopłacalne" nie znaczy że dobrze go zinterpretował.
Literalnie i wg nomenklatury obowiązującej "na dziś" oznaczałoby
to że *osobiste* umowy o dzieło i zlecenia miałyby taki limit,
a nie samodzielna DG.

Przypominam że wg krążących pogłosek mają być oddzielne ustawy
o podatku "osobistym" oraz z DG, a to by znaczyło że przytoczone
zapisy *jednak* nie dotyczyłyby DG.

Inna sprawa że nie wiem jak określić pomysł limitowania KUP
np. przy umowie o dzieło: na pewno nie jest to metoda na
"swobodę umów" (do TK ?) i rozwój gospodarczy ! Głupota ?
Ale głupotą jest ciągłe podwyższanie podatków - więc nic
nowego...

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

06.06.2003 09:18, persona, tytułująca się 'Gotfryd Smolik news', napisała:
>
> Inna sprawa że nie wiem jak określić pomysł limitowania KUP
> np. przy umowie o dzieło: na pewno nie jest to metoda na
> "swobodę umów" (do TK ?) i rozwój gospodarczy ! Głupota ?
> Ale głupotą jest ciągłe podwyższanie podatków - więc nic
> nowego...


Też tak sądze.

Kolejny pomysł MF, który dowodzi, że autorzy nie mają nawet bladego
pojęcia o skutkach, jakie zrodzi.

do góry

Faktycznie, włos się jeży i scyzoryk w kieszeni otwiera. Ale swoją drogą -
czy rząd Leszka M. ma szanse na trwanie po referendum? Mamy umowną ciszę
przed burzą. Tak więc ulubiony min. fin. też - co daj Boże - zniknie nam
znów za horyzontem. Co prawda z tego nie wynika jeszcze że będzie lepiej,
ale drugiego takiego "kreatywnego" ministra szybko nikt nie znajdzie.
Może nie denerwujmy się na zapas. Dzień dzisiejszy niesie i tak
wystarczająco dużo emocji.
Graszka

do góry