Witam,

Załóżmy taką sytuację:

W 2010 r. Pan X. kupił na rynku wtórnym mieszkanie za 500 tys. zł, z czego 100
tys. wyłożył z własnej kieszeni, a na 400 tys. zaciągnął kredyt hipoteczny.

W 2011 r. Pan X. sprzeda to mieszkanie - również za 500 tys. zł, z czego (około)
400 tys. trafi od razu do banku (na całkowite spłacenie i zamknięcie kredytu), a
pozostałe (około) 100 tys. zł trafia na konto Pana X.

O swoje upomni się też fiskus. Nie pytam nawet ile % wyniesie podatek (zapewne
19%), ale najbardziej mnie ciekawi od jakiej kwoty będzie naliczony? Od 500 tys.
czy od 100 tys. zł?

Dziękuję,

latet

do góry

W dniu 20-12-2010 11:08, Latet rzecze:

> O swoje upomni się też fiskus. Nie pytam nawet ile % wyniesie podatek
> (zapewne 19%), ale najbardziej mnie ciekawi od jakiej kwoty będzie
> naliczony? Od 500 tys. czy od 100 tys. zł?

Opierając się na danych z postu, to od żadnej z tych kwot.

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

do góry

>> O swoje upomni się też fiskus. Nie pytam nawet ile % wyniesie podatek
>> (zapewne 19%), ale najbardziej mnie ciekawi od jakiej kwoty będzie
>> naliczony? Od 500 tys. czy od 100 tys. zł?
>
> Opierając się na danych z postu, to od żadnej z tych kwot.


A jakich danych potrzeba, aby to choćby w przybliżeniu oszacować?
Przynajmniej z grubsza - czy podstawą naliczania będzie kwota bliższa 500 czy
100 tys.?

Latet

do góry

W dniu 20-12-2010 11:21, Latet rzecze:

> A jakich danych potrzeba, aby to choćby w przybliżeniu oszacować?

Jeśli kupił za 500 i sprzedał za 500, to płaci podatek od różnicy,
czyli zero. (Dochodzą jeszcze koszty uzyskania przychodu,
czyli np. opłaty notarialne, faktura VAT agencji nieruchomości itp.)

Polecam lekturę aktualnej ustawy o podatku dochodowym od osób
fizycznych. A jak to zbyt duże wyzwanie, to chociaż to:

http://wyborcza.pl/1,97656,6221270,Jak_zaplacic_poda
tek_od_sprzedazy_mieszkania__Na_trzy.html

> Przynajmniej z grubsza - czy podstawą naliczania będzie kwota bliższa
> 500 czy 100 tys.?

Zdecydowanie "kwota bliższa 100 tys.", bo zero jest kwotą bliższą
100, niż 500 tys. :-)

--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP

do góry

On 12/20/2010 4:08 AM, Latet wrote:
> Witam,
>
> Załóżmy taką sytuację:
>
> W 2010 r. Pan X. kupił na rynku wtórnym mieszkanie za 500 tys. zł, z
> czego 100 tys. wyłożył z własnej kieszeni, a na 400 tys. zaciągnął
> kredyt hipoteczny.
>
> W 2011 r. Pan X. sprzeda to mieszkanie - również za 500 tys. zł, z czego
> (około) 400 tys. trafi od razu do banku (na całkowite spłacenie i
> zamknięcie kredytu), a pozostałe (około) 100 tys. zł trafia na konto
> Pana X.
>
> O swoje upomni się też fiskus. Nie pytam nawet ile % wyniesie podatek
> (zapewne 19%), ale najbardziej mnie ciekawi od jakiej kwoty będzie
> naliczony? Od 500 tys. czy od 100 tys. zł?
>
> Dziękuję,
>


podatek płaci sie obecnie od dochodu a nie od przychodu, wiec
prawdopodobnie nie zapłaci nic.

do góry

Órzytkownik "Dominik & Co" napisał:
> Jeśli kupił za 500 i sprzedał za 500, to płaci podatek od różnicy,
> czyli zero. (Dochodzą jeszcze koszty uzyskania przychodu,
> czyli np. opłaty notarialne, faktura VAT agencji nieruchomości itp.)

może w japoni, ale u nas płacisz podatek zafsze jak spszedajesz powyżej
jakiejś tam kfoty, niezależnie czy odnosisz z tego powodu dochut:O(
w ciągu godziny możemu sobie spszedawać i odspszedawać to samo auto, na
końcu stan posiadania będzie identyczny jak na początku, tylko podatek
będzie ztsza zapłacić tyle razy ile odbyła się spszedasz:O(

do góry

On 12/21/2010 2:37 PM, Papuso Smerfo wrote:
> Órzytkownik "Dominik & Co" napisał:
>> Jeśli kupił za 500 i sprzedał za 500, to płaci podatek od różnicy,
>> czyli zero. (Dochodzą jeszcze koszty uzyskania przychodu,
>> czyli np. opłaty notarialne, faktura VAT agencji nieruchomości itp.)
>
> może w japoni, ale u nas płacisz podatek zafsze jak spszedajesz powyżej
> jakiejś tam kfoty, niezależnie czy odnosisz z tego powodu dochut:O(
> w ciągu godziny możemu sobie spszedawać i odspszedawać to samo auto, na
> końcu stan posiadania będzie identyczny jak na początku, tylko podatek
> będzie ztsza zapłacić tyle razy ile odbyła się spszedasz:O(
>

hmm, jakby to powiedziec grzecznie: glupoty pierdolisz.

do góry

Órzytkownik "witek" napisał:
>> może w japoni, ale u nas płacisz podatek zafsze jak spszedajesz powyżej
>> jakiejś tam kfoty, niezależnie czy odnosisz z tego powodu dochut:O(
>> w ciągu godziny możemu sobie spszedawać i odspszedawać to samo auto,
>> na końcu stan posiadania będzie identyczny jak na początku, tylko podatek
>> będzie ztsza zapłacić tyle razy ile odbyła się spszedasz:O(
>
> hmm, jakby to powiedziec grzecznie: glupoty pierdolisz.

powiec to grzecznie skarbufce inteligencie!:O)

do góry

On 12/23/2010 10:40 AM, Papuso Smurfo wrote:
> Órzytkownik "witek" napisał:
>>> może w japoni, ale u nas płacisz podatek zafsze jak spszedajesz powyżej
>>> jakiejś tam kfoty, niezależnie czy odnosisz z tego powodu dochut:O(
>>> w ciągu godziny możemu sobie spszedawać i odspszedawać to samo auto,
>>> na końcu stan posiadania będzie identyczny jak na początku, tylko
>>> podatek
>>> będzie ztsza zapłacić tyle razy ile odbyła się spszedasz:O(
>>
>> hmm, jakby to powiedziec grzecznie: glupoty pierdolisz.
>
> powiec to grzecznie skarbufce inteligencie!:O)
>

oni to juz wiedzą, od mniej wiecej dwoch - trzech lat kiedy przepisy się
zmieniły.


EOT.

do góry