-
1. Data: 2006-06-21 05:49:52
Temat: Jak najkorzystniej to rozwiązać?
Od: Piotr <i...@g...pl>
Witam,
Sytuacja wygląda tak: dziadkowie przepisali na moich rodziców i ciotkę z
jej mężem dom, w dwóch równych częściach, przy czym w umowie notarialnej
dziadkowie zastrzegli sobie że mają prawo mieszkać tam do końca życia. W
domu mieszkają dziadkowie i rodzina ciotki. Ponieważ rodzicom dom ten
nie jest do niczego potrzebny postanowili podarować mi swój udział. Mnie
również udział w domu nie jest potrzebny za to bardzo przydałaby się
gotówka na zakup działki więc chcemy zrobić taki układ żeby sprzedać
ciotce po bardzo atrakcyjnej, znacznie mniejszej niż rynkowa cenie
połowę domu, tak żeby ona stała się jego wyłączną właścicielką po
śmierci dziadków. Teraz jak to najkorzystniej przeprowadzić pod względem
kosztów, czy lepiej żeby rodzice sprzedali połowę domu ciotce a mnie
przekazali w darowiźnie gotówkę czy żeby przepisali ten udział w domu na
mnie a ja zawarł transakcję sprzedaży z ciotką? Czy prawa moich
dziadków będą jakąś przeszkodą w sprzedaży (de facto i tak będa tam
nadal mieszkali)? A może macie jakieś inne pomysły jak pozbyć się
takiego udziału w nieruchomości zyskując choć trochę pieniędzy?
pozdrawiam
-
2. Data: 2006-06-22 05:56:41
Temat: Re: Jak najkorzystniej to rozwiązać?
Od: Piotr <i...@g...pl>
I jeszcze takie pytanie - czy podatki i inne opłaty liczy się od
rzeczywistej kwoty transakcji czy od wartości oszacowanej przez urząd
skarbowy? "Udział" chcę sprzedać za ok. 30-40% wartości (czyli 15-20%
wartości całego domu).
pozdrawiam
-
3. Data: 2006-06-22 08:14:23
Temat: Re: Jak najkorzystniej to rozwiązać?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 21 Jun 2006, Piotr wrote:
> udział w domu na mnie a ja zawarł transakcję sprzedaży z ciotką? Czy prawa
> moich dziadków będą jakąś przeszkodą w sprzedaży (de facto i tak będa tam
> nadal mieszkali)?
IMHO jedynie będą przyczyniały się do uzasadnienia niższej ceny: dożywocie
przecież rrealnie obniża wartość nieruchomości (nie wiem o ile "rynkowo",
ale zapisy w niektórych przepisach wprost powołują się na "obciążenia").
pozdrowienia, Gotfryd