-
11. Data: 2004-11-09 10:44:03
Temat: Re: Co to za koszt? (dla obeznanych z PK)
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Użytkownik du hast mich gefragt napisał:
> Dnia 11/8/2004 11:58 AM, Użytkownik Maddy napisał:
>
>>
>> Firma reklamowa dostała zlecenia na przeprowadzenie kampanii
>> reklamowej. W skład kampanii wchodzi m.in. zakup i rozsyłanie do
>> zwycięzców konkursu bonów sodexho.
>> Firma wystawi zleceniodawacy na koniec tylko jedna fakturę - za
>> kampanię reklamową.
>> Jak ując koszt bonów? A raczej "jako co"?
>> Dostajemy dwa dokumenty - notę obciazeniową na bony i fakturę na
>> porowizję za te bony.
>> Czym sa dla agencji na bony? Materiałem?
>> A prowizja? Usługą obcą?
>
>
> Dla takich kosztów stworzono specjalne konto pt. "pozostałe koszty
> rodzajowe" ;-)
>
> Ja myślę, że nie ma co rozdzierać szat. Najważniejsze, żeby było to
> kosztem podatkowym a wetknięcie tego tam czy owam tego nie zmieni (no
> może za wyjątkiem kosztów reprezentacji i reklamy). Ja bym koszt bonów
> wpakował w materiały - funkcjonalnie bon jest odpowiednikiem tego grata
> który sobie klient kupi. Nie wzbraniał bym się także przed zaliczeniem
> tego do kosztów usług obcych no bo poprzez bon kupuję prawo zakupu
> jakiegoś grata z oferty sklepu a prawa są teraz z punktu widzenia VAT
> usługą. Można sobie wymyślić dowolne księgowanie bo tak naprawdę nikogo
> to nie obchodzi gdzie wstawisz te koszty, za wyjątkiem GUSu, którego to
> właściwie też guzik obchodzi. Mogło by to ewentualnie interesować zarząd
> spółki jeżeli mają wdrożony system budżetowania, ale mam wrażenie, że w
> branży reklamowej nie jest to specjalnie popularne. Koszty prowizji to
> oczywiście usługi obce.
No miałam pierwszy pomysł taki wlaśne - bony jako materiały (w końcu
kupujemy je fizycznie i potem rozsyłamy, tak jak np. czapeczki,
breloczki czy nawet sprzęd audio i rowery). A prowizja mi podpada pod
usługi obce.
Ale mam jakies wewnetrzne opory ;-)
Chociaż w sumie masz rację. Towar to nie jest, żeby miało być wprost na
siódemkach i osobno w bilansie wyszczególnione, więc poza tym wszystko
jedno.
Po prostu kwoty są spore i jakos walenie takich olbrzymich kosztów w
"pozostałe koszty rodzajowe" mi nie pasuje ideologicznie ;-)
> Jeszcze słówko nt. kosztów wyłożonych: IMO w tym wypadku są całkowicie
> nieuzasadnione. To może być dobre w przypadku rozliczania kosztów
> wspólnych przedsięwzięć. A propozycja uwzględnienia tego na fakturze VAT
> jest w ogóle mocno grząska - nie ma takiej stawki jak "nie podlega", nie
> ma możliwości wstawienia do faktury VAT czegoś co nie jest opodatkowane.
Bym sie sprzecząła co do niemożności umieszczenia na fakturze. Widywałam
juz faktury na licencje (na zdjęcia i rysunki) z obsługa prawna.
Licencje 'nie podlega' i obsługa na 22%. Kontrola z UKSu właśnie przez
to przejechała i nie miała zastrzeżeń ;-)
Ale sama koncepcja kosztów wyłozonych jest sliska i absolutnie do mojej
sytuacji nie przystaje. ;-)
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
12. Data: 2004-11-09 11:17:44
Temat: Re: Co to za koszt? (dla obeznanych z PK)
Od: du hast mich gefragt <d...@k...pl>
Dnia 11/9/2004 11:44 AM, Użytkownik Maddy napisał:
...
> No miałam pierwszy pomysł taki wlaśne - bony jako materiały (w końcu
> kupujemy je fizycznie i potem rozsyłamy, tak jak np. czapeczki,
> breloczki czy nawet sprzęd audio i rowery). A prowizja mi podpada pod
> usługi obce.
> Ale mam jakies wewnetrzne opory ;-)
> Chociaż w sumie masz rację. Towar to nie jest, żeby miało być wprost na
> siódemkach i osobno w bilansie wyszczególnione, więc poza tym wszystko
> jedno.
"Materiały" może faktycznie pasują tak sobie. Nie następuje ich zużycie
"w produkcji" tylko przekazanie dalej no ale w produkcie jaki "wytwarza"
spółka zużycie materiałów odbywa się przez jego "obudowanie" np.
wizerunkiem reklamowanej firmy i dopiero przekazanie tak "ulepszonego"
materiału. Bla, bla bla...
W każdym razie towar to nie jest bo przecież spółka nie handluje bonami.
> Po prostu kwoty są spore i jakos walenie takich olbrzymich kosztów w
> "pozostałe koszty rodzajowe" mi nie pasuje ideologicznie ;-)
Ideologie bywają różne np. znam spółkę która w "pozostałe" księguje
koszty (niemałe) wynajmu lokali użytkowych i koszty obsługi bankowej
(też spore).
;-)
>
> Bym sie sprzecząła co do niemożności umieszczenia na fakturze. Widywałam
> juz faktury na licencje (na zdjęcia i rysunki) z obsługa prawna.
> Licencje 'nie podlega' i obsługa na 22%. Kontrola z UKSu właśnie przez
> to przejechała i nie miała zastrzeżeń ;-)
No niby zakazu nie ma a Organy bywają tolerancyjne ;-)
>
> Ale sama koncepcja kosztów wyłozonych jest sliska i absolutnie do mojej
> sytuacji nie przystaje. ;-)
Całkowicie nie przystaje.
--
gefragt
-
13. Data: 2004-11-09 22:50:42
Temat: Re: Co to za koszt? (dla obeznanych z PK)
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 9 Nov 2004, Maddy wrote:
[...]
> + Problem w tym że klient takiej faktury nie chce. Chce fakturę za usługę
> + "akcja promocyjna", w skład usługi wchodzi mnóstwo rzeczy i czynności,
Po prawdzie nic pożytecznego nie wniosę, ale natychmiast kojarzy
mi się problem "razem czy osobno" :) przy wszelkich usługach
i przykład z budowlanki ;) pt. "jedna pozycja za garaż czy 129
pozycji za beton, śruby, blachy itp. rozbite na piasek, cement,
wodę itp. rozbite..." :)
--
pozdrowienia, Gotfryd
(memoriał, KPiR, VAT, ZUS)