-
1. Data: 2002-03-02 12:39:00
Temat: Leasing i klopoty (wazne)
Od: "Adam Kowalski" <a...@s...pl>
Witam szanownych grupowiczow.
Z racji doswiadczenia grupy chcialem zapytac
co dzieje sie z osoba posiadajaca w leasingu samochod
(np wartosci 70000, prawie nowy) ktora to przez okolicznosci
losu musiala zamknac dzialalnosc gospodarcza, nie posiada
zadnego majatku, i nie stac jej na utrzymanie samochodu.
Oczywiscie wywiazanie sie z umowy leasingowej
(czyli poniesienie tych wszystkich kar i kosztow nie
wchodzi w gre z powodu realnego braku pieniedzy )
Czy w takim przypadku firmy leasingowe daja sobie
spokuj z dochodzeniem swoich pieniedzy zadowalajac sie samochodem ?
Jezeli nie to jak dlugo bedzie meczony czlowiek z ktorego
naprawde nie da sie nic wycisnac? Czy jest jakis okres po ktorym
sprawa zostaje "umorzona" ? Jak to wyglada w praktyce ?
Licze na Wasza pomoc i bede bardzo wdzieczny za odpowiedzi
i podpowiedzi, co pomoze komus (to w koncu kolega i chce mu pomoc)
w zyciowym problemie i pomylce.
Pozdrawiam
Adam
-
2. Data: 2002-03-02 15:33:52
Temat: Re: Leasing i klopoty (wazne)
Od: "Krzysztof-Piasecki" <k...@i...pl>
Nasza pomoc chyba nie na wiele się zda - trzeba raczej uważnie przeczytać
umowę leasingową (zdaje się, że różne firmy dają różne warunki odstąpienia
od umowy).
Pozdrawiam
Krzysztof
-
3. Data: 2002-03-02 16:36:21
Temat: Re: Leasing i klopoty (wazne)
Od: "Adam" <a...@s...pl>
Tak, ale chodzilo mi o praktyke, poniewaz w umowie oczywiscie
nie jest opisana taka ewentualnisc, i po oddaniu samochodu,
leasingobiorca i tak musi uregulowac wszystkie "raty" w raz z karami.
Chodzi wlasnie o praktyczny przypadek gdy to nie jest mozliwe
do zrealizowania. Nie ma juz dzialalnosci, nie ma majatku, nie ma dochodow,
(czyli kompletna klapa finansowa) Tu umowa nic nie podpowiada :((
Moze ktos cos z praktyki podpowie>
Podzrawiam
Adam
-
4. Data: 2002-03-02 22:01:46
Temat: Re: Leasing i klopoty (wazne)
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Sat, 2 Mar 2002, Adam wrote:
>+ Tak, ale chodzilo mi o praktyke, poniewaz w umowie
>+ oczywiscie nie jest opisana taka ewentualnisc,
***************************
To ja powiem że to jest *oczywiście* niedopracowana umowa...
(i powinna być wyjątkiem).
Może zapytasz na pl.*.prawo ? Bo pewnie jakieś regulacje
występują w KC (a to podatki nijak...), może ktoś z "tambylców"
rzuci pomysłem ! (a walka o paragrafy KC bywa tam czasem
ostra :))
>+ i po oddaniu samochodu,
>+ leasingobiorca i tak musi uregulowac wszystkie "raty" w raz z karami.
...żeby umowy nie dało się *wypowiedzieć* (przed upływem
terminu) ? Hm... Dla umowy okresowej (a to taka jest) może
i możliwe.... (nie wiem). :(
Pozdrowienia, Gotfryd
-
5. Data: 2002-03-03 13:45:56
Temat: Re: Leasing i klopoty (wazne)
Od: "Adam" <a...@s...pl>
Witam
> Może zapytasz na pl.*.prawo ? Bo pewnie jakieś regulacje
> występują w KC (a to podatki nijak...), może ktoś z "tambylców"
> rzuci pomysłem ! (a walka o paragrafy KC bywa tam czasem
> ostra :))
Zapytalem, ale jak narazie cisza :(
> ...żeby umowy nie dało się *wypowiedzieć* (przed upływem
> terminu) ? Hm... Dla umowy okresowej (a to taka jest) może
> i możliwe.... (nie wiem). :(
Mozna wypowiedziec umowe oddajac samochod ale i tak trzeba
splacic calosc, w formie dotychczasowych oplat lub w calosci.
Dopiero pozniej nastepuje koncowe rozlicznie. A tu nie ma czlowiek
kasy, i wlasnie martwi sie o to co z nim bedzie :(
Pozdrawiam
Adam