eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Kolizja auta. Odszkodowanie netto. Co z VAT?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 35

  • 21. Data: 2010-05-21 10:43:45
    Temat: Re: Kolizja auta. Odszkodowanie netto. Co z VAT?
    Od: "Jacek" <m...@g...pl>

    Pytałem telefonicznie w Krajowej Informacji Podatkowej. Jako podstawę podają
    art 86 ustawy o VAT.
    VAT od naprawy należy odliczyć jako VAT naliczony niezależnie od rodzaju
    auta (może być osobowy).
    Błędem jest zaliczenie tego VAT w koszty.
    Jacek


  • 22. Data: 2010-05-21 11:31:17
    Temat: Re: Kolizja auta. Odszkodowanie netto. Co z VAT?
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 21-05-2010 08:22, Michał Gut pisze:
    > od jednego i drugiego odliczy VAT - ale w wysokosci 60% w przypadku
    > osobowki a 100% w przypadku ciezarowego. taka roznica.
    > to czego nie odliczy w postaci vat to odliczy od dochodowego (wiecej).

    Człowieku przestań pieprzyć głupoty.
    Potem ktoś pyta googla i dostaje takie banialuki.

    Nie ma ograniczeń w odliczaniu VAT od wydatków na samochód osobowy poza
    jego nabyciem i paliwem.

    Skąd Ty się urwałeś?

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 23. Data: 2010-05-21 11:34:34
    Temat: Re: Kolizja auta. Odszkodowanie netto. Co z VAT?
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 21-05-2010 08:20, Michał Gut pisze:
    >> Dziwne, bo ja dostałem fakturę, a Hestia dostała kopię. Na podstawie tej
    >> kopii Hestia zapłaciła netto serwisowi, ja na podstawie oryginału
    >> zapłaciłem
    >> warsztatowi VAT.Od Hestii dostałem notę o wypłacie odszkodowania w kwocie
    >> netto.
    >> Potem to wszystko do KPIR i rejestrów VAT wpisałem i odpowiednio
    >> odliczyłem.
    >
    > ale to nie ty jestes klientem serwisu a hestia bo ona placi za usuniecie
    > szkod na twoim mieniu.... bez sensu.
    > jak tobie wyplaca w gotowce i sam sobie naprawiasz w serwicie czy gdzies
    > to co innego

    Bosz, przecież to już nawet się nie chce prostować takich głupot.

    Klientem jest tan na kogo wystawiono fakturę.
    Hestia to ubezpieczycielem - ona ZWRACA wydatki. Zwrot wydatków może być
    w różnej formie, nie koniecznie bezpośrednio. Może to być zapłata
    należności za ubezpieczonego.

    Przestań mącić ludziom a głowach skoro nic na omawiany temat nie wiesz,
    wszytko Ci się tylko wydaje. Bardzo Ci się wydaje.

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 24. Data: 2010-05-21 11:35:57
    Temat: Re: Kolizja auta. Odszkodowanie netto. Co z VAT?
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 21-05-2010 12:22, Maciek pisze:
    > W dniu 2010-05-21 12:08, m pisze:
    >> Tak jest od dawna
    >> Wszyscy ubezpieczyciele płacą netto warsztatowi
    >> VAT płaci warsztatowi delikwent .
    > A co jeśli delikwent nie jest płatnikiem VAT i sobie tego VATu nie
    > rozliczy, bo nie ma jak?
    >

    Składa ubezpieczycielowi oświadczenie że nie jest płatnikiem VAT
    dostaje odszkodowanie brutto.
    A w praktyce - ubezpieczyciel podsuwa mu oświadczenie czy jest/nie jest
    płatnikiem VAT.


    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 25. Data: 2010-05-21 18:17:12
    Temat: Re: Kolizja auta. Odszkodowanie netto. Co z VAT?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 21 May 2010, Dariusz Domagała wrote:

    > A czy przypadkiem wypłacone odszkodowanie nie bedzie dla zrownowazenia
    > przychodem.

    Oczywiście że będzie.
    Bilans podatkowy wynosi zero - tyle samo przychodu co wydatku, tyle
    samo VAT zapłaconego do odliczonego, zwróconego lub częściowo odliczonego
    a częściowo zwróconego (u podatnika ze "strukturą").

    pzdr, Gotfryd


  • 26. Data: 2010-05-21 18:46:07
    Temat: Re: Kolizja auta. Odszkodowanie netto. Co z VAT?
    Od: 'Tom N' <n...@i...dyndns.org.invalid>

    Michał Gut w <news:ht58n3$b2v$1@portraits.wsisiz.edu.pl>:

    >> Dziwne, bo ja dostałem fakturę, a Hestia dostała kopię. Na podstawie tej
    >> kopii Hestia zapłaciła netto serwisowi, ja na podstawie oryginału
    >> zapłaciłem
    >> warsztatowi VAT.Od Hestii dostałem notę o wypłacie odszkodowania w kwocie
    >> netto.
    >> Potem to wszystko do KPIR i rejestrów VAT wpisałem i odpowiednio
    >> odliczyłem.

    > ale to nie ty jestes klientem serwisu

    Nie? Na mnie pojazd jest zarejestrowany, ja wybrałem serwis i upoważniłem go
    do reprezentowania mnie w rozmowach z ubezpieczycielem w kwestiach
    dotyczących szkody z AC, ja wskazałem ubezpieczycielowi beneficjenta.

    > jak tobie wyplaca w gotowce i sam sobie naprawiasz w serwicie czy gdzies to
    > co innego

    Nie po to oddałem pojazd do serwisu, żeby go samemu w nim naprawiać.

    Zawarłem dwie umowy -- ubezpieczenia i naprawy...
    W jednej TU było mi winne, w drugiej ja byłem winien ASO -- coś w rodzaju
    kompensaty nastąpiło, zaksięgowałem odpowiednio i zapomniałem.

    --
    Tomasz Nycz
    [priv-->>X-Email]


  • 27. Data: 2010-05-21 19:34:07
    Temat: Re: Kolizja auta. Odszkodowanie netto. Co z VAT?
    Od: Michał Gut <m...@w...pl>

    > Skąd Ty się urwałeś?

    znikad. musialem zle w takim razie zrozumiec moja ksiegowa z ktora ten temat
    dosc intensywnie walkowalem.


  • 28. Data: 2010-05-24 09:03:02
    Temat: Re: Kolizja auta. Odszkodowanie netto. Co z VAT?
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 21-05-2010 21:34, Michał Gut pisze:
    >> Skąd Ty się urwałeś?
    >
    > znikad. musialem zle w takim razie zrozumiec moja ksiegowa z ktora ten
    > temat dosc intensywnie walkowalem.


    Na oko to wszystko, co mówiła zrozumiałeś dokładnie odwrotnie.

    Ewentualnie zrozumiałeś dobrze - w takim wypadku zmień księgową, gada
    głupoty na proste, jednoznaczne tematy.

    Trzeciego wyjaśnienia tego zjawiska nie ma.

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 29. Data: 2010-05-24 12:59:33
    Temat: Re: Kolizja auta. Odszkodowanie netto. Co z VAT?
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2010-05-21 21:34, Michał Gut pisze:
    > znikad. musialem zle w takim razie zrozumiec moja ksiegowa z ktora ten temat
    > dosc intensywnie walkowalem.
    Mogłeś też dobrze zrozumieć. Mi np. taka jedna #$%@& tłumaczyła (za kasę
    oczywiście - płatna porada), że jak kupię samochód na umowę sprzedaży,
    to mogę go sobie wprowadzić do środków trwałych w kwocie z umowy, a
    potem odliczać VAT od napraw części itd tylko do wysokości 60% VAT,
    który bym mógł odliczyć, gdybym samochód kupił z fakturą :->
    Sprawdź, co Ci tak naprawdę tłumaczyła, bo może się okazać, że cała
    Twoja księgowość jest prowadzona według reguł panujących w jakimś
    wirtualnym świecie tej księgowej :->

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 30. Data: 2010-05-24 13:44:39
    Temat: Re: Kolizja auta. Odszkodowanie netto. Co z VAT?
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 24-05-2010 14:59, Maciek pisze:
    > W dniu 2010-05-21 21:34, Michał Gut pisze:
    >> znikad. musialem zle w takim razie zrozumiec moja ksiegowa z ktora
    >> ten temat dosc intensywnie walkowalem.
    > Mogłeś też dobrze zrozumieć. Mi np. taka jedna #$%@& tłumaczyła (za
    > kasę oczywiście - płatna porada), że jak kupię samochód na umowę
    > sprzedaży, to mogę go sobie wprowadzić do środków trwałych w kwocie z
    > umowy, a potem odliczać VAT od napraw części itd tylko do wysokości
    > 60% VAT, który bym mógł odliczyć, gdybym samochód kupił z fakturą
    > :-> Sprawdź, co Ci tak naprawdę tłumaczyła, bo może się okazać, że
    > cała Twoja księgowość jest prowadzona według reguł panujących w
    > jakimś wirtualnym świecie tej księgowej :->

    Koledzy, gdzie wy znajdujecie te księgowe i tych doradców co wyczyniają
    takie hece???

    Naprawdę nie mogę zrozumieć.
    Jak się tacy ludzie na rynku utrzymują? Nie ma tam u was konkurencji?

    Powiedzcie mi gdzie się ma przeprowadzić, żebym miał taki luksus
    psychiczny?
    Widać mieszkanie w mieście w którym uniwerek i pomniejsze szkoły
    wypluwają co roku lekko licząc z 600 ekonomistów jest grubym błędem.

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1