eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Indywidualna praktyka lekarska??????????????????
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2004-01-22 10:25:23
    Temat: Re: Indywidualna praktyka lekarska??????????????????
    Od: "latet" <s...@m...pl.spam>

    > > nie ogę nic podpowiedziec - jestem księgową
    > Ja tez z całego serca chciałabym Ci pomóc. Ale niestety... wyłaczyłeś
    > mnie na dobre :-)
    > Maddy


    Oj Maddy...... Maddy...... Po co tak generalizować?

    Ja swoje rozczarowania kilkoma kolejnymi ksiegowymi
    swojego czasu opisywalem na grupie, i tez nie ufam pierwszej
    lepszej ksiegowej, ale Tobie Maddy - bezgranicznie!!!

    Po co sie obrażać za dość słuszne obawy lekarza spowodowane
    niekompetencją osób, które nie są godne całować nawet Twoich śladów? ;-)

    Lekarz (uczciwy!) by się nie obrażal z krytykę swoich kolegów
    po fachu, bo jako lekarz wie najlepiej, co oni wyczyniają (czasami).

    Apeluję o pojednanie! ;-)

    latet
    (lekarz i swoj wlasny księgowy, bezgranicznie ufający komu trzeba)



  • 12. Data: 2004-01-22 10:34:35
    Temat: Re: Indywidualna praktyka lekarska??????????????????
    Od: "latet" <s...@m...pl.spam>

    Solidaryzując się z MG (nie jako lekarz z lakarzem,
    ale jako człowek z człowiekiem :-) oświadczam, że też nie ufam
    księgowym, tym z realu. Tym z grupy ufam calym sercem ;-)

    Jakbym sluchal ksiegowych z realu, to...... wole nawet nie mysleć co.

    DG prowadze od ponad roku. W realu mialem do czynienia
    z 4 zawodowymi ksiegowymi. Moze mialem pecha, ale trzem
    pierwszym udowodnilem brak znajomosci podstawowych przepisow
    (np. to, ze na VAT 7 sie grosze obcina).

    Czwarta byla OK. Co wiedziala to powiedziala, przyznala,
    ze na reszcie spraw sie nie zna i ......... poleciła mi grupę ;-)

    Pozdrawiam wszystkich ksiegowych i lekarzy :-)

    latet
    (lekarz i swoj wlasny księgowy, bezgranicznie ufający komu trzeba)




  • 13. Data: 2004-01-22 11:08:44
    Temat: Re: Indywidualna praktyka lekarska??????????????????
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik latet napisał:
    > Solidaryzując się z MG (nie jako lekarz z lakarzem,
    > ale jako człowek z człowiekiem :-) oświadczam, że też nie ufam
    > księgowym, tym z realu. Tym z grupy ufam calym sercem ;-)
    >
    > Jakbym sluchal ksiegowych z realu, to...... wole nawet nie mysleć co.
    >
    > DG prowadze od ponad roku. W realu mialem do czynienia
    > z 4 zawodowymi ksiegowymi. Moze mialem pecha, ale trzem
    > pierwszym udowodnilem brak znajomosci podstawowych przepisow
    > (np. to, ze na VAT 7 sie grosze obcina).

    Bo to jest tak że ci księgowi z bożej łaski najbardziej rzucaja sie w oczy.
    Nie zauważyłam żeby ludzie tu pisali peany na temat księgowych którzy
    swoja pracę wykonuja fachowo.
    Ale generalnie o dobrych lekarzach, prawnikach, policjantach czy nawet
    ekspedientkach sie nie słyszy, prawda?
    Nawet o sprzataczkach słyszy się samo złe. A przeciez sa tez sumienne i
    niegłupie (pozdrowienia dla pani Krysi ktora nie pozwala nam zarosnąc
    brudem i NIE wyciera monitorów mokrą szmata ;-) )

    Mam sporo znajomych kięgowych (wprawdzie to nie taka masoneria jak
    biegli rewidenci ale czlowiek sie obraca w środowisku a i ze studiów
    pare kontaktów ma) i większośc to fachowcy.
    Ale znam paru (i po trzech takich przejełam księgi, w tym jedna "ciocia
    Jadzia" z ktora gośc sie 4 lata męczył aż w końcu szlag go trafił i
    machnął ręką na rodzinne koneksje) ktorych sie powinno dla przykładu
    powiesić. Wczesniej rozstrzelać. I utopić.
    I żaden z nich nie ma ani wykształcenia ekonomicznego ani uprawnień do
    usługowego prowadzenia ksiąg. A praktykę w rodzaju "15 laty księgowal
    kalesony w Polchemie" (sie nie smiać, tam schodziły straszne ilości
    kalesonów i spodni roboczych a trzeba było rozchody i zuzycie księgowac,
    osobna komórka do tego była zdaje się ;-) )

    I niestety, paru baboli po moich poprzednikach po prostu nie dało sie
    juz naprawic (np.zapłata 40tys gotowka innem podmiotowi gospodarczemu bo
    księgowa powiedziala że limit nie dotyczy KPiR tylko pełnej księgowości)
    albo poszkodowani nie chcieli zwracać na siebie uwagi US dziwnymi
    korektami i wisi to nad ludźmi aż sie przedawni.

    Niestety, wolny rynek nie wytnie tych najgorszych. Złudne nadzieje.
    Wolny rynek co najwyżej zdusi ceny ale nie podniesie jakości.

    Maddy własna i cudza księgowa ktora i sobie nie do końca ufa...

    --
    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl


  • 14. Data: 2004-01-22 11:41:37
    Temat: Re: Indywidualna praktyka lekarska??????????????????
    Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>

    Maddy wrote:

    > Użytkownik latet napisał:
    >> Solidaryzując się z MG (nie jako lekarz z lakarzem,
    >> ale jako człowek z człowiekiem :-) oświadczam, że też nie ufam
    >> księgowym, tym z realu. Tym z grupy ufam calym sercem ;-)
    >>
    >> Jakbym sluchal ksiegowych z realu, to...... wole nawet nie mysleć co.
    >>
    >> DG prowadze od ponad roku. W realu mialem do czynienia
    >> z 4 zawodowymi ksiegowymi. Moze mialem pecha, ale trzem
    >> pierwszym udowodnilem brak znajomosci podstawowych przepisow
    >> (np. to, ze na VAT 7 sie grosze obcina).
    >
    > Bo to jest tak że ci księgowi z bożej łaski najbardziej rzucaja sie w
    > oczy. Nie zauważyłam żeby ludzie tu pisali peany na temat księgowych
    > którzy swoja pracę wykonuja fachowo.
    > Ale generalnie o dobrych lekarzach, prawnikach, policjantach czy nawet
    > ekspedientkach sie nie słyszy, prawda?

    Nieprawda...

    Wiesz jak wszystcy Cie tu cenimy i nie prowokuj nas do komplementow.
    O dobrych lekarzach tez czasem sie slyszy a o ekspedientkach...

    Wyobraz sobie, ze po zmianie ekspedientki obroty spadly o polowe...

    [...]

    > Niestety, wolny rynek nie wytnie tych najgorszych. Złudne nadzieje.
    > Wolny rynek co najwyżej zdusi ceny ale nie podniesie jakości.

    Wolny rynek nie zrobi tego od razu, ale jakosc podniesie..
    jak SAMA pokazalas ludzie rozstaja sie z ksiegowymi dla ktorych
    proponowalas sluszna kare i ida do Ciebie.

    No ale musi uplynac troche czasu, zanim czlowiek, ktoremu nie miesci sie w
    pale, ze jak go MinFin zwolnil z VAT to teraz bedzie go myslal placic
    (swym dostawcom) zrozumie ze ma zla ksiegowa.

    A tak przy okazji - dwa razy w zyciu spodkalem sie z ksiegowa,
    ktora uwaza, ze na kopi FV musi byc "oryginal podpisu",
    jedna prowadzila ksiegowisc sklepowi ogrodniczemu,
    wiec mnie tomalo zdziwilo. Druga prowadzi ksiegowosc
    ZUP obslugujacego strefe platnego parkowania wKrakowie ijak odala
    dzisiejsza prasa ZUP ma z tego ponad 4 mln "dla siebie"
    I to mnie zdziwilo..

    > Maddy własna i cudza księgowa ktora i sobie nie do końca ufa...
    >

    Pozdrawiam

    Boguslaw


  • 15. Data: 2004-01-22 12:21:18
    Temat: Re: Indywidualna praktyka lekarska??????????????????
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 22 Jan 2004, latet wrote:
    [...]
    >+ Jakbym sluchal ksiegowych z realu, to...... wole nawet nie mysleć co.

    Jak to nic ?
    Później taki początkujący "działacz gospodarczy" wcześniej czy
    później trafia na grupę, łapie się za głowę - i staje się
    "doświadczony" :) Czyż nie ??
    Wszystkich którzy zaczynają "księgowy mi powiedział" odsyłam
    do twoich postów ;) !

    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 16. Data: 2004-01-22 13:10:57
    Temat: Re: Indywidualna praktyka lekarska??????????????????
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 21 Jan 2004, fart wrote:
    [...]
    >+ Osobiście to mi się facet podoba

    :)
    Fart, weź pod uwagę że istnieją "różne kategorie księgowych".
    Nie wszyscy pewnikiem mają "ogólne" pojęcię o prowadzeniu księgowości,
    a w szczególności jej odmian (PK/KPiR[kasa/memoriał]/ryczałt).
    Jak siedzi w wielkiej firmie i lat 15 np. dłubie płace, to ma
    szanse wiedzieć "wszystko" w tej dziedzinie - i nie mieć zielonego
    pojęcia kiedy paragon trzeba podpinać do faktury :), albo
    wyłącznie na PK siedząc - wyskoczyć z tekstem że "pojęcie
    wyposażenia to już X lat temu zniknęło" :) (acz ubaw jest :)).
    Co innego jak łazi z etykietką "biura podatkowego" oczywiście.
    Wtedy by wypadało żeby wiedział[a] co mówi, a nie mówił[a]
    co wie :) !

    Niemniej...

    >+ ..... żadnemu z Was nie przyszłoby do głowy
    >+ wejść do szpitala i kazać się leczyć .....krzycząc, że się
    >+ nie ma zaufania do lekarzy ...

    ...popatrz inaczej: pójdziesz po receptę na okulary do laryngologa ? ;)
    Może (laryngolog) się podejmie :)
    W każdym razie niewykluczone że "recepta" (bez "zwrotu z kasy")
    wypisana przez optyka (nie myląc z okulistą) może lepiej pasować :)
    I... MG chciał od optyka... ! ;>

    >+ ale ja to inteliugętną osobę na odległość wyczuwam

    :)

    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1