-
31. Data: 2010-02-09 14:46:28
Temat: Re: Dziwny system liczenia vatów
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On 9 Lut, 14:19, Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> wrote:
> No i one się nie zgadzają. Mam 15 sztuk towaru po 8,80 netto za które
> zapłaciłem w sumie 130,05 netto, a 8,80 * 15 daje 130 równe.
A to ciekawe, bo u mnie 132 :-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
32. Data: 2010-02-09 20:17:13
Temat: Re: Dziwny system liczenia vatów
Od: Harnaś <_...@w...pl_USUN_TO_>
On Tue, 09 Feb 2010 13:17:47 +0100, Przemysław Adam Śmiejek
<n...@s...pl> wrote:
>W dniu 2010-02-09 13:07, Maddy pisze:
>> W dniu 09-02-2010 12:24, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> Kto to wpadł na pomysł, żeby wyliczać VAT w zakupach na sztywno?
>
>pewnie ktoś, kto myślał tak jak ja -- że nikt nie będzie stosował
>chorych i utrudniających życie nielogicznych zasad.
>
>> Wrzuć producent, tak dla ostrzeżenia
>
>No od dawna używam MK RP.
Coś mieszasz. Ja też używam Małą Księgowość RP od paru lat i już nie
raz wprowadzałem faktury liczone od brutto.
Można wpisać netto, następnie dowolną kwotę VAT, a brutto wyliczy się
jako suma.
--
Harnaś
-
33. Data: 2010-02-10 09:08:20
Temat: Re: Dziwny system liczenia vatów
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-02-09 15:09, sensor pisze:
> Dnia Tue, 09 Feb 2010 15:02:27 +0100, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a) w
> wiadomości <news:hkro9q$kao$1@news.interia.pl>:
>
>> przecież. I to nawet jak szkołom podaję ceny, a ich faktycznie
>> interesują ceny brutto, to księgowe są nauczone se same doliczać watę.
>> Bo wiadomo, że cały obrót się analizuje cenami netto, bo to są ceny,
>> jakie się płaci i jakie człowieka interesują.
>
> Nigdy jeszcze żadna księgowa w szkole nie pytała mnie o cenę netto. Ich
> interesują wyłącznie brutto.
A ja mówię, że pytała o netto? Ja mówię, że jak podaję cenę, to
automatycznie se przelicza na brutto i muszę mówić ,,nie, nie to już
brutto''. Po prostu normalny obrót idzie w netto i myśli się nettami.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
34. Data: 2010-02-10 09:11:21
Temat: Re: Dziwny system liczenia vatów
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-02-09 15:21, Maddy pisze:
> W dniu 09-02-2010 15:02, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> W dniu 2010-02-09 14:51, mvoicem pisze:
>>> (09.02.2010 13:30), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>>>> No ale brutto to sztuczna cena składająca się z ceny i vatu. Więc bez
>>>> sensu jest obliczanie w sposób mieszający składniki.
>>> Nie, brutto to jest naturalna cena, ta którą się posługujesz na codzień.
>>
>> E? Posługuję się nettami. Brutta se latają gdzieś obok, jako ogon
>> formalnościowy.
>
> Ile wydałeś netto na ostatnie zakupy do domu?
Nie wiem, nie prowadzę księgowości domowej
> Ile kosztuje netto chleb, mleko, cukier?
Nie wiem. Tak samo jak nie wiem ile kosztuje brutto.
> Jak kupujesz nowe buty to jaką cenę bierzesz pod uwagę?
Żadną. Podaję kartę. Pod uwagę biorę rozmiar.
Poza tym, mówisz o handlu detalicznym dla ludności, ewidencjonowanym na
kasie albo w rejestrze sprzedaży. Ja natomiast mówiłem o fakturach i
obrocie pomiędzy przedsiębiorcami, który to obrót księguję. Bułek nie
księguję, więc se mogą liczyć jak chcą.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
35. Data: 2010-02-10 09:12:47
Temat: Re: Dziwny system liczenia vatów
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-02-09 15:21, mvoicem pisze:
> Czyli jak idziesz do sklepu kupić telewizor to patrzysz na netto? Jak
> pytasz się w sklepie po ile jest np. chleb, to podają ci ceny w netto
> czy przeliczasz sobie na bieżąco z brutto na netto?
Mylisz obrót konsumencki czy jak go tam nazwać, z obrotem pomiędzy
przedsiębiorcami. W tym pierwszym przypadku nie bierze się faktur, a
nawet jeśli, to się ich nie księguje.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
36. Data: 2010-02-10 09:24:59
Temat: Re: Dziwny system liczenia vatów
Od: mvoicem <m...@g...com>
(10.02.2010 10:12), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> W dniu 2010-02-09 15:21, mvoicem pisze:
>> Czyli jak idziesz do sklepu kupić telewizor to patrzysz na netto? Jak
>> pytasz się w sklepie po ile jest np. chleb, to podają ci ceny w netto
>> czy przeliczasz sobie na bieżąco z brutto na netto?
>
> Mylisz obrót konsumencki czy jak go tam nazwać, z obrotem pomiędzy
> przedsiębiorcami. W tym pierwszym przypadku nie bierze się faktur, a
> nawet jeśli, to się ich nie księguje.
>
No to ci zazdroszczę :). Skoro koszty życia codziennego nie obchodzą cię
i zwracasz uwagę tylko na rozmiar czy inne jakościowe cechy produktów
które kupujesz to musisz być dość bogatym człowiekiem.
W takim przypadku rzeczywiście kwoty netto mogą być dla ciebie
naturalne. Jednak uwierz że dla znakomitej większości netto jest kwotą
wirtualną zaś naturalną i rzeczywistą jest ta kwota która opuszcza
kieszeń/konto.
p. m.
-
37. Data: 2010-02-10 09:30:29
Temat: Re: Dziwny system liczenia vatów
Od: sensor <n...@p...pl>
Dnia Wed, 10 Feb 2010 10:08:20 +0100, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a) w
wiadomości <news:hktre9$p4v$1@news.interia.pl>:
> A ja mówię, że pytała o netto? Ja mówię, że jak podaję cenę, to
> automatycznie se przelicza na brutto
Mnie się to nie zdarza. "Moje" szkolne księgowe operują bruttami. :)
-
38. Data: 2010-02-10 09:40:00
Temat: Re: Dziwny system liczenia vatów
Od: Tomek <t...@o...pl>
Dnia 10-02-2010 o 10:24:59 mvoicem <m...@g...com> napisał(a):
> (10.02.2010 10:12), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> W dniu 2010-02-09 15:21, mvoicem pisze:
>>> Czyli jak idziesz do sklepu kupić telewizor to patrzysz na netto? Jak
>>> pytasz się w sklepie po ile jest np. chleb, to podają ci ceny w netto
>>> czy przeliczasz sobie na bieżąco z brutto na netto?
>>
>> Mylisz obrót konsumencki czy jak go tam nazwać, z obrotem pomiędzy
>> przedsiębiorcami. W tym pierwszym przypadku nie bierze się faktur, a
>> nawet jeśli, to się ich nie księguje.
>>
> No to ci zazdroszczę :). Skoro koszty życia codziennego nie obchodzą cię
> i zwracasz uwagę tylko na rozmiar czy inne jakościowe cechy produktów
> które kupujesz to musisz być dość bogatym człowiekiem.
>
> W takim przypadku rzeczywiście kwoty netto mogą być dla ciebie
> naturalne. Jednak uwierz że dla znakomitej większości netto jest kwotą
> wirtualną zaś naturalną i rzeczywistą jest ta kwota która opuszcza
> kieszeń/konto.
>
Dla VATu też netto nie jest kwotą naturalną - podstawą opodatkowania
jest obrót, czyli kwota wraz z należnym podatkiem.
--
Tomek
-
39. Data: 2010-02-10 12:06:47
Temat: Re: Dziwny system liczenia vatów
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-02-10 10:24, mvoicem pisze:
> (10.02.2010 10:12), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> W dniu 2010-02-09 15:21, mvoicem pisze:
>>> Czyli jak idziesz do sklepu kupić telewizor to patrzysz na netto? Jak
>>> pytasz się w sklepie po ile jest np. chleb, to podają ci ceny w netto
>>> czy przeliczasz sobie na bieżąco z brutto na netto?
>>
>> Mylisz obrót konsumencki czy jak go tam nazwać, z obrotem pomiędzy
>> przedsiębiorcami. W tym pierwszym przypadku nie bierze się faktur, a
>> nawet jeśli, to się ich nie księguje.
>>
> No to ci zazdroszczę :). Skoro koszty życia codziennego nie obchodzą cię
A ciebie obchodzą w księgowości?
> i zwracasz uwagę tylko na rozmiar czy inne jakościowe cechy produktów
> które kupujesz to musisz być dość bogatym człowiekiem.
Owszem, pracuję w szkole, więc zarabiam bardzo przyzwoicie, aczkolwiek
bogatym bym się nie nazwał. To jednak nie ma związku z tematem. Cena
bułek i wieprzowiny nie rzutuje na moje księgowanie. Zakup słuchawek w
ilości 15 sztuk tak. Dlatego stosowanie hakuna-matata w obrocie b2b jest
dziwne.
> W takim przypadku rzeczywiście kwoty netto mogą być dla ciebie
> naturalne. Jednak uwierz że dla znakomitej większości netto jest kwotą
> wirtualną zaś naturalną i rzeczywistą jest ta kwota która opuszcza
> kieszeń/konto.
Przy obrocie konsumenckim. Powtórzę po raz n-ty:
Mylisz obrót konsumencki czy jak go tam nazwać, z obrotem pomiędzy
przedsiębiorcami. W tym pierwszym przypadku nie bierze się faktur, a
nawet jeśli, to się ich nie księguje.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
40. Data: 2010-02-10 12:55:34
Temat: Re: Dziwny system liczenia vatów
Od: "cef" <c...@i...pl>
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> Dlatego stosowanie hakuna-matata w obrocie b2b
> jest dziwne.
> Mylisz obrót konsumencki czy jak go tam nazwać, z obrotem pomiędzy
> przedsiębiorcami.
A myślisz, że np w takim sklepie typu market ze sprzętem
elektronicznym będą specjalnie dla Ciebie jako kupującego
przedsiębiorcy przeliczać podatek od ceny netto?
Przecież kupujesz płacąc brutto w kasie i grzecznie
z paragonem wędrujesz do punktu obsługi klienta i tam
dostaniesz fakturę na podstawie tego paragonu.