witek wrote:
>
> Hikikomori San wrote:
> >
> > witek wrote:
> >
> >> Zaniżyłeś koszty utrzymania kilkakrotnie.
> >
> > Utrzymania czego?
> >
> >> Nie chce mi się tłumaczyć.
> >
> > No pewnie ;) Bo pewnie nie wiesz...
>
> To akurat wiem.
> I dalej mi się nie chce wyliczać kosztów.

Szacunek?

> > A kompleks wojskowy sie utrzyma za darmo... taa...
> >
> Zdecydowanie taniej.
> Szczególnie w przypadku archiwum do którego nie zagląda się na co dzień.

No ale tam sie nie zaglada na co dzien, bo nie ma jak odszukiwac
danych...

Mozesz mi wytlumaczyc po co trzymac 15 km dokumentow, do ktorych nikt
nigdy nie zajrzy?


--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

Hikikomori San wrote:
>
> witek wrote:
>
>> to co fantastycznie wychodzi na małą skalę i na bieżąco nie da się
>> zrobić na skalę znacznie większą, więc porównujesz dwie nieporównywalne
>> rzeczy.
>
> Pokazalem, jak to rozbic na problemy malej skali - czyli zgodnie z
> sztuka - i da sie, a raczej, daloby sie, gdyby nie panowal kult
> niedasizmu...
>

Na małą skalę da się zrobić znacznie więcej niż na dużą.
Więc w praktyce niczego nie pokazałeś.

do góry

Hikikomori San wrote:
>
> witek wrote:
>> Hikikomori San wrote:
>>> witek wrote:
>>>
>>>> Zaniżyłeś koszty utrzymania kilkakrotnie.
>>> Utrzymania czego?
>>>
>>>> Nie chce mi się tłumaczyć.
>>> No pewnie ;) Bo pewnie nie wiesz...
>> To akurat wiem.
>> I dalej mi się nie chce wyliczać kosztów.
>
> Szacunek?

Przeniesienie danych, utilizacja i weryfikacja danych około 100-150 mln.
Utrzymanie infrastruktury i dostępu około 15 mln rocznie.
Tylko po co skoro jest to archiwum akt nieczynnych i nikt tam nie będzie
zaglądał, co najwyżej od przypadku do przypadku.
Gra nie warta świeczki.





>
>>> A kompleks wojskowy sie utrzyma za darmo... taa...
>>>
>> Zdecydowanie taniej.
>> Szczególnie w przypadku archiwum do którego nie zagląda się na co dzień.
>
> No ale tam sie nie zaglada na co dzien, bo nie ma jak odszukiwac
> danych...
>
> Mozesz mi wytlumaczyc po co trzymac 15 km dokumentow, do ktorych nikt
> nigdy nie zajrzy?
>
>

Nie nigdy, tylko nie intensywnie, bo nie ma takiej potrzeby.
Gdyby te dokumenty nie stanowiły archiwum, a były bazą bieżącego użytku
to można by się zastanowić nad wdrożeniem takiego systemu.
Ale przenoszenie papierowych danych i tak podejrzewam dalej byłoby
totalnie nieopłacalne.
Jeśli już to tylko te do których właśnie z jakichś powodów się wróciło.
Wówczas robi się to na bieżąco.

do góry

witek wrote:
>

> Na małą skalę da się zrobić znacznie więcej niż na dużą.
> Więc w praktyce niczego nie pokazałeś.

No to prawie tak jak ty - ale ty wcale nic nie pokazales :p

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

witek wrote:
>

> Przeniesienie danych, utilizacja i weryfikacja danych około 100-150 mln.

Na jakiej podstawie twierdzisz, ze to tyle bedzie kosztowac?

> Utrzymanie infrastruktury i dostępu około 15 mln rocznie.

Na jakiej podstawie uwazasz, ze to bedzie tyle kosztowac?
I drugie pytanie - ile bedzi ekosztowac obecny stan?

> Tylko po co skoro jest to archiwum akt nieczynnych i nikt tam nie będzie
> zaglądał, co najwyżej od przypadku do przypadku.
> Gra nie warta świeczki.

> Nie nigdy, tylko nie intensywnie, bo nie ma takiej potrzeby.

Ale jak ktos bedzi echcial wyszukac jakiekolwiek akrta, to tam bedzi
emasakra, bo nawet nie beda potrafili odpowiedziec, czy ich nie ma bo
nie znalezli, czy ich nie ma bo ich nie ma.

> Gdyby te dokumenty nie stanowiły archiwum, a były bazą bieżącego użytku
> to można by się zastanowić nad wdrożeniem takiego systemu.

No coz, myslalem, ze to archiwum czemus ma sluzyc...

> Ale przenoszenie papierowych danych i tak podejrzewam dalej byłoby
> totalnie nieopłacalne.
> Jeśli już to tylko te do których właśnie z jakichś powodów się wróciło.
> Wówczas robi się to na bieżąco.

Niby teraz sie robi, dzieki platnikowi i elektronicznemu przekazowi...

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

>> a co najważniejsze nie mam metrów półek .....
> to co fantastycznie wychodzi na małą skalę i na bieżąco nie da się zrobić
> na skalę znacznie większą, więc porównujesz dwie nieporównywalne rzeczy.

Witekkkkkkk Ty se jaja robisz ????? cycuś ????????????

Jeśli napisałem, że coś zrobiłem na małą skale przy zaangażowaniu tylko
własnej pieprzonej osoby .. to z łatwością wpiszę to w system, który działa
w oparciu o ludzi i maszyny.....
Człowieku przecież ja zwolnię 3/4 nierobów z ZUS przyjmę wydajnych ludzi i
będę miał działający system ....
w skali kraju i tak mi się to będzie opłacać ......

