-
1. Data: 2002-05-14 07:22:13
Temat: Instrukcja obslugi a prawa autorskie
Od: "asd" <v...@i...pl>
Witam wszystkich Grupowiczow.
Czy ulotki informacyjne (instrukcje obslugi) dolaczone
do produktow chronione sa prawem autorskim?
Chce wydac ksiazke, w ktorej beda przedrukowane
instrukcje dolaczane do odtwarzaczy CD. Czy musze
pytac producenta o zgode na zrobienie takiego przedruku?
Gdzie ewentualnie moge szukac informacji na ten temat?
Z gory dziekuje za pomoc.
Pozdrowienia.
asd
-
2. Data: 2002-05-14 08:10:39
Temat: Re: Instrukcja obslugi a prawa autorskie
Od: "WSm" <w...@s...pl>
Użytkownik "asd" <v...@i...pl> napisał w wiadomości
news:abqdq1$at7$1@news.tpi.pl...
> Witam wszystkich Grupowiczow.
> Czy ulotki informacyjne (instrukcje obslugi) dolaczone
> do produktow chronione sa prawem autorskim?
> Chce wydac ksiazke, w ktorej beda przedrukowane
> instrukcje dolaczane do odtwarzaczy CD. Czy musze
> pytac producenta o zgode na zrobienie takiego przedruku?
Moim zdaniem:
instukcje obslugi nie sa chronione prawm autorskim - art.1 i
art.4. ustawy.
Ustawa dotyczy utworow powstalych w Polsce i polskich autorow.
Utwory powstale w innch krajach podlegaja ustawodawstwu tych
krajow.
Instrukcja obslugi jest integralna czescia wyrobu, a wiec stanowi
wlasnosc producenta.
Producent powinien zostac powiadomiony o checi publikacji takiej
instrukcji i wyrazic na to zgode, gdyz moze w tym samym czasie
wprowadzac na rynek towar o zmienionych parametrach z dolaczona
instrukcja o zmodyfikowanej tresci. Opublikowanie w wydaniu
ksiazkowym nieaktualnej instrukcji moze narazic wydawce na
roszczenia ze strony producenta.
Radze wiec uzyskac zgody wszystkich producentow. Nie sadze tez,
aby zadali zaplaty za takie zezwolenia.
WSm
-
3. Data: 2002-05-14 08:31:41
Temat: Re: Instrukcja obslugi a prawa autorskie
Od: "asd" <v...@i...pl>
Użytkownik "WSm" <w...@s...pl> napisał w wiadomości
news:3E3E8.72592$5a4.909841@news.chello.at...
> Moim zdaniem:
> instukcje obslugi nie sa chronione prawm autorskim - art.1 i
> art.4. ustawy.
> Ustawa dotyczy utworow powstalych w Polsce i polskich autorow.
> Utwory powstale w innch krajach podlegaja ustawodawstwu tych
> krajow.
> Instrukcja obslugi jest integralna czescia wyrobu, a wiec stanowi
> wlasnosc producenta.
> Producent powinien zostac powiadomiony o checi publikacji takiej
> instrukcji i wyrazic na to zgode, gdyz moze w tym samym czasie
> wprowadzac na rynek towar o zmienionych parametrach z dolaczona
> instrukcja o zmodyfikowanej tresci. Opublikowanie w wydaniu
> ksiazkowym nieaktualnej instrukcji moze narazic wydawce na
> roszczenia ze strony producenta.
> Radze wiec uzyskac zgody wszystkich producentow. Nie sadze tez,
> aby zadali zaplaty za takie zezwolenia.
> WSm
>
Serdeczne dzieki za pomoc :-)
Pozdrawiam raz jeszcze.
asd
-
4. Data: 2002-05-14 11:39:04
Temat: Re: Instrukcja obslugi a prawa autorskie
Od: "JP" <k...@p...onet.pl>
Nie zgadzam sie z Toba.
