-
21. Data: 2008-07-24 22:45:57
Temat: Re: Kupil jeden, faktura na drugiego
Od: mvoicem <m...@g...com>
Tristan wrote:
> W odpowiedzi na pismo z czwartek 24 lipiec 2008 22:39
> (autor mvoicem
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <g6apc4$35q$2@atlantis.news.neostrada.pl>):
>
>> Tylko czemu Medialny Marek tak nie robi? Podejrzewam że to mu się opłaca.
>> Bo z fakturą, jak mi się coś zepsuje bujam się do producenta.
>
>
> E tam, ja tam się nigdzie nie bujam. Zawsze mi z uśmiechem wymieniali.
> Akurat w tym zakresie ich lubię. Reklamy mają debilne, brak obsługi
> czasami przeszkadza, ale z reklamacjami nie robią jaj.
Ale reklamujesz konsumencko czy działalnościowo?
p. m.
-
22. Data: 2008-07-24 23:17:57
Temat: Re: Kupil jeden, faktura na drugiego
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 24 Jul 2008, mvoicem wrote:
> Tylko czemu Medialny Marek tak nie robi?
Z takiego samego powodu, z jakiego część sklepów małych i dużych
DOBROWOLNIE przyznaje klientowi prawo "wymieniamy towar w ciągu
5 dni od zakupu" na przykład.
Klient chce, klientowi robi się dobrze - klient zapłaci (albo inni
klienci zapłacą :))
Kary za niezapytanie klienta (zaraz przy zakupie) czy zakup jest
na firmę nie przewidziano (mimo że obowiazek formalnie dałoby się
wywieść z przepisu - w tę stronę, że sprzedawca może zrezygnować
z wystawienia f-ry tylko jeśli WIE że kupującym jest OFNPDGlRR).
pzdr, Gotfryd
-
23. Data: 2008-07-25 06:20:09
Temat: Re: Kupil jeden, faktura na drugiego
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek 25 lipiec 2008 00:45
(autor mvoicem
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <g6b14u$cbl$1@nemesis.news.neostrada.pl>):
>>> Tylko czemu Medialny Marek tak nie robi? Podejrzewam że to mu się
>>> opłaca. Bo z fakturą, jak mi się coś zepsuje bujam się do producenta.
>> E tam, ja tam się nigdzie nie bujam. Zawsze mi z uśmiechem wymieniali.
>> Akurat w tym zakresie ich lubię. Reklamy mają debilne, brak obsługi
>> czasami przeszkadza, ale z reklamacjami nie robią jaj.
> Ale reklamujesz konsumencko czy działalnościowo?
Na wszystko biorę faktury, bo jakoś nie ufam paragonom, więc nawet jak
kupuję dla siebie, to fakturę biorę, tylko jej nie księguję.
--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.
-
24. Data: 2008-07-25 06:25:30
Temat: Re: Kupil jeden, faktura na drugiego
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości news:
> Tylko czemu Medialny Marek tak nie robi? Podejrzewam że to mu się opłaca.
> Bo
> z fakturą, jak mi się coś zepsuje bujam się do producenta.
A skąd ta bzdura?
Jeśli coś się zepsuje to rękojmia działa o wiele lepiej (tyle że którcej)
niż niezgodność z umową.
-
25. Data: 2008-07-25 06:27:13
Temat: Re: Kupil jeden, faktura na drugiego
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:g6aq6d$nk6$1@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z czwartek 24 lipiec 2008 22:39
> (autor mvoicem
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <g6apc4$35q$2@atlantis.news.neostrada.pl>):
>
>> Tylko czemu Medialny Marek tak nie robi? Podejrzewam że to mu się opłaca.
>> Bo z fakturą, jak mi się coś zepsuje bujam się do producenta.
>
>
> E tam, ja tam się nigdzie nie bujam. Zawsze mi z uśmiechem wymieniali.
> Akurat w tym zakresie ich lubię. Reklamy mają debilne, brak obsługi
> czasami
> przeszkadza, ale z reklamacjami nie robią jaj.
Nie robią jaj=odbierają sprzęt i oddają kasę, bo nie wywiązują się z terminu
naprawy (zamiast wymienić od ręki).
Dwa razy już im oddawałem w ten sposób zakupy, raz dzięki nim przez 14 dni
nie miałem TV (popsuł się dwa dni od zakupu).
-
26. Data: 2008-07-25 06:35:34
Temat: Re: Kupil jeden, faktura na drugiego
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek 25 lipiec 2008 08:27
(autor Cavallino
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <g6brns$9ts$2@news.onet.pl>):
>> E tam, ja tam się nigdzie nie bujam. Zawsze mi z uśmiechem wymieniali.
>> Akurat w tym zakresie ich lubię. Reklamy mają debilne, brak obsługi
>> czasami
>> przeszkadza, ale z reklamacjami nie robią jaj.
>
> Nie robią jaj=odbierają sprzęt i oddają kasę, bo nie wywiązują się z
> terminu naprawy (zamiast wymienić od ręki).
> Dwa razy już im oddawałem w ten sposób zakupy, raz dzięki nim przez 14 dni
> nie miałem TV (popsuł się dwa dni od zakupu).
E tam, a mi wymieniali od ręki, nawet jak towar był dobry, ale się mi nie
podobał.
--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.
-
27. Data: 2008-07-25 07:02:56
Temat: Re: Kupil jeden, faktura na drugiego
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:g6bs7m$ahs$2@news.onet.pl...
