Witam,

powiedzcie prosze jak wybrnąc z następującej sytuacji.
Rodzice dali mi pieniądze jako darowiznę, cel - zakup samochodu.
Specjalnie dowiadywalismy sie w US o to co trzeba zrobic zeby było
legalnie. Kobieta powiedziala ktory druczek trzeba wypelnic i wszystko
wydawalo sie w porządku. Problem w tym ze nie powiedziala ze darowizna
ma byc przekazana przelewem lub wplata na konto. Skutkiem czego sytuacja
wyglada tak:
samochód kupiony przeze mnie (faktura jest na mnie), zarejestrowany na
mnie za pieniadze które rodzice przekazali mi jako darowizne ale
gotówkowo z ręki do ręki.

Jest jakies rozsadne wyjscie z tej sytuacji? Kwota większa niż 9673zł.
Ostatecznie jak zapłacić podatek od tak przekazanej kwoty?

do góry

bęc wrote:
> Kobieta powiedziala

i to jest właśnie twój problem

US nie jest od udzielania porad podatkowych czy prawnych.
to tak jakbyś policjanta pytał jak uniknąć więzienia za to skradzione
radio, które trzymasz w ręce.


>
> Jest jakies rozsadne wyjscie z tej sytuacji?

W tej chwili żadne, bo już po rybkach. Nie da się odkręcić, żeby nagle
znalazł się przekaz pocztowy do ciebie, albo na wyciągu bankowym coś było.


> Kwota większa niż 9673zł.

Ile wyższa?

Jak rodzice dali, to limit 9673 tyczy się każdego z rodziców, więc 18
tys masz już z głowy. Ja cię do złego nie namawiam, ale może ktoś
jeszcze dał i zechce to na papierze potwierdzić, Może babcia, może
dziadek. Wszystko zależy ile US już wie.
Od reszty podatek do zapłacenia.

I pamiętaj, że limit jest na okres 5 lat. Więc nawet złotówka darowana w
przyszłym roku będzie opodatkowana jeśli jej nie zgłosisz i nie pójdzie
przelewem. Tego w US tez się nie dowiesz.


> Ostatecznie jak zapłacić podatek od tak przekazanej kwoty?

A o to to akurat panią w US możesz bez problemu zapytać.

do góry

Przecież darowali mu te pieniądze 6 lat kalendarzowych temu ;-)
JaC


-----

> I pamiętaj, że limit jest na okres 5 lat.

do góry

ąćęłńóśźż wrote:
> Przecież darowali mu te pieniądze 6 lat kalendarzowych temu ;-)
> JaC
>

Nic z tego. Nie ma przedawnienia.

do góry

witek w <news:gs5c2h$id5$5@inews.gazeta.pl>:

> ąćęłńóśźż wrote:
>> Przecież darowali mu te pieniądze 6 lat kalendarzowych temu ;-)
>> JaC
> Nic z tego. Nie ma przedawnienia.

I to jest niezły dowcip:

US: skąd Pan masz te pieniądze?
Pod: dostałem 11 lat temu 9tysiaka, potem upływie 5 lat kolejnego
9tysiaka i rok temu 9tysiaka.
US: No zgadza się, to od 18tysiaka poprosimy podatek, bo 11 lat temu i
6 lat temu to nie zgłosiłeś
Pod: ?!?!?!?!?!
US: Dzis sie pan na te pieniązki z darowizny powołujesz, to i dzis pan
płacisz podateczek :O

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

'Tom N' wrote:
> witek w <news:gs5c2h$id5$5@inews.gazeta.pl>:
>
>> ąćęłńóśźż wrote:
>>> Przecież darowali mu te pieniądze 6 lat kalendarzowych temu ;-)
>>> JaC
>> Nic z tego. Nie ma przedawnienia.
>
> I to jest niezły dowcip:
>
> US: skąd Pan masz te pieniądze?
> Pod: dostałem 11 lat temu 9tysiaka, potem upływie 5 lat kolejnego
> 9tysiaka i rok temu 9tysiaka.
> US: No zgadza się, to od 18tysiaka poprosimy podatek, bo 11 lat temu i
> 6 lat temu to nie zgłosiłeś
> Pod: ?!?!?!?!?!
> US: Dzis sie pan na te pieniązki z darowizny powołujesz, to i dzis pan
> płacisz podateczek :O
>

Też nie.
Nie ma obowiązku zgłaszania w US darowizny, która jest poniżej limitu.
Czyli jeśli dostawał 9 tyś co 5 lat, a dokładnie w dowolnie ustawionym
5-letnim okienku suma darowizn nie przekracza kwoty zwolnionej, to nie
miał obowiązku ani zgłosić ani zapłacić.

Ale jeśli 10lat temu darowiznę, która przekroczyła limit dostał, a teraz
się na nią powołuje, to podatek z odsetkami i karą sie należy.

do góry

Dnia 15-04-2009 o 21:32:26 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):

>
> Ale jeśli 10lat temu darowiznę, która przekroczyła limit dostał, a teraz
> się na nią powołuje, to podatek z odsetkami i karą sie należy.
>

Akurat kara się przedawnia (jeśli mówisz o karze z KKS).

