-
51. Data: 2015-04-05 17:06:46
Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-04-05 o 15:06, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 05.04.2015 o 07:57, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2015-04-05 o 07:50, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>> W dniu 04.04.2015 o 23:26, witek pisze:
>>>> no wiec skoro zlecsz drobne dzieła, to zostań przy rzeczywistości,
>>>> machnij sobie raz pod wordem/excelem/accessem/notepadem (* niepotrzebne
>>>> skreślić) jakiś wzorzec umowy, ktory bedzie od ciebie wymagał
>>>> minimalnego wkładu później i trzep tych dzieł nawet tysiąc w miesiącu.
>>>
>>> Tylko:
>>>
>>> a) Gotfryd twierdzi, że to nadal będzie zlecenie, bo będzie ramowa umowa
>>> co do treści :)
>>>
>>> b) Podpisywanie po fakcie też jest kombinowaniem w poprzek prawa
>>> niestety.
>>
>> Nie jest.
>
> Można podpisywać umowy po fakcie?
Z definicji nie da się wykonać umowy przed jej zawarciem, choćby ustnym.
--
Liwiusz
-
52. Data: 2015-04-05 19:56:55
Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 05.04.2015 o 17:06, Liwiusz pisze:
> W dniu 2015-04-05 o 15:06, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> W dniu 05.04.2015 o 07:57, Liwiusz pisze:
>>> W dniu 2015-04-05 o 07:50, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>>> W dniu 04.04.2015 o 23:26, witek pisze:
>>>>> no wiec skoro zlecsz drobne dzieła, to zostań przy rzeczywistości,
>>>>> machnij sobie raz pod wordem/excelem/accessem/notepadem (* niepotrzebne
>>>>> skreślić) jakiś wzorzec umowy, ktory bedzie od ciebie wymagał
>>>>> minimalnego wkładu później i trzep tych dzieł nawet tysiąc w miesiącu.
>>>>
>>>> Tylko:
>>>>
>>>> a) Gotfryd twierdzi, że to nadal będzie zlecenie, bo będzie ramowa umowa
>>>> co do treści :)
>>>>
>>>> b) Podpisywanie po fakcie też jest kombinowaniem w poprzek prawa
>>>> niestety.
>>>
>>> Nie jest.
>>
>> Można podpisywać umowy po fakcie?
>
> Z definicji nie da się wykonać umowy przed jej zawarciem, choćby ustnym.
No to po co ją w ogóle podpisywać po fakcie?
-
53. Data: 2015-04-05 21:10:35
Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2015-04-05 o 19:56, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 05.04.2015 o 17:06, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2015-04-05 o 15:06, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>> W dniu 05.04.2015 o 07:57, Liwiusz pisze:
>>>> W dniu 2015-04-05 o 07:50, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>>>>> W dniu 04.04.2015 o 23:26, witek pisze:
>>>>>> no wiec skoro zlecsz drobne dzieła, to zostań przy rzeczywistości,
>>>>>> machnij sobie raz pod wordem/excelem/accessem/notepadem (*
>>>>>> niepotrzebne
>>>>>> skreślić) jakiś wzorzec umowy, ktory bedzie od ciebie wymagał
>>>>>> minimalnego wkładu później i trzep tych dzieł nawet tysiąc w
>>>>>> miesiącu.
>>>>>
>>>>> Tylko:
>>>>>
>>>>> a) Gotfryd twierdzi, że to nadal będzie zlecenie, bo będzie ramowa
>>>>> umowa
>>>>> co do treści :)
>>>>>
>>>>> b) Podpisywanie po fakcie też jest kombinowaniem w poprzek prawa
>>>>> niestety.
>>>>
>>>> Nie jest.
>>>
>>> Można podpisywać umowy po fakcie?
>>
>> Z definicji nie da się wykonać umowy przed jej zawarciem, choćby ustnym.
>
> No to po co ją w ogóle podpisywać po fakcie?
Sam sobie zadajesz pytania na grupie? :)
--
Liwiusz
-
54. Data: 2015-04-05 22:20:52
Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 05.04.2015 o 21:10, Liwiusz pisze:
>> >No to po co ją w ogóle podpisywać po fakcie?
> Sam sobie zadajesz pytania na grupie?:)
Nie, przecie omawiamy pomysł witka, który na moje oko nic nie daje, bo
czy ta umowa jest słowna czy pisemna to jeden czort. Są dwie umowy -
ramowa (zlecenie) przynosząca 0zł albo straty oraz szczegółowa (dzieło)
i interpretacja podejrzana o właściwą jest taka, choć Gotfryd ma
wątpliwości.
