Sprawa ma sie tak:

Mniej wiecej od drugiego kwartalu zeszlego roku staram sie
w miejscowym Urzedzie Skarbowym o nadanie mi numeru NIP.
W tym celu najpierw probowalem zlozyc wypelniony fomularz
NIP-3 bezposrednio w okienku, gdzie tenze formularz skladac
sie powinno.

Pani uprzejmie poinformowala mnie, ze nie moge miec NIP-u,
jesli nie ma pieczatki pracodawcy. Wiec grzecznie odpowiedzialem,
ze pracy nie mam, a chcialbym wykonywac pewne zlecenia ne umowe
o dzielo i do rozliczen z US potrzebuje wlasnie NIP-u.
Nie i koniec, nie moze Pan miec NIP-u bez pracodawcy.

Pomyslalem, ze przyjde kiedy indziej, gdy w okienku bedzie
bardziej kompetentna pani, a w miedzyczasie zasiegnalem porady
co bieglejszych w temacie osob. Oczywiscie zrobili wielki oczy
na wiesc o tym, ze NIP-u nadac mi nie chciano, a nawet przyjac
podania. Zaproponowali, zebym poszedl jeszcze raz i zapytal, co
zrobic, jesli chce np. sprzedac samochod?

Poslusznie poszedlem. Jednak pani (inna) miala gotowa odpowiedz,
ktora wydawala mi sie logiczna (z ktoryms tam formularzem dot.
rozliczen za sprzedawany samochod mam zlozyc NIP-3). Wiedze
w prawie skarbowym mam nikla, wiec zajmowac kolejki i spierac
sie dlugo nie chcialem. Spytalem tylko, co zrobic, jesli bede
chcial wykonac dzielo na umowe?
Uslyszalem, ze mam poprosic zleceniodawce o pieczatke w miejscu,
ktore przewidziano na pieczatke pracodawcy...

Zrobiwszy kilka zlecen stwierdzilem jednak, ze zleceniodawcy
nie zechca wlepic tam swojej pieczatki - tlumaczenia byly
rozne, ale w sumie logiczne i im sie nie dziwie - nie jestem
przeciez u nich zatrudniony, a pieczatke wystawiaja jako moj
rzekomy platnik.
W ten sposob stracilem nawet jedno zlecenie - klient posadzil
(delikatnie zasugerowal) mnie o chec naciagniecia go na
pieniadze z zaliczek.

Poradzilem sie jeszcze kogos i stanelo na tym, ze panie z
okienka sa niekompetentne i ze jesli wysle formularz poczta,
nie bedzie problemow. W ciagu trzech tygodni otrzymam nadany
mi NIP.

Jak powiedziano, tak uczynilem. A tu guzik! Po jakims czasie
dostaje pismo z US z prosba o stawienie sie w ciagu 7 dni
w celu uzupelnienia danych - brak danych platnika.

Poszedlem i rozmowa wygladala tak, jak dwie poprzednie.
Powiedzialem, ze zleceniodawcy nie chce mi postawic w tym
miejscu pieczatki. Moze i sa zacofani, niedoinformowani, ale
ich rozumiem - nie zatrudniaja mnie, wiec dlaczego mieliby
wystepowac w jakimkolwiek formularzu jako platnicy?

Uslyszalem, ze to juz wlasciwie moj problem...
Dodam, ze w tym czasie mialem juz wykonanych kilka umow.

Na koniec pani poradzila, zebym wypelnil jeszcze raz
formularz NIP-3 i zdobyl od kogos (w domysle zleceniodawcy)
pieczatke, a pozniej zlozyl go w US jako formularz
aktualizacyjny (czyli tak, jakbym juz mial numer NIP, tylko
zmienialy sie moje dane!)
Troche mnie to zdziwilo...

Wyszedlem, minal jakis czas. Pieczatki jak nie bylo, tak
nie ma. W tym czasie firmy, dla ktorych wykonywalem umowy
prosily o moj NIP. Nie majac go zasiegnalem opinii i
poradzono mi, zebym podawal numer PESEL z zastrzezeniem,
ze jest to wlasnie numer PESEL.

Tak zrobilem.
Tymczasem do US zaczely chyba splywac PITy z rozliczeniem
mojej zaliczki, bo dzis US odezwal sie znow - przyslal to
samo pismo, co kilka miesiecy temu - brak danych platnika
i znow mam 7 dni na ich uzupelnienie.

Ciekawe jak?
Spotkal sie ktos kiedys z podobna sytuacja?

Pozdrawiam!
Maciek

do góry

To bardzo dziwne. Ja dostalem NIP, jak jeszcze bylem na studiach
i o zadnej pracy nie wykonywalem.

Niedawno widzailem, jak do US przychodzily mlodziutkie osoby,
ktore ledwie otrzymaly dowod osobisty - przyszly wlasnie po to,
aby dostac nr NIP. Staly w kolejce przede mna i nie pamietam,
aby odeszly z kwitkiem.

