Witam.

Kupowalem wczoraj switcha sieciowego "na firme".
Ok, moge go zaliczyc w KUP jesli.... (wiadomo) i odliczyc
VAT jesli ..... (równiez wiadomo).
Problem tylko w tym, ze faktura na niego nie ma numeru.
W rmf pisza, ze faktura ma zawierac m.in. napis "faktura vat nr "
i po nim numer faktury. A co jesli wspomnianych nie ma?
Wygladaloby, iz swistek ów nie jest faktura vatowska...
Pytanie, czy da sie to jakos poprawnie zaksiegowac, wliczajac
w to korzysci wynikajace z 2 pierwszych zdan tego postu?
I drugie pytanie, czysto teoretyczne: Co grozi sprzedawcy
za ksiegowanie u siebie takich faktur? Pewnie ma ich cale setki.
Czy mozemy to jakos naprawic, jesli tak - jak najprosciej?
Z góry dzieki wielkie.


PawelZ
-----------

do góry

<z...@z...eu.org> napisal(a):
> Kupowalem wczoraj switcha sieciowego "na firme".
> Ok, moge go zaliczyc w KUP jesli.... (wiadomo) i odliczyc
> VAT jesli ..... (równiez wiadomo).
> Problem tylko w tym, ze faktura na niego nie ma numeru.
> W rmf pisza, ze faktura ma zawierac m.in. napis "faktura vat nr "
> i po nim numer faktury. A co jesli wspomnianych nie ma?
> Wygladaloby, iz swistek ów nie jest faktura vatowska...
> Pytanie, czy da sie to jakos poprawnie zaksiegowac, wliczajac
> w to korzysci wynikajace z 2 pierwszych zdan tego postu?
> I drugie pytanie, czysto teoretyczne: Co grozi sprzedawcy
> za ksiegowanie u siebie takich faktur? Pewnie ma ich cale setki.
> Czy mozemy to jakos naprawic, jesli tak - jak najprosciej?

Iść do sprzedawcy i poprosić o prawidłową fakturę. On ewidentnie w kulki leci
i sprzedaje na lewo. Numeracja sobie leci, a on wybrane towary wali na
takie lipne bez numerka. A tych faktur pewnie nie księguje w ogóle.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl - rejsy morskie

do góry

Użytkownik "Bozoo" <z...@z...eu.org> napisał w wiadomości
news:cg2c3m$1oi$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Problem tylko w tym, ze faktura na niego nie ma numeru.

A ona "komputerowa"?
Może drukarka się zacięła i nie wydrukowała pierwszej linii, gdzie był numer
i wystarczy poprosić o prawidłowo wydrukowaną?

do góry