W dniu 2010-05-13 15:50, Gotfryd Smolik news pisze:
> albo po prostu problemu NIE WIDAĆ i dzielisz włos
> na czworo, jak poprzednik rzekł.

Gotfryd, czy ty to robisz specjalnie? już z 7 razy przedstawiłem problem
PODATKOWY, który nie uległ rozwiązaniu (tzn. bąknąłeś coś o
,,produkcji'', ale jak mam taką produkcję dokonać to już nie). Więc 8
raz przedstawiam problem podatkowy: Kupiłem te dwa towary oddzielnie z
myślą o oddzielnym przeznaczeniu podatkowym. I nie umiem ich rozdzielić.
I nie jest to dzielenie włosa na czworo, bo teraz muszę znaleźć nabywcę
na torbomysz. Może kwota nie jest wielka, ale następnym razem jakiś
,,geniusz'' sprzeda mi autodom albo pralkotelewizor, więc chciałbym
wiedzieć jak rozwiązać ten problem podatkowo.

--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

On 2010-05-13 20:40, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> Gotfryd, czy ty to robisz specjalnie? już z 7 razy przedstawiłem problem
> PODATKOWY, który nie uległ rozwiązaniu (tzn. bąknąłeś coś o
> ,,produkcji'', ale jak mam taką produkcję dokonać to już nie). Więc 8
> raz przedstawiam problem podatkowy: Kupiłem te dwa towary oddzielnie z
> myślą o oddzielnym przeznaczeniu podatkowym. I nie umiem ich rozdzielić.
> I nie jest to dzielenie włosa na czworo, bo teraz muszę znaleźć nabywcę
> na torbomysz. Może kwota nie jest wielka, ale następnym razem jakiś
> ,,geniusz'' sprzeda mi autodom albo pralkotelewizor, więc chciałbym
> wiedzieć jak rozwiązać ten problem podatkowo.
>

Tomasz Nycz Ci przecież odpowiedział.

Kiedyś miałeś go w KF, z tego co pamiętam, tak więc cytuje:

'OIDP to prowadzisz "magazyn"...

No to bierzesz z tego magazynu materiał do produkcji (Torba + mysz),
uderzasz dłonią o dłoń, i masz produkt (Torba), oraz odpad (mysz),
uderzasz dłonią o dłoń ponownie i z odpadu robi się produkt.
Na koniec wielokrotnie uderzasz dłonią o dłoń (klaszczesz) na znak
aplauzu, że udało się to zaksięgować w MK RP.'

Tak to mniej więcej działa w przypadkach podobnych do twojego.

Piotrek

do góry

On 2010-05-13 20:40, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> Gotfryd, czy ty to robisz specjalnie? już z 7 razy przedstawiłem problem
> PODATKOWY, który nie uległ rozwiązaniu (tzn. bąknąłeś coś o
> ,,produkcji'', ale jak mam taką produkcję dokonać to już nie). Więc 8
> raz przedstawiam problem podatkowy: Kupiłem te dwa towary oddzielnie z
> myślą o oddzielnym przeznaczeniu podatkowym. I nie umiem ich rozdzielić.
> I nie jest to dzielenie włosa na czworo, bo teraz muszę znaleźć nabywcę
> na torbomysz. Może kwota nie jest wielka, ale następnym razem jakiś
> ,,geniusz'' sprzeda mi autodom albo pralkotelewizor, więc chciałbym
> wiedzieć jak rozwiązać ten problem podatkowo.
>

Tomasz Nycz Ci przecież odpowiedział.

Kiedyś miałeś go w KF, z tego co pamiętam, tak więc cytuje:

'OIDP to prowadzisz "magazyn"...

No to bierzesz z tego magazynu materiał do produkcji (Torba + mysz),
uderzasz dłonią o dłoń, i masz produkt (Torba), oraz odpad (mysz),
uderzasz dłonią o dłoń ponownie i z odpadu robi się produkt.
Na koniec wielokrotnie uderzasz dłonią o dłoń (klaszczesz) na znak
aplauzu, że udało się to zaksięgować w MK RP.'

Tak to mniej więcej działa w przypadkach podobnych do Twojego.

Piotrek

do góry

On Thu, 13 May 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

> W dniu 2010-05-13 15:50, Gotfryd Smolik news pisze:
>> albo po prostu problemu NIE WIDAĆ i dzielisz włos
>> na czworo, jak poprzednik rzekł.
>
> Gotfryd, czy ty to robisz specjalnie? już z 7 razy przedstawiłem problem
> PODATKOWY

Czy to zaiste za trudne, że muszę jeszcze raz napisać: problemu
NIE WIDAĆ?

> który nie uległ rozwiązaniu (tzn. bąknąłeś coś
> o ,,produkcji'', ale jak mam taką produkcję dokonać to już nie).

Bo nie ma przepisu "jak dokonywać produkcji".
Inaczej produkuje się gwoździe, inaczej edytory tekstu, jeszcze
inaczej myszki komputerowe.
I przepisy *podatkowe* NIE WNIKAJĄ w to "jak".
No... powiedzmy: "zasadniczo", bo ze dwa wyjątki mogę wskazać
palcem (rolnictwo i statki :P), ale raczej w nie nie wkraczamy.
Producent w razie czego musi umieć wyjaśnić na co "rozeszły się"
koszty[1], wskazać jakich materiałów użył (żeby nie było jak w jakiejś
aferze za głębokiego socjalizmu z ważnym srebrnym stykiem w styczniku,
który okazał się nie występować w wyrobie innym niż prototypy :P)
i to w zasadzie tyle, o ile dla danej kategorii wyrobu lub materiału
nie przewidziano zasad szczególnych (być może metale szlachetne
albo np. cyjanek potasu trzeba ewidencjonować odrębnie, nie wiem).
Jak chodzi o KPiR dodajmy. Bo na PK to znam się jak kot na kwaśnym
mleku i czuję się w prawie czegoś nie wiedzieć :>

> Więc 8
> raz przedstawiam problem podatkowy: Kupiłem te dwa towary oddzielnie
> z myślą o oddzielnym przeznaczeniu podatkowym. I nie umiem ich rozdzielić.

To użyj dłuta :|
(może być taka wersja? ;))

Chcesz powiedzieć, że nie zauważyłeś że TWORZYSZ problem, domniemując
istnienie jakichś przepisów których najwyraźniej nie ma?
Chcesz powiedzieć, że nie zauważyłeś iż na KPiR nie "prowadzi się"
magazynu (a ściślej: nie ma takiego obowiązku), wskutek czego
wydanie np. jednego towaru do sprzedaży[2] (w roli towaru) a innego
towaru w roli materiału[2] (do produkcji) nie różni się *NICZYM*,
więc wśród obowiązkowych dokumentów nie ma *nic*, czym powinny
być zróżnicowane te przypadki?

[2] i osobnicy ze sklerozą (ze mną na czele) mogą w celu
wyjaśnienia [1] zapisać sobie gdziekolwiek co zrobili z zakupem,
jakby jakaś kontrola wpadła na głupi pomysł o to zapytać.
Odwrotna strona faktury IMVHO się nadaje.
Ale to jest *poza* konkursem który prowadzisz ;)

pzdr, Gotfryd

do góry

W dniu 2010-05-13 20:58, Piotrek pisze:
> Tomasz Nycz Ci przecież odpowiedział.
> Kiedyś miałeś go w KF, z tego co pamiętam, tak więc cytuje:

Owszem, filtruję go od dawna, bo nigdy nic mądrego nie napisał, za to
pisze jakieś durne szyderstwa, podobne do poniższego, które nie mają nic
wspólnego z problemem.

> No to bierzesz z tego magazynu materiał do produkcji (Torba + mysz),
> uderzasz dłonią o dłoń, i masz produkt (Torba), oraz odpad (mysz),


Bosko, wspaniała odpowiedź.... Tylko jesteśmy na pl.soc.prawo.podatki,
więc nie chodzi mi o klaskanie i o sposób w jaki dokonać podziału
mechanicznego, ale podatkowego.

> uderzasz dłonią o dłoń ponownie i z odpadu robi się produkt.

I znowu szyderstwa na temat klaskania, a nic konkretnego.

> Na koniec wielokrotnie uderzasz dłonią o dłoń (klaszczesz) na znak
> aplauzu, że udało się to zaksięgować w MK RP.'


Próbowałem klaskać, niestety nadal MK RP mi tego nie zaksięgowało samo.
A ja nie umiem zaksięgować, bo nie wiem jakie kwoty oraz jak to opisać
dokumentami.

> Tak to mniej więcej działa w przypadkach podobnych do Twojego.

Niestety godzina klaskania nadal nie rozwiązała problemu. Więc darujcie
sobie durnowate szyderstwa o klaskaniu, bo mój problem jest precyzyjny:

a) jakie dokumenty trzeba wygenerować?
b) jakie kwoty znajdą się na tych dokumentach?
c) jak zostaną zaksięgowane?



--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

W dniu 2010-05-13 23:08, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Thu, 13 May 2010, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> Gotfryd, czy ty to robisz specjalnie? już z 7 razy przedstawiłem problem
>> PODATKOWY
> Czy to zaiste za trudne, że muszę jeszcze raz napisać: problemu
> NIE WIDAĆ?

No to przykro mi. Nie widać, a ja mam nie zaksięgowane zakupy
towarów/kupów, bo go nie widać....


>> Więc 8
>> raz przedstawiam problem podatkowy: Kupiłem te dwa towary oddzielnie
>> z myślą o oddzielnym przeznaczeniu podatkowym. I nie umiem ich
>> rozdzielić.
> To użyj dłuta :|

No właśnie, znów szyderstwo podobne do klaskania rencyma. A ja nie pytam
jak je rozdzielić fizycznie, bo fizycznie kupiłem dwa. Ja nie wiem jak
je rozdzielić podatkowo. Pisałem o tym w 8 listach.

> Chcesz powiedzieć, że nie zauważyłeś że TWORZYSZ problem, domniemując
> istnienie jakichś przepisów których najwyraźniej nie ma?

No ale skoro nie ma przepisów, to jak mam rozdzielić te towary? Mogę
sobie wylosować: Myszka: 10zł, Torba 90zł? Albo Myszka: 98zł, torba 2zł?
I po prostu po takim wylosowaniu kwot wpisać je w stosowne rubryki PKPiR
bez generowania żadnych dodatkowych? Pytałem o to już 5 maja, ale
niestety jedyna twoja odpowiedź była ,,dokonaj produkcji''. Czyli jak
rozumiem, nie chodziło ci o produkcję mechaniczną, tylko o papierkową. I
tak to już od tygodnia nie umiem się dowiedzieć jak to przeprowadzić
papierkowo.




--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry

On 2010-05-14, Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> wrote:

[...]

> No ale skoro nie ma przepisów, to jak mam rozdzielić te towary? Mogę
> sobie wylosować: Myszka: 10zł, Torba 90zł? Albo Myszka: 98zł, torba 2zł?
> I po prostu po takim wylosowaniu kwot wpisać je w stosowne rubryki PKPiR
> bez generowania żadnych dodatkowych? Pytałem o to już 5 maja, ale
> niestety jedyna twoja odpowiedź była ,,dokonaj produkcji''. Czyli jak
> rozumiem, nie chodziło ci o produkcję mechaniczną, tylko o papierkową. I
> tak to już od tygodnia nie umiem się dowiedzieć jak to przeprowadzić
> papierkowo.

Hm. Kupiłem sobie laptopa. Miał w promocji dołączoną torbę. Postanowiłem
sprzedać torbę jako że mam inną. Wziąłem torbę, sprzedałem za kwotę którą
uznałem za słuszną. Fakturę sprzedaży zaksięgowałem jak zwykle.

Jakie chcesz jeszcze papierki pośrodku produkować i po co?

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On 2010-05-14 08:35, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
> [...]
> A ja nie umiem zaksięgować, bo nie wiem jakie kwoty oraz jak to opisać
> dokumentami.

Ani na myszy, ani na torby nie ma cen urzędowych.

Tak więc kwoty będą takie jakie sobie wymyślisz.

Dopóki ceny nie będą zupełnie kosmosu (co mogło by sugerować, że miało
miejsce zupełnie inne zdarzenie niż sprzedaż myszy i torby) oraz dopóki
nie będziesz handlował z podmiotami powiązanymi to urzędnikom nic do tego.

> Niestety godzina klaskania nadal nie rozwiązała problemu. Więc darujcie
> sobie durnowate szyderstwa o klaskaniu, bo mój problem jest precyzyjny:
>
> a) jakie dokumenty trzeba wygenerować?
> b) jakie kwoty znajdą się na tych dokumentach?
> c) jak zostaną zaksięgowane?

Ale przecież sam sobie generujesz problemy używając narzędzi, których
nie rozumiesz i nie potrafisz obsługiwać.

Z podatkowego punktu widzenia (przy KPiR), po wyprodukowaniu z
myszotorby myszy i torby aż do chwili remanentu na koniec/początek roku
nie musisz produkować żadnych dodatkowych kwitów.

A przy remanencie ze spisy wypada Ci myszotorba w cenie X i wpada (o ile
jeszcze nie sprzedałeś) mysza oraz torba w ustalonych *przez Ciebie* cenach.

Piotrek

do góry

On 2010-05-14 09:25, Piotrek wrote:
> A przy remanencie ze spisy wypada Ci myszotorba w cenie X [...]

A ściślej mówiąc to ona do remanentu po prostu nie wpada bo już z niej
wyprodukowałeś mysz i torbę.

Piotrek

do góry

W dniu 2010-05-14 09:12, Wojciech Bancer pisze:
> On 2010-05-14, Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> wrote:
> Hm. Kupiłem sobie laptopa. Miał w promocji dołączoną torbę. Postanowiłem
> sprzedać torbę jako że mam inną. Wziąłem torbę, sprzedałem za kwotę którą
> uznałem za słuszną. Fakturę sprzedaży zaksięgowałem jak zwykle.
> Jakie chcesz jeszcze papierki pośrodku produkować i po co?

Sprzedałeś towar, którego nie miałeś na stanie. Wolno tak? W takim
wypadku mogę sprowadzać lewy towar i wprowadzać go do obrotu bez papierków?

--
Przemysław Adam Śmiejek

do góry