-
31. Data: 2007-02-06 13:26:16
Temat: Re: Faktura nie VAT?
Od: Hikikomori San <h...@o...eu>
t wrote:
> Teraz pytanie, jak zareaguje kontrola na słowo FAKTURA na rachunku, ale
> to juz inna kwestia.
nie, to jest wlasnie to, do czego od poczatku zmierzamy, bo dla mnie czy
dla ciebie na tym papierku mzoe byc napisane nawet "ugabaga gugukwa" -
jak dlugo oznacza to dla mnie brak problemow podczas kontroli i
jednoczesna mozliwosc "wszucenia w koszty". :)
--
<><> Rządzi nami jednoręki bandyta <><>
-
32. Data: 2007-02-06 13:27:17
Temat: Re: Faktura nie VAT?
Od: Hikikomori San <h...@o...eu>
gonia wrote:
> juz kiedyś rzucałalm tym wyrokiem na grupie, mowa jest co prawda o tym,
> czy nota może byc fakturą, ale analogia jest - nieważne jak się nazywa,
> ważne czy spełnia warunki, i o tym Cavallino bezskutecznie probuje cie
> przekonać;>
eee, mnie przekonal skutecznie, tylko czy to przekona US?
--
<><> Rządzi nami jednoręki bandyta <><>
-
33. Data: 2007-02-06 13:35:26
Temat: Re: Faktura nie VAT?
Od: "Cavallino" <k...@...pl>
Użytkownik "Hikikomori San" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
news:eq9rsv$nko$1@news.onet.pl...
> Cavallino wrote:
>
>>> Skoro to jest jednak rachunek, to czemu nazywac go faktura?
>>
>> Bo to synonimy?
>
> Ale potocznie w uzyciu faktura kojarzy sie z faktura vat. I moze byc
> mylace.
A to zależy komu się kojarzy.
Ludzie mają różne dziwne skojarzenia i nie widzę powodu, żeby się przejmować
akurat skojarzeniami.
> Dlaczego. Dostaje dokument zatytulowany "rachunek" i sprawdzam, ze ma
> wszelkie atrybuty rachunku i jest ok.
A jak dostajesz bułkę zatytułowaną "kajzerka" to już nie wiesz jak sprawdzić
czy to jest bułka?
>>> Dyc przede mna lezy "faktura" (tak jest podpisana), a nie "rachunek".
>>
>> Faktura=rachunek i odwrotnie.
>
> W ustawach tez ustawodawca stosuje wymiennie?
Tytułami dokumentów zazwyczaj się nie zajmuje.
Liczy się treść.
-
34. Data: 2007-02-06 14:31:07
Temat: Re: Faktura nie VAT?
Od: Hikikomori San <h...@o...eu>
Cavallino wrote:
>
> Ludzie mają różne dziwne skojarzenia i nie widzę powodu, żeby się
> przejmować akurat skojarzeniami.
No wlasnie, mnie sie faktura nie kojarzy z rachunkiem, bo w ustawie
(cytowanej) jest "co ma spelniac rachunek by byc rachunkiem" :)
>> Dlaczego. Dostaje dokument zatytulowany "rachunek" i sprawdzam, ze ma
>> wszelkie atrybuty rachunku i jest ok.
>
> A jak dostajesz bułkę zatytułowaną "kajzerka" to już nie wiesz jak
> sprawdzić czy to jest bułka?
Porownanie. Zalozmy ze zamawiam weke, dostaje zamiast weki bochenek
chleba. Mowie - "ech, nie to zamawialem" na co piekarz "to pieczywo i to
piwczywo - nie widze roznicy". A ja widze. ;)
--
<><> Rządzi nami jednoręki bandyta <><>
-
35. Data: 2007-02-06 14:32:27
Temat: Re: Faktura nie VAT?
Od: Hikikomori San <h...@o...eu>
Gotfryd Smolik news wrote:
> Ustawodawca tak nie może, bo zadziała zasada "jak coś zapisano innymi
> słowami to znaczy co innego".
> Korzystającego z ustaw niekoniecznie to dotyczy :)
A kontrolujacego tego korzystajacego z ustaw, na zgodnosc z tym, co
ustawodawca napisal? he? ;)
--
<><> Rządzi nami jednoręki bandyta <><>
-
36. Data: 2007-02-06 14:39:21
Temat: Re: Faktura nie VAT?
Od: Hikikomori San <h...@o...eu>
Gotfryd Smolik news wrote:
> Bo jest tam wszystko co trzeba?
> WSZYSTKO :)
> Popatrz z kolei tak: czy na rachunku może byc dodatkowo gwarancja?
Na moj rozum zgodnie z tym co jest napisane, tak, moze byc (no chyba, ze
gdzie snapisane jest, ze nei moze byc... ;:))
> Żeby była jasność: rozumiem że Ci się nie widzi. I że nie masz
> chęci ew. tłumaczyć tego wszystkiego ew. kontroli :)
Bingo. O to chodzi. Bo zaksegowac moge plytke ceramioczna z wyrytym na
niej milionem zlotych kosztow ;) i innymi znamionami rachunku. Ale
kontroll zapyta sie, czemu ten rachunek wyglada jak cegla ;)
> Mnie tezy grupowiczów przekonują :)
No mnie juz tez ;) Ale postanowilem podrayc dalej.
>> Dyc przede mna lezy "faktura" (tak jest podpisana), a nie "rachunek".
>
> Ino nie napisali że musi być "rachunek".
Ale uzywaja w ustawach slowa "rachunek".
> A np. w ustawie o wekslach jasno napisali że *musi być* 'weksel'
> i już. W przepisach o fakturach napisali, że musi być "faktura VAT".
> A w przepisach o pożyczkach NIE napisali, że musi być napis "pożyczka",
> mimo braku takiego słowa coś może być pożyczką :)
Ale jakby nie bylo slowa pozyczka, a ktos napisal "zapomoga", to czy to
dalej bedzie pozyczka (spelnia kryteria pozyczki)?
>> Dzieki temu, ze dokumenty maja nazwy wiem, kiedy mam przed soba:
>> wezwanie do zaplaty, oświadczenie, weksel, fakture vat...
>
> Jasne.
> A czym jest taki wydruk (mam, rozliczam): "delegacja/rozliczenie
> wyjazdu"?
> Jest li to dowód wewnętrzny czy nie? :O
> Słów "dowód wewnętrzny" na tym NIE MA!
Dowod wewnetrzny to imho szersze pojecie, dowodem wewnetrznym moze byc
roznych swistkow ;)
> Co *ewentualnie* można by wyciągnąć na kontrprzykład: fakturę proforma.
> W zasadzie na niej *są* wszystkie dane co na rachunku, prawda?
> Pytanie: czy otrzymujący taki papier:
> - może
> - musi
> ....oraz *dlaczego* (może lub musi) toto zaksięgować?
> Proponuję dyskusję ;)
Ja tam nie pamietam, ale faktura proforma nie jest dowodem ksiegowym
(czy jakos tak) i sie jej nie ksieguje. Jak dostane proforme to _moge_
ja zaplacic (nie musze). Przewaznie place :) Raz tylko jakies
ciule-naciagacze przyslali mi proforme na xujwico i xujwiczemu - to ich
pogonilem... znaczy ten tego... splonkowalem ;)
--
<><> Rządzi nami jednoręki bandyta <><>
-
37. Data: 2007-02-06 15:06:31
Temat: Re: Faktura nie VAT?
Od: "Cavallino" <k...@...pl>
Użytkownik "Hikikomori San" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
news:eqa3ar$hgn$4@news.onet.pl...
> Cavallino wrote:
>>
>> Ludzie mają różne dziwne skojarzenia i nie widzę powodu, żeby się
>> przejmować akurat skojarzeniami.
>
> No wlasnie, mnie sie faktura nie kojarzy z rachunkiem,
Bo jesteś niedouczony i nie wiesz że każda faktura jest rachunkiem.
>>> Dlaczego. Dostaje dokument zatytulowany "rachunek" i sprawdzam, ze ma
>>> wszelkie atrybuty rachunku i jest ok.
>>
>> A jak dostajesz bułkę zatytułowaną "kajzerka" to już nie wiesz jak
>> sprawdzić czy to jest bułka?
>
> Porownanie. Zalozmy ze zamawiam weke, dostaje zamiast weki bochenek
> chleba.
Weka to słoiki np. ogórków.
O czym Ty mówisz? ;-)
-
38. Data: 2007-02-06 15:12:27
Temat: Re: Faktura nie VAT?
Od: t <r...@o...pl>
Dnia 06-02-2007 o 16:06:31 Cavallino <k...@...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "Hikikomori San" <h...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:eqa3ar$hgn$4@news.onet.pl...
>> Cavallino wrote:
>>>
>>> Ludzie mają różne dziwne skojarzenia i nie widzę powodu, żeby się
>>> przejmować akurat skojarzeniami.
>>
>> No wlasnie, mnie sie faktura nie kojarzy z rachunkiem,
>
> Bo jesteś niedouczony i nie wiesz że każda faktura jest rachunkiem.
>
Materiał do dyskusji teoretyczno-prawnej:
"§ 14. 1. Rachunek potwierdzający dokonanie sprzedaży lub wykonanie usługi
zawiera co najmniej:
(...)
3. Przepisu ust. 1 i 2 nie stosuje się do faktur wystawianych przez
podatników podatku od towarów i usług."
Ustawodawca raz użył słowa rachunek, potem słowa faktura - czyli skoro
użył innego słowa
to chciał powiedzieć co innego?
pozdr
--
ZUS * PIT * VAT => Kroją Cię na dzień dobry z 55% twoich zarobków.
Samochód,piesek,alkohol,papierosy i mnóstwo innych - tracisz kolejne
5-10-15%
Policz ile Ci zostaje i spytaj swojego reprezentanta do władz: GDZIE SĄ
MOJE PIENIĄDZE??
DOŚĆ TEGO WARCHOLSTWA - PODATEK POGŁÓWNY NA REZYDENTA!
-
39. Data: 2007-02-06 15:33:45
Temat: Re: Faktura nie VAT?
Od: Hikikomori San <h...@o...eu>
Cavallino wrote:
> Bo jesteś niedouczony i nie wiesz że każda faktura jest rachunkiem.
A czy kazdy rachunek jest faktura? :>
No nie wazne. Moim zdaniem ustawodawca powinien definiowac rzeczy
"strict". I skoro sam uzywa rachunek, rachunek, rachunek, to dokument
powinin byc podpisywany rachunek ( a nie faktura) nawet gdy sa to synonimy.
Powinno byc jak w podreczniku matematyki: jesli przez x oznaczymy, a
przez y oznaczymy... to choc potem zmienne mozna w rownaniahc nazywac a
i b to jednak skoro "osnaczylismy przez x i y" stosowac w rownaniach "x
i y" a nie "a i b"
EOT w tej materii proponuje.
>> Porownanie. Zalozmy ze zamawiam weke, dostaje zamiast weki bochenek
>> chleba.
>
> Weka to słoiki np. ogórków.
> O czym Ty mówisz? ;-)
Mowie o ogorkach konserwowych. A dostelem weke ogorkow kiszonych. Niby
to i to ogorek, ale mialem smaka na kiszone a nie konserwowe ;))))))))
--
<><> Rządzi nami jednoręki bandyta <><>
-
40. Data: 2007-02-06 17:30:43
Temat: Re: Faktura nie VAT?
Od: "Cavallino" <k...@...pl>
Użytkownik "t" <r...@o...pl> napisał w wiadomości news:
> "§ 14. 1. Rachunek potwierdzający dokonanie sprzedaży lub wykonanie usługi
> zawiera co najmniej:
> (...)
> 3. Przepisu ust. 1 i 2 nie stosuje się do faktur wystawianych przez
> podatników podatku od towarów i usług."
>
> Ustawodawca raz użył słowa rachunek, potem słowa faktura - czyli skoro
> użył innego słowa
> to chciał powiedzieć co innego?
Nie.
Akurat w tym drugim przypadku chodziło mu o ściśle określony dokument -
potocznie zwany "fakturą vat".
Taki podzbiór faktur czyli rachunków.