--
Pozdrawiam,
Tomek

do góry

witek w <news:gs5coi$m9t$1@inews.gazeta.pl>:

> 'Tom N' wrote:
>> witek w <news:gs5c2h$id5$5@inews.gazeta.pl>:

>>> ąćęłńóśźż wrote:
>>>> Przecież darowali mu te pieniądze 6 lat kalendarzowych temu ;-)
>>>> JaC
>>> Nic z tego. Nie ma przedawnienia.

>> I to jest niezły dowcip:

>> US: skąd Pan masz te pieniądze?
>> Pod: dostałem 11 lat temu 9tysiaka, potem upływie 5 lat kolejnego
>> 9tysiaka i rok temu 9tysiaka.
>> US: No zgadza się, to od 18tysiaka poprosimy podatek, bo 11 lat temu i
>> 6 lat temu to nie zgłosiłeś
>> Pod: ?!?!?!?!?!
>> US: Dzis sie pan na te pieniązki z darowizny powołujesz, to i dzis pan
>> płacisz podateczek :O


> Też nie.
> Nie ma obowiązku zgłaszania w US darowizny, która jest poniżej limitu.
> Czyli jeśli dostawał 9 tyś co 5 lat, a dokładnie w dowolnie ustawionym
> 5-letnim okienku suma darowizn nie przekracza kwoty zwolnionej, to nie
> miał obowiązku ani zgłosić ani zapłacić.

Się czepiłeś szczegółu -- ja napisałem 3 * 9tysiaka czyli nie tylko
nie podałem kwoty, ale nie określiłem nawet walut ;P

> Ale jeśli 10lat temu darowiznę, która przekroczyła limit dostał, a teraz
> się na nią powołuje, to podatek z odsetkami i karą sie należy.

<http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/C1979E0343>

--
Tomasz Nycz
[priv-->>X-Email]

do góry

witek pisze:
> US nie jest od udzielania porad podatkowych czy prawnych.
> to tak jakbyś policjanta pytał jak uniknąć więzienia za to skradzione
> radio, które trzymasz w ręce.

Hej, sam sobie przeczysz, w dalszej czesci odpowiedzi piszesz ze:

>> Ostatecznie jak zapłacić podatek od tak przekazanej kwoty?
> A o to to akurat panią w US możesz bez problemu zapytać.

A dokladnie o to pytalem tą durną kobiecinę, czy istnieje konieczność i
jak odprowadzić ewentualny podatek od darowizny. Odpowiedziała ze nalezy
wypelnic odpowiedni druk, slowem nie wspomniała ze pieniadze maja byc
przekazane przelewem. Moze i teraz powie ze nalezy zaplacic jakies
procent od jakiejs kwoty ale znowu o czyms nie wspomni, jesli nie US to
kto jest najbardziej zainteresowany moim podatkiem (poza mną:) ) ?

Ponadto porównanie nietrafione - pytajac policjanta co mi grozi za
zwedzenie radia zapewne otrzymam odpowiedz.

>> Kwota większa niż 9673zł.
>
> Ile wyższa?

25000 w sumie

> Jak rodzice dali, to limit 9673 tyczy się każdego z rodziców, więc 18
> tys masz już z głowy. Ja cię do złego nie namawiam, ale może ktoś
> jeszcze dał i zechce to na papierze potwierdzić, Może babcia, może
> dziadek. Wszystko zależy ile US już wie.
> Od reszty podatek do zapłacenia.

Czyli jak tutaj podano
http://darowizny.wieszjak.pl/podatek-od-darowizn/804
95,Darowizna-gotowki.html
musze zaplacic
(25000-2*9637)*3% = 171 zyli polskich

>> Ostatecznie jak zapłacić podatek od tak przekazanej kwoty?
>
> A o to to akurat panią w US możesz bez problemu zapytać.

Wole nie, zebym znowu pozniej dowiedzial sie o jakichs niedopowiedzeniach.


Dzieki za pomoc

do góry

bęc pisze:

> Hej, sam sobie przeczysz, w dalszej czesci odpowiedzi piszesz ze:
>
> >> Ostatecznie jak zapłacić podatek od tak przekazanej kwoty?
> > A o to to akurat panią w US możesz bez problemu zapytać.
>
> A dokladnie o to pytalem tą durną kobiecinę, czy istnieje konieczność i
> jak odprowadzić ewentualny podatek od darowizny. Odpowiedziała ze nalezy
> wypelnic odpowiedni druk, slowem nie wspomniała ze pieniadze maja byc
> przekazane przelewem.

A pytałeś ją o to? Czy tylko _jak_ zapłacić podatek? ;)

Twój przedpiśca ma rację - US to nie doradztwo podatkowe.

--
spp

do góry