Czy z punktu widzenia prawa wzajemne przelewanie sobie pieniedzy przez
narzeczonych powinno byc opodatkowane?

Czy jezeli narzeczony wynajmuje na siebie mieszkanie, to narzeczona moze u
niego zamieszkac? Wiem, ze wszyscy tak robia, ale co na to prawo? Czy
narzeczona moze wowczas zlozyc NIP-3 w nowym miejscu zamieszkania i
przepisac sie do nowego US, zeby nie musiala jezdzic w 2 koniec polski? Czy
US nie zapyta sie jej, jakie ma prawa do lokalu, a jak powie, ze mieszka u
narzeczonego, to czy US nie podciagnie tego pod nieopodatkowane uzyczenie
lokalu?

Wiem, ze to glupie, dlatego ciekawi mnie, czy sa jakies przepisy odnoszace
sie od osob pozostajacych w scislym zwiazku emocjonalnym, choc nie bedacych
malzenstwem

do góry

Arek wrote:
> Czy z punktu widzenia prawa wzajemne przelewanie sobie pieniedzy przez
> narzeczonych powinno byc opodatkowane?
wszystko zależy od kontekstu dlaczego przelewają.
z punktu widzenia prawa jest to darowizna do kwoty 4902 zł (suma z
ostatnich 5 lat) zwolniona z podatku.
Potem formalnie należałoby zapłacić podatek.



>
> Czy jezeli narzeczony wynajmuje na siebie mieszkanie, to narzeczona moze u
> niego zamieszkac? Wiem, ze wszyscy tak robia, ale co na to prawo?
jeżeli narzeczony wynajmuje mieszkanie od kogoś i mieszka tam
dziewczyna, to jest to sprawa pomiędzy dziewczyną a właścicielem
mieszkania, a nie chłopakiem.
Prawo na to nic.




> Czy
> narzeczona moze wowczas zlozyc NIP-3 w nowym miejscu zamieszkania i
> przepisac sie do nowego US, zeby nie musiala jezdzic w 2 koniec polski?

Skoro mieszka to powinna być zameldowana, przynajmniej tymczasowo.
Wówczas ma prawo złożyć NIP-3 do nowego US.

A drugie moje pytanie brzmi, po co jeździć do US, bo ja jeszcze nie
miałem takiej potrzeby.
Od tego wymyślili pocztę.


Czy
> US nie zapyta sie jej, jakie ma prawa do lokalu, a jak powie, ze mieszka u
> narzeczonego, to czy US nie podciagnie tego pod nieopodatkowane uzyczenie
> lokalu?

US jej się nie zapyta, bo co go to obchodzi.
US jego się nie zapyta, bo nie on jest właścicielem mieszkania
US się może właściciela mieszkania zapytać (jak się dowie), czy od
wynajmu mieszkania płaci podatki.



>
> Wiem, ze to glupie, dlatego ciekawi mnie, czy sa jakies przepisy odnoszace
> sie od osob pozostajacych w scislym zwiazku emocjonalnym, choc nie bedacych
> malzenstwem

he he, zapytaj o to gejów, oni powinni wiedzieć najlepiej.
Z punktu widzenia prawa są osobami obcymi.

do góry

> wszystko zależy od kontekstu dlaczego przelewają.

Na przyklad jedno dostaje pensje, to przelewa drugiemu np. 500 zl z tytulem
platnosci "na srodki czystosci" (do wspolnego gospodarstwa). Za 10 dni
drugie dostaje pensje, robi pierwszemu przelew 300 zl "idz, kup mi za to
papierosy", no rozumiesz.
Takie rzeczy. Po prostu wygodnie jest czasem robic zakupy z jednej, a czasem
z drugiej pensji. A jak akurat w poblizu jest bankomat banku faceta, gdzie
nie pobieraja od niego prowizji, to kobitka przelewa kase na jego konto,
zeby mogli wyplacac wspolna kase w najblizszym bankomacie.

Jak robie przelew narzeczonej i pisze, ze ma za to kupic cos DLA MNIE, to
chyba jest to w pelni legalne, prawda?

> jeżeli narzeczony wynajmuje mieszkanie od kogoś i mieszka tam dziewczyna,
> to jest to sprawa pomiędzy dziewczyną a właścicielem mieszkania, a nie
> chłopakiem.
> Prawo na to nic.

OK, dzieki.

> Skoro mieszka to powinna być zameldowana, przynajmniej tymczasowo.
> Wówczas ma prawo złożyć NIP-3 do nowego US.

Rozumiem. A jak zalatwia sie zameldowanie tymczasowe? Mozna to zrobic bez
wiedzy wlasciciela mieszkania?

> A drugie moje pytanie brzmi, po co jeździć do US, bo ja jeszcze nie miałem
> takiej potrzeby.
> Od tego wymyślili pocztę.

No tak, ale wiesz, jest przepis. W ciagu miesiaca od zmiany miejsca
zamieszkania w celu stalego pobytu nalezy zrobic aktualizacje danych w US
rzeczowo wlasciwym dla nowego miejsca zamieszkania. A po co jezdzic? No
czasem trzeba sie o rozne rzeczy zapytac. Zwlaszcza jak sie chce otworzyc DG
w miejscu, w ktorym sie akurat mieszka i ktore jest odlegle od miejsca
zameldowania.

> US się może właściciela mieszkania zapytać (jak się dowie), czy od wynajmu
> mieszkania płaci podatki.

Rozumiem. Czyli tak przy okazji - to ten, od kogo sie wynajmuje, musi to
zglaszac w US, a nie lokator, prawda?

> he he, zapytaj o to gejów, oni powinni wiedzieć najlepiej.
> Z punktu widzenia prawa są osobami obcymi.

Tez prawda.

do góry

Arek wrote:
>>wszystko zależy od kontekstu dlaczego przelewają.
>
>
> Na przyklad jedno dostaje pensje, to przelewa drugiemu np. 500 zl z tytulem
> platnosci "na srodki czystosci" (do wspolnego gospodarstwa).

Czyli pożycza pieniądze.

Art. 9. Zwalnia się od podatku następujące czynności cywilnoprawne:
10) pożyczki udzielane:
d) na podstawie umowy zwartej między innymi podmiotami niż osoby, o
których mowa w lit. c), jeżeli łączna kwota lub wartość pożyczek
otrzymanych od tego samego podmiotu nie przekracza w ciągu kolejnych 12
miesięcy 1.000 zł,



>
> Jak robie przelew narzeczonej i pisze, ze ma za to kupic cos DLA MNIE, to
> chyba jest to w pelni legalne, prawda?

Jest. I to ci wolno zrobić. Dlatego pytałem o kontekst.


>
>
> Rozumiem. A jak zalatwia sie zameldowanie tymczasowe? Mozna to zrobic bez
> wiedzy wlasciciela mieszkania?

W tej chwili przepisy się pozmieniały i nie wiem jak jest aktualnie.
Zdaje się, że teraz właściciel musi wyrazić zgode, ale z drugiej strony
niewyrażenie zgody jest złamaniem prawa.
Nie wiem, czy teraz da się zameldować bez zgody, podobo tak, ale
szczegółów ci nie podam.

>
>
> No tak, ale wiesz, jest przepis. W ciagu miesiaca od zmiany miejsca
> zamieszkania w celu stalego pobytu nalezy zrobic aktualizacje danych w US
> rzeczowo wlasciwym dla nowego miejsca zamieszkania.
Wystarczy NIP-3 wysłać pocztą i to akurat do nowego US.



>A po co jezdzic? No
> czasem trzeba sie o rozne rzeczy zapytac. Zwlaszcza jak sie chce otworzyc DG
> w miejscu, w ktorym sie akurat mieszka i ktore jest odlegle od miejsca
> zameldowania.

Do tego jest telefon i poczta.


>
>
> Rozumiem. Czyli tak przy okazji - to ten, od kogo sie wynajmuje, musi to
> zglaszac w US, a nie lokator, prawda?
>

tak, to właściciel ma dochód, który powinien opodatkować.
To jego biznas, was to nie interesuje, chyba, że chcecie mu podłożyć
świnię to podpiszcie się "życzliwy" pod odpowiednim donosem.

do góry

On Fri, 13 May 2005, witek wrote:

> + Arek wrote:
[...]
> + > Czy jezeli narzeczony wynajmuje na siebie mieszkanie, to narzeczona moze u
> + > niego zamieszkac? Wiem, ze wszyscy tak robia, ale co na to prawo?
> + jeżeli narzeczony wynajmuje mieszkanie od kogoś i mieszka tam dziewczyna, to
> + jest to sprawa pomiędzy dziewczyną a właścicielem mieszkania, a nie
> + chłopakiem.

IMHO niekoniecznie...
Umowa najmu może dopuszczać podnajem:
Art. 668. § 1. Najemca może rzecz najęta oddać w całości lub części osobie
trzeciej do bezpłatnego używania albo w podnajem, jeżeli umowa mu tego nie
zabrania. [...]
Art. 688 (2). Bez zgody wynajmującego najemca nie może oddać lokalu lub
jego części do bezpłatnego używania ani go podnająć. Zgoda wynajmującego
nie jest wymagana co do osoby, względem której najemca jest obciążony
obowiązkiem alimentacyjnym

Wobec tego z prawnego punktu widzenia możliwe jest iż:
- chłopak dokonuje podnajmu zgodnie z umową
- chłopak dokonuje podnajmu wbrew umowie, naruszając cywilne prawa
właściciela
W jednym i drugim przypadku nie mamy do czynienia z przestępstwem
(które podpadałoby pod art. 2.1.4 ustawy o podatku dochodowym)
więc z p. widzenia podatku dochodowego chłopak *mógłby być*
wynajmującym (podwynajmującym, co nic nie zmienia) lub użyczającym.
W obu przypadkach - czynność mogłaby być opodatkowana...

> + Prawo na to nic.

...wyrażam opinię przeciwną :) i proszę o wskazanie "dziur"...

> + > narzeczonego, to czy US nie podciagnie tego pod nieopodatkowane uzyczenie
> + > lokalu?
> +
> + US jej się nie zapyta, bo co go to obchodzi.

..obchodzi. Zdaniem sporej części doradzców i prawników (na .prawo
zapodawałem kiedyś link do omówienia na stronie kancelarii prawnej)
przy użyczeniu *nieruchomości* pod opodatkowanie podlegają *obie*
strony: użyczający z tytułu "nieodpłatnych korzyści", wynajmujący
z tytułu "wartości czynszowej"...
Art 11.1 i .2a.3 z jednej oraz art.16.1 ustawy z drugiej strony :[

> + US jego się nie zapyta, bo nie on jest właścicielem mieszkania

IMO - nic nie szkodzi.
US ma prawo zapytać tego kto *użyczył* a nie tego "czyje to jest"...

> + US się może właściciela mieszkania zapytać (jak się dowie), czy od wynajmu
> + mieszkania płaci podatki.

"Płacę - bo wynająłem temu panu, ale że on podnajął albo użyczył
to nie wiedziałem" :]

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry