eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiGrozby "prawie ex"malzonka - czy realne?(bylo: zakonczenie s.c.)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2003-04-11 13:36:09
    Temat: Grozby "prawie ex"malzonka - czy realne?(bylo: zakonczenie s.c.)
    Od: "Hania" <v...@g...pl>

    Witam serdecznie,
    mam troche nieprzyjemna sprawe - rozwodze sie po roku malzenstwa: facet
    narobil mi dlugow, wbrew obietnicom nie lozy na dzieci z poprzednich malzenstw
    itepe. Mam samochod, z ktorego on chce wyciagnac polowe wartosci: zmusza mnie
    do sprzedazy, grozi, ze jesli tego nie zrobie: 1.narobi mi klopotow w US
    (mielismy spolke cywilna, ktora rozwiazalam bez jego zgody po tym, jak
    zobaczylam w jakie klopoty mnie wpakowal), 2.teraz grozi mi uzyciem sily
    (sms'y).
    Mam pytanko: jak na Wasz gust grozby te moga byc realne, (tzn. za wyjatkiem
    wynajecia jakis zbirow, o co mimo wszystko go nie podejzewam), czyli do czego
    facet moze sie przyczepic? wystawic antydatowane faktury, jednym slowem - jak
    namieszac w papierach spolki? (s.c. uslugowa - zadnych towarow, remanent
    likwidacyjny =)

    Pozdrawiam lekko wkurzona
    Hania

    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 2. Data: 2003-04-11 13:57:10
    Temat: Re: Grozby "prawie ex"malzonka - czy realne?(bylo: zakonczenie s.c.)
    Od: "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl>

    > Witam serdecznie,
    > mam troche nieprzyjemna sprawe - rozwodze sie po roku malzenstwa: facet
    > narobil mi dlugow, wbrew obietnicom nie lozy na dzieci z poprzednich
    malzenstw
    > itepe. Mam samochod, z ktorego on chce wyciagnac polowe wartosci: zmusza
    mnie
    > do sprzedazy, grozi, ze jesli tego nie zrobie: 1.narobi mi klopotow w US
    > (mielismy spolke cywilna, ktora rozwiazalam bez jego zgody po tym, jak
    > zobaczylam w jakie klopoty mnie wpakowal), 2.teraz grozi mi uzyciem sily
    > (sms'y).
    > Mam pytanko: jak na Wasz gust grozby te moga byc realne, (tzn. za
    wyjatkiem
    > wynajecia jakis zbirow, o co mimo wszystko go nie podejzewam), czyli do
    czego
    > facet moze sie przyczepic? wystawic antydatowane faktury, jednym slowem -
    jak
    > namieszac w papierach spolki? (s.c. uslugowa - zadnych towarow, remanent
    > likwidacyjny =)

    Na Twoim miejscu _natychmiast_ zglosilbym sprawe prokuratorowi,
    Jak fagas dostanie zaproszenie na rozmowe to odrazu mu rura zmieknie.

    Czy auto kupilas w trakcie trwania malzenstwa?

    q



  • 3. Data: 2003-04-12 08:27:45
    Temat: Re: Grozby "prawie ex"malzonka - czy realne?(bylo: zakonczenie s.c.)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 11 Apr 2003, Jakub Jewuła wrote:
    [...do Hanki...]
    >+ > Mam samochod, z ktorego on chce wyciagnac polowe wartosci: zmusza mnie
    >+ > do sprzedazy, grozi, ze jesli tego nie zrobie: 1.narobi mi klopotow w US
    >+ > (mielismy spolke cywilna, ktora rozwiazalam bez jego zgody [...]
    [...]
    >+ Czy auto kupilas w trakcie trwania malzenstwa?

    Zdaje się że Hanka już o tym wspominała, że auto było "wykorzystywane
    w działalności". W tym momencie jeśli trzeba będzie pokryć długi z DG
    nie będzie istotny fakt małżeństwa (co sugeruje twoje pytanie)
    a bycia wspólnikiem S.C.
    IMHO oczywiście !

    pozdrowienia, Gotfryd
    (na grupie na chwilę)


  • 4. Data: 2003-04-15 10:07:42
    Temat: Re: Grozby
    Od: "Hania" <v...@g...pl>

    >>Zdaje się że Hanka już o tym wspominała, że auto było "wykorzystywane
    >w działalności". W tym momencie jeśli trzeba będzie pokryć długi z DG
    >nie będzie istotny fakt małżeństwa (co sugeruje twoje pytanie)
    >a bycia wspólnikiem S.C.
    >IMHO oczywiście !

    Nioo, samochod nabylam w trakcie malzenstwa, jednak mielismy rozdzielnosc maj.
    (autko wykupione z leasingu za kilkaset zl- na mnie); dlatego tez tak latwo
    nie chce sie go pozbywac, na ew. dlugi firmy oraz na te, ktore juz mi narobil.
    Poza tym, mazulek raczyl wyznaczyc mi termin 25 kwietnia jako ostateczna data
    dania mu kasy, a mi sie kojarzy, ze do 30.04 oddaje sie PITy roczne. Co ten @#%
    $# moze wiec knuc???
    BTW, na policji bylam, farsa straszliwa - policja mowi, ze i tak prokurator
    nic z tym nie zrobi, a jak ja sie upre na wszczecie sprawy, a maz z kolei
    zobaczy, ze sprawe umorza, to poczuje sie jeszcze bardziej bezkarny i tym
    bardziej mnie bedzie nachodzic, hmmmm.

    Pozdrowka
    Hania (opozniona odpowiedz - serwer mi nie chodzil)
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 5. Data: 2003-04-15 10:13:46
    Temat: Re: Grozby
    Od: "Hania" <v...@g...pl>

    >>Zdaje się że Hanka już o tym wspominała, że auto było "wykorzystywane
    >w działalności". W tym momencie jeśli trzeba będzie pokryć długi z DG
    >nie będzie istotny fakt małżeństwa (co sugeruje twoje pytanie)
    >a bycia wspólnikiem S.C.
    >IMHO oczywiście !

    Nioo, samochod nabylam w trakcie malzenstwa, jednak mielismy rozdzielnosc maj.
    (autko wykupione z leasingu za kilkaset zl- na mnie); dlatego tez tak latwo
    nie chce sie go pozbywac, na ew. dlugi firmy oraz na te, ktore juz mi narobil.
    Poza tym, mazulek raczyl wyznaczyc mi termin 25 kwietnia jako ostateczna data
    dania mu kasy, a mi sie kojarzy, ze do 30.04 oddaje sie PITy roczne. Co ten @#%
    $# moze wiec knuc???
    BTW, na policji bylam, farsa straszliwa - policja mowi, ze i tak prokurator
    nic z tym nie zrobi, a jak ja sie upre na wszczecie sprawy, a maz z kolei
    zobaczy, ze sprawe umorza, to poczuje sie jeszcze bardziej bezkarny i tym
    bardziej mnie bedzie nachodzic, hmmmm.

    Pozdrowka
    Hania (opozniona odpowiedz - serwer mi nie chodzil)
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 6. Data: 2003-04-15 10:29:56
    Temat: Re: Grozby
    Od: "Hania " <v...@N...gazeta.pl>

    >>Zdaje się że Hanka już o tym wspominała, że auto było "wykorzystywane
    >w działalności". W tym momencie jeśli trzeba będzie pokryć długi z DG
    >nie będzie istotny fakt małżeństwa (co sugeruje twoje pytanie)
    >a bycia wspólnikiem S.C.
    >IMHO oczywiście !