Pozdrawiam,

LAtet

do góry

Nie mialy takiego pecha, jak ja... :/

Maciek

do góry

Tako rzecze m...@w...pl:


> Sprawa ma sie tak:
>
> Mniej wiecej od drugiego kwartalu zeszlego roku staram sie
> w miejscowym Urzedzie Skarbowym o nadanie mi numeru NIP.
> W tym celu najpierw probowalem zlozyc wypelniony fomularz
> NIP-3 bezposrednio w okienku, gdzie tenze formularz skladac
> sie powinno.
>
[...]

Proszę powiedz jaki to US?
A paniom powiedz że tam gdzie pracowałęś na zlecenie to już nie pracujesz.
NIP-3 złożyłeś, PIT złóż i jesteś kryty! W razie czego od tego jest
naczelnik żeby ukrucić działania takich nie douczonych ...

--
Pozdrawia... Budzik
b...@p...onet.pl ; b...@w...pl ; #GG: 565516

"Ludzie nie mają problemów, tylko sobie sami je stwarzają"

do góry

> Proszę powiedz jaki to US?

Drugi US w Gdansku.

> A paniom powiedz że tam gdzie pracowałęś na zlecenie to już
> nie pracujesz.

A myslisz, ze je to obchodzi?

> NIP-3 złożyłeś, PIT złóż i jesteś kryty!

Ale w PIT-ie trzeba podac NIP, ktorego nie otrzymalem.

> W razie czego od tego jest naczelnik żeby ukrucić
> działania takich nie douczonych ...

Ja wcale nie jestem pewien, czy naczelnik nie jest
z tej samej paczki.

Maciek

do góry

On Fri, 24 Jan 2003, Maciej Szylke wrote:
[...ktos...]
>+ > NIP-3 złożyłeś, PIT złóż i jesteś kryty!
>+
>+ Ale w PIT-ie trzeba podac NIP, ktorego nie otrzymalem.

Wydawało mi się, że czasem można *razem* z pierwszym PITem
złożyć NIP ! Dobrze mi się wydawało, grupowicze ? ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Latet" <N...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5745-1043425061@h126-ursus126.spray.net.pl...
> To bardzo dziwne. Ja dostalem NIP, jak jeszcze bylem na studiach
> i o zadnej pracy nie wykonywalem.
Moj syn, obecnie student, zaraz po maturze wystapil o NIP, bo pracowal
dorywczo i oczywiscie otrzymal bez zadnych problemow. Przeciez sam sie
rozlicza rocznie PIT-em.
US w Krakowie.
WSm

do góry

Użytkownik "Maciej Szylke" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b0sc9t$kec$1@news.onet.pl...
> > Proszę powiedz jaki to US?
>
> Drugi US w Gdansku.
>
> > A paniom powiedz że tam gdzie pracowałęś na zlecenie to już
> > nie pracujesz.
>
> A myslisz, ze je to obchodzi?

1. No to musisz pogoglac po sieci. Znalezc przepisy o nadawaniu NIPu i jesli
masz racje to walcz (na pismie).
2. Przy okazji podpytaj jak jest w innych US w Gdansku, sprawdz jaki adres
podaje sie we wniosku o nadanie NIP (zapewne zamieszkania) i na jakis czas
"zamieszkaj wirtualnie" u kumpla/rodziny. Moze to troche naginane, ale jak
chcesz miec NIP a nie chcesz kopać sie z koniem :-)

Karol

do góry

Osobnik posiadający mail'a s...@s...com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:


> [...ktos...]
>>+ > NIP-3 złożyłeś, PIT złóż i jesteś kryty!
>>+
>>+ Ale w PIT-ie trzeba podac NIP, ktorego nie otrzymalem.
>
> Wydawało mi się, że czasem można *razem* z pierwszym PITem
> złożyć NIP ! Dobrze mi się wydawało, grupowicze ? ;)
>
Dobrze mówi!!!
Zresztą naprawdę rzadko który U robi takie problemy przy nadaniu nr NIP.
Niby rzeczywiście powinno tak być że to pracodawca powinien dostarczyć Ci
druk NIP-3 i go za ciebie złożyć jeżeli zatrudnia pracownika bez NIP - ale
ludzie - nie dajmy się zwariować. Przecież z umowami zlecenie to już tak
jest - jedna trwa 2 lata, druga 2 tygodnie.
Jakby na to nie spojrzeć - w poniedziałek obiecuję relację z rozmowy z
działem ewidencji US Gdańsk.
:)

--
Pozdrawia... Budzik
b...@p...onet.pl ; b...@w...pl ; #GG: 565516

Tylko jednego w życiu żałuję: że nie jestem kimś innym.

do góry

> Niby rzeczywiście powinno tak być że to pracodawca powinien
> dostarczyć Ci druk NIP-3 i go za ciebie złożyć jeżeli
> zatrudnia pracownika bez NIP

Ale mnie nikt nie zatrudnia...
Nie mam etatu, ani nawet pol etatu, ani chocby 1/10.

Wykonuje tylko rozne prace na umowe o dzielo.

> Jakby na to nie spojrzeć - w poniedziałek obiecuję relację
> z rozmowy z działem ewidencji US Gdańsk.

Hehe...
Dzieki!

Maciek

do góry