-
11. Data: 2005-11-10 23:26:01
Temat: Re: Kasia Fiszkalna
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
In article <Pine.WNT.4.60.0511102319510.1896@athlon>, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Mon, 7 Nov 2005, Samotnik wrote:
>
>> I tak znajdą się tacy, którzy wpłacą inaczej. A teraz jest problem do
>> rozstrzygnięcia. Mianowicie: masz 80 tys. sprzedaży, ale wszystko "na
>> przelew" i nie masz kasy. Jeden wpłaca "nie na przelew" (albo robiąc
>> wpłątę własną itd - chodzi o to, że nie kwalifikuje się do zwolnienia)
>> i... No i właśnie - są różne teorie - czy w limicie chodzi tylko o tę
>> sprzedaż oprócz zwalniającej, czy o każdą. Ja twierdzę, że o każdą i
>> dlatego mam kasę, chociaż jej nie używam. :)
>
> :)
> Spytam wobec tego inaczej: uważasz że każdy wpływ na konto
> jest "sprzedażą w rozumieniu VAT" ?
> Mam na myśli nie tylko odsetki bankowe, ale również otrzymane
> od klientów odszkodowania, kary umowne oraz wpłaty omyłkowe.
> Bo jak rozumiem "wpłata własna" to jest wpłata omyłkowa,
> zakładając że istnieje regulamin wpłacania ;)
Ale to źle zadane pytanie - ja nie twierdzę, że każdy wpływ jest sprzedażą.
Stawiam jedynie pytanie, czy wpływ bez opisu lub z opisem "wpłata", który
_niewątpliwie_ znamionuje wpływ ze sprzedaży (zwłaszcza, że przecież tak go
zaksięgujesz, no chyba że chcesz zrobić mały przekręcik gospodarczy i
zaksięgować go inaczej lub w ogóle :), ale nie spełnia wymogu "opisania
której transakcji dotyczy", nie rujnuje czasem całego zwolnienia
nazwijmy go umownie, "na opisane przelewy". Trzeba by rozebrać logicznie
na zdania pierwotne to skomplikowane rozporządzenie i zobaczyć, jak to
jest. Prawdę mówiąc, ja nie miałem pewności. Na przykład powiedz,
która teoria jest prawidłowa:
* przekroczony limit, ale sprzedaż jest "na opisane przelewy", niestety
trafia się jeden źle opisany - czy musimy w tym momencie kupić kasę?
* j.w. i wystawiamy fakturę na tę sprzedaż - czy ta faktura uchroni od
kasy?
* ogólnie - czy różne opcje zwolnienia są równoległe, czy też może można
je stosować po sobie, czyli najpierw ciągniemy do 99% limitu, potem
wystawiamy faktury, kiedy faktury się skończą to jedziemy na opisanych
przelewach itd ;-)
To cholerne rozporządzenie nie daje wprost odpowiedzi na te pytania.
P.S. A z tą wpłatą własną to jest problem. Bo owszem - wolno Ci wpłacić
kasę na swój rachunek i to nie jest sprzedaż. Problem w tym, że:
1. klient wpłaca kasę robiąc "wpłatę własną"
2. po jakimś czasie niezadowolony z towaru/usługi pyta urząd skarbowy,
czy na pewno opłaciłeś podatki od tej sprzedaży :)
3. no i czego byś nie zrobił, to masz problem. Zaksięgujesz tę wpłatę
własną jako sprzedaż - zarzucą, że przelew nie określa transakcji. Nie
zaksięgujesz - ojojoj, ukrywanie przychodu to poważna sprawa.
Sam widzisz - najłatwiej mieć po prostu kasę rejestrującą - i życie jest
prostsze.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl
-
12. Data: 2005-11-11 10:30:59
Temat: Re: Kasia Fiszkalna
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 10 Nov 2005, Samotnik wrote:
>>> I tak znajdą się tacy, którzy wpłacą inaczej.
[...]
>> :)
>> Spytam wobec tego inaczej: uważasz że każdy wpływ na konto
>> jest "sprzedażą w rozumieniu VAT" ?
>> Mam na myśli nie tylko odsetki bankowe, ale również otrzymane
>> od klientów odszkodowania, kary umowne oraz wpłaty omyłkowe.
>> Bo jak rozumiem "wpłata własna" to jest wpłata omyłkowa,
>> zakładając że istnieje regulamin wpłacania ;)
>
> Ale to źle zadane pytanie - ja nie twierdzę, że każdy wpływ jest sprzedażą.
Ależ to jest IMO jest DOBRZE zadane pytanie.
> Stawiam jedynie pytanie, czy wpływ bez opisu lub z opisem "wpłata", który
> _niewątpliwie_ znamionuje wpływ ze sprzedaży (zwłaszcza, że przecież tak go
> zaksięgujesz, no chyba że chcesz zrobić mały przekręcik gospodarczy i
> zaksięgować go inaczej lub w ogóle :)
Pod żadnym pozorem.
