glos wrote:
> Czy znasz chociaz jeden przyklad sytuacji, w ktorej (w Polsce)
> instytucja panstwowa konkuruje na otwartym rynku na rownych warunkach
> z podmiotami prywatnymi?
>
> Nie twierdze, ze takich nie ma - ale jakos nie moge sobie takich
> przypomniec.
>

Nic takiego nie przychodzi mi do głowy.

Ale IMHO tam gdzie firma państwowa ma przewagę nad prywatną to taka
przewaga wynika:
- albo z monopolu / ulg narzuconych przez prawo,
- albo z faktu posiadania przez firmę państwową pozyskanego
(akumulowanego przez długie lata) majątku, który jest niezbędny do
świadczenia usług / produkcji

W innych przypadkach otwarcie rynku powoduje odpadnięcie firm państwowych.

Przykładów jest wiele - choćby rynek usług weterynaryjnych,
stomatologicznych.

Piotrek

do góry

On Tue, 26 May 2009, Tristan wrote:

>> I przy dzisiejszej skali podatków ZMNIEJSZENIE stawek powoduje
>> ZWIĘKSZENIE wpływów.
>
> A jeśli tak, to dobrze. Nie będę się upierał, że tamten system był lepszy.
> Zareagowałem tylko na zdanie, że ludziom nie zależy na budżecie.

Było trzeba rzucić okiem na temat wątku :D

>> "papierkowej" roboty i uwalą jak się pomylisz w obliczeniach, ale
>> nie wykryją - lub nie będą chciały wykryć - jak będziesz prowadził
>> faktyczną DG "na lewo")
>
> No już ponoć się zabierają za Alledrogo, więc się jednak coś zmienia.

Tristan, alledrogo to doskonale udokomentowana papierkowo, gotowa
"robótka" która wręcz się prosi...
Dokumentacja 100% transakcji, pewnie 80%++ faktycznych przepływów
gotówki (przelewami)...
To nie jest "nie bazująca na papierkach" działalność.

>> No to Ci tłumaczymy, że chcemy aby państwo dostawało WYŻSZĄ
>> KWOTĘ do budżetu dzięki NIŻSZEJ STAWCE!
>
> I wcale nie mówię, że to źle. Jeśli tak jest, to tylko plus. Tylko jakoś nie
> wierzę, żeby cokolwiek, co wymyślili POpaprańcy było korzystne z założenia.

Myślisz że akurat oni "wymyślili" obniżanie podatków? :O
JKM Cię pogryzie ;)
A faktycznego obniżenia *stawek* aby podnieść wpływy próbowały
różne rządy (chyba już wspominałem o CIT, czy to za SLD było?)

Faktycznie korzystny to powinien (na zdrowy rozum) być taki poziom,
że jest w miarę daleko *przed* szczytem.
Wtedy "awaryjne" podniesienie podatku nie spowodowałoby krachu
również np. w czasie kryzysu.
Problem w tym, iż zarządzanie .pl wygląda na ciągłą awarię :]

pzdr, Gotfryd

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa 27 maj 2009 13:28
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0905271320280.372@quad>):


>> No już ponoć się zabierają za Alledrogo, więc się jednak coś zmienia.
> Tristan, alledrogo to doskonale udokomentowana papierkowo, gotowa
> "robótka" która wręcz się prosi...

No właśnie nieudokumentowana papierkowo, jeden wielki bazar motłochu i
przestępców. Przestępcy skarbowi to tam jak szczury się lęgną, a i
przestępców karnych tam od groma. Można by napisać esej ,,Katedra i
Allegro, czyli że bez sensu jest jak nie ma nadzoru, bo moralność się
dupcy''.

>>> No to Ci tłumaczymy, że chcemy aby państwo dostawało WYŻSZĄ
>>> KWOTĘ do budżetu dzięki NIŻSZEJ STAWCE!
>> I wcale nie mówię, że to źle. Jeśli tak jest, to tylko plus. Tylko jakoś
>> nie wierzę, żeby cokolwiek, co wymyślili POpaprańcy było korzystne z
>> założenia.
> Myślisz że akurat oni "wymyślili" obniżanie podatków? :O

A nie wiem kto...

> JKM Cię pogryzie ;)

Oj to może być śmiertelne. Bo takiej dawki destrukcyjnego debilizmu w jednym
organizmie na całej kuli ziemskiej nie uświadczysz.

Może i nie wymyślili, ale akurat twierdzenie, że anarchista JKM był motorem
stawki 18% chyba jest dość za daleko idące.

> A faktycznego obniżenia *stawek* aby podnieść wpływy próbowały
> różne rządy (chyba już wspominałem o CIT, czy to za SLD było?)

No SLD to mogę zrozumieć. Fakt, że to już nie jest to SLD, co w latach 90,
ale wciąż resztki rozsądku w nich może i są.


--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

do góry

On 2009-05-27, Tristan <n...@s...pl> wrote:

[...]

>>> No już ponoć się zabierają za Alledrogo, więc się jednak coś zmienia.
>> Tristan, alledrogo to doskonale udokomentowana papierkowo, gotowa
>> "robótka" która wręcz się prosi...
>
> No właśnie nieudokumentowana papierkowo, jeden wielki bazar motłochu i
> przestępców. Przestępcy skarbowi to tam jak szczury się lęgną, a i
> przestępców karnych tam od groma. Można by napisać esej ,,Katedra i
> Allegro, czyli że bez sensu jest jak nie ma nadzoru, bo moralność się
> dupcy''.

