-
51. Data: 2009-07-17 13:40:55
Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
"\n" <n...@m...xy> napisał
> Skąd wiesz że o pierdołę skoro nawet nie rozumiesz "o czym do ciebie
> rozmawiam"?
Właśnie dlatego.
Od wczoraj stękasz tylko, zamiast normalnie, jak człowiek napisać o co Ci
chodzi, więc dla mnie nabrało to już statusu "nieważnej pierdoły".
> Bo pisze dokładnie o tym samym!
Och, doprawdy?
Jakoś nie zauważyłem, by czepiał się mnie o podanie podstawy prawnej
mówiącej o tym, że pracodawca jest zobowiązany do finansowania składek ZUS
pracownika. I że rzekomo ja podałem taką tezę :>
> spp Ci to właśnie wyłuszcza, przeczytaj go uważnie, bez "bo siem
> pomyliłem i mnie umknęło".
Czytam go.
I cóż on takiego_innego_napisał, niż napisałem wcześniej ja?
Konkretnie.
-
52. Data: 2009-07-17 14:09:06
Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
Od: "\\n" <n...@m...xy>
Baloo pisze:
...
>> spp Ci to właśnie wyłuszcza, przeczytaj go uważnie, bez "bo siem
>> pomyliłem i mnie umknęło".
>
> Czytam go.
> I cóż on takiego_innego_napisał, niż napisałem wcześniej ja?
> Konkretnie.
Weź sobie to <4a60521f$1@news.home.net.pl> i to
<h3pjur$rma$1@news.onet.pl> z dalszymi i porównaj choćby z tym:
<h3pcov$1cg$1@news.onet.pl>. Widać coś jakby sprzeczność. No ale
potrafię zrozumieć, że miałeś co innego na myśli tylko wysłowić się nie
potrafisz. Też mi się to zdarza. O i jeszcze to jest fajne (nie sama
treść ale umiejscowienie w drzewku): <h3nbrc$bhq$1@news.onet.pl>. Chyba
można ten wątek zEOTować?
--
Kiej wypiję flaszą wina - zaraz u mnie insza mina,
i ochota do śpiewania wnet mnie bierze i do grania
(ludowe)Kolberg
-
53. Data: 2009-07-17 14:56:04
Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
"\n" <n...@m...xy> napisał w wiadomości
news:h3q0p8$js3$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Weź sobie to <4a60521f$1@news.home.net.pl> i to
> <h3pjur$rma$1@news.onet.pl> z dalszymi i porównaj choćby z tym:
> <h3pcov$1cg$1@news.onet.pl>. Widać coś jakby sprzeczność.
Trudno mi cokolwiek porównywać, ponieważ po wpisaniu tych ID w google
wyskakuje mi cały ten wątek.
A w inny sposób nie jestem w stanie sprawdzić, jakie to konkretnie posty.
Ale nieważne, nie chce mi się tego ciągnąć.
> No ale potrafię zrozumieć, że miałeś co innego na myśli tylko wysłowić
> się nie potrafisz.
Potrafię się wysłowić, tylko Ty jesteś upierdliwcem bez odrobiny dobrej
woli ;-)
Jedyny raz, w pierwszej swojej wypowiedzi pomyliłem słowa i wyjaśniłem tę
pomyłkę. Faktycznie, mogłem przez to zostać opacznie zrozumiany. Ale
normalny człowiek po prostu albo zwróciłby uwagę, że tam jest błąd albo by
odpuścił, wiedząc, że to zwykły lapsus. Ty wolałeś przypieprzyć się i snuć
ten wątek nie wiadomo po jakiego grzyba.
> Też mi się to zdarza. O i jeszcze to jest fajne (nie sama treść ale
> umiejscowienie w drzewku): <h3nbrc$bhq$1@news.onet.pl>.
LOL. Umiejscowienia w drzewkach też będziesz się czepiał?
Tak, EOT, to już nie ma sensu.
-
54. Data: 2009-07-18 07:24:59
Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 17 Jul 2009, Fantom wrote:
>> Proste - jak ich nie pobrał (a odprowadził), to wypłacił pracownikowi
>> za dużo, czyli *więcej niż przewiduje umowa o pracę*.
>
> A jak to nie byla wyplacana podstawa tylko premia ?
To sprawdzamy, w zależności od wielkości zakładu pracy, co stanowi
(w sprawie premii) regulamin wynagradzania lub umowa o pracę :)
> I szla osobna platnoscia itp ?
Osobna płatnośc z tytułem "premia" rzeczywiście stanowiłaby jasne
wskazanie, że nie był to "błąd" :)
> Nie wiadomo jaka byla podstawa tej premi itd.
Jak to nie wiadomo, musi być wiadomo ;)
(premia jest częścią wynagrodzenia *należnego*, może byc uznaniona,
ale pracownik musi wiedzieć "za co" - nie może jej dostać a nie
móc się domagać jej wypłaty).
Bo jak wynagrodzenie (premia) będzie nienależne, to chyba nie byłoby
kosztem uzyskania, prawda?
pzdr, Gotfryd
-
55. Data: 2009-08-11 07:25:05
Temat: Re: Kto odpowiada za nieodprowadzenie skladek ?
Od: andri <t...@o...pl>
Witam
A ja mam taki problem. W zeszłym roku pracownik przekroczył roczną
podstawę wymiaru na ubezpieczenia społeczne, wstawiliśmy wzorzec do
programu płacowego i z automatu składki nie były obliczane. Innym
pracownikom program automatycznie zakończył ten wzorzec z końcem roku,
a jednej osobi pozostawił i przez kilka miesięcy nie liczył
emerytalnego i rentowego. Oczywiście pracownik otrzymywał zawyżone
wynagrodzenie, wynikła też nadpłata zdrowotnego i podatku, no ale
także emerytalne i rentowe składki po obu stronach nie opłacone.
I teraz pytanie: czy jedyna możliwość na to, aby z kolejnych
wynagrodzeń wyegzekwować kwotę składek ZUS po stronie pracownika, to
jego dobrowolna zgoda?? Co ze wspomnianym bezpodstawnym wzbogaceniem??
Może jakaś inna rada??
Z góry dziękuję za odpowiedzi.