eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiUmowa nienazwana???
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 48

  • 31. Data: 2002-09-09 22:57:04
    Temat: Polska to piekna kraj :-(
    Od: "Janek" <j...@w...pl>


    Użytkownik "pix" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:alj4qg$d86$1@news.tpi.pl...
    > No i ktoś zwęszył możliwość dodatkowego ograbienia niektórych podatników.

    Jak to pasuje do artykułu o abolicji:
    Sprzedam milion za 75 tys. zł
    http://polityka.onet.pl/162,1094809,1,0,2366-2002-36
    ,artykul.html

    "interes legalizacyjny mogą mieć tylko nieliczne osoby: takie, przeciwko
    którym już toczy się postępowanie karnoskarbowe i za małe pieniądze mogą je
    wstrzymać, na co pozwala ustawa; politycy, którzy mogą zalegalizować
    pieniądze z łapówek przekazanych im za granicą (np. w formie zapłaty za
    rzekome ekspertyzy); przestępcy piorący brudne pieniądze w restauracjach,
    hotelach, usługach, bo mogą od razu i za minimalną cenę wyprać duże kwoty;
    przyjaciele urzędników skarbowych udzielających rozgrzeszenia. Najkrócej:
    można się spodziewać nędznych wpłat do budżetu oraz poważnego wzmocnienia
    układów korupcyjnych i kryminalnych."




  • 32. Data: 2002-09-10 10:32:48
    Temat: Re: Umowa nienazwana???
    Od: "Graszka" <g...@w...pl>


    Użytkownik pix <p...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:alj4qg$d86$...@n...tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Janek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:alj3n8$k9s$1@news2.tpi.pl...
    > >
    > > O co zatem chodzi dziś ????
    >
    > Pewnie chodzi o to, że zapisy są na tyle nieprecyzyjne, że pozwalają na
    > dosyć dowolną interpretację.
    > No i ktoś zwęszył możliwość dodatkowego ograbienia niektórych podatników.
    >
    > Pix

    Wiadomo że o to przede wszystkim chodzi. Kasa jest pusta, a im bardziej się
    tam zagląda tym bardziej nic w niej nie ma (z Kubusia P.). Zaakcentowałam z
    cytowanego artykułu jedynie wątek który mnie interesuje, ale jest jeszcze
    inny aspekt powyższej sprawy. W końcowej części artykułu autorka podnosi
    kwestię komplikacji w rozliczeniach z ZUS w omawianych sytuacjach. I pisze:
    "Może się bowiem okazać, że zleceniobiorca nie powinien płacić ZUS z tytułu
    prowadz. DG, bo w rzeczywistości jej nie prowadził , ale składki powinny być
    odprowadzane z tyt. umów zlecenia."
    Miłego dnia, Graszka.



  • 33. Data: 2002-09-10 11:54:28
    Temat: Re: Umowa nienazwana???
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Fri, 6 Sep 2002, Sławomir Malibo wrote:
    [...]
    >+ To jest jakiś horror!. Jeśli ta osoba ma zarejestrowaną działalność, jest
    >+ płatnikiem podatku VAT, to gdzie tu problem? Przeciwnie! - ma OBOWIĄZEK
    >+ wystawiania faktur VAT!

    Uprzejmie donoszę że niejaki G.S. z adresem nadawcy jak w nagłówku
    kilka razy zapodawał namiar na opis wyroku NSA, niejednoznacznie
    stwirdzający że wg polskiego prawa podatkowego taka faktura
    VAT (wystawiona za pracę "bez udziału osób drugich") może zostać
    uznana za kontrolera VATu za nieprawidłową - i VAT wyegzekwowany
    od kupującego (bo go sobie niesłusznie odliczył).
    Oczywiście w niczym nie przeszkadza to kontrolerowi od podatku
    dochodowego żeby prezentował przedstawione przec ciebie stanowisko
    i w razie zaliczenia takiej działalności do dochodów osobistych
    obcięcia ryczałtowego KUP (o ile taki był) i skierowania do
    naliczenia VAT (dla odmiany :>).

    Zeznaję że niżej podpisany pod postem nie przyznaje się
    do autorstwa polskiego systemu podatkowego :]

    >+ Umowy tzw. nie mają tu zastosowania. Ktoś tej osobie naopowiadał bzdur.

    IMHO to się mylisz, bo drogi są tylko trzy:
    - spowodować żeby umowa nijak nie dała się podciągnąć pod
    umowę o dzieło ani zlecenie; najprościej doprowadzić
    *chyba* do umowy wiązanej, która *chyba* się do nienazwanych
    da zaliczyć
    - robić coś od czasu do czasu dla klienta "fizycznego"
    - dać część do wykonania podwykonwcy który jest osobą fizyczną
    w ramach umowy o dzieło lub zlecenie.


    >+ Weź Ordynację Podatkową i niech ta osoba wystąpi
    >+ z ewentualnym zapytaniem do US.

    ...które przed ew. wyrokiem NSA *skutecznie* nie chroni... :(

    >+ Pozdrawiam.

    Wzajemnie - Gotfryd
    (zamieszany w tą całą kołomyję z używaniem 3 wymienionych rozwiązań).


  • 34. Data: 2002-09-10 12:16:26
    Temat: Re: DG paranoidalna ?????
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Sun, 8 Sep 2002, Janek wrote:
    [...]
    >+ Czy do dotyczy tylko DG ludzi będących jednocześnie etatowymi pracownikami
    >+ tych firm???
    >+ Czy może dowolnych "rzemieślników" świadczących usługi dla obcych firm?

    AFAIR kiedyś czytałem komentarz w którym powoływano się na przykład
    bodaj weterynarza, który jednego roku miał pracownika (w więc
    ewidentnie prowadził DG) ale w kolejnym pracował sam - i w myśl
    "interpretacji" klasyfikował się do "samodzielnego wykonywania".

    >+ Jeśli to drugie to kogo zabić? Panią Kosacką ??

    Zdecydowanie nie.
    Ktoś te przepisy ustanawia a ktoś inny je ekzekwuje.

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 35. Data: 2002-09-10 17:40:15
    Temat: Re: Umowa nienazwana???
    Od: "pix" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Graszka" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:alkhte$8u3$1@sunsite.icm.edu.pl...
    > "Może się bowiem okazać, że zleceniobiorca nie powinien płacić ZUS z
    tytułu
    > prowadz. DG, bo w rzeczywistości jej nie prowadził , ale składki powinny
    być
    > odprowadzane z tyt. umów zlecenia."

    Śmiać się czy płakać ?
    Chyba niedługo dojdziemy do takiego stanu, że działalność całkowicie legalna
    będzie wiązać się z porównywalnym ryzykiem jak nielegalny interes - a do
    tego przy
    drastycznie niższej opłacalności ;-)

    pzdr. Pix


  • 36. Data: 2002-09-10 19:14:18
    Temat: Re: DG paranoidalna ?????
    Od: "Janek" <j...@w...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl>
    napisał w wiadomości
    news:Pine.LNX.4.21.0209101413190.30030-100000@irys.s
    tanpol.com.pl...
    > AFAIR kiedyś czytałem komentarz w którym powoływano się na przykład
    > bodaj weterynarza, który jednego roku miał pracownika (w więc
    > ewidentnie prowadził DG) ale w kolejnym pracował sam - i w myśl
    > "interpretacji" klasyfikował się do "samodzielnego wykonywania".

    PIĘKNIE !

    Fiskus najpierw każe przymusowo zapłacić podatek dodany (VAT) rzemieślnikowi
    (samodzielnie wykonującemu), bo przekracza limit!
    Potem mojej fabryczce zabrania odliczyć ten VAT i każe płacić drugi raz !
    Oczywiście z odsetkami, karami i całym papierowym bajzlem.

    Czy taka jest zgodna z prawem, orzecznictwem NSA , procedura w tym wypadku
    ??????

    Albo coś mi umknęło.? :-(

    ======
    I to się katolicka Polska nazywa ???? Abolicji podatkowej Kołodce się
    zachciewa ?????
    ======
    Dziadka powinienem zatłuc, za to, że był członkiem KPP i Powstańcem
    Śląskim?.
    O co ON z Niemcami walczył ?? Za co siedział w Auschwitz ?
    A po II W.Ś. polskie przydupasy Stalina i tak Go drugi raz do lagru
    wsadziły, bo mu się powojenny polski Śląsk nie podobał.
    =====
    Q będę rzucał w następnym poście :-(




  • 37. Data: 2002-09-10 19:19:08
    Temat: Re: Umowa nienazwana???
    Od: "Janek" <j...@w...pl>


    Użytkownik "pix" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:allatc$9ss$1@news.tpi.pl...
    > Śmiać się czy płakać ?
    > Chyba niedługo dojdziemy do takiego stanu, że działalność całkowicie
    legalna
    > będzie wiązać się z porównywalnym ryzykiem jak nielegalny interes - a do
    > tego przy
    > drastycznie niższej opłacalności ;-)

    Ty się Pix tak nie ciesz! :-)
    Jam jest tym bardzo wqrwiony :-(

    Jeszcze mi Gotfryd Smolik [on się tak swojsko nazywa:-) jakby był z mojej
    wiochy] i inni moje przypuszczenia potwierdzi, to będę na czele nowej
    rewolucji. Jak mój dziadek. Jeno co potem ?????




  • 38. Data: 2002-09-10 20:44:12
    Temat: Re: Umowa nienazwana???
    Od: "Graszka" <g...@w...pl>


    Użytkownik pix <p...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:allatc$9ss$...@n...tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Graszka" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:alkhte$8u3$1@sunsite.icm.edu.pl...
    > > "Może się bowiem okazać, że zleceniobiorca nie powinien płacić ZUS z
    > tytułu
    > > prowadz. DG, bo w rzeczywistości jej nie prowadził , ale składki powinny
    > być
    > > odprowadzane z tyt. umów zlecenia."
    >
    > Śmiać się czy płakać ?
    > Chyba niedługo dojdziemy do takiego stanu, że działalność całkowicie
    legalna
    > będzie wiązać się z porównywalnym ryzykiem jak nielegalny interes - a do
    > tego przy
    > drastycznie niższej opłacalności ;-)
    >
    > pzdr. Pix

    Sprawdzałeś może podane przeze mnie sygnatury wyroków. Może to rzuci jakieś
    światło na całą sprawę, np. wyroki może zapadały w bardzo nietypowych
    sytuacjach (np. jakieś kombinacje, które nas nie dotyczą) .

    Też się wkurzam, ale przecież nie zrobię harakiri bo życie bywa piękne. Może
    nie zabiją? Albo jakaś kolejna abolicja?

    Ciepłe pozdrowienia, Graszka.





  • 39. Data: 2002-09-10 20:48:44
    Temat: Re: Umowa nienazwana???
    Od: "Janek" <j...@w...pl>


    Użytkownik "Graszka" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:alllnr$6gu$1@sunsite.icm.edu.pl...
    > Też się wkurzam, ale przecież nie zrobię harakiri bo życie bywa piękne.
    Może
    > nie zabiją? Albo jakaś kolejna abolicja?

    To jak zwykle zależy od humoru lokalnego kontrolera.
    A tu się nawet łapówki nie da dać :-(



  • 40. Data: 2002-09-10 21:48:36
    Temat: Re: Umowa nienazwana???
    Od: "pix" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Graszka" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:alllnr$6gu$1@sunsite.icm.edu.pl...
    >
    > Sprawdzałeś może podane przeze mnie sygnatury wyroków. Może to rzuci
    jakieś
    > światło na całą sprawę, np. wyroki może zapadały w bardzo nietypowych
    > sytuacjach (np. jakieś kombinacje, które nas nie dotyczą) .

    Niestety na razie nie mogę pochwalić się sukcesem na tym polu, ale jeśli coś
    będę miał to napiszę.

    > Też się wkurzam, ale przecież nie zrobię harakiri bo życie bywa piękne.

    Hmm... widzę, że rozważyłaś już wszelkie warianty :-)))

    > Może nie zabiją? Albo jakaś kolejna abolicja?

    Zabić może nie zabiją, ale na abolicję specjalnie bym nie liczył, bo zdaje
    się nie
    jest pomyślana dla nas.
    Nam zostaną za to oświadczenia/deklaracje majątkowe - aż się boję myśleć jak
    szerokie pole do popisu tu się otwiera i do czego to może w przyszłości
    posłużyć

    > Ciepłe pozdrowienia, Graszka.

    i z wzajemnością
    Pix



strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1