-
31. Data: 2013-09-08 00:31:41
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:l0g74f$s90$5@dont-email.me...
>> Jak więc widać: zgodnie z Art. 178 Pkt. 1, 2 i 3
>>
>> Mam prawo robić notatki, kopie i odpisy, a następnie żądać ich
>> uwierzytelnienia.
>
> oczywiscie.
> masz prawo robić odpisy od tego co urząd już ma w aktach , ale nie to
> co dopiero będzie miał.
Od którego momentu US ma w aktach?
Myślę, że och chwili, kiedy ten dokument zostaje przyjęty, a więc od
chwili, kiedy ten dokument wręczam urzędniczce :)
> Wiec złóż pit, a potem złóż wniosek o wydanie uwierzytelnionej kopii.
> Ale nie możesz chcieć uwierzytelnienia kopii tego co nie wiadomo czy
> kopią jest po drugie czegoś czego nie ma jeszcze w twoich aktach.
Nie zrozumiałeś.
Zgodnie z Ordynacją Podatkową przekazując PIT urzędniczce mam prawo się
domagać wykonania przy niej kopi, notatki lub odpisu i mogę zażądać
uwierzytelnienia. Takie prawo mi daje Ordynacja Podatkowa.
> Składając dokument możesz dostać potwierdzenie jego złożenia i tyle.
Składając dokument mam prawo zażądać kopi, odpisu lub możliwości
wykonania notatki. Mogę tego dokonać tylko przy urzędniku i tylko w
lokalu urzędu, a on na moje żądanie ma mi taki dokument uwierzytelnić.
>> Szkoda tylko, że zgodnie z § 2 nie zażądałem od jaśniepani, aby
>> raczyła
>> się ze mną pofatygować te 3 kondygnacje niżej na ksero :)
>>
>> Następnym razem zażądam :D
>>
>
> Możesz zażądać. Jak uwierzytelniona kopia zostanie przygotowana
> bedziesz mógł ją z urzędu odebrać
Chwila, chwila. W ustawie nie jest określone kiedy i w jakiej formie ma
nastąpić uwierzytelnienie.
Zatem można się domyślać, że US może ją wuydać w późniejszym czasie.
Zauważ jednak, że jaśniepaniurzedniczka kategorycznie mi odmówiła nie
tylko uwierzytelnienia, ale także wydania poświadczenia, że taki
dokument doniosłem, czego robić nie miała prawa.
> I nie zapomnij o opłacie skarbowej za wniosek. :)
Możesz wskazać jakąś podstawę prawną do pobierania takich opłat?
W mojej obecności, kiedy składałem PCC3, na biurku paniusi walały się
przeróżne dokumenty. Podałem swoje dokumety paniusi. Paniusia odłożyła
mi moje kopie na dokumentach kogoś, kto wcześniej je składał. Bez
najmniejszego problemu mógłbym zabrać zarówno swoje dokunety jak i tej
osoby.
Kiedy przyniosłem kserokopię DR to paniusia odłożyła ją na kupkę
znajdującą się na krześle, obok krzesełka dla petentów. Tutaj spokojnie
ktoś mógłby taki dokument zabrać niezauważenie, ponieważ paniusia
wklepując dane do komputera odwracała się tyłem do tych dokumentów i
praktycznie nie widziała co robi z tymi dokumentami petent.
Dlaczego ja muszę ufać jaśniepaniurzędniczce?
W razie jak paniusia zgubi dokument to mnie będą targali po urzędach, a
na taką okolicznośc urząd ma "bogate nagrody"
Za bardzo wierzysz urzędom, a ja już miałem poblokowane konta bankowe i
wypłątę. Tylko dlatego, że ZUS z powodu bałaganu u siebie chciał
wyłudzić ode mnie nienależne im pieniądze, łamiąc 6 czy 7 punktów prawa,
w tym powołując się na ustawę wstecz.
Gdyby nie to, że miałem wszystkie potwierdzenia w formie kopi to
musiałbym płacić im pieniądze, które się im nie należały.
Od tego czasu stanowczo żądam potwierdzeń.
Pamiętaj, że to petent za każdym razem musi udowadniać swoją niewinność.
Bez potwierdzeń jesteś przegrany.
-
32. Data: 2013-09-08 01:26:17
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
uzytkownik wrote:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:l0g74f$s90$5@dont-email.me...
>
>>> Jak więc widać: zgodnie z Art. 178 Pkt. 1, 2 i 3
>>>
>>> Mam prawo robić notatki, kopie i odpisy, a następnie żądać ich
>>> uwierzytelnienia.
>>
>> oczywiscie.
>> masz prawo robić odpisy od tego co urząd już ma w aktach , ale nie to
>> co dopiero będzie miał.
>
> Od którego momentu US ma w aktach?
dobre pytanie.
> Myślę, że och chwili, kiedy ten dokument zostaje przyjęty, a więc od
> chwili, kiedy ten dokument wręczam urzędniczce :)
mozliwe,
a mozlwie, ze dopiero w "biurze podawczym"
czy po wysłaniu pocztą już jest w aktach a jak nie to kiedy jest?
>
>> Wiec złóż pit, a potem złóż wniosek o wydanie uwierzytelnionej kopii.
>> Ale nie możesz chcieć uwierzytelnienia kopii tego co nie wiadomo czy
>> kopią jest po drugie czegoś czego nie ma jeszcze w twoich aktach.
>
> Nie zrozumiałeś.
> Zgodnie z Ordynacją Podatkową przekazując PIT urzędniczce mam prawo się
> domagać wykonania przy niej kopi, notatki lub odpisu i mogę zażądać
> uwierzytelnienia. Takie prawo mi daje Ordynacja Podatkowa.
zgadzam się z dokładnością do słów "przy niej"
co ty interpretujesz jako natychmiast, od razu, a ja jako "w jej obecnosci".
masz prawo, pytanie tylko kiedy
>
>> Składając dokument możesz dostać potwierdzenie jego złożenia i tyle.
>
> Składając dokument mam prawo zażądać kopi, odpisu lub możliwości
> wykonania notatki. Mogę tego dokonać tylko przy urzędniku i tylko w
> lokalu urzędu, a on na moje żądanie ma mi taki dokument uwierzytelnić.
owszem, ale niekoniecznie w momencie składania
>
>>> Szkoda tylko, że zgodnie z § 2 nie zażądałem od jaśniepani, aby raczyła
>>> się ze mną pofatygować te 3 kondygnacje niżej na ksero :)
>>>
>>> Następnym razem zażądam :D
>>>
>>
>> Możesz zażądać. Jak uwierzytelniona kopia zostanie przygotowana
>> bedziesz mógł ją z urzędu odebrać
>
> Chwila, chwila. W ustawie nie jest określone kiedy i w jakiej formie ma
> nastąpić uwierzytelnienie.
> Zatem można się domyślać, że US może ją wuydać w późniejszym czasie.
no właśnie.
dlatego nie masz podstawy do tego aby żądać od niej potwierdzenia
zupełnie innego dokumentu, który sam przyniosłeś i to na dodatek natychmiast
> Zauważ jednak, że jaśniepaniurzedniczka kategorycznie mi odmówiła nie
> tylko uwierzytelnienia, ale także wydania poświadczenia, że taki
> dokument doniosłem, czego robić nie miała prawa.
a ja nigdy nie twierdziłem, że ci się poświadczenie nie należy.
>
>> I nie zapomnij o opłacie skarbowej za wniosek. :)
>
> Możesz wskazać jakąś podstawę prawną do pobierania takich opłat?
ustawa o opłatach skarbowych. 17 zl.
>
> W mojej obecności, kiedy składałem PCC3, na biurku paniusi walały się
> przeróżne dokumenty. Podałem swoje dokumety paniusi. Paniusia odłożyła
> mi moje kopie na dokumentach kogoś, kto wcześniej je składał. Bez
> najmniejszego problemu mógłbym zabrać zarówno swoje dokunety jak i tej
> osoby.
> Kiedy przyniosłem kserokopię DR to paniusia odłożyła ją na kupkę
> znajdującą się na krześle, obok krzesełka dla petentów. Tutaj spokojnie
> ktoś mógłby taki dokument zabrać niezauważenie, ponieważ paniusia
> wklepując dane do komputera odwracała się tyłem do tych dokumentów i
> praktycznie nie widziała co robi z tymi dokumentami petent.
> Dlaczego ja muszę ufać jaśniepaniurzędniczce?
> W razie jak paniusia zgubi dokument to mnie będą targali po urzędach, a
> na taką okolicznośc urząd ma "bogate nagrody"
> Za bardzo wierzysz urzędom, a ja już miałem poblokowane konta bankowe i
> wypłątę. Tylko dlatego, że ZUS z powodu bałaganu u siebie chciał
> wyłudzić ode mnie nienależne im pieniądze, łamiąc 6 czy 7 punktów prawa,
> w tym powołując się na ustawę wstecz.
> Gdyby nie to, że miałem wszystkie potwierdzenia w formie kopi to
> musiałbym płacić im pieniądze, które się im nie należały.
> Od tego czasu stanowczo żądam potwierdzeń.
> Pamiętaj, że to petent za każdym razem musi udowadniać swoją niewinność.
> Bez potwierdzeń jesteś przegrany.
potwierdzen, nie kopii.
-
33. Data: 2013-09-08 06:31:22
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2013-09-07 23:43, witek pisze:
> najpierw ktoś musiałby to chciać porównać.
>
> Kopię mogę użyć np. do dostania kredytu bankowego i nikt nie bedzie
> sprawdzał czy kopia różni się od oryginału.
Twój sposób (samo potwierdzenie złożenia) tym bardziej nie daje
pewności, że przedstawiany bankowi dokument był złożony US.
>> No ale się potwierdza na odpisie i jakoś świat się kręci.
>
> Ale ten odpis robi urząd a nie ty. I na tym polega różnica.
> Po za tym musisz zapłacić 17 zł, za wniosek. A tego już vincent nie
> przepuści.
Miałem na myśli, że w praktyce poświadcza się na odpisie danym przez
petenta.
--
Liwiusz
-
34. Data: 2013-09-08 07:47:01
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Liwiusz wrote:
> W dniu 2013-09-07 23:43, witek pisze:
>> najpierw ktoś musiałby to chciać porównać.
>>
>> Kopię mogę użyć np. do dostania kredytu bankowego i nikt nie bedzie
>> sprawdzał czy kopia różni się od oryginału.
>
> Twój sposób (samo potwierdzenie złożenia) tym bardziej nie daje
> pewności, że przedstawiany bankowi dokument był złożony US.
zgadzam sie
potwierdzenie zlozenia jest dokumentem dla cienie, ze zlozyles co miałeś
i kiedy. to nie jest dokument potwierdzajacy tresc.
jak na poczcie wysylasz polecony to dostajesz potwierdzenie "zlozenia" a
nie tresci listu.
>
>>> No ale się potwierdza na odpisie i jakoś świat się kręci.
>>
>> Ale ten odpis robi urząd a nie ty. I na tym polega różnica.
>> Po za tym musisz zapłacić 17 zł, za wniosek. A tego już vincent nie
>> przepuści.
>
> Miałem na myśli, że w praktyce poświadcza się na odpisie danym przez
> petenta.
>
>
no i tego sie tam wlasnie na gorze boją bo to wcale nie musi byc
identyczna kopia.
-
35. Data: 2013-09-08 21:08:43
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
W dniu 2013-09-07 23:43, witek pisze:
>
> Kopię mogę użyć np. do dostania kredytu bankowego i nikt nie bedzie
> sprawdzał czy kopia różni się od oryginału.
> I w zasadzie właśnie tak robi się przekręty.
> Pit składa się dwa razy. Raz "ciut" podrasowany, żeby dostać pieczątkę,
> a potem robi się już właściwą korektę "bo mi się jedno zero omskło".
A jeśli uzyskam z urzędu urzędowe potwierdzenie treści PIT-u (bo jak
rozumiem mogę, tylko w innym trybie niż pieczątka na mojej kopii), to
już nie będę mógł zrobić korekty?
MJ
-
36. Data: 2013-09-08 22:56:26
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:l0gcmp$qne$1@dont-email.me...
> masz prawo, pytanie tylko kiedy
> owszem, ale niekoniecznie w momencie składania
Ale paniusia nie powiedziała "proszę uiścić opłatę 17zł, a następnie
proszę przyjść za godzinę czy za dwa dni, lecz powiedziała NIE", czyli w
tym przypadku złamała prawo.
> no właśnie.
> dlatego nie masz podstawy do tego aby żądać od niej potwierdzenia
> zupełnie innego dokumentu, który sam przyniosłeś i to na dodatek
> natychmiast
Nie żądałem potwierdzenia innego dokumentu, lecz moich notatek, których
dokonałem na wcześniejszym ksero złożonego dokumentu, ponieważ nie
chciało mi się biegać po schodach (tu raczej powinienem napisać o
uciążliwości z powodu niedawnej kontuzji nogi) poprosiłem więc o
potwierdzenie złożenia PCC3 (na czystej kartce lub na blankiecie, które
jak sam twierdzisz każdy petent ma prawo się domagać). Niestety paniusia
odmówiła mi jednego i drugiego, ale w końcu potwierdziła mi złożenie
PCC3 na kserokopi tego PCC3, którą wykonałem po dopisaniu brakujących
danych na PCC3, poza jej obecnością.
Zatem paniusia złamała prawo trzykrotnie:
1. Odmawiając uwierzytelnienia wykonanych przy niej notatek.
2. Odmawiając mi wydania potwierdzenia złożenia PCC3
3. Potwierdzając złożenie PCC3 na kserokopii, która została wykonana
poza jej obecnością
Ponadto naraziła skarb państwa na stratę, gdyż nie kazała mi uiściłć
opłaty 17zł :)
> a ja nigdy nie twierdziłem, że ci się poświadczenie nie należy.
[...]
> potwierdzen, nie kopii.
a ja wyraźnie pisałem, że kiedy odmówiła mi uwierzytelnienia moich
bazgrołów na kserokopi to poprosiłem ją o potwierdzenie złożenia PCC3
itego też mi odmówiła, a później mi potwierdziła na kserokopi tego,
poprawionego PCC3
Następnego dnia już nie chciała mi ani potwierdzić na kserokopi DR, ani
dokonać odpowiedniego wpisu, że dostarczono kopię DR pod moim,
włąsnoręcznie napisanym i podpisanym przeze mnie zobowiązaniem, że
dostarczę tę kserokopię w przeciągu 7 dni, ani też wydać zaświadczenia,
że taka kserokopia została dostarczona. Dopiero na hasło, ze pójdę z tym
do naczelnika spowodowało, że podpisała mi poświadczenie złożenia
kserokopi DR na drugim egzemplarzu kserokopi tegoż DR.
Jeżeli była na prawie to po co podpisywała mi na kserokopi DR
P.S. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jeden gość mi powiedział, że facet
prowadzący punkt ksero i ona mają jakieś koligacje rodzinne i dlatego
każdego na siłę wysyła na ksero. To nawet by mi się teraz kleiło w
całość, dlaczego pierwszego dnia wysyłała mnie po kilka razy na ksero i
bez oporów potwierdzała kserokopie. Drugiego dnia przyniosłem własne,
kolorowe ksero, a w tym punkcie jest tylko ksero cz-b.
Układy, układziki, narażanie skarbu państwa na straty .... teraz
wszystko zaczynam rozumieć :)
-
37. Data: 2013-09-08 23:34:18
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
uzytkownik wrote:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:l0gcmp$qne$1@dont-email.me...
>
>> masz prawo, pytanie tylko kiedy
>
>> owszem, ale niekoniecznie w momencie składania
>
> Ale paniusia nie powiedziała "proszę uiścić opłatę 17zł, a następnie
> proszę przyjść za godzinę czy za dwa dni, lecz powiedziała NIE", czyli w
> tym przypadku złamała prawo.
Jakie pytanie taka odpowiedz.
Zastanów się dokładnie jakie pytanie jej zadałeś. i czy na to pytanie
dostales odpowiedz.
Jej obowiązkiem nie jest pouczanie cie co jeszcze mozesz zrobic.
Mogła, ale nie musiała.
>
>> no właśnie.
>> dlatego nie masz podstawy do tego aby żądać od niej potwierdzenia
>> zupełnie innego dokumentu, który sam przyniosłeś i to na dodatek
>> natychmiast
>
> Nie żądałem potwierdzenia innego dokumentu, lecz moich notatek, których
> dokonałem na wcześniejszym ksero złożonego dokumentu, ponieważ nie
> chciało mi się biegać po schodach (tu raczej powinienem napisać o
> uciążliwości z powodu niedawnej kontuzji nogi) poprosiłem więc o
> potwierdzenie złożenia PCC3 (na czystej kartce lub na blankiecie, które
> jak sam twierdzisz każdy petent ma prawo się domagać). Niestety paniusia
> odmówiła mi jednego i drugiego, ale w końcu potwierdziła mi złożenie
> PCC3 na kserokopi tego PCC3, którą wykonałem po dopisaniu brakujących
> danych na PCC3, poza jej obecnością.
> Zatem paniusia złamała prawo trzykrotnie:
> 1. Odmawiając uwierzytelnienia wykonanych przy niej notatek.
notatek sie nie uwierzytelnia.
> 2. Odmawiając mi wydania potwierdzenia złożenia PCC3
to sie zgadzam. zloż skargę.
> 3. Potwierdzając złożenie PCC3 na kserokopii, która została wykonana
> poza jej obecnością
sporne, czy ksero musi byc zrobione w jej obecnosci.
>
> Ponadto naraziła skarb państwa na stratę, gdyż nie kazała mi uiściłć
> opłaty 17zł :)
otrzymanie potwierdzenia zlozenia nie podlega opłacie.
>
>> a ja nigdy nie twierdziłem, że ci się poświadczenie nie należy.
>
> [...]
>
>> potwierdzen, nie kopii.
>
> a ja wyraźnie pisałem, że kiedy odmówiła mi uwierzytelnienia moich
> bazgrołów na kserokopi to poprosiłem ją o potwierdzenie złożenia PCC3
> itego też mi odmówiła, a później mi potwierdziła na kserokopi tego,
> poprawionego PCC3
potwierdzenie zlozenia pcc miala ci obowiazek dac.
reszty nie.
pisze to po raz kolejny a ty dalej sie pieniaczych o jakies podisy na
kopiach.
>
> Następnego dnia już nie chciała mi ani potwierdzić na kserokopi DR, ani
> dokonać odpowiedniego wpisu, że dostarczono kopię DR pod moim,
> włąsnoręcznie napisanym i podpisanym przeze mnie zobowiązaniem, że
> dostarczę tę kserokopię w przeciągu 7 dni, ani też wydać zaświadczenia,
> że taka kserokopia została dostarczona. Dopiero na hasło, ze pójdę z tym
> do naczelnika spowodowało, że podpisała mi poświadczenie złożenia
> kserokopi DR na drugim egzemplarzu kserokopi tegoż DR.
> Jeżeli była na prawie to po co podpisywała mi na kserokopi DR
nie wiem po co ci podpisała.
>
> P.S. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jeden gość mi powiedział, że facet
> prowadzący punkt ksero i ona mają jakieś koligacje rodzinne i dlatego
> każdego na siłę wysyła na ksero. To nawet by mi się teraz kleiło w
> całość, dlaczego pierwszego dnia wysyłała mnie po kilka razy na ksero i
> bez oporów potwierdzała kserokopie. Drugiego dnia przyniosłem własne,
> kolorowe ksero, a w tym punkcie jest tylko ksero cz-b.
> Układy, układziki, narażanie skarbu państwa na straty .... teraz
> wszystko zaczynam rozumieć :)
zawsze mozesz sie poskarzyc wyzej.
-
38. Data: 2013-09-09 11:52:41
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: Jacek Osiecki <j...@c...pl>
Dnia Thu, 05 Sep 2013 16:10:41 -0500, witek napisał(a):
> uzytkownik wrote:
>> Składałem PCC3 po zakupie samochodu. Nie dość, że paniusia mnie pogoniła
>> po piętrach (3 kondygnacje) każąc mi zrobić dla niej ksera umowy
>> sprzedaży to jeszcze musiałem biegać kolejny raz, bo się okazało, że
>> trzeba coś dopisać w Oświadczeniu PCC3 , a ona mi nie poświadczy
[...]
> Kurde, ludzie kiedy wy sie nauczycie, ze do chodzenia do US słuzy listonosz.
Zamienił stryjek...
To ja już wolę jedną wizytę w urzędzie i trochę biegania niż X wizyt w
kolejce na poczcie i załatwienie sprawy w przeciągu 3 miesięcy :)
A w urzędzie - po prostu trzeba sobie sprawdzić dokładnie co jest potrzebne
do danej procedury i przyjść przygotowanym.
Fakt, że debilizmem jest brak ksera w urzędzie - powinno być na każdym
piętrze przynajmniej, choćby i płatne.
--
Jacek Osiecki j...@c...pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.
-
39. Data: 2013-09-09 14:14:36
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Jacek Osiecki wrote:
> Dnia Thu, 05 Sep 2013 16:10:41 -0500, witek napisał(a):
>> uzytkownik wrote:
>>> Składałem PCC3 po zakupie samochodu. Nie dość, że paniusia mnie pogoniła
>>> po piętrach (3 kondygnacje) każąc mi zrobić dla niej ksera umowy
>>> sprzedaży to jeszcze musiałem biegać kolejny raz, bo się okazało, że
>>> trzeba coś dopisać w Oświadczeniu PCC3 , a ona mi nie poświadczy
>
> [...]
>
>> Kurde, ludzie kiedy wy sie nauczycie, ze do chodzenia do US słuzy listonosz.
>
> Zamienił stryjek...
> To ja już wolę jedną wizytę w urzędzie i trochę biegania niż X wizyt w
> kolejce na poczcie i załatwienie sprawy w przeciągu 3 miesięcy :)
ja tam jakos do urzedów nie chodzę i jakos na poczcie nie stoję.
>
> A w urzędzie - po prostu trzeba sobie sprawdzić dokładnie co jest potrzebne
> do danej procedury i przyjść przygotowanym.
> Fakt, że debilizmem jest brak ksera w urzędzie - powinno być na każdym
> piętrze przynajmniej, choćby i płatne.
>
no cos ty. tak daleko.
powinien stac przy okienku i jeszcze powinien byc pan do obslugi.
-
40. Data: 2013-09-09 17:12:57
Temat: Re: "Jaśniepani" urzędzniczka urzędu skarbowego
Od: "uzytkownik" <a...@s...pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:l0iqgq$v4a$1@dont-email.me...
> Jakie pytanie taka odpowiedz.
> Zastanów się dokładnie jakie pytanie jej zadałeś. i czy na to pytanie
> dostales odpowiedz.
Ale ja jej nie zadawałem żadnych pytań lecz poprosiłem o ....
W jej obowiązku było zażadać potwierdzenia uiszczenia opłaty, skoro taka
opłata obowiązuje.
Tak więc skąd u Ciebie tego typu stwierdzenia?
> Jej obowiązkiem nie jest pouczanie cie co jeszcze mozesz zrobic.
> Mogła, ale nie musiała.
I tu jest cały problem naszej pierd.... maszyny biurokratycznej, ze
siedż w urzędach paniusie, które niczego nie muszą i płaci im się za
nicniemusienie. W całym cywilizowanym świecie urzednik pomaga petentowi,
tłumacząc i kierując go tam gdzie trzeba, a u nasz urzędnik jest tylko
od pierdzenia w stołek i krzywego patrzenia na petentów.
> notatek sie nie uwierzytelnia.
Wróć jeszcze kilka postów do tyłu i jeszcze raz przeczytaj fragmant z
Ordynacji Podatkowej, który zamieściłem, bo zaczynasz tworzyć własne
prawa :)
> sporne, czy ksero musi byc zrobione w jej obecnosci.
j.w.
Naprawdę uwierz mi, że czasami warto jest przeczytać zapisy prawne, a
nie brnąć w swoich błędnych przekonaniach pisząc "coś mi świta, ze
gdzieś, ktoś, ale nie pamiętam gdzie".
> otrzymanie potwierdzenia zlozenia nie podlega opłacie.
Dalej nie łapiesz.
Ja poprosiłem o uwierzytelnienie, a paniusia powiedziała mi NIE.
Zgodnie z prawem powinna zażyczyć sobie dowodu wpłaty tych 17zł i
uwierzytelnić lub kazać mi przyjść w innym terminie po odbiór
uwierzytelnionej kopi.
> potwierdzenie zlozenia pcc miala ci obowiazek dac.
> reszty nie.
> pisze to po raz kolejny a ty dalej sie pieniaczych o jakies podisy na
> kopiach.
Wskaż zapis prawny, na mocy którego piszesz takie twierdzenia.
Ja się pofatygowałem i znalazłem zapis, który "mówi" wręcz coś innego
niż Ty.
Zapis ten przytoczyłem i wskazałem jego wiarygodne żródło.
Nie rozumiem dlaczego dalej brniesz w swoich przekonaniach?