-
1. Data: 2003-03-21 09:57:44
Temat: DG, zasiłek chorobowy i okolice
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl>
Witam,
Mam pytanie (na razie hipotetyczne, ale prawdopodobne, że bedę musiała
wasze rady zastosować w praktyce):
Otóż prowadzę DG i jest to moje jedyne źródło utrzymania. Jestem w ciąży
i możliwe, że pod jej koniec nie bedę mogła pracować (tfu tfu, ale
lepiej wiedzieć na czym się ewentualnie by stało...) i w związku z tym
nie będę osiągała żadnych przychodów. Działalności w takim przypadku nie
mogę zawiesić, bo ustanie mi ubezpieczenie zdrowotne. Jesli lekarz
zdecyduje się uznać ciążę za zagrożoną, to czy jestem uprawniona do
zasiłku chorobowego lub jakichkolwiek innych świadczeń? Na stronie
http://www.zus.pl/swiadcze/zas008.htm przeczytałam, że owszem, ale nie
jestem tego do końca pewna, bo: "Osoba podlegająca temu ubezpieczeniu
dobrowolnie, prawo do zasiłku nabywa po upływie 180 dni nieprzerwanego
ubezpieczenia. Do okresu ubezpieczenia zalicza się poprzednie okresy
ubezpieczenia chorobowego, jeżeli przerwa w ubezpieczeniu nie przekracza
30 dni albo jest spowodowana urlopem wychowawczym, bezpłatnym lub
odbywaniem czynnej służby wojskowej." Co roku zawieszałam działalność na
3 miesiace, więc z tego fragmentu wynika, że jednak nie jest to takie
oczywiste...
Mam jeszcze wiecej pytań, ale poczekam najpierw na odpowiedź na to, bo w
zasdzie jest kluczowe dla pozostałych...
Pozdrawiam,
Agnieszka
--
.-._ http://www.pieski.tukan.pl/ - niestety zdechło
{_}^ )' Agnieszka Krysiak
'/~` GG 1584
Dzień bez soku z marchewki to dzień bez soku z marchewki.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2003-03-21 10:31:38
Temat: Re: DG, zasiłek chorobowy i okolice
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
Użytkownik "Agnieszka Krysiak" [...]
> Co roku zawieszałam działalność na
> 3 miesiace, więc z tego fragmentu wynika, że jednak nie jest to takie
> oczywiste...
Ktore ?
Moze do zachorowania uplynie 180 dni..
Boguslaw
-
3. Data: 2003-03-21 10:48:01
Temat: Re: DG, zasiłek chorobowy i okolice
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl>
Czy widzieliście tą reklamę, w której "Boguslaw Szostak"
<a...@u...agh.edu.pl> mówi:
>> Co roku zawieszałam działalność na
>> 3 miesiace, więc z tego fragmentu wynika, że jednak nie jest to takie
>> oczywiste...
>
>Ktore ?
>
>Moze do zachorowania uplynie 180 dni..
Przeliczyłam sobie i faktycznie - jeśli będę miała szczęście to upłynie.
W związku z tym przechodzę do dalszej puli pytań. :-)
Przyjmijmy, że faktycznie przytrafia mi się to nieszczęsne zwolnienie i
nakaz leżenia plackiem w domu. Chcę sie upewnić, jak wygląda procedura:
dostaję świstek od lekarza, idę z tym do ZUSu, wypełniam zestaw ichnich
druczków i...?
No właśnie, jak to wygląda później? Ile czasu musi upłynąć, bym dostała
jakiekolwiek świadczenie (jeśli jakieś)? Co się dzieje w takiej sytuacji
z płaceniem składek ZUS (przypomnę, że jeśli nie wykonuję działalności,
to nie mam dochodów) - np. jeśli lekarz wystawi mi świstek w środku
miesiąca? Przypuszczam, że za dany miesiąc płacę za ilość dni, przez
które pracowałam - dobrze myślę? A potem? Jeśli przyjmiemy, że okres
zakazu pracy będzie trwał aż do porodu (miesiąc, półtora, dwa...)?
Dalej - jak to wygląda od strony rozliczania się z Urzędem Skarbowym?
Oczywiście jeśli nie bedę płaciła składek, to nie odliczam nic w kpir. A
w PIT-5, czy może to dopiero wychodzi w rozliczeniu rocznym?
Ufff, wiem, mnóstwo pytań, ale lepiej na zimne dmuchać... Dziękuję z
góry za pomoc. :)
Agnieszka
--
.-._ http://www.pieski.tukan.pl/ - niestety zdechło
{_}^ )' Agnieszka Krysiak
'/~` GG 1584
Dzień bez soku z marchewki to dzień bez soku z marchewki.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/