-
1. Data: 2006-04-23 13:45:35
Temat: Garnitur na firme?
Od: "Ewa" <a...@s...pl>
Czy mozna wziasc fakture VAT za garnitur i wciagnac ja w koszty firmy?
Pozdrawiam,
Ewa
-
2. Data: 2006-04-23 14:34:24
Temat: Re: Garnitur na firme?
Od: "Jacek" <n...@w...pl>
Jeżeli np. prowadzisz restaurację to smoking dla kelnera - czemu nie?
Jacek
-
3. Data: 2006-04-23 15:25:11
Temat: Re: Garnitur na firme?
Od: "SDD" <s...@t...wszechwiedza.pl>
Użytkownik "Jacek" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e2g3ae$qmn$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jeżeli np. prowadzisz restaurację to smoking dla kelnera - czemu nie?
> Jacek
Najlepiej z wyhaftowanym logo restauracji na mankiecie :)
Pozdrawiam
SDD
-
4. Data: 2006-04-24 08:00:29
Temat: Re: Garnitur na firme?
Od: "Mirek" <m...@g...pl>
Użytkownik "Ewa" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
news:e2g085$vqd$1@news.onet.pl...
> Czy mozna wziasc fakture VAT za garnitur i wciagnac ja w koszty firmy?
>
> Pozdrawiam,
> Ewa
>
>
Niepamiętam gdzie, ale znalazłem kiedyś w internecie interpretację
sądu,.........
wynikało z niej że nie można, przynajmniej w odniesieniu do np. agenta
ubezpieczeniowego.
Sąd dowiódł, że ubiór agenta nie ma wpływu (ale bzdura) na to czy zdobędzie
klienta czy nie i w związku z tym nie może być kosztem uzyskania przychodu.
Ciekawe tylko dlaczego sędziowie nie chodzą na rozprawy w dresach?? Można
łatwo dowieść, że dres nie ma wpływu na orzeczenia sądu...
mirek
-
5. Data: 2006-04-24 09:39:43
Temat: Re: Garnitur na firme?
Od: "g" <...@...pl>
Użytkownik "Mirek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:e2i0j1$rgl$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ciekawe tylko dlaczego sędziowie nie chodzą na rozprawy w dresach?? Można
> łatwo dowieść, że dres nie ma wpływu na orzeczenia sądu...
Dres to też ubranie. Dobry , markowy dres też może być drogi
Jak ubranie, to czemu nie doliczyć majtek, skarpetek , prezerwatyw i wiagry.
-
6. Data: 2006-04-24 19:48:59
Temat: Re: Garnitur na firme?
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:e2g085$vqd$1@news.onet.pl>
Ewa <a...@s...pl> pisze:
> Czy mozna wziasc fakture VAT za garnitur i wciagnac ja w koszty firmy?
Jeśli miałby być traktowany jako uniform firmowy, to można - jako koszt
reprezentacji.
--
Nixe
-
7. Data: 2006-04-26 07:25:12
Temat: Re: Garnitur na firme?
Od: "Stasiek G." <s...@p...onet.pl>
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:e2ja3d$2fdp$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:e2g085$vqd$1@news.onet.pl>
> Ewa <a...@s...pl> pisze:
>
>> Czy mozna wziasc fakture VAT za garnitur i wciagnac ja w koszty firmy?
>
> Jeśli miałby być traktowany jako uniform firmowy, to można - jako koszt
> reprezentacji.
>
> --
> Nixe
A jeśli ma to być traktowane jako ubranie robocze ze wszystkimi tego
konsekwencjami (oznaczone logo firmy np.)?
Stasiek G.
-
8. Data: 2006-04-26 18:42:37
Temat: Re: Garnitur na firme?
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
W wiadomości <news:f40c4$444f1fa7$540afff0$8109@news.chello.pl>
Stasiek G. <s...@p...onet.pl> pisze:
> A jeśli ma to być traktowane jako ubranie robocze ze wszystkimi tego
> konsekwencjami (oznaczone logo firmy np.)?
Dokładnie tak samo. Umieszczenie logo zapewni większą wiarygodność tego, że
ubiór ten faktycznie przyczynia się w jakiś sposób do uzyskania przychodu
firmy, a nie jest ubiorem prywatnym, nakładanym po pracy.
--
Nixe
-
9. Data: 2006-04-26 23:15:16
Temat: Re: Garnitur na firme?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 23 Apr 2006, Ewa wrote:
> Czy mozna wziasc fakture VAT za garnitur i wciagnac ja w koszty firmy?
Zasadniczo US takie coś uważają za "wydatek o charakterze
osobistym". Chyba że ma wbite na trwale logo firmy i inne
takie...
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
-
10. Data: 2006-04-27 10:21:02
Temat: Re: Garnitur na firme?
Od: Jarek Spirydowicz <j...@k...szczecin.pl>
In article <Pine.WNT.4.60.0604270114320.228@athlon>,
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
> On Sun, 23 Apr 2006, Ewa wrote:
>
> > Czy mozna wziasc fakture VAT za garnitur i wciagnac ja w koszty firmy?
>
> Zasadniczo US takie coś uważają za "wydatek o charakterze
> osobistym". Chyba że ma wbite na trwale logo firmy i inne
> takie...
Albo wypożyczalnia garniturów... ;)
--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.