-
11. Data: 2012-11-28 17:17:40
Temat: Re: Darowizna matka - syn
Od: "poszukiwacz" <o...@g...com>
US nie dysponuje taką możliwością ale przecież to zazwyczaj w interesie
darczyńcy i obdarowanego jest uwiarygodnienie ("urzędowe przyklepanie")
takiej darowizny w odpowiednim terminie. W przeciwnym razie ani darczyńca
ani obdarowany nie będą mogli powoływać się na zdarzenie "ukrytej
darowizny".
Na przykład: Pan "Z" miał dwóch synów, jeden z nich (powiedzmy syn "A")
wyjechał do USA i poprosił ojca o przysłanie pieniędzy na rozkęcenie
biznesu.
Pan "Z" powiedział "A" że sprzeda połowę swojego majątku i przekaż mu
w ją pieniądzach ale że cały pozostały majątek zapisze w testamecie synowi
"B".
Pan "A" zgodził się na to.
Rok później zmarł Pan "Z", a jego syn "B" uzyskał na podstawie Testamentu
postanowienie o nabyciu całości spadku po ojcu.
W tym samym czasie w USA urząd podatkowy sprawdził wykazane dochody
Pana "A" i opodatkował go od majątku nieznajdującego pokrycia w ujawnionych
źródłach
przychodu. Na nic nie zdało się tłumaczenie że zastrzyk finansowy pochodził
z ukrytej darowizny
od własnego ojca ponieważ było już po terminie aby to zgłosić a ponadto
darczyńca nie żył.
Pan "A" mając nóż na gardle i poszukując pieniędzy na podatek wytoczył
przeciw bratu sprawę o podział majątku i O ZACHOWEK.
Pan "B" argumentował w sądzie że "A" dostał już połowę majątku ojca za jego
życia
w postaci darowizny ale nie mógł tego udowodnić więc wysoki sąd nie zaliczył
tej "ukrytej darowizny" na pocztet zachowku.
Pan "B" musiał wypłacić Panu "A" zachowek w postaci 1/4 wartości majątku
spadkowego.
Od tej pory Pan A i B nienawidzą siebie i przeklinają swojego ojca.
A mogło być tak szczęśliwie...
Z tej historyjki wynika że zarówno dla Pana "B" jak i jego ojca
korzystniejsze było
by udokumentowanie darowizny w postaci dowodu przelewu i zgłoszenia do US
albo w postaci samego aktu notarialnego darowizny.
Zastosowanie mają też przepisy o unikaniu podwójnego opodatkowania od
spadków i darowizn pomiędzy USA/Polską.
Użytkownik "Maciek" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:k95bha$e01$1@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2012-11-28 11:35, Kriss pisze:
>> Do jakiej kwoty wogóle nie trzeba zgłaszać faktu takiej darowizny do US?
> Czy US dysponuje jakąś możliwością sprawdzenia, czy ktoś od kogoś
> dostaje jakieś pieniądze w formie darowizny? Oczywiście mam na myśli
> jakieś przelewy na konta, czeki, czy inne dokumentowane przepływy
> pieniędzy, bo w przypadku "z rączki do rączki", to chyba pozostaje tylko
> grzecznie zapytać ;-)
>
> --
> Pozdrawiam
> Maciek
-
12. Data: 2012-11-28 17:29:19
Temat: Re: Darowizna matka - syn
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Maciek wrote:
> W dniu 2012-11-28 11:35, Kriss pisze:
>> Do jakiej kwoty wogóle nie trzeba zgłaszać faktu takiej darowizny do US?
> Czy US dysponuje jakąś możliwością sprawdzenia, czy ktoś od kogoś
> dostaje jakieś pieniądze w formie darowizny?
tylko jak sie wyda.
Np kupiles sobie samochod.
Wiec sie zapytaja skad miales kase na samochod.
Oczywiście mam na myśli
> jakieś przelewy na konta, czeki, czy inne dokumentowane przepływy
> pieniędzy, bo w przypadku "z rączki do rączki", to chyba pozostaje tylko
> grzecznie zapytać ;-)
>
grzecznie pytaja dopiero przy okazji wydawania tej kasy.
-
13. Data: 2012-11-28 17:44:14
Temat: Re: Darowizna matka - syn
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
poszukiwacz wrote:
> US nie dysponuje taką możliwością ale przecież to zazwyczaj w interesie
> darczyńcy i obdarowanego jest uwiarygodnienie ("urzędowe przyklepanie")
> takiej darowizny w odpowiednim terminie.
Nie zawsze maja interes.
Ja tam wole, zeby US nie widzial ze ciocia mojego wujka z RPA splaca mi
ichniejsza karte kredytowa co miesiac.
> W przeciwnym razie ani darczyńca
> ani obdarowany nie będą mogli powoływać się na zdarzenie "ukrytej
> darowizny".
bo?
oczywiscie, ze beda mogli. tyle, ze z lekko podwyzszonym do 20%
oprocentowaniem.
> W tym samym czasie w USA urząd podatkowy sprawdził wykazane dochody
> Pana "A" i opodatkował go od majątku nieznajdującego pokrycia w ujawnionych
> źródłach
> przychodu. Na nic nie zdało się tłumaczenie że zastrzyk finansowy pochodził
> z ukrytej darowizny
> od własnego ojca ponieważ było już po terminie aby to zgłosić a ponadto
> darczyńca nie żył.
jak bylo juz po terminie to IRS nie mogl go rowniez opodatkowac.
Ktos cos kreci.
Po za tym nie ma podatku od darowizn w USA (przy malych kwotach),
dolicza sie je regularnie do dochodu.
> Pan "A" mając nóż na gardle i poszukując pieniędzy na podatek wytoczył
> przeciw bratu sprawę o podział majątku i O ZACHOWEK.
skoro w USA bylo juz za pozno na opodatkowanie, to w Polsce na zachowek tez.
> Pan "B" argumentował w sądzie że "A" dostał już połowę majątku ojca za jego
> życia
> w postaci darowizny ale nie mógł tego udowodnić więc wysoki sąd nie zaliczył
> tej "ukrytej darowizny" na pocztet zachowku.
to pan B mial interes aby darowizna byl w jakos sposb udokumentowana.
Ani darczyncza, ani obdarowany takiego intersu ni emieli, a jak widac,
nawet lepiej na tym wyszli.
Wniosek. Nie warto niczgeo ujawniac w US, bo dzieki temu bedzie mozna
skubnac brata.
> Pan "B" musiał wypłacić Panu "A" zachowek w postaci 1/4 wartości majątku
> spadkowego.
> Od tej pory Pan A i B nienawidzą siebie i przeklinają swojego ojca.
> A mogło być tak szczęśliwie...
>
> Z tej historyjki wynika że zarówno dla Pana "B" jak i jego ojca
raczej tylko dla pana B, ojcu to raczej zwisa jak sądzę.
> korzystniejsze było
> by udokumentowanie darowizny w postaci dowodu przelewu i zgłoszenia do US
> albo w postaci samego aktu notarialnego darowizny.
> Zastosowanie mają też przepisy o unikaniu podwójnego opodatkowania od
> spadków i darowizn pomiędzy USA/Polską.
a co to sa przepisy o unikaniu podwojnego opodatkowania od spadkow i
darowizn pomiedzy USA i Polska?
bo nie ma czegos takiego.
Generalnie.
Fajna bajka, ale tylko bajka.
-
14. Data: 2012-11-28 19:02:35
Temat: Re: Darowizna matka - syn
Od: "poszukiwacz" <o...@g...com>
----- Original Message -----
From: "witek" <w...@g...pl.invalid>
Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
Sent: Wednesday, November 28, 2012 5:44 PM
Subject: Re: Darowizna matka - syn
> oczywiscie, ze beda mogli. tyle, ze z lekko podwyzszonym do 20%
> oprocentowaniem.
Darczyńca nie żyje więc kto podpisze dokumenty?
> skoro w USA bylo juz za pozno na opodatkowanie, to w Polsce na zachowek
> tez.