Moim zdaniem instrukcje obslugi sa chronione prawem autorskim jezeli
zawieraja pewien element tworczy o indywidualnych charakterze. Jezeli mamy
do czynienia ze zwyklym opisem funkcji, typu wlacz tutaj, nacisnij tutaj to
w tym przypadku nie mamy do czynienia z autorsko-prawna ochrona takiej
instrukcji. Jednak wiekszosc instrukcji obslugi jest troche bardziej
skomplikowana i jest po prostu utworem,
To czy instrukcja powstala w innym kraju nie ma znaczenia, bo pewno w Polsce
bedzie chronione samo tlumaczenie.
Pozdrawiam
Karol
> > Czy ulotki informacyjne (instrukcje obslugi) dolaczone
> > do produktow chronione sa prawem autorskim?
> > Chce wydac ksiazke, w ktorej beda przedrukowane
> > instrukcje dolaczane do odtwarzaczy CD. Czy musze
> > pytac producenta o zgode na zrobienie takiego przedruku?
> Moim zdaniem:
> instukcje obslugi nie sa chronione prawm autorskim - art.1 i
> art.4. ustawy.
> Ustawa dotyczy utworow powstalych w Polsce i polskich autorow.
> Utwory powstale w innch krajach podlegaja ustawodawstwu tych
> krajow.
> Instrukcja obslugi jest integralna czescia wyrobu, a wiec stanowi
> wlasnosc producenta.
> Producent powinien zostac powiadomiony o checi publikacji takiej
> instrukcji i wyrazic na to zgode, gdyz moze w tym samym czasie
> wprowadzac na rynek towar o zmienionych parametrach z dolaczona
> instrukcja o zmodyfikowanej tresci. Opublikowanie w wydaniu
> ksiazkowym nieaktualnej instrukcji moze narazic wydawce na
> roszczenia ze strony producenta.
> Radze wiec uzyskac zgody wszystkich producentow. Nie sadze tez,
> aby zadali zaplaty za takie zezwolenia.
> WSm
>
-
5. Data: 2002-05-14 12:29:39
Temat: Re: Instrukcja obslugi a prawa autorskie
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Tue, 14 May 2002, JP wrote:
>+ Nie zgadzam sie z Toba.
>+ Moim zdaniem instrukcje obslugi sa chronione prawem autorskim jezeli
>+ zawieraja pewien element tworczy o indywidualnych charakterze.
Już nie pamiętam z kim się nie zgadzasz :) ale zdawało mi się
że był przytoczony zapis ustawowo wyłączający pewne treści
spod działania ustawy o prawach autorskich.
Po prostu - jeśli dokument pełni pewną funkcję i/lub jest
stosownie zatytułowany - to nie podlega. I już. Niezależnie
od prezentowanej wartości intelektualnej.
Wyobrażasz sobie, co by było jakby (pozostając w tematyce grupy)
p. min. Belka łaskaw był obłożyć prawem autorskim swoją modyfikację
ustawy o podatku od niektórych przychodów kapitałowych (czy jak jej
tam) ??? A posłowie dołożyli swoje wymagania "za opracowanie" ?
-:)
[...]
Pozdrowienia, Gotfryd
-
6. Data: 2002-05-15 06:47:35
Temat: Re: Instrukcja obslugi a prawa autorskie (dluzsze)
Od: "WSm" <w...@s...pl>
Użytkownik "JP" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:abqt0s$4og$1@shilo.silesia.pik-net.pl...
> Nie zgadzam sie z Toba.
> Moim zdaniem instrukcje obslugi sa chronione prawem autorskim
jezeli
> zawieraja pewien element tworczy o indywidualnych charakterze.
