Dnia 17-12-2008 o 18:03:59 <s...@a...pl> napisał(a):

>>>> się nie chwaliłem nigdy, a namierzyć mnie
>>>> można choćby po mailu - jak ktoś jest uparty.
>>>
>>> No proszę, jaki wzorowy allegrowicz. A czy podatki od tego co
>>> sprzedałeś i kupiłes podczas handlu zapłaciłes? ;-)
>>
>> Mówisz o tych dwudziestu czy trzydziestu prywatnych aukcjach
>> rzeczy używanych ;-) ?
>> Swoją drogą to co wyskakuje w google na 1. miejscu to nie ja,
>> ale staż mam podobny
>
> Mówię o tym, kto się pojawia na allegro po wpisaniu w wyszukiwarce
> adresu email. To najlepsza baza do sprawdzania ludzi i szukania o nich
> informacji :)

No to już wiesz z kim handlować, niedługo będę znowu jakieś
prywatności wyprzedawał :-)

Pozdrawiam,
Tomek

do góry

WAM pisze:
> On Mon, 15 Dec 2008 19:31:36 +0100, "rlina" <r...@n...pl> wrote:
>
>> FIREMKA
>> ULICA 44/3
>> 12-345 MIASTO
>> NIP 333-333-33-33
>>
>> Nie spotkałem się z czymś takim, pomózcie ;-)
> Ja spotykam sie dosc czesto w przypadku d.g. Wiele ludzi tak chce
> faktury, wiec im tak wystawiam. Jak sie dopominam o nazwisko to mowia
> ze nie trzeba ;)

Fajnie jest jak jakiś pracownik mówi że nazwiska właściciela nie poda bo
szef nie pozwala.


Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813

do góry

On Mon, 22 Dec 2008, Maddy wrote:

> Fajnie jest jak jakiś pracownik mówi że nazwiska właściciela nie poda bo szef
> nie pozwala.

ROTFL... niezłe :)
Swoją drogą, przypomina mi się "problem taksówkowy" przy wprowadzaniu
kas rejestrujących. Taksiarze też nie kojarzyli że mają obowiązek
podawania adresu zamieszkania.

pzdr, Gotfryd

do góry

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 22 grudzień 2008 12:07
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0812221206061.3780@quad>):

>> Fajnie jest jak jakiś pracownik mówi że nazwiska właściciela nie poda bo
>> szef nie pozwala.
> ROTFL... niezłe :)
> Swoją drogą, przypomina mi się "problem taksówkowy" przy wprowadzaniu
> kas rejestrujących. Taksiarze też nie kojarzyli że mają obowiązek
> podawania adresu zamieszkania.


Bo swoją szosą, jedno i drugie jest dość kontrowersyjne. Wieziesz takiego
dresika, w ryja możesz dostać na miejscu, a jakby tego mało -- dostaje twój
adres na tacy...

Co do przykładu Maddy, to również nie każdy właściciel może chcieć, żeby mu
klienci tyłek zawracali. Możliwe, że zarządza dużym przedsiębiorstwem i ma
od tego ludzi, żeby załatwiali sprawy klientów.

--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.

do góry

On Mon, 29 Dec 2008, Tristan wrote:

> Co do przykładu Maddy, to również nie każdy właściciel może chcieć, żeby mu
> klienci tyłek zawracali. Możliwe, że zarządza dużym przedsiębiorstwem i ma
> od tego ludzi, żeby załatwiali sprawy klientów.

Jak "ma od tego ludzi" to ma również możliwość założenia spzoo/SA
w której FORMALNIE przekazuje uprawnienia do zarządzania, samemu
zrzekając się zarówno odpowiedzialności jak i zobowiązań.
W DG OF to on (właściciel) wykonuje wszystkie funkcje, a że robi
to *również* przez pełnomocników - to jego sprawa.
Jego <baczność!> *osobistej* <spocznij> odpowiedzialności to nie
umniejsza.

pzdr, Gotfryd

do góry

W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 29 grudzień 2008 13:32
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0812291329060.404@quad>):

>> Co do przykładu Maddy, to również nie każdy właściciel może chcieć, żeby
>> mu klienci tyłek zawracali. Możliwe, że zarządza dużym przedsiębiorstwem
>> i ma od tego ludzi, żeby załatwiali sprawy klientów.
> Jak "ma od tego ludzi" to ma również możliwość założenia spzoo/SA

Sam przekonywałeś, że zoo jest be i że DG OF jest fajniejsza :D

BTW: A czy przy zoo nie ma danych właścicieli?
BTW2: Spółka oznacza spółkowanie
BTW3: ,,ma ludzi'' może oznaczać, że jest właściciel + ludź.

> w której FORMALNIE przekazuje uprawnienia do zarządzania, samemu
> zrzekając się zarówno odpowiedzialności jak i zobowiązań.

Nie chodzi o zrzekanie się zobowiązań, a o wizytę dresa, co mu się dowóz
taksówką nie spodobał. Wg mnie obecne przepisy są bez sensu i służą, żeby
dojebać przedsiębiorcy. Wg mnie przedsiębiorca powinien mieć możliwość
podania adresu innego niż zamieszkania i utajnienia swoich danych. A dla
ochrony klienta wystarczyło by uznać za skuteczne dostarczanie pozwu na
nazwę+adres siedziby.

> Jego <baczność!> *osobistej* <spocznij> odpowiedzialności to nie
> umniejsza.

Ale ja nie mówię o umniejszaniu odpowiedzialności, ale o ochronie
prywatności. Jak właściciel, to nie ma prawa do prywatności? A jego
rodzina? Po co klientowi taksówki dane osobowe kierowcy? I nie mów, że do
pozwu, bo oceniam logicznie, a nie w chorych prawnych rozwiązaniach
nadających się do wymiany.

--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.

do góry

On Mon, 29 Dec 2008, Tristan wrote:

> Nie chodzi o zrzekanie się zobowiązań, a o wizytę dresa, co mu się dowóz
> taksówką nie spodobał.

A czymże innym to jest, jeśli nie reklamacją?

>> Jego <baczność!> *osobistej* <spocznij> odpowiedzialności to nie
>> umniejsza.
>
> Ale ja nie mówię o umniejszaniu odpowiedzialności, ale o ochronie
> prywatności. Jak właściciel, to nie ma prawa do prywatności?

Ma mniejsze niż osoba nie prowadząca DG, nie posiadająca nieruchomości
(rejestr również jest jawny) itede.

pzdr, Gotfryd

do góry

W odpowiedzi na pismo z wtorek 30 grudzień 2008 00:37
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0812300036310.3420@quad>):

>> Nie chodzi o zrzekanie się zobowiązań, a o wizytę dresa, co mu się dowóz
>> taksówką nie spodobał.
> A czymże innym to jest, jeśli nie reklamacją?

No cóż... Może to wynika z tego, że jestem tylko półkrwi polakiem, ale mam
inne wyobrażenie o reklamacjach.

>>> Jego <baczność!> *osobistej* <spocznij> odpowiedzialności to nie
>>> umniejsza.
>> Ale ja nie mówię o umniejszaniu odpowiedzialności, ale o ochronie
>> prywatności. Jak właściciel, to nie ma prawa do prywatności?
> Ma mniejsze niż osoba nie prowadząca DG, nie posiadająca nieruchomości
> (rejestr również jest jawny) itede.

No właśnie. A powinien mieć takie same. DG powinna być odseparowana od życia
prywatnego.

--
Tristan

Kupię konto typu DIRECTOR na YouTube w wersji sprzed googla.

do góry