-
1. Data: 2002-04-26 06:27:55
Temat: Moja przygoda w US -dlugie
Od: "vernon" <d...@g...com.pl>
witam
Dwa dni temu dostalem wezwanie do US w celu okazania rachunkow za poniesione
wydatki. Chodzi o ulge remontowa. Troche sie przestraszylem, w koncu to
pierwszy raz. Moja zona wiec zdecydowala ze zanim pojdziemy do US da nasze
rachunki osobie kompetentnej, ktora jeszcze raz przeliczy nasze wydatki.
Okazalo sie ze odpisalismy sobie za malo, i mozemy jeszcze wyciagnac z US
okolo 150 PLN. Ucieszylo to nas, ale ciekawi bylismy co zrobi Pani z US.
Wczoraj wiec wybralismy sie na kontrole. Zostalismy przywitani, jak to w US,
z wyzszoscia. Odnioslem nawet takie wrazenie, ze skoro przyszlem to napewno
mam cos na sumieniu.
Zaczela sie kontrola, Pani wyciagnela kalkulator, ktorym niesty nie za
bardzo potrafila sie poslugiwac. Chociaz na jej biurku stal komputer, ale
wylaczony, widocznie brak odpowiedniej wiedzy aby uruchomic go. Po pierwszym
przeliczeniu Pani wyszlo ze dopisalismy sobie 500 PLN wiecej. Zakomunikowala
nam o tym z bardzo dumna mina. Bardzo mnie to rozbawilo. Moja zona, jak
zwykle przygotowana, wycignela wtedy wydruk obliczen osoby ktora nam jeszcze
raz wszystko liczyla. Wtedy Pani z US troche zbystrzala, i powiedzial zeby
sprawdzac kolejne sumy. Wszystko sie po kolej zgadzalo, tyle ze wynik teraz
wyszedl Pani troche wiekszy niz wpisany w PIT-cie (zreszta slusznie).
Myslalem ze nam o tym uczciwie powie. Ale nie, po co, skoro mozna nas
okrasc. Przemilczala ten fakt i powiedziala ze jest wszystko wporzadku, tak
jakby te 150 PLN mailo byc oddane z jej pensji. Podpisalismy protokul
kontroli i wyszlismy.
Mam teraz takie pytania:
1. Czy juz ktos spotkal sie z taka sytuacja?
2. Czy mozna zlozyc korekte tego zeznania? Jesli tak, to ciekaw jestem kto
bedzie na tyle kompetentny, aby wyliczyc ewentualna roznice miedzy jednym
PIT-em, a tym skorygowanym, przeciec odejmowanie to jescze wieksza trudnosc
niz dodawanie.
3. Czy mozna sie jakos dobrac do "dupy" tej Pani, aby w przyszlosci byla
troche bardziej uczciwa i pokorna?
pozdr
v
-
2. Data: 2002-04-26 07:51:14
Temat: Re: Moja przygoda w US -dlugie
Od: "inkoguto" <p...@b...pl>
Użytkownik "vernon" <d...@g...com.pl> napisał w wiadomości
news:aaars8$1oiv$1@news2.ipartners.pl...
> 3. Czy mozna sie jakos dobrac do "dupy" tej Pani, aby w przyszlosci byla
> troche bardziej uczciwa i pokorna?
Złóż oficjalne pisemne zażalenie. W niektórych urzędach naczelnik tylko na
to czeka. Pani wyleci z roboty, naczelnik cię przeprosi
-
3. Data: 2002-04-26 08:12:48
Temat: Re: Moja przygoda w US -dlugie
Od: "Jolanta B" <j...@p...onet.pl>
> 2. Czy mozna zlozyc korekte tego zeznania? Jesli tak, to ciekaw jestem kto
> bedzie na tyle kompetentny, aby wyliczyc ewentualna roznice miedzy jednym
> PIT-em, a tym skorygowanym, przeciec odejmowanie to jescze wieksza
trudnosc
> niz dodawanie.
możesz jeszcze złozyć korektę - do 30 kwietnia
Jola
-
4. Data: 2002-04-26 10:09:50
Temat: Re: Moja przygoda w US -dlugie
Od: "fiskal" <m...@f...pl>
> możesz jeszcze złozyć korektę - do 30 kwietnia
>
Korekte możesz złożyc i po 30 kwietnia, ale po co czekać.
Mariusz Cieśla
www.fiskal.pl
-
5. Data: 2002-04-26 11:18:51
Temat: Re: Moja przygoda w US -dlugie
Od: "Jolanta B" <j...@p...onet.pl>
> Korekte możesz złożyc i po 30 kwietnia, ale po co czekać.
>
> Mariusz Cieśla
a masz pewność czy US nie zakwestionuje takiej korekty?
Jeżeli korekta jest na korzyść US, to ok - no problem - można składać i po
latach (i oczywiście wpłacić należność z odsetkami)
... a jezeli na korzyść podatnika, no cóż ... termin składania zeznania jest
do 30 kwietnia
i do tego czasu masz prawo składać korekty - z pewnością, że zostaną one
rozpatrzone pozytywnie.
a po 30 kwietnia, niestety nie....
Pozdrawiam
Jola
-
6. Data: 2002-04-26 11:30:34
Temat: Re: Moja przygoda w US -dlugie
Od: Stanisław Marszałek <s...@f...krakow.pl>
Dnia 02-04-26 13:18, Użytkownik Jolanta B napisał:
>>Korekte możesz złożyc i po 30 kwietnia, ale po co czekać.
>>
>>Mariusz Cieśla
>
>
>
> a masz pewność czy US nie zakwestionuje takiej korekty?
> Jeżeli korekta jest na korzyść US, to ok - no problem - można składać i po
> latach (i oczywiście wpłacić należność z odsetkami)
>
> ... a jezeli na korzyść podatnika, no cóż ... termin składania zeznania jest
> do 30 kwietnia
> i do tego czasu masz prawo składać korekty - z pewnością, że zostaną one
> rozpatrzone pozytywnie.
>
> a po 30 kwietnia, niestety nie....
Urząd przez pięć lat może Cię kontrolować.
Ty masz takie samo prawo składać korektę.
W styczniu tego roku złożyłem korektę za 2000 rok.
Korekta na moją korzyść 1700zł.
Musiałem przyjść ze wszystkimi papierami.
Sprawdzili i oddali pieniądze.
Stan
-
7. Data: 2002-04-26 11:31:48
Temat: Re: Moja przygoda w US -dlugie
Od: Maddy <m...@i...pl>
Dnia 02-04-26 13:18, Użytkownik Jolanta B napisał:
> .... a jezeli na korzyść podatnika, no cóż ... termin składania
> zeznania jest do 30 kwietnia i do tego czasu masz prawo składać
> korekty - z pewnością, że zostaną one rozpatrzone pozytywnie.
> a po 30 kwietnia, niestety nie....
Ja bym poprosiła podstawe prawną bo może mi cos umknęło. Jak swiat
śwatem nie było takiego ograniczenia do korygowania podatku dochodowego.
Zasady korygowania VAT (i to już nieaktualne) nie nadają sie do
stosowanie per analogie w podatku dochodowym.
Mozna zrobić korektę rozliczenia rocznego w dowolnym momencie - jeżeli
jest ona na korzyść US, po prostu dopłacamy (ale z odsetkami) a jeżeli
jest na naszą korzyść US podatek odda (ale juz bez odsetek :-( ).
Że przy okazji będzie chciał jeszcz przejrzeć nasze papiery, to już
uroda tego systemu.
US nie może zakwestionować korekty, która wynika ze stanu faktycznego.
Jakies prawa jednak ten podatnki w Polsce jeszcze ma.
M.in. prawo do korygowania własnych błędów.
Maddy
--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
m...@e...com.pl
-
8. Data: 2002-04-26 13:23:40
Temat: Re: Moja przygoda w US -dlugie
Od: v...@p...pl (vikemi)
"vernon" <d...@g...com.pl>
> Mam teraz takie pytania:
> 1. Czy juz ktos spotkal sie z taka sytuacja?
tak
> 2. Czy mozna zlozyc korekte tego zeznania? Jesli tak, to ciekaw jestem kto
> bedzie na tyle kompetentny, aby wyliczyc ewentualna roznice miedzy jednym
> PIT-em, a tym skorygowanym, przeciec odejmowanie to jescze wieksza
trudnosc
> niz dodawanie.
Mozna, o ile pamietam, przed terminem nastepnego zeznania rocznego, jezeli
sie myle prosze o poprawienie.
> 3. Czy mozna sie jakos dobrac do "dupy" tej Pani, aby w przyszlosci byla
> troche bardziej uczciwa i pokorna?
Mozna, tylko pytanie, po co ?
Malo macie klopotow ?
--
vik.emi
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki
-
9. Data: 2002-04-26 13:23:41
Temat: Re: Moja przygoda w US -dlugie
Od: v...@p...pl (vikemi)
----- Original Message -----
From: "inkoguto" <p...@b...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Friday, April 26, 2002 9:51 AM
Subject: Re: Moja przygoda w US -dlugie
>
> Użytkownik "vernon" <d...@g...com.pl> napisał w wiadomości
> news:aaars8$1oiv$1@news2.ipartners.pl...
> > 3. Czy mozna sie jakos dobrac do "dupy" tej Pani, aby w przyszlosci byla
> > troche bardziej uczciwa i pokorna?
>
> Złóż oficjalne pisemne zażalenie. W niektórych urzędach naczelnik tylko na
> to czeka. Pani wyleci z roboty, naczelnik cię przeprosi
>
Naczelnik Cie przeprosi ...i bedzie mial na Ciebie oko...
--
vik.emi
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki
-
10. Data: 2002-04-26 14:08:54
Temat: Re: Moja przygoda w US -dlugie
Od: "inkoguto" <p...@b...pl>
Użytkownik "vikemi" <v...@p...pl> napisał w wiadomości
news:024401c1ed21$503c0920$f05263d9@ppp...
> Naczelnik Cie przeprosi ...i bedzie mial na Ciebie oko...
No cóż...
Jest akcja i reakcja.
W każdym działaniu sa jakieś konsekwencje "długoterminowe"
Wybór należy do "klienta" :-)