-
11. Data: 2004-05-02 23:36:08
Temat: Odp: Donos...
Od: "interpio" <i...@f...polbox.pl>
Witam
> A czy naprawdę nikt nie widzi jakiejś winy tego
Pana?
> Ja płace podatki i wszelkie inne opłaty (sądowe
itp) i jakoś musze żyć.
Jeżeli ten gość zarobił 1000 zł. w ciągu dwóch
miesięcy to samego
ZUS-u musiałby za te dwa miesiące zapłacić 1400
zł. To nic dziwnego,
że DG nie otworzył, rzadko kto jest na tyle bogaty
aby móc dopłacać do biznesu.
Dlatego jestem za ZUS-em nieokreślonym kwotowo
lecz procentowo np. 40 %
od dochodu.
Jestem przyzwyczajony do skromnego życia i
wystarczy mi gdy zarobię 1000 zł i
zapłaciłbym 400 zł. ZUS-u zostałoby 600zł.
Natomiast gdybym tak jak jest teraz zapłacił
700 zł. ZUS-u i zostało by tylko 300 zł. - to moje
dochody spadają o połowę i
wszelka działalność traci sens.
> Żyjemy w państwie prawa
:-)
Prawa tworzonego przez kolegów i dla pana K.
>A co do tego przypadku to sam donos nie
wystarczy, prawdopodobnie mają coś
>jeszcze, moze sprzedaleś coś temu "kapusiowi" ??
Może wykonujesz usługi konkurencyjne do usług
świadczonych przez męża np. pani Jadzi,
która pracuje w US i właśnie pani Jadzia, chce Ci
pokazać gdzie ... białe niedźwiedzie nocują.
Pozdrawiam Piotr
-
12. Data: 2004-05-03 06:17:10
Temat: Re: Donos...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 2 May 2004, ..::Michal::.. wrote:
[...]
>+ A co do tego przypadku to sam donos nie wystarczy, prawdopodobnie mają coś
>+ jeszcze, moze sprzedaleś coś temu "kapusiowi" ??
No i tak sobie obmyślam czarny scenariusz - po zakończeniu postępowania
w US możemy mieć:
- zarzut US że "czerpał" np. na kwotę 10 000
- wyjaśnienie Leszka że nie czerpał wcale
- dowód (jeśli US go ma) że wyjaśnienia Leszka są niewiarygodne
Nie wiem czy wtedy jest po co iść do sądu...
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)
-
13. Data: 2004-05-03 06:38:34
Temat: Re: Odp: Donos...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 3 May 2004, interpio wrote:
[...to był Michał...]
>+ > A czy naprawdę nikt nie widzi jakiejś winy tego Pana?
>+
>+ Jeżeli ten gość zarobił 1000 zł. w ciągu dwóch miesięcy to samego
>+ ZUS-u musiałby za te dwa miesiące zapłacić 1400
>+ zł. To nic dziwnego, że DG nie otworzył
Nie rób nas w balona, twierdząc że jakoby miał do wyboru otworzyć
DG i dopłacić 400 zł ZUSu :] albo działać "na czarno".
Niby nie da się skorzystać z jakiekolwiek "zaprzyjaźnionej" DG
(odpalając im pewnikiem z 10 czy 15%) celem wykonania umowy "osobistej" ?
Daleki jestem od uważania że należy kogoś pogrążyć za wszelką cenę
za to iż zarobił 1000 zł "na lewo".
Ale co powiesz tym wszystkim, którzy właśnie mają kłopoty - bo
prowadzili legalną DG i nie byli w stanie zapłacić ZUSu ?
>+ Dlatego jestem za ZUS-em nieokreślonym kwotowo
>+ lecz procentowo np. 40 % od dochodu.
Trzeba wziąć pod uwagę iż wtedy dochody ZUSu spadną: biedniejsi
zapłacą mniej a część bogatszych "wyniesie się" na ile poletka.
Ponieważ ZUS potrzebuje pieniędzy ile potrzebuje to składka
wzrośnie... nie wiem do ilu :[
[...]
>+ >jeszcze, moze sprzedaleś coś temu "kapusiowi" ??
>+ Może wykonujesz usługi konkurencyjne do usług
Ano. To i czarny scenariusz już pisałem. IMHO Leszkowi
może zaszkodzić manewr w każdą stroną ("i tak źle a inaczej
może być jeszcze gorzej").
Nie wiem czy nawet doradzca lub adwokat mogliby coś pomóc...
