eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiCzy zwolnienie z podatku od darowizny?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2009-05-14 23:30:43
    Temat: Czy zwolnienie z podatku od darowizny?
    Od: A <...@...pl>

    witam,
    Jest sobie taka sytuacja: dziecko wraz z rodzicami bierze kredyt na
    mieszkanie ale ponieważ dziecko jest dorosłe to akt notarialny opiewa
    tylko na nie. Niestety potomek nie jest wstanie płacić rat kredytu
    (przynajmniej na razie), więc finansują go rodzice. Zresztą wkład własny
    też za sponsorowali. Wg mnie w takiej sytuacji podpada to pod ustawę o
    spadkach i darowiznach, ale czy nie ma tak, że jest zwolnienie od
    podatku? No, bo na mieszkania przysługuje zwolnienie. I chyba to jest
    pierwsza grupa podatkowa.

    Ale chyba coś gdzieś trzeba zgłosić? do kiedy jest czas na to?

    A.


  • 2. Data: 2009-05-15 06:25:38
    Temat: Re: Czy zwolnienie z podatku od darowizny?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    A wrote:
    > witam,
    > Jest sobie taka sytuacja:

    Daty?
    Kiedy to było.
    Data wkładu, data kredytu.

    > dziecko wraz z rodzicami bierze kredyt na
    > mieszkanie ale ponieważ dziecko jest dorosłe to akt notarialny opiewa
    > tylko na nie. Niestety potomek nie jest wstanie płacić rat kredytu
    > (przynajmniej na razie), więc finansują go rodzice. Zresztą wkład własny
    > też za sponsorowali. Wg mnie w takiej sytuacji podpada to pod ustawę o
    > spadkach i darowiznach, ale czy nie ma tak, że jest zwolnienie od
    > podatku? No, bo na mieszkania przysługuje zwolnienie. I chyba to jest
    > pierwsza grupa podatkowa.
    >
    > Ale chyba coś gdzieś trzeba zgłosić? do kiedy jest czas na to?
    >
    > A.

    Kiedyś darowizny trzeba była zgłaszać w ciągu miesica, teraz w ciagu
    czesciu, druk sd-z2.

    Bez zgłszania kazdy z rodzicow mogl podarowac 9 tys złotych, na cele
    mieszkaniowe można było dostać 18 tys .
    Wszystko co powyzej albo do zgłoszenia, albo opodatkowane.

    Przy czym u was ta sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana, bo
    nalezaloby sie zastanowic, co tak naprawde darowalisci/darowujecie?
    Kredyt jest na wszystkich, a mieszkanie tylk na dziecko, wiec
    darowaliscie mu pieniadze z kredytu, czy tez darowujecie mu na bieżąco
    raty spłat, ale skoro kredyt jest też na was, to w sumie to wasze spłaty.
    Trudno mi powiedziec jak US na to popatrzy.


  • 3. Data: 2009-05-15 08:32:34
    Temat: Re: Czy zwolnienie z podatku od darowizny?
    Od: A <...@...pl>

    witek pisze:
    > A wrote:
    >> witam,
    >> Jest sobie taka sytuacja:
    >
    > Daty?
    > Kiedy to było.
    > Data wkładu, data kredytu.

    Łoj, i tu jest problem, bo kredyt był brany jakieś półtora roku temu tj.
    wkład został zapłacony i od tamtego momentu raty.

    >> dziecko wraz z rodzicami bierze kredyt na mieszkanie ale ponieważ
    >> dziecko jest dorosłe to akt notarialny opiewa tylko na nie. Niestety
    >> potomek nie jest wstanie płacić rat kredytu (przynajmniej na razie),
    >> więc finansują go rodzice. Zresztą wkład własny też za sponsorowali.
    >> Wg mnie w takiej sytuacji podpada to pod ustawę o spadkach i
    >> darowiznach, ale czy nie ma tak, że jest zwolnienie od podatku? No, bo
    >> na mieszkania przysługuje zwolnienie. I chyba to jest pierwsza grupa
    >> podatkowa.
    >>
    >> Ale chyba coś gdzieś trzeba zgłosić? do kiedy jest czas na to?
    >>
    >> A.
    >
    > Kiedyś darowizny trzeba była zgłaszać w ciągu miesica, teraz w ciagu
    > czesciu, druk sd-z2.

    No właśnie. Też to znalazłem, że 6m-c tylko od jakiej daty to liczyć, bo
    generalnie dziecko jest wciąż obdarowywane.

    > Przy czym u was ta sytuacja jest trochę bardziej skomplikowana, bo
    > nalezaloby sie zastanowic, co tak naprawde darowalisci/darowujecie?
    > Kredyt jest na wszystkich, a mieszkanie tylk na dziecko, wiec
    > darowaliscie mu pieniadze z kredytu, czy tez darowujecie mu na bieżąco
    > raty spłat, ale skoro kredyt jest też na was, to w sumie to wasze spłaty.
    > Trudno mi powiedziec jak US na to popatrzy.

    W sumie można by to potraktować np. tak: rodzice są zobowiązani do
    płacenia swojej części (2/3) i w tej części darowują mieszkanie? a w 1/3
    pieniądze na część rat które powinno płacić dziecko.
    Drugi wariant to traktować wszystko jako kasę.

    W ustawie znalazłem:

    Art. 4a.
    1. Zwalnia się od podatku nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych
    przez
    małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę,
    jeżeli:
    1)...
    2) udokumentują - w przypadku gdy przedmiotem nabycia tytułem darowizny
    lub polecenia darczyńcy są środki pieniężne, a wartość majątku nabytego
    łącznie od tej samej osoby w okresie *5 lat*, poprzedzających rok, w
    którym nastąpiło *ostatnie nabycie*, doliczona do wartości rzeczy i praw
    majątkowych ostatnio nabytych, przekracza kwotę określoną w art. 9 ust.
    1 pkt 1 - ich otrzymanie dowodem przekazania na rachunek bankowy nabywcy
    albo jego rachunek prowadzony przez spółdzielczą kasę
    oszczędnościowokredytową lub przekazem pocztowym.

    A w tej sytuacji jeszcze daleko do ostatniego nabycia.

    A.


  • 4. Data: 2009-05-15 09:19:24
    Temat: Re: Czy zwolnienie z podatku od darowizny?
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    A wrote:
    >
    > Łoj, i tu jest problem, bo kredyt był brany jakieś półtora roku temu tj.
    > wkład został zapłacony i od tamtego momentu raty.

    troche pozno

    >
    > No właśnie. Też to znalazłem, że 6m-c tylko od jakiej daty to liczyć, bo
    > generalnie dziecko jest wciąż obdarowywane.

    Od daty darowizn(y).

    No wlasnie nie do konca wiadomo czy jest.
    Bo nie mam pojecia jak ugryźć ten kredyt na troje.
    Jeśli jest ot kredyt solidarny, to ma byc spłacony i nie jest istotne
    kto go spłaca (z punktu widzenia banku). Nie wiem czy US ta samo na to
    popatrzy.
    Wiec nie wiem, czy darowaliscie mu kase na mieszkanie 1.5 roku temu, czy
    wlasnie darowjecie mu co miesia rate.
    Ja bym popytal jednak fachowcow.



    >
    > W sumie można by to potraktować np. tak: rodzice są zobowiązani do
    > płacenia swojej części (2/3) i w tej części darowują mieszkanie? a w 1/3
    > pieniądze na część rat które powinno płacić dziecko.
    > Drugi wariant to traktować wszystko jako kasę.

    j.w. popytac fachowcow.


    >
    > W ustawie znalazłem:
    >
    > Art. 4a.
    > 1. Zwalnia się od podatku nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych
    > przez
    > małżonka, zstępnych, wstępnych, pasierba, rodzeństwo, ojczyma i macochę,
    > jeżeli:
    > 1)...
    > 2) udokumentują - w przypadku gdy przedmiotem nabycia tytułem darowizny
    > lub polecenia darczyńcy są środki pieniężne, a wartość majątku nabytego
    > łącznie od tej samej osoby w okresie *5 lat*, poprzedzających rok, w
    > którym nastąpiło *ostatnie nabycie*, doliczona do wartości rzeczy i praw
    > majątkowych ostatnio nabytych, przekracza kwotę określoną w art. 9 ust.
    > 1 pkt 1 - ich otrzymanie dowodem przekazania na rachunek bankowy nabywcy
    > albo jego rachunek prowadzony przez spółdzielczą kasę
    > oszczędnościowokredytową lub przekazem pocztowym.
    >
    > A w tej sytuacji jeszcze daleko do ostatniego nabycia.
    >

    Nie.
    Podatek liczy sie tak.
    ----
    Ostatnie nabycie, to ostatnio darowana kwota.
    Od ostanio darowanej kwoty liczy sie wszystkie darowizny wstecz z
    ostatnich 5 lat, sumuje sie i jesli przekroczylo kowte zwolnioną to
    placi sie podatek.


    Przykald raz do roku darowujecie synowi 4 tys zl.

    W pierwszym roku suma darowizn wynosi 4 tys złe nic wczesniej nie bylo)
    W drugim roku w dniu darowizny bierzecie 5 lat wstecz i sumujecie. Razem
    wyjdzie 8 tys darowane. (poprzednie i ta biezaca czyli ostatnia)
    W trzecim roku bedzie tego juz 12 tys, i to juz jest ponad limit, czyli
    wypada rozlcizyc sie z fiskusem.
    12 tys - 9 tys zwolnione = 3 tys do opodatkowania * 3% podatku = 90 zl
    do zaplacenia

    W czwartym roku 16 tys wszystkich darowizn z osstatnich 5 lat. Znowu
    wypada zaplacic podatek

    16 tys - 9 tys zwolnione = 5 tys do opodatkowania * 3% podatku = 150 zl
    podatku - 90 zł zaplacone w poprzednim roku = 60 zł do doplacenia.


    W piatym roku.... i tak dalej.

    W szostym odpadnie jzu pierwsza darowizna, czyli przez nastepne lata
    bedzie sie juz ciagnela stala kwota 20 tys zlotych od koterj liczy sie
    podatek i odlicza podatek zaplacony wczesniej


    ---------
    tak sie wlasnie liczy ten podatek wg art 9.1

    i teraz zeby go nie zaplacic nalezalo najpozniej w trecim roku takich
    darowizn zglosic te 4 tys do US na druku sd-z2 zeby nei zaplacic podatku

    Mozna bylo zglaszac juz od samego poczatku, tylko, ze wy tego w terminie
    nie zrobiliscie.

    I teraz popis dla fachowocow, czy darowizna miala miejsce kiedy
    wzieliscie kredyt, czy darowujecie mu raty teraz.

    Co do wkladu budowlanego na pozatku to tu sprawa jest jasna. Rozumiem,
    ze to mu daliscie przed kredytem.

    Mogl dostac 18 tys zwolnione na cele mieszkaniowe, oraz mogl dostac od
    kazdego z was po 9 tys.
    jesli ten wklad przekroczyl 36 tys, to wisicie US podatek juz od
    poltora roku. I w ten sposob wyczerpaliscie limit zwolniony .
    Wiec kredyt w calosci (lub raty) podpadaja pod podatek.
    Jesli US potraktuje, ze darowizna miala miejsce w momencie zakupu
    mieszkania, to jest juz po rybkach.
    Jesli uzna, ze darowujecie u raty to w zasadzie ten rok da sie jeszcze
    uratowac, bo stycznionwa rata miesci sie w tych 6 miesiacach do zgloszenia.
    To co blo w 2008 roku w zasadzie wtopione.

    Stowe w kieszen i do doradcy podatkowego, on glowa odpowiada za to co
    wam doradzi.



  • 5. Data: 2009-05-15 19:40:56
    Temat: Re: Czy zwolnienie z podatku od darowizny?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 15 May 2009, witek wrote:

    > Od daty darowizn(y).
    >
    > No wlasnie nie do konca wiadomo czy jest.
    > Bo nie mam pojecia jak ugryźć ten kredyt na troje.
    > Jeśli jest ot kredyt solidarny, to ma byc spłacony i nie jest istotne kto go
    > spłaca (z punktu widzenia banku). Nie wiem czy US ta samo na to popatrzy.
    > Wiec nie wiem, czy darowaliscie mu kase na mieszkanie 1.5 roku temu, czy
    > wlasnie darowjecie mu co miesia rate.
    > Ja bym popytal jednak fachowcow.

    W 100% się zgadzam (aby popytać fachowców).
    Niemniej gdybnę sobie :) (w końcu grupa dyskusyjna).
    Tak jak piszesz - zobowiązanie solidarne, więc spłata zobowiązania nie
    jest ani darowizną, ani pożyczką, o ile dokonują jej rodzice ze swojego
    konta.
    Natomiast w takim układzie powstaje zobowiązanie między współdłużnikami,
    czyli rodzice mają prawo do "wyrównania" ich spłat - oczywiście
    wraz z odsetkami.

    W takim układzie:
    - opodatkowane będą odsetki *lub* ich "podarowanie", przy czym stosuje
    się zasadę jak niżej (dlatego "podarowanie" w cydzysłowiu!)
    - w razie jakby rodzice *po* spłacie "odpuścili" dziecku spłatę jego
    części, IMVHO mamy do czynienia z wtopą.
    Z powodu jak wyżej nie będzie to darowizna (o niższej skali niż podatek
    dochodowy i ze sporą listą zwolnień), lecz "nieodpłatne świadczenie".
    Obłożone podatkiem dochodowym...

    IMVHO z powodu ryzyka wtopienia na powyższym (znaczy na "nieodpłatnym
    świadczeniu" *lub* odsetkach do momentu kiedy dziecko będzie
    wypłacalne) należałoby rzeczonych fachowców łapać jak najszybciej.

    IMVHO na optymalne wyglądają darowiny (ze strony rodziców) na konto
    dziecka.
    Absurd - przelać aby ono z kolei przelało, ale w pierwszym podejściu
    wygląda na najprostszą (a być może jedyną) "bezpodatkową" metodę
    rozwikłania tej spłaty.

    [...A...]
    >> Art. 4a.
    >> 1. Zwalnia się od podatku nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych
    >> przez

    Ale "A" :), to zależy od kolejności zdarzeń.
    Pic w tym, jak rodzice "zapłacą za dziecko", to wcale nikomu
    nic nie darują.
    Warunkiem *koniecznym* darowizny jest *zamiar* "bezpłatnego świadczenia
    na rzecz obdarowanego kosztem swojego majątku" (cytat z KC).
    Skąd wymaganie "zamiaru"? - bo to jest *umowa* (czytaj: "musi być"),
    więc musi mieć miejsce *przed* owym "świadczeniem".

    "Odpuszczenie długów" AFAIR i AFAIK jest jednoznacznie traktowane przez
    USy jako "nieodpłatne świadczenie" (a nie darowizna).
    I łup podatkiem *dochodowym*.... (wg skali).

    > j.w. popytac fachowcow.

    Nie inaczej :)
    A jak już fachowiec wyłuszczy "jak" to spytać go "dlaczego".
    I dla ciekawości sprawdzić czy uwaga o "niedopłatnym świadczeniu"
    (w razie "odpuszczenia długów" po akcji, zamiast dania pieniędzy
    "przed") jest właściwa - i zapodać opinię :)

    >> 2) udokumentują - w przypadku gdy przedmiotem nabycia tytułem darowizny

    ...o to to.
    Darowizny.
    Z opisów wynika, że niejeden się już przejechał na tym iż *myślał*
    o darowiźnie, a US doszukał się czego innego :]

    > I teraz popis dla fachowocow, czy darowizna miala miejsce kiedy wzieliscie
    > kredyt, czy darowujecie mu raty teraz.

    O ile darowują, i tego bym się obawiał.
    Jak ze swojego konta płacą "tę kwotę co miał płacić syn", to jakoś
    darowizny nie widzę.
    Przynajmniej w pesymistycznej wersji podejścia US.

    > Co do wkladu budowlanego na pozatku to tu sprawa jest jasna. Rozumiem, ze to
    > mu daliscie przed kredytem.

    :)

    > Stowe w kieszen i do doradcy podatkowego, on glowa odpowiada za to co wam
    > doradzi.

    ...o ile doradzi na piśmie... ;)

    pzdr, Gotfryd

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1