>W odpowiedzi na pismo z piątek 25 lipiec 2008 08:27
> (autor Cavallino
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <g6brns$9ts$2@news.onet.pl>):
>
>>> E tam, ja tam się nigdzie nie bujam. Zawsze mi z uśmiechem wymieniali.
>>> Akurat w tym zakresie ich lubię. Reklamy mają debilne, brak obsługi
>>> czasami
>>> przeszkadza, ale z reklamacjami nie robią jaj.
>>
>> Nie robią jaj=odbierają sprzęt i oddają kasę, bo nie wywiązują się z
>> terminu naprawy (zamiast wymienić od ręki).
>> Dwa razy już im oddawałem w ten sposób zakupy, raz dzięki nim przez 14
>> dni
>> nie miałem TV (popsuł się dwa dni od zakupu).
>
> E tam, a mi wymieniali od ręki, nawet jak towar był dobry, ale się mi nie
> podobał.
TYLKO wtedy, a nie nawet wtedy.
To duża różnica.
Efekt jest taki że w MM tylko oglądam sprzęt, a kupuję w necie.
Raz że taniej, dwa że bujania się tyle samo w przypadku kłopotów.
I jakoś te z netu się nie psują i mają to co w opisie (w MM oddałem
notebooka który miał mieć ExpressCard, a nie miał - z ceny spuścić nie
chcieli, a samo oddawanie ze dwa dni trwało, nawijali że coś się w systemie
zablokowało i nie mogą korekty wystawić).
-
28. Data: 2008-07-25 07:37:07
Temat: Re: Kupil jeden, faktura na drugiego
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek 25 lipiec 2008 09:02
(autor Cavallino
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <g6btqr$f79$1@news.onet.pl>):
>> E tam, a mi wymieniali od ręki, nawet jak towar był dobry, ale się mi nie
>> podobał.
> TYLKO wtedy, a nie nawet wtedy.
> To duża różnica.
> Efekt jest taki że w MM tylko oglądam sprzęt, a kupuję w necie.
No ja kupuję u nich, bo u nich się da kupić. Jak szukałem laptopa, to z 4
sklepy internetowe mnie spuściły na drzewo. Najpierw czekasz, próbujesz
korespondować, próbujesz się dodzwonić, a w końcu ci odpowiadają, że mają
cię w dupie, bo za mało zarabiasz i nie sprzedadzą. Aparat też kupiłem u
nich, bo jak pisałem ironicznie, w Euro się gościowi nie chciało dupy
ruszyć, bo była 20:30 i on o 21 zamyka. W sumie dobrze, bo bym przepłacił.
W FotoŻartusiu też mało dynamiczna obsługa i cena była też wyższa.
> Raz że taniej, dwa że bujania się tyle samo w przypadku kłopotów.
> I jakoś te z netu się nie psują i mają to co w opisie (w MM oddałem
> notebooka który miał mieć ExpressCard, a nie miał - z ceny spuścić nie
> chcieli, a samo oddawanie ze dwa dni trwało, nawijali że coś się w
> systemie zablokowało i nie mogą korekty wystawić).
Hm... Mi dają zniżki już przy zakupie. Reklamacji z powodu braku jakiś kart
nie robiłem, to nie wiem....
--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.
-
29. Data: 2008-07-25 09:33:09
Temat: Re: Kupil jeden, faktura na drugiego
Od: mvoicem <m...@g...com>
Tristan wrote:
> W odpowiedzi na pismo z piątek 25 lipiec 2008 00:45
> (autor mvoicem
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <g6b14u$cbl$1@nemesis.news.neostrada.pl>):
>
>>>> Tylko czemu Medialny Marek tak nie robi? Podejrzewam że to mu się
>>>> opłaca. Bo z fakturą, jak mi się coś zepsuje bujam się do producenta.
>>> E tam, ja tam się nigdzie nie bujam. Zawsze mi z uśmiechem wymieniali.
>>> Akurat w tym zakresie ich lubię. Reklamy mają debilne, brak obsługi
>>> czasami przeszkadza, ale z reklamacjami nie robią jaj.
>> Ale reklamujesz konsumencko czy działalnościowo?
>
> Na wszystko biorę faktury, bo jakoś nie ufam paragonom, więc nawet jak
> kupuję dla siebie, to fakturę biorę, tylko jej nie księguję.
>
Ja się nie pytam czy bierzesz faktury czy paragony, tylko czy kupujesz jako
konsument, czy jako przedsiębiorca.
p. m.
-
30. Data: 2008-07-25 09:44:40
Temat: Re: Kupil jeden, faktura na drugiego
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z piątek 25 lipiec 2008 11:33
(autor mvoicem
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <g6c6ne$cdp$3@atlantis.news.neostrada.pl>):
>> Na wszystko biorę faktury, bo jakoś nie ufam paragonom, więc nawet jak
>> kupuję dla siebie, to fakturę biorę, tylko jej nie księguję.
>>
> Ja się nie pytam czy bierzesz faktury czy paragony, tylko czy kupujesz
> jako konsument, czy jako przedsiębiorca.
A po czym oni to poznają? Makro poznaje właśnie po tym, że biorę paragon
albo fakturę. Ale w makro są imienne paragony drukowane, to tam jak nie
trzeba, biorę paragon. Zresztą w makro to napoje się kupuje, to nie trzeba
gwarancji :D
--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.