Wg Ciebie .... to małą piramidkę mozna zrobić .... ale piramidy Cheopsa już
nie da się zrobić, bo jest duzia :)))))))))))


pozdrawiam
fart

jestem przekonany, że to najlepsza droga na przyszłość
a i pieprzony ZUS w takiej sytuacji nie jest w stanie zagubić oryginałów
dokumentów :))))))))))
a kopie odtworzy ponownie z oryginałów pracownika :))))

se pogadałem

do góry

> Jeśli mogę cuś dodac .... na ZUS zawsze dodam :))))
> jako że uwielbiam zusowatą organizejszen ... człowiek długo ewoluował  w
> temacie organizacji pracy ..... aż doszedł do organizacji pod nazwą ZUS ...
> i to jest szczyt .... tutaj poprostu dalej się nie da .....
>
> Sam se zrobiłem małe skanowane archiwum ... nie zdajecie sobie sprawy ...
> jak mi to ułatwia życie ...... nie muszę trzymać dokumentów .. oddaję
> ludziom i każę archiwizować ... zresztą przepisy też to każą robić
> pracownikowi ...
>
> a co najważniejsze nie mam metrów półek .....
>

a te, ktore ktos polecilby archiwizowac Tobie, to gdzie bys trzymal?
poza tym - kazesz archiwizowac i np. oddajesz oryginal i kopie kazdego
dokumentu klientowi/kontrahentowi?
toc to glupota do kwadratu! ze Cie jeszcze zaden nie wysiudal to cud tylko! bo
co bys niby zrobil z tymi swoimi skanami bez oryginalu, gdyby ktos chcial Ci
pod gorke zrobic albo zarobic na Tobie? pod siebie bys narobil jedynie
uswiadamiajac sobie jak to bylo naiwne z tym archiwum elektronicznym.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> a te, ktore ktos polecilby archiwizowac Tobie, to gdzie bys trzymal?
> poza tym - kazesz archiwizowac i np. oddajesz oryginal i kopie kazdego
> dokumentu klientowi/kontrahentowi?

Teeeeeeeeeeeeeeeeeeee
a to Ty nie wiesz, że przez całe życie pracownik przechowuje akta i
dokumenty i dopiero na sam koniec przekazuje do ZUS ?????????
Cał czas przechowuje je pracownik i jest dobrze ... on dba żeby się nie
zagubiły .... przedstawia na rządanie przez całe życie ...
a Ty mu wybuduj archiwum ....


> toc to glupota do kwadratu! ze Cie jeszcze zaden nie wysiudal to cud
> tylko! bo
> co bys niby zrobil z tymi swoimi skanami bez oryginalu, gdyby ktos chcial
> Ci
> pod gorke zrobic albo zarobic na Tobie? pod siebie bys narobil jedynie
> uswiadamiajac sobie jak to bylo naiwne z tym archiwum elektronicznym.

taaaaaa ??????
mam skany i one są lepsze od kopi ... bo nie płowieją :)))))
oryginał zawsze jest u właściciela, pracownika, pracodawcy ..... tak zawsze
było i jest .....
i tylko oryginał zawsze stanowi podstawę do działania .... w sumie to nie
wiem o co Ci chodzi ...:)))))))))

pozdrawiam
fart

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa to jest walka z bezrobociem :)))))
dać pieprzonym urzędasom zusowskim dodatkowe etaty na wietrzenie papirów
:))))

do góry

> > a te, ktore ktos polecilby archiwizowac Tobie, to gdzie bys trzymal?
> > poza tym - kazesz archiwizowac i np. oddajesz oryginal i kopie kazdego
> > dokumentu klientowi/kontrahentowi?
>
> Teeeeeeeeeeeeeeeeeeee
> a to Ty nie wiesz, że przez całe życie pracownik przechowuje akta i
> dokumenty i dopiero na sam koniec przekazuje do ZUS ?????????

ja nie mowie tylko o dokumentach ZUSowskich, a Ty tak?
to gdzie trzymasz reszte?

> > toc to glupota do kwadratu! ze Cie jeszcze zaden nie wysiudal to cud
> > tylko! bo
> > co bys niby zrobil z tymi swoimi skanami bez oryginalu, gdyby ktos chcial
> > Ci
> > pod gorke zrobic albo zarobic na Tobie? pod siebie bys narobil jedynie
> > uswiadamiajac sobie jak to bylo naiwne z tym archiwum elektronicznym.
>
> taaaaaa ??????
> mam skany i one są lepsze od kopi ... bo nie płowieją :)))))

tak? hehe, to powodzenia z tymi skanami w dochodzeniu swoich praw.

> oryginał zawsze jest u właściciela, pracownika, pracodawcy ..... tak zawsze
> było i jest .....
> i tylko oryginał zawsze stanowi podstawę do działania .... w sumie to nie
> wiem o co Ci chodzi ...:)))))))))

bo sie nie skupiles. najpierw mowisz o dokumentach (oryginal + kopia), pozniej
o samych oryginalach.
a ja rozumiem, ze skoro masz wszystko na CD, to ani oryginalu, ani kopii
papierowej nie posiadasz.
w takim razie wspolczuje nadal.
i poprawka - nie tylko oryginal stanowi podstawe dzialania, szczegolnie, ze
najczesciej (w przypadku umow chocby) "sporzadzono w dwoch jednobrzmiacych
egzemplarzach" podpis, podpis.
i Ty to wszystko oddajesz?

to moze nie zajmuj sie reorganizacja ZUSu, naprawde :)

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

fart wrote:
>

> Wg Ciebie .... to małą piramidkę mozna zrobić .... ale piramidy Cheopsa już
> nie da się zrobić, bo jest duzia :)))))))))))

Co nam dobitnie pokazuje egipt, gdzie nie ma duzych piramid ;))))

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry