-
11. Data: 2009-02-25 19:24:59
Temat: Re: Już wyciągają łapska po kasę ...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
TomN wrote:
>
> *Używane*[1] towary są zwolnione...
>
> A co z używaną walutą ;-)
>
waluta to nie towar.
-
12. Data: 2009-02-25 19:26:43
Temat: Re: Już wyciągają łapska po kasę ...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
TomN wrote:
> witek w <news:go3kkl$qbl$4@inews.gazeta.pl>:
>
>> O ile kasy nie wypłacileś z konta, a potem na konto nie wpłaciłeś.
>
> Czyli ustawowa zachęta do obrotu nieewidencjonowanego zwanego swego
> czasu "cinkciarstwem"
>
no sorry jak chcesz zrobić coś lewego to nie możesz tego głośno opowiadać.
Jak chesz zarobić i nie zapłacić od tego podatku, to nie rób tego
pieniędzmi z konta.
-
13. Data: 2009-02-25 19:30:22
Temat: Re: Już wyciągają łapska po kasę ...
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:go45mq$or3$1@inews.gazeta.pl...
> j.w. Nie muszą. W przypadku US to ty będziesz musiał wykazać, że oni w
> swoich domysłach nie mają racji.
Nieprawda. Przepisy w tym roku się zmieniły. Teraz to US musi udowodnić
winę podatnikowi.
-
14. Data: 2009-02-25 20:57:18
Temat: Re: Już wyciągają łapska po kasę ...
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 25-02-2009 o 20:24:15 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):
> Tomek wrote:
>>
>> Ale to już są strachy na lachy. Ilu znasz etatowców którzy mieli
>> kontrolę połączoną z prześwietlaniem konta
>
> wszystkich, którzy mieli kontrolę łączżnie ze mną.
>
Czyli 1? Bo ja znam z 30 etatowców i ZTCW nigdy żaden
nie miał kontroli (mówię o "czystych polskich" etatowcach,
bez DG czy dochodów z zagranicy).
Oczywiście rozumiem Cię, jeśli miałeś dochody z zagranicy
i problemy z tego tytułu to teraz jesteś przewrażliwiony
- też tak miałem jak mi rower ukradli a dziadkowi samochód.
--
Pozdrawiam,
Tomek
-
15. Data: 2009-02-25 20:58:20
Temat: Re: Już wyciągają łapska po kasę ...
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 25-02-2009 o 20:30:22 Baloo <b...@o...eu> napisał(a):
>
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:go45mq$or3$1@inews.gazeta.pl...
>
>> j.w. Nie muszą. W przypadku US to ty będziesz musiał wykazać, że oni w
>> swoich domysłach nie mają racji.
>
> Nieprawda. Przepisy w tym roku się zmieniły. Teraz to US musi udowodnić
> winę podatnikowi.
>
Które przepisy (konkretnie) ?
--
Pozdrawiam,
Tomek
-
16. Data: 2009-02-25 21:09:46
Temat: Re: Już wyciągają łapska po kasę ...
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
"Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.upxdvihhl60ql1@unk...
> Dnia 25-02-2009 o 20:30:22 Baloo <b...@o...eu> napisał(a):
>
>>
>> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
>> news:go45mq$or3$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> j.w. Nie muszą. W przypadku US to ty będziesz musiał wykazać, że oni w
>>> swoich domysłach nie mają racji.
>>
>> Nieprawda. Przepisy w tym roku się zmieniły. Teraz to US musi udowodnić
>> winę podatnikowi.
>>
>
> Które przepisy (konkretnie) ?
Konkretnie to Ci nie podam, ale trąbi się o tym od dawna, a weszło w życie
z początkiem roku. Zostało wprowadzone tzw. domniemanie uczciwości
podatnika. Czyli US stwierdza uchybienie, ale musi to udowodnić i dopiero
wtedy podatnik buli karę. Kiedyś było na odwrót - US stwierdzał winę,
podatnik musiał bulić i dopiero wtedy udowadniać sam, że jest niewinny. Jak
coś znajdę, to dam znać.
-
17. Data: 2009-02-25 21:33:51
Temat: Re: Już wyciągają łapska po kasę ...
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 25-02-2009 o 22:09:46 Baloo <b...@o...eu> napisał(a):
> "Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:op.upxdvihhl60ql1@unk...
>> Dnia 25-02-2009 o 20:30:22 Baloo <b...@o...eu> napisał(a):
>>
>>>
>>> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
>>> news:go45mq$or3$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>>> j.w. Nie muszą. W przypadku US to ty będziesz musiał wykazać, że oni w
>>>> swoich domysłach nie mają racji.
>>>
>>> Nieprawda. Przepisy w tym roku się zmieniły. Teraz to US musi udowodnić
>>> winę podatnikowi.
>>>
>>
>> Które przepisy (konkretnie) ?
>
> Konkretnie to Ci nie podam, ale trąbi się o tym od dawna, a weszło w życie
> z początkiem roku.
Pewnie chodzi Ci o niewykonywanie decyzji nieostatecznych,
a nie o tym tu mowa.
Nie pamiętam czy to weszło, a nie chce mi się teraz szukać,
ale pamiętam że czytałem o mały niuansie który zmieniał postać rzeczy:
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=
1&id=474
Nie wiem jak to się skończyło.
--
Pozdrawiam,
Tomek
-
18. Data: 2009-02-25 21:41:24
Temat: Re: Już wyciągają łapska po kasę ...
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.upxfipuzl60ql1@unk...
> Dnia 25-02-2009 o 22:09:46 Baloo <b...@o...eu> napisał(a):
>
>> "Tomek" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:op.upxdvihhl60ql1@unk...
>>> Dnia 25-02-2009 o 20:30:22 Baloo <b...@o...eu> napisał(a):
>>>
>>>>
>>>> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
>>>> news:go45mq$or3$1@inews.gazeta.pl...
>>>>
>>>>> j.w. Nie muszą. W przypadku US to ty będziesz musiał wykazać, że oni
>>>>> w
>>>>> swoich domysłach nie mają racji.
>>>>
>>>> Nieprawda. Przepisy w tym roku się zmieniły. Teraz to US musi
>>>> udowodnić
>>>> winę podatnikowi.
>>>>
>>>
>>> Które przepisy (konkretnie) ?
>>
>> Konkretnie to Ci nie podam, ale trąbi się o tym od dawna, a weszło w
>> życie
>> z początkiem roku.
>
> Pewnie chodzi Ci o niewykonywanie decyzji nieostatecznych,
> a nie o tym tu mowa.
Chodzi mi dokłądnie o to, co napisałem. Informacja była podana na początku
roku w którejś z gazet powszechnych ("Dziennik" albo "GW"), ale słyszałem
ją też w radio. Do tej pory US nakładał kary pieniężne w momencie, gdy sam
stwierdził uchybienie. Podatnik mógł się bronić w sądzie, ale karę musiał
zapłacić. Teraz to US składa wniosek do sądu i dopiero po udowodnieniu winy
podatnik karę płaci (albo nie). Ma to uchronić przed nieroztropnymi
decyzjami UKS, gdy po nałożeniu bardzo wysokiej kary firma bankrutowała, a
gdy potem okazywało się, że UKS nie miał racji, to odszkodowania nie było
sensu wypłacać, bo firmy po prostu już nie było.
Być może to jest właśnie to o czym piszesz. Tak czy siak jeśli robię coś
nie tak, to US nie ma prawa dowalić mi mandatu bez orzeczenia sądu.
-
19. Data: 2009-02-25 21:52:53
Temat: Re: Już wyciągają łapska po kasę ...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Tomek wrote:
> Dnia 25-02-2009 o 20:24:15 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):
>
>> Tomek wrote:
>>> Ale to już są strachy na lachy. Ilu znasz etatowców którzy mieli
>>> kontrolę połączoną z prześwietlaniem konta
>> wszystkich, którzy mieli kontrolę łączżnie ze mną.
>>
>
> Czyli 1? Bo ja znam z 30 etatowców i ZTCW nigdy żaden
> nie miał kontroli (mówię o "czystych polskich" etatowcach,
> bez DG czy dochodów z zagranicy).
a to znajdź takiego co miał, a nie co nie miał.
>
> Oczywiście rozumiem Cię, jeśli miałeś dochody z zagranicy
> i problemy z tego tytułu to teraz jesteś przewrażliwiony
> - też tak miałem jak mi rower ukradli a dziadkowi samochód.
>
jakoś nie czuje sie przewrażliwiony.
wbrew pozorom panienki w US na etapie początkowym kontroli marzą tylko o
jednym, zakończyć sprawę tak żeby szef się nie czepiał i mieć to z głowy.
Jak się im dostarczy odpowiednie dokumenty, tak żeby nie musiały się
napracować, a mogły od razu pod pismem napisać, że zgodnie z
wyjaśnieniem powyżej nie ma powodów do wszczęcia kontroli to są bardzo
szczęśliwe.
Po za samymi papierkami typu pity, wyciagi itp itd. warto również
napisać dłuuuuugie pismo, z duuuuużą ilośią paragrafów w brzmieniem
aktualnym na dany czas z wyjaśnieniem oraz uzasadnieniem podjętej
docyzji o odliczeniu czegoś tam lub nie.
Wtedy one cię chcą nawet ozłocić, bo nie muszą nic robić.
Nigdy nie miałem "służbowego" odzewu zwrotnego od nich. Sprawie ukręcało
się łeb po pierwszym piśmie ode mnie.
-
20. Data: 2009-02-25 21:54:46
Temat: Re: Już wyciągają łapska po kasę ...
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 25-02-2009 o 22:41:24 Baloo <b...@o...eu> napisał(a):
>
> Chodzi mi dokłądnie o to, co napisałem.
Racja, nie wiem o co Ci chodzi bo nie umiem czytać
w myślach :-)
> Do tej pory US nakładał kary pieniężne w momencie, gdy sam
> stwierdził uchybienie.
O jakich karach mówisz? Mandatach karnych? Czy podatku z odsetkami?
> Podatnik mógł się bronić w sądzie, ale karę musiał
> zapłacić.
Skoro podatnik bronił się w sądzie w sprawie karnej,
to znaczy że madatu nie przyjął - i tak było i jest.
Jeśli natomiast podatnik nie przyjął decyzji i poszedł
do WSA - to do tego pił Gwiazdowski w linku który wkleiłem.
> Teraz to US składa wniosek do sądu i dopiero po udowodnieniu winy
> podatnik karę płaci (albo nie).
Po tym wnioskuję że mówisz o sprawach karnych skarbowych
- więc uświadamiam Cię że w takich sprawach US nie ma żadnej mocy
nakładania innych kar niż mandat - a jeśli mandatu nie przyjmujesz
to sprawa idzie do sądu. I tak jest co najmniej od 10 lat, jak nie
dłużej (a podejrzewam że i od zaborów).
> Ma to uchronić przed nieroztropnymi
> decyzjami UKS,
To się zdecyduj czy US czy UKS i czy sprawy karne czy administracyjne,
bo decyzji są wydawane w postępowaniu administracyjnym, w karnym
to są mandaty czy wyroki.
> gdy po nałożeniu bardzo wysokiej kary firma bankrutowała, a
> gdy potem okazywało się, że UKS nie miał racji, to odszkodowania nie było
> sensu wypłacać,
Czyli jednak administracyjne? No to dobrego linka wkleiłem,
chodzi o niewykonywanie decyzji nieostatecznych.
> bo firmy po prostu już nie było.
> Być może to jest właśnie to o czym piszesz. Tak czy siak jeśli robię coś
> nie tak, to US nie ma prawa dowalić mi mandatu bez orzeczenia sądu.
>
To jednak karne? Sorry, ale się zgubiłem :-)
--
Pozdrawiam,
Tomek