-
11. Data: 2011-03-30 17:17:53
Temat: Re: Jak rozmawiać z urzednikami skarbowymi łamiącymi prawo?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 3/30/2011 8:01 AM, Ajgor wrote:
> Witam.
> Przekazałem synowi jako darowiznę pewną kwotę pieniędzy. Teraz musi on
> złożyć w Urzędzie Skarbowym druk SD-Z2, żeby być zwolnionym od podatku.
> Dzwoniłem do Urzędu Skarbowego, żeby dowiedzieć się, jak to załatwić.No i
> pani w Urzędzie powiedziała, że trzeba ksreo naszych dowodów, i dowód
> wpłaty. NIBY wszystko jasne i OK. ALE... Po przeczytaniu tego artykułu:
>
> http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/416621,zwoln
ienie_z_podatku_darowizny_od_najblizszej_rodziny_urz
ednicy_tworza_wlasne_prawo.html
>
> zastanawiam się, czy dawać jej te papiery. Nic mnie to nie boli, i
> oczywiście mam dowód wpłaty. Ale jeśli oni nie mają prawa tego rzadać, to
> dlaczego mam im dawać?
> Jak tej babie w US wyjaśnić, że łamie prawo? Jakie ona w ogóle może mieć
> argumenty oprócz wyimaginowanych paragrafów?
>
>
Maja prawo ządać ale w trakcie kontroli.
Tak samo jak z fakturami za internet.
Składając pit-37 nie musisz ich okazywac, ale w czasie kotnroli bedziesz
musial ja pokazac.
Analogicznie jest tutaj. Pani sprawdzajac te dokumenty "od razu"
załatwia sobie sprawe prawidłowosci zwolnienia.
Masz dwa rozwiązania: Nie gadac i załtawic wssystko przez pośrednika
zwanego pocztą a jak nie bedziesz czuł urażonej dumy to zanieśc to co
chcą i mieć święty spokój.
-
12. Data: 2011-03-30 17:19:13
Temat: Re: Jak rozmawiać z urzednikami skarbowymi łami?cymi prawo?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 3/30/2011 8:17 AM, Ajgor wrote:
> Użytkownik "Jarek Andrzejewski" napisał w wiadomości
> news:q7b6p6p9hma00etrobvmaev2n2c3s8b3tb@4ax.com...
> .
>>> Przekazałem synowi jako darowiznę pewną kwotę pieniędzy. Teraz musi on
>>> złożyć w Urzędzie Skarbowym druk SD-Z2, żeby być zwolnionym od podatku.
>>> Dzwoniłem do Urzędu Skarbowego, żeby dowiedzieć się, jak to załatwić.No i
>>
>> a syn nie może po prostu wysłać im tego druku pocztą?
>> Wtedy odpadnie konieczność "gadania" a i "powielaczowe prawo" chyba
>> nie jest już przez nich tak chętnie stosowane, jak trzeba je poprzeć
>> papierem.
>
> No też racja :) Niezły pomysł :) A nie wyprą się, że w ogóle go dostali?
>
>
A kto miałby w tym interes? Oni tez tak naprawde przy takich
drobnostkach myślą o jednym: kiedy bedzie piąta, żeby mogli pojsc do domu.
-
13. Data: 2011-03-30 17:22:16
Temat: Re: Jak rozmawiać z urzednikami skarbowymi łami?cymi prawo?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 3/30/2011 8:25 AM, Ajgor wrote:
> A tak gwoli doinformowania. Czy na taką darowiznę musimy spisać jakąś umowę
> pisemną? Jak ją ewentualnie sformułować?
> Przekazałem synowi dokładnie 21 600zł. Z przeznaczeniem na spłatę kredytu
> (jego kredytu).
> Czy taka umowa nie jest potrzebna?
>
>
Nie jest, ale warto ją mieć.
Bo jak za 5 lat syn w czasie kontroli bedzie musial wykaza sie co to
bylo, to bedzie mial problem.
A za 5 lat ciebie moze juz nie byc.
Lepiej spisac cokolwiek iniz nic, nawet w rodzinie.
-
14. Data: 2011-03-30 17:22:47
Temat: Re: Jak rozmawiać z urzednikami skarbowymi łamiącymi prawo?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
On 3/30/2011 8:27 AM, Ajgor wrote:
> A co w takim razie dołaczyć do deklaracji w przesyłce?
nic.
-
15. Data: 2011-03-30 21:48:12
Temat: Re: Jak rozmawiać z urzednikami skarbowymi łamiącymi prawo?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 30 Mar 2011, Ajgor wrote:
> Witam.
[...]
> Dzwoniłem do Urzędu Skarbowego, żeby dowiedzieć się, jak to załatwić.
> No i pani w Urzędzie powiedziała
[...]
> Jak tej babie w US wyjaśnić, że łamie prawo?
Ale jest wysoce prawdopodobne że nie łamie prawa.
W szczególności jeśli uważa co mówi.
Popatrz na to tak: a jakby tak powiedziała "i hol
trzeba zamieść" ;) - to co, złamałaby prawo?
Prawo złamie, jak uzależni jakąś czynność od bezprawnego
żądania, a na razie (tak wynika z Twojego opisu),
poprosiłeś ją o wyjaśnienie co by ją urządzało.
No to powiedziała ;)
Z tym jest pewien problem - bo przecież US rzeczywiście
*może* wszcząć postępowanie wyjaśniające.
I w ten sposób naciski na podatników aby dostarczali
dowodów że nie są wielbłądami pojawiają się wot tak,
z braku sankcji (w drugą stronę).
pzdr, Gotfryd
-
16. Data: 2011-03-31 07:44:09
Temat: Re: Jak rozmawiać z urzednikami skarbowymi łami?cymi prawo?
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "witek" napisał w wiadomości news:imvouv$ir6$4@inews.gazeta.pl...
> Nie jest, ale warto ją mieć.
> Bo jak za 5 lat syn w czasie kontroli bedzie musial wykaza sie co to bylo,
> to bedzie mial problem.
> A za 5 lat ciebie moze juz nie byc.
> Lepiej spisac cokolwiek iniz nic, nawet w rodzinie.
No fakt. O takiej możliwości nie pomyślałem. Dzięki za bardzo wartościową
poradę.
-
17. Data: 2011-03-31 07:55:59
Temat: Re: Jak rozmawiać z urzednikami skarbowymi łamiącymi prawo?
Od: "Ajgor" <n...@...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości
news:Pine.WNT.4.64.1103302342580.2492@quad...
> Z tym jest pewien problem - bo przecież US rzeczywiście
> *może* wszcząć postępowanie wyjaśniające.
> I w ten sposób naciski na podatników aby dostarczali
> dowodów że nie są wielbłądami pojawiają się wot tak,
> z braku sankcji (w drugą stronę).
No własnie cale takie podejscie jest...nie wiadomo, jak to traktowac.
Z jednej strony nie widze problemu, zeby te papiery pokazac. Nie popelniam
zadnego przestepstwa,
a swojego nazwiska na dokumentach sie nie wstydze. Ale z drugiej... Dlaczego
urzedasy maja wykorzystywac kazda okazje,
zeby durnemu petentowi pokazac swoja wladze, a ja mam sie przed tym uginac?
I biurwy utwierdzac w przekonaniu,
ze ta wladze maja? Tym bardziej, ze juz mialem kilka sciec z babami z
naszego urzedu skarbowego, pare razy zdarzylo mi sie na nie nawrzeszczec,
raz jeden facet z urzedu chcial mnie naciac na... kwote mniej wiecej
10-krotnosc mojej wyplaty. I jak sie okazalo okolo 100-krotnosc tego, co
powinienem zaplacic.
Dopiero grozba sadu i prokuratury (oskarzenia o probe wyludzenia i oszustwo)
zamknela mu gebe. Dlatego jestem uczulony na urzad skarbowy.
One w kazdym petencie widza potencjalnego zlodzieja i oszusta, a tyczasem
same bez zahamowan okradaja obywateli (i nie mowie tu o NALEZNYCH
podatkach, tylko o wyludzaniu nienaleznych).
-
18. Data: 2011-04-04 10:47:14
Temat: Re: Jak rozmawiać z urzednikami skarbowymi łami?cymi prawo?
Od: Kamil <a...@a...com>
Dnia Wed, 30 Mar 2011 15:39:25 +0200, Maddy napisał(a):
>>> No też racja :) Niezły pomysł :) A nie wyprą się, że w ogóle go dostali?
>>
>> wysyłka tylko listem poleconym. Jeśli nie dotrze, to reklamacja na
>> poczcie.
>> Oczywiście syn może zadzwonić za jakiś czas i się dowiedzieć, czy
>> dostali lub wysłać za poświadczeniem odbioru.
>>
>> I pytanie z cyklu "ciekaw jestem": wysyłam deklarację pocztą, mam
>> potwierdzenie nadania z PP i za 5 lat US pyta "a gdzie deklaracja?"
>> Na reklamację na poczcie już za późno...
>
> Niezłożenie deklaracji np. dotyczącej darowizny może naprawdę drogo
> kosztować. A polecony za potwierdzeniem odbioru tylko 1,90 droższy niż
> zwykły.
Z tym że przedmiotowe "PO" i tak wraca do nadawcy jako "zwykły list" - więc
nigdzie nie jest rejestrowany, i szansa jego zaginięcia jest bardzo duża. A
wystarczyłoby że PP wprowadziłaby rejestrację "PO" tak jak poleconych,
nawet dodatkowo płatną - przecież jak wysyłam list z PO to te parę groszy
różnicy mi nie zrobi - a mam gwarancję że "PO" po odbiorze przez adresata
do mnie wróci.
Wiem, że istnieje instytucja reklamowania braku otrzymania "PO", ale.... to
jakieś dziwne metody są stosowane :) Listonosz z poczty adresata podobno
udaje się do niego i ... prosi go o podpisanie "nowego PO" :))
Ja na miejscu takiego odbiorcy pogoniłbym listonosza w sroc :)