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)
-
14. Data: 2004-05-03 09:20:22
Temat: Re: Donos...
Od: "Przemyslaw Rokicki" <biuro(wycinamy)@love(myslnik)office(wycinamy).com>
:: Dlatego jestem za ZUS-em nieokreślonym kwotowo
: lecz procentowo np. 40 %
: od dochodu.
: Jestem przyzwyczajony do skromnego życia i
: wystarczy mi gdy zarobię 1000 zł i
: zapłaciłbym 400 zł. ZUS-u zostałoby 600zł.
: Natomiast gdybym tak jak jest teraz zapłacił
: 700 zł. ZUS-u i zostało by tylko 300 zł. - to moje
: dochody spadają o połowę i
: wszelka działalność traci sens.
a jezli nic nie zarobisz to ile musisz miesiecznie przeznaczyc na ZUS?
jak to wyglada, na jakich zasadach sie rozliczasz?
P.
-
15. Data: 2004-05-03 09:43:01
Temat: Odp: Donos...
Od: "interpio" <i...@f...polbox.pl>
Witam
Znajomy miał podobną sytuację, przyznał się, że
zarobił 200 zł. - bo tyle wynosiło
jego najdroższa usługa. Został oskarżony przez
Urząd
Skarbowy o prowadzenie niezarejestrowanej
działalności zdaje się art. 61^1 kw.
Do winy przyznał się, wyraził skruchę, wyjaśnił
przed kolegium (teraz jest Sąd Grodzki)
dlaczego prowadził tą DG, bez zarejestrowania,
bo bezrobocie, ciężka sytuacja
materialna rodziny etc.).
Został uznany winnym zarzucanych ale odstąpiono od
wymierzenia kary.
Znam takiego gościa co miesiąc staje przed Sądem
Grodzkim -
nie przejmuje się sądami, Urzędem Skarbowym,
Strażą Miejską, żyje i nieźle pije.
Za prowadzenie DG bez zarejestrowania nie
wieszają, także nie ma się co martwić
o ile nie posiada się majątku, który mógłby zająć
komornik ;-)
Wybór sposobu bronienia się zależy od Pana, od
tego czy US może mieć jakieś
dowody przeciwko Panu, np.kopię strony www
poprzez, którą nagania Pan sobie klientów
do zarejestrowanej DG.
Pozdrawiam Piotr
P.S. Generalnie nie pochwalam prowadzenia DG bez
zarejestrowania, nie płacenia podatków i ZUS-u,
(jak stać kogoś na furę, skórę i komórę to i stać
na prowadzenie legalnej DG).
W przypadku biedy, bezrobocia i innego
kataklizmu - nie trzeba stać biernie, tylko
barać interes we własne ręce i "kręcić lody" :-)
-
16. Data: 2004-05-04 09:51:59
Temat: Re: Donos...
Od: "Leszek" <t...@a...pl>
> No i tak sobie obmyślam czarny scenariusz - po zakończeniu postępowania
> w US możemy mieć:
> - zarzut US że "czerpał" np. na kwotę 10 000
> - wyjaśnienie Leszka że nie czerpał wcale
> - dowód (jeśli US go ma) że wyjaśnienia Leszka są niewiarygodne
>
> Nie wiem czy wtedy jest po co iść do sądu...
>
>
Jest jeszcze ciekawiej. Bylem tam i wypytywali mnie o wszystko. Poza strona
to nie mieli zadnych dowodow. Sam przyznalem sie do kilku zlecen dla
znajomych i rodziny za darmo (bo tak bylo - kasy zadnej nie zarobilem,
chcialem tylko rozwinac ciekawa dyskusje :-) Kobieta mi machnela jakims
paragrafem z ustawy o podatku od osob fizycznych. Wynika z niego, ze
niezgodne z prawem jest wykonywanie uslug za darmo dla osob nie z rodziny!!!
Zrobienie komus przyslugi bez zarejestrowanej dzialalnosci jest
przeestepstwem. To ci dopiero! Ja chyba wyjade z tego kraju. Najlepiej jak
najdalej - na Tasmanie. Co mi moze zrobic US za to?
Pozdr,
Leszek
-
17. Data: 2004-05-04 09:56:34
Temat: Re: Donos...
Od: "Leszek" <t...@a...pl>
> najdalej - na Tasmanie. Co mi moze zrobic US za to?
>
Oczywiscie za to co wyzej, nie za wyjazd na Tasmanie ;-)
Pozdr,
-
18. Data: 2004-05-04 10:19:28
Temat: Re: Donos...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 4 May 2004, Leszek wrote:
[...]