-
55. Data: 2015-04-06 02:08:51
Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 04.04.2015 o 23:26, witek pisze:
>> no wiec skoro zlecsz drobne dzieła, to zostań przy rzeczywistości,
>> machnij sobie raz pod wordem/excelem/accessem/notepadem (* niepotrzebne
>> skreślić) jakiś wzorzec umowy, ktory bedzie od ciebie wymagał
>> minimalnego wkładu później i trzep tych dzieł nawet tysiąc w miesiącu.
>
> Tylko:
>
> a) Gotfryd twierdzi, że to nadal będzie zlecenie, bo będzie ramowa umowa
> co do treści :)
Nie bedzie zadnej umowy ramowej.
Bedzie umowa do wydrukowania (jak ktoś chce) pootwierdzająca ustalenia
ustne.
>
> b) Podpisywanie po fakcie też jest kombinowaniem w poprzek prawa niestety.
Nie. Umowa ustna obowiazuje tak samo jak pisemna.
O potwierdzenie pisemne ustnej umowy nie musi byc przed jej rozpoczeciem.
>
>> Akurat nikt nie protestował jak umowę podpisywał na koniec miesiąca
>> razem z rachunkiem.
>
> Tyle, że to nadal kombinowanie. O to chodzi, że przedsiębiorca w tym
> kraju kombinuje z papierkami zamiast zająć się swoją działką.
>
No to sobie podpisuj na biezaco.
Ty jestes bardziej strachliwy niz mysz jak zobaczy kota.
-
56. Data: 2015-04-06 07:14:41
Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 06.04.2015 o 02:08, witek pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> W dniu 04.04.2015 o 23:26, witek pisze:
>>> no wiec skoro zlecsz drobne dzieła, to zostań przy rzeczywistości,
>>> machnij sobie raz pod wordem/excelem/accessem/notepadem (* niepotrzebne
>>> skreślić) jakiś wzorzec umowy, ktory bedzie od ciebie wymagał
>>> minimalnego wkładu później i trzep tych dzieł nawet tysiąc w miesiącu.
>>
>> Tylko:
>>
>> a) Gotfryd twierdzi, że to nadal będzie zlecenie, bo będzie ramowa umowa
>> co do treści :)
>
> Nie bedzie zadnej umowy ramowej.
Będzie. Tylko że ustna, a nie pisemna. Faktu istnienia umowy ramowej w
tym wypadku nie da się raczej zakwestionować. Dlatego właśnie był mój
wybór, żeby była pisemna i nie można było kwestionować jej treści.
>> b) Podpisywanie po fakcie też jest kombinowaniem w poprzek prawa
>> niestety.
> Nie. Umowa ustna obowiazuje tak samo jak pisemna.
No więc po co podpisywać pisemne po fakcie?
-
57. Data: 2015-04-06 15:15:44
Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> No więc po co podpisywać pisemne po fakcie?
Nie mam pojecia
Ale to ty sie uparłeś.
-
58. Data: 2015-04-06 18:56:05
Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 06.04.2015 o 15:15, witek pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> No więc po co podpisywać pisemne po fakcie?
>
> Nie mam pojecia
> Ale to ty sie uparłeś.
bynajmniej. To ty proponowałeś to jakoby na rozwiazanie sytuacji, a
nijak to nie rozwiązuje.
-
59. Data: 2015-04-06 20:22:31
Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 06.04.2015 o 15:15, witek pisze:
>> Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>>> No więc po co podpisywać pisemne po fakcie?
>>
>> Nie mam pojecia
>> Ale to ty sie uparłeś.
>
> bynajmniej. To ty proponowałeś to jakoby na rozwiazanie sytuacji, a
> nijak to nie rozwiązuje.
>
w twoim przypadku nie istnieje zadne rozwiazanie.
Jak ci sie proponuje zeby zostawiac umowy ustne to sie krzywisz i chesz
na papierze, jak ci podrzucam rozwiazanie jak szybko sporzadzic umowy na
pismie to sie czepiasz po co musi byc na pismie.
No to tu to ci juz tylko lekarz moze pomoc.
-
60. Data: 2015-04-06 20:49:36
Temat: Re: Jak często rachunkować dzieła?
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 06.04.2015 o 20:22, witek pisze:
> Jak ci sie proponuje zeby zostawiac umowy ustne to sie krzywisz i chesz
> na papierze,
Znów masz jakieś zachwiania... Przecież od samego początku chcę i
upieram się przy ustnych umowach o dzieło na konkretne rzeczy, które
pojawiają się nagle i z zaskoczenia i mamy często parę minut na
telefonie na ustalenie ,,jedziesz i robisz''.