Jezeli mamy
> do czynienia ze zwyklym opisem funkcji, typu wlacz tutaj,
nacisnij tutaj to
> w tym przypadku nie mamy do czynienia z autorsko-prawna ochrona
takiej
> instrukcji. Jednak wiekszosc instrukcji obslugi jest troche
bardziej
> skomplikowana i jest po prostu utworem,
Zgoda, ale pod pewnymi zastrzezeniami, ktore przedstawiam dalej:
w ustawie o prawie autorskim z 1926 roku art.1 byl tak, bardziej
przystepnie, sformulowany:
"przedmiotem prawa autorskiego jest od chwili ustalenia w
jakiejkolwiek postaci [...] kazdy przejaw dzialalnosci duchowej
noszacy ceche osobistej tworczosci".
Cytujac komentarz do ustawy z ksiazki Jana Bleszynskiego "Prawo
Autorskie":
...tworca powinien miec "wladztwo" nad utworem w tym sensie, ze
utwor powinien wyrazac jego sposob widzenia lub ujecia, czyli -
inaczej mowiac - ze powinien wyrazac pietno jego osobowosci.
I dalej:
"samo pojecie tworczosci nie jest na ogol definiowane, jest
natomiast zazwyczaj przeciwstawiane pracy wymagajacej do
osiagniecia rezultatu jedynie okreslonej sprawnosci i
umiejetnosci, i ktorej rezultat da sie z gory okreslic i
przewidziec jako majacy charakrer powtarzalny. Tworczosc jest
kreowaniem czegos niepowtarzalnego, niebanalnego. Nie stanowi
funkcji wkladu pracy, wysilku fizycznego lub umyslowego
zaangazowania w procesie powstania dziela." (F. Zoll: Prawo
autorskie w projekcie, Krakow 1920. s 11.)
Takie sformulowanie wyraznie przeczy zasadzie konstrukcji
"instrukcji obslugi", ktora powinna byc rzetelnie obiektywna, a
nie tworczo subiektywna.
Oczywistym jest, ze jezeli instrukcja obslugi, obok tresci
zawierajacej prosty opis czynnosci wykonawczych i kolejnosci ich
stosowania zawiera elementy tworcze, odautorskie - to mozna ja
potraktowac jako przejaw tworczosci.
Ale faktu kwalifikacji utworu nie mozna dokonywac dowolnie -
bedzie on niewiazacy np. dla sadu - tu, dla bezpieczenstwa stron
nalezaloby sie oprzec na opinii rzeczoznawcy. Malo kto to dzis
pamieta i stosuje, ale juz dawno powstala instytucja
rzeczoznawcow z zakresu prawa autorskiego, ktorzy powolywani
przez Min Kultury i Dziedzictwa Narodowego sluza rada i opinia w
sprawach watpliwych. Dzialaja przy odpowiednich zwiazkach
tworczych.
> To czy instrukcja powstala w innym kraju nie ma znaczenia, bo
pewno w Polsce
> bedzie chronione samo tlumaczenie.
Jezeli tlumaczenie - to oczywiscie.
Moim zdaniem, zlym nawykiem jest unikanie kontaktu z autorem
dziela, czy wlascicielem pewnych wartosci intelektualnych i
korzystanie z nich na zasadzie: moze sie uda bezkarnie, moze sie
nie dowiedza. Nalezaloby juz "wyrosnac z krotkich spodenek" i
dzialac powaznie, jezeli chce sie byc traktowanym powaznie na
rynku europejskim. Niestety, wokolo szerzy sie nadal zwyczaj
uzyskiwania zgody _po fakcie_ wykorzystania cudzej wlasnosci,
zdawkowego przeproszenia, liczenia na poblazliwosc sadu z powodu
znikomej wartosci przestepstwa (tak, przestepstwa - w obecnej
ustawie). A tymczasem nietrudno jest dojsc do porozumienia stron
_przed_ wykorzystaniem, otrzymac bezplatne zezwolenie, czy za
symboliczna oplata. Zwazywszy, ze wykorzystuje sie do dalszej
odsprzedazy, w dzialalnosci komercyjnej.
Dlatego - jak sadze - dobrze, ze o tym dyskutujemy i ciesza ci,
co dziela sie swoimi watpliwosciami.
WSm