Czy moge sobie po prostu zniszczyc ksiazke za ten rok?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:drschs$fsm$1@inews.gazeta.pl...
> Czy moge sobie po prostu zniszczyc ksiazke za ten rok?

Za rok 1999 składałeś rozliczenie roczne w 2000, czyli od końca 2000 roku
minęły lata 2001, 2002, 2003, 2004 i 2005 - w sumie 5 lat. Stąd - zgodnie z
przepisami - nie obowiązuje Cię już przechowywanie dokumentów z tego roku.
Radzę jednak dokładnie przejrzeć dokumenty księgowe i zastanowić się, czy
czegoś nie zatrzymać - np. faktury za środki trwałe, dowody wpłat do ZUS na
FP (stanowią KUP i pewnie masz je w dokumentach księgowych, a ZUS może Cię
sprawdzać przez 10 lat).
Pozdr. Graszka.

do góry

wrote:

> Czy moge sobie po prostu zniszczyc ksiazke za ten rok?

Uzupełnię odpowiedź Graszki
Jeśli miałeś w 1999 startę lub rozliczłeś w 1999 i latach późniejszych
stratę sprzed 1999 to nie możesz

do góry

Witam,
przepraszam a z czego wymika ze nie mozna zniszczyc dokumentów jak sie
odliczalo strate


pozdrawiam

do góry

MarcinekP wrote:

> przepraszam a z czego wymika ze nie mozna zniszczyc dokumentów jak sie
> odliczalo strate

1. Strata z 1999 odliczana np w 2000 i 2001
Masz trzymać dokumenty do końca 2007 bo rte dokumenty wpływają na
rozliczenie w latach późniejszych musisz móc udowodnić podstawę do
odliczenia w 2000 i 2001.
2. Starata z 1998 odliczana w 2000 i 2001
W celu udowodnienia, że tej straty nie rozliczyłeś w 1999. Taka była
interpretacja mojego US. Mnie się wydaje naciągana, bo od udowodnienia,
że nie odliczałem lub ile odliczałem to US ma PIT za 1999. Może oni też
wyrzucają ;-)

do góry

Witam,
a czy twój US podparł się jakimiś artykułami, przepisami prawa itp.
Pytam bo mnie to zaciekawiło...
Moim zdaniem, jeżeli mam prawo zniszczyć dokumenty
to US powinien uznać że rozliczenie za rok niszczony jest prawidłowe
i ni jak sie ma to do strat

pozdrawiam

do góry

MarcinekP wrote:

> a czy twój US podparł się jakimiś artykułami, przepisami prawa itp.

To nie była moja sprawa i nie znam szczegółów. Jednemu z dalszych
znajomych zakwestionowano w ten sposób rozliczenie roczne.

> Pytam bo mnie to zaciekawiło...

Poczytaj cały wątek
http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo.podatki/b
rowse_thread/thread/576c687b4b7742dc/4a60ea3dc9b292a
7?lnk=st&q=przechowywanie+dokument%C3%B3w&rnum=3&hl=
pl#4a60ea3dc9b292a7
tam masz przytoczone niektóre przepisy

> Moim zdaniem, jeżeli mam prawo zniszczyć dokumenty
> to US powinien uznać że rozliczenie za rok niszczony jest prawidłowe
> i ni jak sie ma to do strat

Problem w tym, że przepisy nie mówią o niszczeniu dokumentów po N
latach, ale o przechowywaniu dokumentów źródłowych związanych z
obliczeniem podatku do czasu gdy US nie może już tego obliczenia
zakwestionować.

do góry

>
> Użytkownik <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:drschs$fsm$1@inews.gazeta.pl...
> > Czy moge sobie po prostu zniszczyc ksiazke za ten rok?
>
> Za rok 1999 składałeś rozliczenie roczne w 2000, czyli od końca 2000 roku
> minęły lata 2001, 2002, 2003, 2004 i 2005 - w sumie 5 lat. Stąd - zgodnie z
> przepisami - nie obowiązuje Cię już przechowywanie dokumentów z tego roku.
> Radzę jednak dokładnie przejrzeć dokumenty księgowe i zastanowić się, czy
> czegoś nie zatrzymać - np. faktury za środki trwałe, dowody wpłat do ZUS na
> FP (stanowią KUP i pewnie masz je w dokumentach księgowych, a ZUS może Cię
> sprawdzać przez 10 lat).
> Pozdr. Graszka.
>
Oj Graszka popraw się.
Dokumentację związaną ze sprawami pracowniczymi i ZUS-em, 50 lat. Chore, ale
tak jest.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> MarcinekP wrote:
>
> > a czy twój US podparł się jakimiś artykułami, przepisami prawa itp.
>
> To nie była moja sprawa i nie znam szczegółów. Jednemu z dalszych
> znajomych zakwestionowano w ten sposób rozliczenie roczne.
>
> > Pytam bo mnie to zaciekawiło...
>
Cut..

Nie pamiętam gdzie to wyczytałem. Najprawdopodobniej w Gazecie Prawnej, że
zmieniła się trochę interpretacja tego przepisu ( pomijam całkowicie
dopuszczalność takiego rozwiązania że do wczoraj było tak a od dziś jest
inaczej bo ktoś tak napisał ) i dokumenty źródłowe należy przechowywać przez
okres co najmniej 5 lat od czasu kiedy były kontrolowane. Czyli z tego wynikało
by że np. jeżeli US nie kontrolował roku 1999 to należało by je trzymać. Sam
nie wiem czy dobrze zrobiłem kiedy uroczyście puściłem wszystko przez piec. A
swoją drogą jak mogło by być fajnie gdyby w ramach obowiązków US miał również i
taki aby zawiadamiać o zmianach w obowiązującym prawie. Pomyślcie jak by to
było pięknie. Co jakiś czas otrzymywać oficjalną informację że uległy zmianie
takie to a takie zapisy a ich obowiązująca treść jest taka. Pomarzyć.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Sat, 4 Feb 2006, złodziej podatków wrote:

> Nie pamiętam gdzie to wyczytałem. Najprawdopodobniej w Gazecie Prawnej, że
> zmieniła się trochę interpretacja tego przepisu ( pomijam całkowicie
> dopuszczalność takiego rozwiązania że do wczoraj było tak a od dziś jest
> inaczej bo ktoś tak napisał ) i dokumenty źródłowe należy przechowywać przez
> okres co najmniej 5 lat od czasu kiedy były kontrolowane. Czyli z tego wynikało
> by że np. jeżeli US nie kontrolował roku 1999 to należało by je trzymać.

Chyba coś znadinterpretowałeś :)
Jest przepis że kontrola "zawiesza" bieg przedawnienia zdarzeń, dlatego
może ulec wydłużeniu konieczny okres przechowywania dokumentów z okresu
który był kontrolowany - o to chodziło ?

> swoją drogą jak mogło by być fajnie gdyby w ramach obowiązków US miał również i
> taki aby zawiadamiać o zmianach w obowiązującym prawie. Pomyślcie jak by to
> było pięknie.

Postaw się lepiej w skórę np. emeryta któremu nikt nie powiedział
że mu coś przysługuje (jakiś dodatek albo np. prawo do przeliczenia
podstawy emerytury na korzystniejszą)...

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry