eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiKoszta pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 306

  • 71. Data: 2011-03-01 11:07:42
    Temat: Re: Koszta pracy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-03-01 12:02, masti pisze:

    > co nie zmieni faktu, że wszystkim, którzy do tej pory płacili musisz
    > zapewnić emerytury. A nadal nie wykazałeś skąd wziąć na to pieniądze.

    A dlaczego to on ma wykazywać? Są programy partii, czy choćby CAS,
    poczytaj, to dowiesz się jakie są na to pomysły.

    --
    Liwiusz


  • 72. Data: 2011-03-01 11:08:34
    Temat: Re: Koszta pracy
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Liwiusz,

    Tuesday, March 1, 2011, 12:03:29 PM, you wrote:

    >>>> Jasne - można pracować na fikcyjnym etacie za najniższą krajową i
    >>>> siedzieć na lewiznach. A potem narzekać, że służba zdrowia do dupy.
    >>> Nic nie musi być fikcyjnego. Raz w miesiącu można do realnej pracy iść.
    >> To nie zwalnia z płacenia składki na ubezpieczenie zdrowotne z
    >> działalności gospodarczej.
    > Wiem, ale ja nie o tym.

    Ale o tym jest mowa w tym wątku od dość dawna.

    >>> A że służba zdrowia do dupy? Nic nowego i nic dziwnego, jak wszystko, za
    >>> co się wezmą urzędnicy. Kolejny argument, aby jak najmniej w ten system
    >>> wkładać.
    >> I jak najwięcej wyciągać, gdy się zachoruje?
    >> Nie, robaczku - nie tędy droga. Ten system trzeba naprawiać a nie
    >> rujnować.
    > Tak, trzeba naprawiać aż się zrujnuje. Jak każdy system socjalistyczny.
    > Dziwnym trafem, na końcu takiego "naprawiania" zawsze napotyka się...
    > czołgi.

    Masz jakąś realną receptę poza korwin-mikkizmem? Jeśli tak, załóż partię
    i przedstaw program zmian. Taki, który mnie - płacącego od wielu lat
    składki - nie skaże na śmierć głodową w imię Twoich idei. Bo ja na
    większość swojej emerytury już zapracowałem i odebrać jej sobie nie dam.


    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl


  • 73. Data: 2011-03-01 11:08:48
    Temat: Re: Koszta pracy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-03-01 12:04, Grzegorz Staniak pisze:
    > On 01.03.2011, Liwiusz<l...@b...tego.poczta.onet.pl> wroted:
    >
    >>> No trochę bym polemizował. Świadczenia są limitowane wiec je dostaniesz
    >>> jedynie gdy masz szczęście, cierpliwość lub rodzinę/znajomego
    >>> pracującego w szpitalu
    >>
    >> Smucą mnie takie argumenty od młodych zdrowych, jaka to państwowa służba
    >> zdrowia jest niezbędna do życia i jak to bez niej byśmy umierali pod
    >> płotem. A jak przyjdzie co do czego, to okazuje się, że albo płacisz
    >> prywatnie, albo umierasz.
    >
    > Nonsens.

    Gdzie dokładnie, bo z tego co dalej napisałeś, nic takiego nie wynika.

    --
    Liwiusz


  • 74. Data: 2011-03-01 11:09:16
    Temat: Re: Koszta pracy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-03-01 12:03, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello Liwiusz,
    >
    > Tuesday, March 1, 2011, 11:29:55 AM, you wrote:
    >
    >> W dniu 2011-03-01 11:18, RoMan Mandziejewicz pisze:
    >
    >>> Kto nap[isał "bowiem takie ubezpieczenie można sobie wykupić o wiele
    >>> mniejszym kosztem."? Święty Mikołaj czy krasnoludki?
    >
    >> Ech...
    >
    >
    > Odpowiedz, nie wstydź się.

    Już napisałem.