Mam na myśli scenariusz:
- wpływa 12 zł "wpłata własna"
- wypływa 11 zł "omyłkowa wpłata, zwrot za potrąceniem
kosztów przelewu"
- wypływa 1 zł "koszt przelewu" potrącony przez bank
- księguję 1 zł przychodu "inne przychody" kol. 8 KPiR
- księguję 1 zł kosztu "pozostałe wydatki" kol. 14 KPiR
Co jest nie tak ?
> ale nie spełnia wymogu "opisania
> której transakcji dotyczy", nie rujnuje czasem całego zwolnienia
Ja rozumiem podstawę - aczkolwiek kiedyś z owym poglądem jakoby
jedna wpłata "rujnowała zwolnienia" się nie zgadzam, to jako
iż również "każdy odpowiada za siebie" a do tego nie ja mam na
głowie ten kłopot :) - to odpowiadając PRZYJĄŁEM że masz takie
stanowisko.
I tak - ja nie zartuję.
Poczytaj opisy zasad płacenia do niektórych firm np. na
allegro - najwyraźniej część sprzedawców stosuje DOKŁADNIE
taką politykę.
Ma być numer transakcji (albo nazwa przedmiotu i nick, co
też pozwoli "jednoznacznie zidentyfikować") albo wpłaty
NIE UZNAJĄ.
> jest. Prawdę mówiąc, ja nie miałem pewności. Na przykład powiedz,
> która teoria jest prawidłowa:
Zdania są sprzeczne :)
> * przekroczony limit, ale sprzedaż jest "na opisane przelewy", niestety
> trafia się jeden źle opisany - czy musimy w tym momencie kupić kasę?
Pamiętam że jakiś czas temu broniłem tezy że nie.
Ale że to było jakiś czas temu - to i przepisy były inne, mogło
się jakieś słowo zmienić albo przecinej przesunąć.. nie umiem
znaleźć z czego mi to wynikło :)
Oczywiście tylko pod warunkiem że taką wpłatę PRZYJMIEMY.
A jak wyżej piszę - można NIE PRZYJĄĆ (zwrócić) i już.
> * j.w. i wystawiamy fakturę na tę sprzedaż - czy ta faktura uchroni od
> kasy?
Nie, IMO faktura zasadniczo nie ma znaczenia.
Chyba że wyjątkowo zaliczy sprzedaż do zwolnienia - np. cała
sprzedaż firmy (razem z nieopisanym przelewem) to będą usługi
w ilości nie większej niż 50 usług dla nie więcej niż 20
nabywców "osobistych" rocznie.
Czyli w praktyce nigdy :) bo na ogół z tych zwolnień korzysta
się rozłącznie.
> * ogólnie - czy różne opcje zwolnienia są równoległe, czy też może można
> je stosować po sobie
IMO zależy od "opcji" !
Zwolnienia opisane są w różnych częściach rozporządzenia w rózny
sposób :( Do tego minister łaskaw był podzielić listę na 1..39
i "resztę" :( Pozostawienie zasady 70% dla całej listy upraszczałoby
sprawę znacznie.
> czyli najpierw ciągniemy do 99% limitu, potem
> wystawiamy faktury
a nie nie, faktury dotyczą tylko szczególnego przypadku :)
> To cholerne rozporządzenie nie daje wprost odpowiedzi na te pytania.
Zgoda. Mogłoby być zrozumialej napisane.
> P.S. A z tą wpłatą własną to jest problem. Bo owszem - wolno Ci wpłacić
> kasę na swój rachunek i to nie jest sprzedaż. Problem w tym, że:
>
> 1. klient wpłaca kasę robiąc "wpłatę własną"
> 2. po jakimś czasie niezadowolony z towaru/usługi pyta urząd skarbowy,
> czy na pewno opłaciłeś podatki od tej sprzedaży :)
> 3. no i czego byś nie zrobił, to masz problem. Zaksięgujesz tę wpłatę
> własną jako sprzedaż - zarzucą, że przelew nie określa transakcji. Nie
> zaksięgujesz - ojojoj, ukrywanie przychodu to poważna sprawa.
>
> Sam widzisz
Nie widzę - zwrot przelewu na rachunek z którego wpłynęła bądź
do depozytu sądowego :> jeśli wpłynęła z nieznanego źródła :]
IMHO rozwiązuje sprawę.
> - najłatwiej mieć po prostu kasę rejestrującą - i życie jest
> prostsze.
Owszem, ale to zależy.
Jak ktoś ma np. 60 000 zł *obrotu* rocznie to dla niego koszty
utrzymania kasy jakoś się liczą. A serwisować trzeba...
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)