Ależ oczywiście, że jest udokumentowana. Tylko nikt się nie wziął za
sprawdzanie tego. Co wg Ciebie jest nieudokumentowane?

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Tristan wrote:
> [...] Można by napisać esej ,,Katedra i
> Allegro, czyli że bez sensu jest jak nie ma nadzoru, bo moralność się
> dupcy''.

Nie traktuj tego osobiście, ale click -->
http://pl.wikipedia.org/wiki/Homo_sovieticus

Piotrek

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa 27 maj 2009 17:43
(autor Wojciech Bancer
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <s...@p...org>):

>> No właśnie nieudokumentowana papierkowo, jeden wielki bazar motłochu i
>> przestępców. Przestępcy skarbowi to tam jak szczury się lęgną, a i
>> przestępców karnych tam od groma. Można by napisać esej ,,Katedra i
>> Allegro, czyli że bez sensu jest jak nie ma nadzoru, bo moralność się
>> dupcy''.
> Ależ oczywiście, że jest udokumentowana. Tylko nikt się nie wziął za
> sprawdzanie tego. Co wg Ciebie jest nieudokumentowane?

Przecie to jedna wielka szara strefa i sporo sprzedawców tam handlujących
niczego nie dokumentuje albo dokumentuje połowicznie.

--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa 27 maj 2009 18:26
(autor Piotrek
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <gvjpms$bn5$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

> Tristan wrote:
>> [...] Można by napisać esej ,,Katedra i
>> Allegro, czyli że bez sensu jest jak nie ma nadzoru, bo moralność się
>> dupcy''.
>
> Nie traktuj tego osobiście, ale click -->
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Homo_sovieticus

Jak to sugestia, że ja jestem, to g. prawda, bo:

Homo sovieticus wymaga teraz od nowych ?kapitalistów?, by zaspokajali te
potrzeby, których nie zdołali zaspokoić komuniści.

A ja nie wymagam niczego od kapitalistów poza zdechnięciem jak najszybciej.
Kapitalizm tylko trochę lepszy jest od tyranii. Na szczęście utopijny i nie
istnieje. Sęk w tym, żeby nie chcieć za bardzo, żeby istniał, bo wychodzi
totalitaryzm wtedy, jak w USA.


--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

do góry

Tristan wrote:
> Jak to sugestia, że ja jestem, to g. prawda, bo: [...]

Jeśli pozwolisz, że nie będę kontynuował tego wątku.
Ot tak mi się skojarzyło ...

Piotrek

do góry

On Wed, 27 May 2009, Tristan wrote:

> W odpowiedzi na pismo z środa 27 maj 2009 17:43
> (autor Wojciech Bancer
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <s...@p...org>):
>
>>> No właśnie nieudokumentowana papierkowo, jeden wielki bazar motłochu i
>>> przestępców. Przestępcy skarbowi to tam jak szczury się lęgną, a i
>>> przestępców karnych tam od groma. Można by napisać esej ,,Katedra i
>>> Allegro, czyli że bez sensu jest jak nie ma nadzoru, bo moralność się
>>> dupcy''.
>> Ależ oczywiście, że jest udokumentowana. Tylko nikt się nie wziął za
>> sprawdzanie tego. Co wg Ciebie jest nieudokumentowane?
>
> Przecie to jedna wielka szara strefa i sporo sprzedawców tam handlujących
> niczego nie dokumentuje albo dokumentuje połowicznie.

Uparłeś się podpiąć pod tytuł wątku? ;)
Co do tego że "transakcja jest udokumentowana" ma fakt że
"oni nie dokumentują"?

Dokumentację prowadzą INNI - allegro i banki.

I na "uzasadnione żądanie US" mają obowiązek ją wydać - a do uzasadnienia
wystarczyłyby nieraz dwie transakcje albo spojrzenie na licznik,
wedle uznania.

To iż USy "nie robią porządku z allegro" nie zmienia W NICZYM faktu,
że kontrola allegro byłaby *również* "tylko papierkowa".
Żadnej kontroli faktycznego obrotu towarem czy świadczenia usług,
same dokumenty (a że by wystarczyły do "ubicia" podatkowo tych
transakcji to jest INNA sprawa).
To co innego niż wnioski z narzekań w miarę uczciwych podatników,
którzy tu czasem pisują że konkurencja ich dołuje nietrafianiem
w klawisze kasy fiskalnej.
Bo do takiej kontroli to trzeba przyjść, popatrzeć jak odbywa
się SPRZEDAŻ... a nie DOKUMENTY do niej.

pzdr, Gotfryd

do góry

W odpowiedzi na pismo z środa 27 maj 2009 19:46
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0905271939370.372@quad>):

> To iż USy "nie robią porządku z allegro" nie zmienia W NICZYM faktu,
> że kontrola allegro byłaby *również* "tylko papierkowa".
> Żadnej kontroli faktycznego obrotu towarem czy świadczenia usług,
> same dokumenty (a że by wystarczyły do "ubicia" podatkowo tych
> transakcji to jest INNA sprawa).

No a jak inaczej? Jak nie ma dowodów, to jak złapiesz?


--
Tristan

Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2

do góry