    --
    Liwiusz


  • 75. Data: 2011-03-01 11:10:11
    Temat: Re: Koszta pracy
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:1595864899.20110301120141@pik-net.pl...
    > Hello Jan,
    >
    > Tuesday, March 1, 2011, 11:54:46 AM, you wrote:
    >
    >>>>> (z wszystkiego korzystałem w ostatnich 3 latach, więc to nie jakieś
    >>>>> s-f). Poproszę o oferty prywatnych ubezpieczycieli z *o wiele*
    >>>>> mniejszym kosztem
    >>>> Kolejny. Kto mówi o prywatnych. Chodzi o to, że takie samo
    >>>> ubezpieczenie zdrowotne można mieć - jeśli ktoś chce - taniej.
    >>> W jaki sposób?
    >>> yamma
    >> Płacąc 50 zł ZUS w UK i korzystając z opieki zdrowotnej w Polsce.
    >
    > Dlaczego w Polsce a nie w UK? I sprawdź _dokładnie_, jaki jest zakres
    > tego ubezpieczenia, bo możesz się srodze zdziwić...

    Przypuszczam że "bang for buck" jest na sporo lepszym poziomie.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 76. Data: 2011-03-01 11:10:33
    Temat: Re: Koszta pracy
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>

    Użytkownik "masti" <g...@t...hell> napisał w wiadomości
    news:ikijjo$aa9$7@news.onet.pl...
    > Dnia pięknego Tue, 01 Mar 2011 11:54:46 +0100 osobnik zwany Jan Werbinski
    > wystukał:
    >
    >> Użytkownik "yamma" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
    >> news:ikii2i$t7l$1@inews.gazeta.pl...
    >>> Liwiusz wrote:
    >>>> W dniu 2011-03-01 11:03, Wojciech Bancer pisze:
    >>>
    >>>>> (z wszystkiego korzystałem w ostatnich 3 latach, więc to nie jakieś
    >>>>> s-f). Poproszę o oferty prywatnych ubezpieczycieli z *o wiele*
    >>>>> mniejszym kosztem
    >>>>
    >>>> Kolejny. Kto mówi o prywatnych. Chodzi o to, że takie samo
    >>>> ubezpieczenie zdrowotne można mieć - jeśli ktoś chce - taniej.
    >>>
    >>> W jaki sposób?
    >>> yamma
    >>
    >> Płacąc 50 zł ZUS w UK i korzystając z opieki zdrowotnej w Polsce.
    >
    > czyli jedne przepisy omijasz, ale z drugich chcesz korzystać?

    Gdzie ja piszę o tym co chcę? Umiesz czytać?

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 77. Data: 2011-03-01 11:10:58
    Temat: Re: Koszta pracy
    Od: Grzegorz Staniak <g...@g...com>

    On 01.03.2011, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wroted:

    >>>> No trochę bym polemizował. Świadczenia są limitowane wiec je dostaniesz
    >>>> jedynie gdy masz szczęście, cierpliwość lub rodzinę/znajomego
    >>>> pracującego w szpitalu
    >>>
    >>> Smucą mnie takie argumenty od młodych zdrowych, jaka to państwowa służba
    >>> zdrowia jest niezbędna do życia i jak to bez niej byśmy umierali pod
    >>> płotem. A jak przyjdzie co do czego, to okazuje się, że albo płacisz
    >>> prywatnie, albo umierasz.
    >>
    >> Nonsens.
    >
    > Gdzie dokładnie, bo z tego co dalej napisałeś, nic takiego nie wynika.

    O, kolejny miszczu od kreatywnego cięcia dla odwrócenia uwagi. Tak
    to sobie sam ze sobą rozmawiaj. Co ci zresztą nieźle idzie.

    GS
    --
    Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ gmail [dot] com>


  • 78. Data: 2011-03-01 11:11:31
    Temat: Re: Koszta pracy
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>

    Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnimpkid.2p78.proteus@pl-test.org...
    > On 2011-03-01, Mario <m...@p...onet.pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >>> Prywatne ubezpieczenia też są limitowane. Im tańsze tym bardziej.
    >>> A nie przypominam sobie, żebym jakoś specjalnie długo czekał na operację
    >>> wyrostka. Ba, nawet papiery musiałem donosić potem, takie było tempo.
    >>
    >> Ojciec miał termin przyjęcia na urologię w grudniu. Stawił się w
    >> szpitalu i sprzedali mu kopa bo wyczerpane limity przyjęć (nie mogli
    >> fajansiarze zadzwonić?). Powiedzieli że po nowym roku powiadomią go o
    >> nowym terminie. Kończy się luty i nic.
    >
    > Jest sytuacja zagrożenia życia?