    Nioo, samochod nabylam w trakcie malzenstwa, jednak mielismy rozdzielnosc
    maj. (autko wykupione z leasingu za kilkaset zl- na mnie); dlatego tez tak
    latwo nie chce sie go pozbywac, na ew. dlugi firmy oraz na te, ktore juz mi
    narobil.
    Poza tym, mazulek raczyl wyznaczyc mi termin 25 kwietnia jako ostateczna data
    dania mu kasy, a mi sie kojarzy, ze do 30.04 oddaje sie PITy roczne. Co ten
    @#%$# moze wiec knuc???
    BTW, na policji bylam, farsa straszliwa - policja mowi, ze i tak prokurator
    nic z tym nie zrobi, a jak ja sie upre na wszczecie sprawy, a maz z kolei
    zobaczy, ze sprawe umorza, to poczuje sie jeszcze bardziej bezkarny i tym
    bardziej mnie bedzie nachodzic, hmmmm.

    Pozdrowka
    Hania (opozniona odpowiedz - serwer mi nie chodzil)

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2003-04-15 10:49:32
    Temat: Re: Grozby
    Od: "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl>

    > >>Zdaje się że Hanka już o tym wspominała, że auto było "wykorzystywane
    > >w działalności". W tym momencie jeśli trzeba będzie pokryć długi z DG
    > >nie będzie istotny fakt małżeństwa (co sugeruje twoje pytanie)
    > >a bycia wspólnikiem S.C.
    > >IMHO oczywiście !
    >
    > Nioo, samochod nabylam w trakcie malzenstwa, jednak mielismy rozdzielnosc
    maj.
    > (autko wykupione z leasingu za kilkaset zl- na mnie); dlatego tez tak
    latwo
    > nie chce sie go pozbywac, na ew. dlugi firmy oraz na te, ktore juz mi
    narobil.
    > Poza tym, mazulek raczyl wyznaczyc mi termin 25 kwietnia jako ostateczna
    data
    > dania mu kasy, a mi sie kojarzy, ze do 30.04 oddaje sie PITy roczne. Co
    ten @#%
    > $# moze wiec knuc???
    > BTW, na policji bylam, farsa straszliwa - policja mowi, ze i tak
    prokurator
    > nic z tym nie zrobi, a jak ja sie upre na wszczecie sprawy, a maz z kolei
    > zobaczy, ze sprawe umorza, to poczuje sie jeszcze bardziej bezkarny i tym
    > bardziej mnie bedzie nachodzic, hmmmm.

    CELOWO pisalem, ze masz sie udac do PROKURATORA a nie na Policje.
    Policjantom nie chce sie zajmowac takimi sprawami. Jak dostana polecenie
    z Prokuratury to sie zajma.

    I nie udac sie pogadac, tylko zlozyc oficjalne doniesienie o grozbach
    karalnych.
    Zaraz fagasowi rura zmieknie.

    q



  • 8. Data: 2003-04-16 05:42:18
    Temat: Re: Grozby
    Od: "Hania" <v...@g...pl>

    >CELOWO pisalem, ze masz sie udac do PROKURATORA a nie na Policje.
    >Policjantom nie chce sie zajmowac takimi sprawami. Jak dostana polecenie
    >z Prokuratury to sie zajma.
    >
    >I nie udac sie pogadac, tylko zlozyc oficjalne doniesienie o grozbach
    >karalnych.
    >Zaraz fagasowi rura zmieknie.

    Alez Slonce! W jakim Ty kraju zyjesz!!! Tutaj w naszej Polsze polazlam do
    prokuratury z doniesieniem o popelnieniu przestepstwa, no i przyszlo po
    ladnych kilku dniach wezwanie na policje. Dzielny pan policjant przejrzal ze
    mna
    sms'y od malzonka (np. "Pieklo to dopiero poznasz", "Skoro nie chcesz dac

    kasy za samochod, to jedynie Bog niech ma cie w swej opiece", posluchal
    nagranej (slabo) rozmowy tel., gdzie moj slubny raczyl mi grozic, ze ma na
    mnie taki haczyk, ze strace wiecej niz samochod i moje mieszkanie razem
    wziete... a poniewaz ja zadnych machloi nie robilam, to zeby narobic mi
    klopotow MUSIALBY SFALSZOWAC JAKIES DOKUMENTY). No i cio!!! Ano dzielny
    policjant zekl, ze to nieeee sa grozby, ze musialyby one byc realne.(sic!) No
    i jak mi sie zachce go scigac, a oni umorzą, to bezkarna #%$%$$# sie
    rozzuchwali. Ni i dobry_wujek_policjant napisal notatke, ze mnie przesluchal,
    a ja nie wnosze prosby o sciganie...zeby bylo weselej, moj adwokat powiedzial,
    ze dobrze zrobilam.
    Jedynie moge teraz meza ciagac o falszowanie mych podpisow ;)))

    Pozdrawiam serdecznie
    Hania
    (sorki za wyslanie 4 razy tej samej wiad. - serwer dalej chodzi, jak chodzi)
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl


  • 9. Data: 2003-04-16 06:46:54
    Temat: Re: Grozby
    Od: "Jakub Jewuła" <b...@s...com.pl>

    > >CELOWO pisalem, ze masz sie udac do PROKURATORA a nie na Policje.
    > >Policjantom nie chce sie zajmowac takimi sprawami. Jak dostana polecenie
    > >z Prokuratury to sie zajma.
    > >
    > >I nie udac sie pogadac, tylko zlozyc oficjalne doniesienie o grozbach
    > >karalnych.
    > >Zaraz fagasowi rura zmieknie.
    >
    > Alez Slonce! W jakim Ty kraju zyjesz!!! Tutaj w naszej Polsze polazlam do
    > prokuratury z doniesieniem o popelnieniu przestepstwa, no i przyszlo po
    > ladnych kilku dniach wezwanie na policje. Dzielny pan policjant przejrzal
    ze
    > mna
    > sms'y od malzonka (np. "Pieklo to dopiero poznasz", "Skoro nie chcesz dac
    >
    > kasy za samochod, to jedynie Bog niech ma cie w swej opiece"...

    Ale Sloninko ;) w tym samym kraju co Ty :)
    Pisalas, ze grozil Ci uzyciem sily - gdzie, bo nie widze?
    Narazie widze, ze chlop martwi sie o Ciebie -
    "Bog niech ma cie w swej opiece".
    Chwalic go trzeba a nie scigac ;)

    q



  • 10. Data: 2003-04-16 11:50:16
    Temat: Re: Grozby
    Od: "Hania" <v...@g...pl>

    >Ale Sloninko ;)

    Mmmmm, jak slicznie ;))))

    >w tym samym kraju co Ty :)
    >Pisalas, ze grozil Ci uzyciem sily - gdzie, bo nie widze?

    taaaa, wiesz, wychodzi tu moja ignorancja - bo nie sprawdzilam w KK, a mam
    rozbiezne info: Mr policjant (dzielny jak zawsze) zekl, ze jest jakis
    paragraf, ze grozba musi byc realna (hmmm, IMO mozna to sprawdzic po
    fakcie ;))), zas moj adwokat (zblazowany jak zawsze - i jak dzielny policjant
    przyzwyczajony do kulawego prawa i wymiaru tzw. sprawiedliwosci) zekl, ze jest
    paragraf kk, iz grozba jest wtedy, gdy wywoluje obawy, hmmm, no nie
    sprawdzilam, daje sobie spokoj.

    >Narazie widze, ze chlop martwi sie o Ciebie -
    >"Bog niech ma cie w swej opiece".
    >Chwalic go trzeba a nie scigac ;)

    A masz moze za malo mezow? - odstapie Ci jednego ;) (zart oczywiscie)
    Pozdrowka
    Hania
    --
    ============= P o l N E W S ==============
    archiwum i przeszukiwanie newsów
    http://www.polnews.pl

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1