-
11. Data: 2008-05-10 21:22:48
Temat: Re: Faktury do kosza, wystawiać tylko duplikaty.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 9 May 2008, Paszczak wrote:
> P.S. Kretyńskie przepisy prowadzą do masła maślanego - swoją drogą ciekawe,
> czy to, co musisz trzymać w dokumentach to kopia duplikatu oryginału faktury
> czy duplikat kopii faktury? :)))
Ty mi lepiej nazwij czym jest sztuka papieru z napisem:
"Faktura VAT Oryginał" odbita na kserokopiarce... albo lepiej
przepisana (łącznie z napisem "oryginał" oczywiście) i poświadczona
przez notariusza :)
> Nie wiem po jaką cholerę ustawodawca
> utrzymuje to kretyńskie dzielenie faktur na kopie i oryginały...
Ba, dał popis logiki niespójnej z językiem!
pzdr, Gotfryd
-
12. Data: 2008-05-10 21:49:56
Temat: Re: Faktury do kosza, wystawiać tylko duplikaty.
Od: Paszczak <s...@h...pl>
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
> On Fri, 9 May 2008, Paszczak wrote:
>
> > P.S. Kretyńskie przepisy prowadzą do masła maślanego - swoją drogą ciekawe,
> > czy to, co musisz trzymać w dokumentach to kopia duplikatu oryginału faktury
> > czy duplikat kopii faktury? :)))
>
> Ty mi lepiej nazwij czym jest sztuka papieru z napisem:
> "Faktura VAT Oryginał" odbita na kserokopiarce... albo lepiej
> przepisana (łącznie z napisem "oryginał" oczywiście) i poświadczona
> przez notariusza :)
W matematyce urzędowej jest to nieistniejąca operacja :) Jak dzielenie
przez zero. Po odbiciu oryginału na ksero otrzymujesz osobliwość :)
P.
-
13. Data: 2008-05-12 06:24:45
Temat: Re: Faktury do kosza, wystawiać tylko duplikaty.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 10 May 2008, Paszczak wrote:
> Po odbiciu oryginału na ksero otrzymujesz osobliwość :)
No, coś w tym jest. Z p. widzenia "zwykłej logiki" przepisy o f-rach
są osobliwe :)
pzdr, Gotfryd
-
14. Data: 2008-05-12 08:10:12
Temat: Re: Faktury do kosza, wystawiać tylko duplikaty.
Od: tho <m...@g...com>
On 9 Maj, 06:43, Jan Werbiński <j...@j...com>
wrote:
> Nie można wysłać faktur mailem.
> Zatem gdyby przyjąć politykę wyrzucania wszystkich oryginałów do kosza,
> kopii do segregatora, a dla klientów wyłącznie wydawać mailem lub papierowe
> duplikaty?
> Są jakieś problemy od strony prawnej?
A czy problemem może być to, że o duplikat musi zawnioskować nabywca?
§22 ust.1 Rozporządzenia fakturowego
-
15. Data: 2008-05-12 08:25:27
Temat: Re: Faktury do kosza, wystawiać tylko duplikaty.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 12 May 2008, tho wrote:
> A czy problemem może być to, że o duplikat musi zawnioskować nabywca?
>
> §22 ust.1 Rozporządzenia fakturowego
Hm... IMHO nie może.
Nabywca wnioskuje, bo... nie dotarł do niego oryginał :D
Może wnioskować, to mu wysyłają duplikat (wnioskował, tak jak piszesz).
Może i nie wnioskować, to mu nie wysyłają nic.
pzdr, Gotfryd
-
16. Data: 2008-05-12 11:38:13
Temat: Re: Faktury do kosza, wystawiać tylko duplikaty.
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
Gotfryd Smolik news wrote:
>
> No, coś w tym jest. Z p. widzenia "zwykłej logiki" przepisy o f-rach
> są osobliwe :)
>
IMHO, raczej jest to "fuzzy logic" - podobnie jak całość prawa podatkowego.
I kto by pomyślał, że wybraliśmy sobie takich uczonych przedstawicieli,
co to im już logika klasyczna (predykatywna) nie wystarczy ;-)
Piotrek
-
17. Data: 2008-05-12 12:36:16
Temat: Re: Faktury do kosza, wystawiać tylko duplikaty.
Od: tho <m...@g...com>
On 12 Maj, 10:25, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:
> On Mon, 12 May 2008, tho wrote:
> > A czy problemem może być to, że o duplikat musi zawnioskować nabywca?
>
> > §22 ust.1 Rozporządzenia fakturowego
>
> Hm... IMHO nie może.
> Nabywca wnioskuje, bo... nie dotarł do niego oryginał :D
> Może wnioskować, to mu wysyłają duplikat (wnioskował, tak jak piszesz).
> Może i nie wnioskować, to mu nie wysyłają nic.
No tak, ale nabywca wnioskuje o wystawienie faktury a nie o
wystawienie duplikatu. Jeśli teraz w jakiś sposób organ kontroli
ustali stan faktyczny jaki opisałeś to jest na to paragraf w karnej
skarbowej i to pewnie nawet dość tłusty.
A teraz jeśli firma wystawia dziennie dajmy na to 5 faktur, czyli ze
100 miesięcznie to powiedz czy to przypadek jest że żadna nie dotarła
do nabywcy w oryginale? :)
Czyli da się, ale to imho karkołomne rozwiązanie i trzyma się na
ideologii palcem na piasku pisanej.
-
18. Data: 2008-05-12 13:09:53
Temat: Re: Faktury do kosza, wystawiać tylko duplikaty.
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
tho wrote:
>
> A teraz jeśli firma wystawia dziennie dajmy na to 5 faktur, czyli ze
> 100 miesięcznie to powiedz czy to przypadek jest że żadna nie dotarła
> do nabywcy w oryginale? :)
Ale faktura nie ma dotrzeć do nabywcy w oryginale tylko ma być wystawiona.
Zasadniczon możesz sobie zintegrować drukarkę z niszczarką, żeby mieć
100% pewność że żaden oryginał nie dotrze do nabywywcy i z punktu
widzenia ustawy o podatku od towarów i usług będzie to jak najbardziej
legalne działanie.
Piotrek
-
19. Data: 2008-05-12 14:48:57
Temat: Re: Faktury do kosza, wystawiać tylko duplikaty.
Od: Jacek_P <Z...@c...edu.pl>
Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> napisal:
> Gotfryd Smolik news wrote:
> > No, coś w tym jest. Z p. widzenia "zwykłej logiki" przepisy o f-rach
> > są osobliwe :)
>
> IMHO, raczej jest to "fuzzy logic" - podobnie jak całość prawa podatkowego.
O, protestuje! To w zadnym przypadku nie jest fuzzy logic. To, jezeli juz,
jest wielowartosciowa logika zintegrowana z geometria nieeuklidesowa.
W szczegolnym przypadku, jak spojrzysz bardzo daleko to zobaczysz wlasne
plecy, bo prawo sie zapetlilo. A niejednokrotnie jak ostro pojdziesz do
przodu, to cie z tylu moze zabraknac.
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
20. Data: 2008-05-12 16:40:07
Temat: Re: Faktury do kosza, wystawiaae tylko duplikaty.
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
Jacek_P wrote:
> O, protestuje! To w zadnym przypadku nie jest fuzzy logic. To, jezeli juz,
> jest wielowartosciowa logika zintegrowana z geometria nieeuklidesowa.
Choć fuzzy logic jest szczególnym przypadkiem logiki wielowartościowej
(o dokładnie nieskończonej liczbie wartości), to rzeczywiście liczba
"TFUrców" prawa (pisanych przez duże TFU - znaczy się nie o byle kogo
chodzi) i jego interpretatorów jest skończona.
Tak więc nawet byłbym skłonny uwzględnić Twój sprzeciw.
Natomiast mieszanie do tego geometrii nieeuklidesowej jest mało intuicyjne.
Cała ta działalność prawo-TFUrcza bardziej mi kojarzy się z ruchami
Browna ...
> W szczegolnym przypadku, jak spojrzysz bardzo daleko to zobaczysz wlasne
> plecy, bo prawo sie zapetlilo. A niejednokrotnie jak ostro pojdziesz do
> przodu, to cie z tylu moze zabraknac.
Hmm! Nie bierz więcej tego świństwa, cokolwiek by to było ;-)
Piotrek