    Taki np rak też nie jest zagrożeniem życia. Można jeszcze parę miesięcy żyć.

    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 79. Data: 2011-03-01 11:12:20
    Temat: Re: Koszta pracy
    Od: Mario <m...@p...onet.pl>

    W dniu 2011-03-01 11:58, Jan Werbinski pisze:
    > Użytkownik "Mario" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:ikij6b$c0k$1@news.onet.pl...
    > W dniu 2011-03-01 11:04, Jan Werbinski pisze:
    >> Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    >> news:4d6cb38b$0$2450$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> W dniu 01-03-2011 09:20, Jan Werbinski pisze:
    >>>> Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl> napisał w
    >>>> wiadomości
    >>>>>
    >>>>> Nie. Ta kwota obejmuje ubezpieczenie emerytalne (19.52% podstawy),
    >>>>> rentowe (6% podstawy) i wypadkowe (1.67% podstawy). Z czego emerytalne
    >>>>> to zaledwie 393.41 PLN.
    >>>>
    >>>> Widzisz jakąś różnicę (poza nazwą) między rentą a wcześniejszą
    >>>> emeryturą? Czy pozostałe składniki składki nie idą do tych samych
    >>>> emerytów?
    >>>
    >>> To jest zupełnie inny fundusz, z innymi kryteriami przyznawania
    >>> świadczeń DLA OSÓB KTÓRE NIE SĄ EMERYTAMI.
    >>> Nie można pobierać jednocześnie renty i emerytury. Emeryt nie dostanie
    >>> renty z funduszu rentowego. Nigdy.
    >>> Rencista w momencie kiedy przekracza wiek emerytalny zostaje
    >>> "przesunięty" do funduszu emerytalnego i dostaje emeryturę.
    >>
    >> No właśnie. Takie sytuacje miałem w rodzinie. W praktyce nie różni się
    >> to niczym. ZUS jest podatkiem, a z niego po straceniu ok 11% na pensje i
    >> marmury ZUS reszta jest przy użyciu zagmatwanego algorytmu wypłacana
    >> nierobom i emerytom.
    >>
    >>> Ubezpieczenie wypadkowe finansuje zasiłki i odszkodowania dla osób,
    >>> które uległy wypadkowi PRZY PRACY - żadnego związku z emerytami poza
    >>> zbiegiem okoliczności.
    >>>
    >>> RoMan nie wymienił jeszcze składki chorobowej, która jest dobrowolna,
    >>> ale jest najbardziej opłacalną częścią całej składki ZUS (chociaż
    >>> trzeba pilnować terminów płatności jak oka w głowie). Ona też z
    >>> emerytami ma zbieżność przypadkową.
    >>>
    >>> Jak dla mnie różnice są kolosalne.
    >>> No ale ja taka dziwna jestem, że chciało mi się kiedyś dowiedzieć na
    >>> co faktycznie idą moje pieniądze, w jakich kawałkach i co z tego mogę
    >>> mieć, zamiast sobie wymyślać i się tym niezdrowo podniecać.
    >>> Fantazjować to ja sobie wole na temat Christiana Bale'a.
    >>> ZUS mnie nie kręci.
    >>
    >> Pieniądze są rozkradane przez urzędników (11% składek ginie jako koszt
    >> funkcjonowania ZUS),
    >
    > Ciekawe skąd masz te dane.
    > W sprawozdaniu za 2009 roku
    > http://www.zus.pl/bip/pliki/spr2009.pdf
    > można znaleźć:
    > Koszty zasadniczej działalności operacyjnej 3 927.323
    > z czego:
    > wynagrodzeń 49,32% (2 002 783 tys. zł.)
    > Koszty zasadnicze działalności operacyjnej to 2,3% całości wydatków (143
    > mld zł).
    > ===============================
    > Sprawdź wszystkie lata i uwzględnij wszystkie koszty.

    Coś ty się z mkarwanem na głowy pozamieniał? Rzucasz jakieś dane to je
    uzasadnij. Ja ci na przykładzie sprawozdania za 2009 pokazałem, że
    kłamiesz i to bezczelnie bo aż czterokrotnie zawyżasz wydatki. Teraz
    twoja kolej wykazania, że nie wykazałem jeszcze wydatków na kwotę około
    10 miliardów złotych idących na marmury i pensje.

    >
    > Tak więc rozpowszechniasz jakieś kłamstwa wymyślone przez twojego guru
    > lub kolejnego jego nawiedzonego fana. Jakież to konserwatywno-liberalne.
    >
    > pozostałe są wypłacane emerytowanym nauczycielkom
    >> 50 lat, które mają chrypkę, emerytowanym żołnierzom 37lat, którzy
    >> jednocześnie pracują jako najemnicy w obcych armiach
    >
    > A o zwykłych emerytach i rencistach nie wspomnisz?
    >
    > i na pokrycie
    >> składek emerytów, których nie płacą solidarnie rolnicy.
    >
    > A to już finansowane jest z innych źródeł - głównie z budżetu.
    > =========
    > Budżet to jakieś coś gdzieś tam daleko, znaczy nie wiadomo kto to płaci?


    Pisałeś o tych konkretnych składkach idących do ZUS. Z tych składek nie
    idą pieniądze na wypłatę świadczeń KRUS. Zachowuj odrobinę dyscypliny
    umysłowej.



    --
    Pozdrawiam
    MD


  • 80. Data: 2011-03-01 11:13:03
    Temat: Re: Koszta pracy
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-03-01 12:08, RoMan Mandziejewicz pisze:
    > Hello Liwiusz,
    >
    > Tuesday, March 1, 2011, 12:03:29 PM, you wrote:
    >
    >>>>> Jasne - można pracować na fikcyjnym etacie za najniższą krajową i
    >>>>> siedzieć na lewiznach. A potem narzekać, że służba zdrowia do dupy.
    >>>> Nic nie musi być fikcyjnego. Raz w miesiącu można do realnej pracy iść.
    >>> To nie zwalnia z płacenia składki na ubezpieczenie zdrowotne z
    >>> działalności gospodarczej.
    >> Wiem, ale ja nie o tym.
    >
    > Ale o tym jest mowa w tym wątku od dość dawna.

    Zatem przeczytaj wątek, bo widzę, że robiłeś to pobieżnie. Pisałem, że
    składka zdrowotna z działalności, pomimo tego, że coś daje tu i teraz, i
    jak może być uznana, za "przepłacanie", ponieważ takie samo
    ubezpieczenie można mieć taniej.



    >> Tak, trzeba naprawiać aż się zrujnuje. Jak każdy system socjalistyczny.
    >> Dziwnym trafem, na końcu takiego "naprawiania" zawsze napotyka się...
    >> czołgi.
    >
    > Masz jakąś realną receptę poza korwin-mikkizmem? Jeśli tak, załóż partię
    > i przedstaw program zmian. Taki, który mnie - płacącego od wielu lat
    > składki - nie skaże na śmierć głodową w imię Twoich idei. Bo ja na
    > większość swojej emerytury już zapracowałem i odebrać jej sobie nie dam.

    Miej pretensje do tych, którzy teraz przejadają Twoje składki. Bo to, że
    teraz płacisz, w niczym nie uchroni Cię przed śmiercią głodową na
    starość, chyba że znów uznasz, że na starość będziesz Panem a Twoimi
    niewolnikami będą młodsi, którzy będą musieli Cię utrzymywać. Trzeba
    zakończyć te błędne koło, bo jak nasze tyłki się zestarzeją, to młodych
    będzie na tyle mało, że nie będzie komu nas utrzymywać, i wówczas
    umrzesz z głodu, choćbyś miał dowody wpłat na wszystkie swoje składki
    ZUSowskie.

    --
    Liwiusz

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 20 ... 30 ... 31


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1