>+ chcialem tylko rozwinac ciekawa dyskusje :-) Kobieta mi machnela jakims
>+ paragrafem z ustawy o podatku od osob fizycznych. Wynika z niego, ze
>+ niezgodne z prawem jest wykonywanie uslug za darmo dla osob nie z rodziny!!!
Nie do końca: otrzymujący darmowe świadczenie ma przychód w wysokości
"wartości rynkowej" owego świadczenia :]
Nie ma takiego zwolnienia jak przy darowiznach, więc nawet świadczenie
w wartości 10 groszy należałoby doliczyć do przychodu przy rozliczaniu
PIT-37
Ale to nie znaczy jeszcze że "podarowanie usługi" jest przestępstwem :),
tylko podatek płacić trzeba ;)
>+ Zrobienie komus przyslugi bez zarejestrowanej dzialalnosci jest
>+ przeestepstwem.
Panowało takie przekonanie dłuższy czas, i dość wiele "właściwości
prawnych" na to wskazywało. Ale trawiąc :> ustawę o podatku dochodowym
na 2004 rok potknąłem się o taki wynalazek:
+++
Art. 44. 1. Podatnicy osiągający dochody:
...
1a. Podatnicy osiągający dochody bez pośrednictwa płatników:
3) z tytułów określonych w art. 13 pkt 2, 4 i 6-9, z zastrzeżeniem
ust. 1 pkt 1
- są obowiązani bez wezwania wpłacać w ciągu roku podatkowego
zaliczki na podatek dochodowy, według zasad określonych w ust. 3a.
---
Punktu 1a w ustawie na 2003 rok NIE BYŁO !
Wniosek: od 1.I.2004 ustawodawca przewidział (co najmniej do
opodatkowania :>) "dochody osiągane osobiście bez pośrednictwa
płatników" !
>+ To ci dopiero! Ja chyba wyjade z tego kraju. Najlepiej jak
>+ najdalej - na Tasmanie. Co mi moze zrobic US za to?
Nie wiem czy mamy z Tasmanią umowę o ekstradycji i czy tam
będzie twoje postępowanie przestępstwem - nie sądzę :]
Wcale nie tak dawno, jak umowy o ekstradycję nie były "powszechne
na cały świat" wystarczyło ukraść milion dolarów, pojechać gdzieś
do Ameryki Południowej czy okolic i zgłosić się na policję: "mam
ukradziony milion dolarów, chciałbym zainwestować, gdzie mogę
załatwić papiery i otrzymać pomoc prawną ?" ;>
Tak powyjeżdżali np. do Brazyli (lata '60 i '70) różni "napadacze
stulecia"...
Nie zmienia to postaci rzeczy, że będziesz podpadnięty u polskich
podatników płacących podatki :>
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, memoriał)
-
19. Data: 2004-05-04 10:48:44
Temat: Re: Donos...
Od: "Leszek" <t...@a...pl>
> Ale to nie znaczy jeszcze że "podarowanie usługi" jest przestępstwem :),
> tylko podatek płacić trzeba ;)
>
Znaczy sie kto i wjakiej wysokosci powinien zaplacic ten podatek? Osoba dla
ktorej robie cos za darmoche? Powoli zaczynam chwytac - to po prostu usluga
traktowana jest jako darwizna. Swoja droga to nie jest chore? Zgodnie z tym
to jak kumplowi naprawie rower to musze zaplacic za to podatek! Ech... No
dobra, co mi za to grozi? Ile moge zabulic?
Pozdr,
Leszek
-
20. Data: 2004-05-04 11:39:27
Temat: Re: Donos...
Od: "Leszek" <t...@a...pl>
> P.S. Generalnie nie pochwalam prowadzenia DG bez
> zarejestrowania, nie płacenia podatków i ZUS-u,
> (jak stać kogoś na furę, skórę i komórę to i stać
> na prowadzenie legalnej DG).
> W przypadku biedy, bezrobocia i innego
> kataklizmu - nie trzeba stać biernie, tylko
> barać interes we własne ręce i "kręcić lody" :-)
Kurde, a ja to bym sie zabral jeszcze za tych wszystkich zbieraczy zlomu.
Cwaniaki zbieraja sobie zlom, robia fortuny, plawia sie w luksusie i graja
fiskusowi na nosie! Zartuje oczywiscie, zeby bylo jasne :-]
Pozdr