W Polsce o zachowek można skutecznie dochodzić przez 3 LATA od śmierci
spadkodawcy a
> to pan B mial interes aby darowizna byl w jakos sposb udokumentowana.
> Ani darczyncza, ani obdarowany takiego intersu ni emieli, a jak widac,
> nawet lepiej na tym wyszli.
Myslisz się. Pan "Z" dał Synowi "A" rownowartość połowy majątku właśnie pod
tym warunkiem
że drugą połowę przekaże tylko synowi "B" w testamencie. Pan "Z" na pewno
nie życzyłby sobie aby syn "A" pozywał brata o zachowek.
> Wniosek. Nie warto niczgeo ujawniac w US, bo dzieki temu bedzie mozna
> skubnac brata.
>
To zależy. Ale wydaje się że w przypadku sporów lepiej mieć udokumentowane
darowizny albo
podpisać umowy zrzeczenia się dziedziczenia za życia spadkodawcy.
> a co to sa przepisy o unikaniu podwojnego opodatkowania od spadkow i
> darowizn pomiedzy USA i Polska?
>
> bo nie ma czegos takiego.
To tym gorzej.
-
15. Data: 2012-11-28 19:55:29
Temat: Re: Darowizna matka - syn
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
poszukiwacz wrote:
> ----- Original Message -----
> From: "witek" <w...@g...pl.invalid>
> Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
> Sent: Wednesday, November 28, 2012 5:44 PM
> Subject: Re: Darowizna matka - syn
>
>
>> oczywiscie, ze beda mogli. tyle, ze z lekko podwyzszonym do 20%
>> oprocentowaniem.
> Darczyńca nie żyje więc kto podpisze dokumenty?
>
jakie i po co?
>> skoro w USA bylo juz za pozno na opodatkowanie, to w Polsce na zachowek
>> tez.
> W Polsce o zachowek można skutecznie dochodzić przez 3 LATA od śmierci
> spadkodawcy a
>
a ile lat wstecz mozna badac zeznanie podatkowe w USA?
-
16. Data: 2012-11-28 20:26:50
Temat: Re: Darowizna matka - syn
Od: spp <s...@g...pl>
W dniu 2012-11-28 19:02, poszukiwacz pisze:
> W Polsce o zachowek mo?na skutecznie dochodzi? przez 3 LATA od ?mierci
> spadkodawcy a...
5 lat.
--
spp
-
17. Data: 2012-11-29 00:56:33
Temat: Re: Darowizna matka - syn
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 28 Nov 2012, poszukiwacz wrote:
> Zastosowanie mają też przepisy o unikaniu podwójnego opodatkowania od
> spadków i darowizn pomiędzy USA/Polską.
Ktoś mi zdaje się pisał, że w końcu (acz już dłuższy czas temu) tę
sprawę uregulowano, możesz potwierdzić?
Celem wyjaśnienia.
W umowie był kiks, bo zwalniała po obu stronach te same podatki
(znaczy zaliczała zapłacony po jednej stronie na drugą).
A w USA na takie okazje stosują dochodowy (więc nie "ten sam").
(i nie działało, przez lata)
pzdr, Gotfryd
-
18. Data: 2012-11-29 01:02:29
Temat: Re: Darowizna matka - syn
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 28 Nov 2012, poszukiwacz wrote:
> ----- Original Message -----
> From: "witek" <w...@g...pl.invalid>
> Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
> Sent: Wednesday, November 28, 2012 5:44 PM
> Subject: Re: Darowizna matka - syn
>
>
>> oczywiscie, ze beda mogli. tyle, ze z lekko podwyzszonym do 20%
>> oprocentowaniem.
> Darczyńca nie żyje więc kto podpisze dokumenty?
Jak US ma okazję, to niewątpliwie usiłuje podważyć darowiznę (bo
nałożenie dochodowego da więcej podatku).
Ale co ma dać brak dokumentów, skoro fakty są "uznawalne", znaczy
wiarygodne, a *wykonana* darowizna może być zawarta w dowolnej
formie?
(nabywa wtedy mocy z momentem wykonania a nie przyrzeczenia i tyle).
pzdr, Gotfryd
-
19. Data: 2012-11-29 08:24:10
Temat: Re: Darowizna matka - syn
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Gotfryd Smolik news wrote:
> On Wed, 28 Nov 2012, poszukiwacz wrote:
>
>> Zastosowanie mają też przepisy o unikaniu podwójnego opodatkowania od
>> spadków i darowizn pomiędzy USA/Polską.
>
> Ktoś mi zdaje się pisał, że w końcu (acz już dłuższy czas temu) tę
> sprawę uregulowano, możesz potwierdzić?
awabtura byla miedzy polska a anglia i tu od paru lat jest nowa umowa
pomiedzy polska i usa dalej jest umowa z 74 roku polegjaca na dojeniu
polakow ile sie da.
jest umowa o unikaniu podwojnego opodatkowania, ale po pierwsze nie ma
tam slowa o darowiznach, po drugie jak sam piszesz rozstrzyga o
podatkach tego samego typu a darowizny niestety takowe nie są.
tu jest oddzielny podatek do tgo, tam jesst dochodowy.
tak samo w druga strone za cholere nie uwzglednisz podatkow stanowych bo
w polsce takowego nie ma. uda sie urwac tylko pdoatek federalny, a ten
zwykle jest duzo nizszy niz stanowy. No chyba, ze sie na alasce mieszka,
gdzie nie tylko nie zabieraja, ale jeszcze daja.
to co ustatnio robili to ZUS.
daje sie troche urwac z ichniejszego systemu emerytalnego jesli ktos tam
pracowal, moze byc tez nielegalnie, i wrocil. Lata pracy tam da sie
zaliczyc do lat pracy przy obliczaniu emerytury w Polsce.
Oczywiscie algorytm jest taki, zeby najwiecej zarobil na tym ZUS, ale
zawsze lepiej jest miec troche niz nic.
-
20. Data: 2012-11-30 10:27:35
Temat: Re: Darowizna matka - syn
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 29 Nov 2012, witek wrote:
> Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 28 Nov 2012, poszukiwacz wrote:
>>
>>> Zastosowanie mają też przepisy o unikaniu podwójnego opodatkowania od
>>> spadków i darowizn pomiędzy USA/Polską.
>>
>> Ktoś mi zdaje się pisał, że w końcu (acz już dłuższy czas temu) tę
>> sprawę uregulowano, możesz potwierdzić?
>
> awabtura byla miedzy polska a anglia i tu od paru lat jest nowa umowa
A to chyba wszyscy wiedzą, bo głośne było :)
Ale o tym, że w USA nie ma podatku od spadków już niekoniecznie
(i myślę że niejedno piwo bym wygrał w idywidualnych zakładach,
że znajdą się tacy którzy z takiej tezy wywiodą wniosek jakobym
twierdził ze w USA spadki są nieopodatkowane :D)
> pomiedzy polska i usa dalej jest umowa z 74 roku polegjaca na dojeniu polakow
> ile sie da.
>
> jest umowa o unikaniu podwojnego opodatkowania, ale po pierwsze nie ma tam
> slowa o darowiznach, po drugie jak sam piszesz rozstrzyga o podatkach tego
> samego typu a darowizny niestety takowe nie są.
> tu jest oddzielny podatek do tgo, tam jesst dochodowy.
Otóż to.
Dlatego pytam "poszukiwacza" o potwierdzenie, bo wydawało mi się
że gdzieś mi mignęło albo że rządy "pracują" nad tym problemem,
albo nawet że coś formalnie zostało wydane.
Ale konkretów nie kojarzę.
Stąd czekam co "poszukiwacz" napisze (miło jakby jakiś namiar
na źródło był).
> tak samo w druga strone za cholere nie uwzglednisz podatkow stanowych bo w
> polsce takowego nie ma.
Za to VAT można spokojnie dopłacić :>
> to co ustatnio robili to ZUS.
Aha, thx.
pzdr, Gotfryd