-
51. Data: 2004-09-01 16:11:45
Temat: Re: Co o tym mslicie? Bardzo prosze o opinie.
Od: "TEMPVS" <e...@o...pl>
Użytkownik "Catbert" <virtual_banana_spam@spam_wp.pl> napisał w wiadomości
news:ch47ov$h6a$1@korweta.task.gda.pl...
> On 8/28/2004 2:18 PM, TEMPVS wrote:
>
> > Użytkownik "weronika" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
> > news:cgpres$p0r$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> [...]
>
> >>Ogólnie, taki projekt jest wg mnie nie do zaakceptowania, mimo pewnie
> >>dobrych intencji Tworzącego. Niestety dobrymi chęciami jest
wybrukowane
> >>piekło...
> >>
> >>pozdr.weronika :)
> >>"Pewnik: nie ma pewnika dla podatnika';)
> >
> >
> > wszystko zostanie wzięte pod uwagę
>
> Będzie kosztowało więcej niz koputeryzacja ZUS - nie dziwię się, że
> nalegasz, by komuś coś zabrać.
>
> PZdr: Catbert
aka, to raz sa glosy, ze w Polsce jest za duzo socjalizmu, a jak sie chce
cos komus odebrac to sie za argument podaje to, ze to odebranie bedzie
kosztowalo...
totalny brak spojnosci i konsekwencji
--
TEMPVS
-
52. Data: 2004-09-01 16:21:43
Temat: Re: Co o tym myślicie? Bardzo proszę o opinie.
Od: "TEMPVS" <e...@o...pl>
Użytkownik "CzeslawEm." <n...@d...slp.peel> napisał w wiadomości
news:slrncjb8vl.lk7.newsuser@pah156.warszawa.sdi.tpn
et.pl...
> In article <ch44dh$6sn$1@news.onet.pl>, TEMPVS wrote:
> > Użytkownik "EMPI" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:ch3trp$31gd$1@news2.ipartners.pl...
> >
> > a po co biednemu jakis ratownik na plazy, czy droznik kolejowy! co go
> > obchodzi ze jakis bogaty mawielka firme i musi szybko cos tam
transportowac
> > i nie ma czasu ogladac sie czy jedzie pociag czy nie - bo wg niego czas
to
> > pieniadz... biedny jezeli juz skorzysta z uslug druznika to raz na rok
albo
>
> Jesli biedny tak sie troszczy o innych to i bogaty podobnie. Co go
> obchodzi ze biedny ma czy nie ma ?
to obchodzi, ze jak bogatemu sie nie podoba taki kraj, to droga wolna -
niech szuka lepszego lub ustanowi inne prawo, raz
a dwa to ten bogaty placi proporcjonalnie wiecej bo i wiecej korzysta, to
nie biedny eksploatuje drogi, to nie biedny niszczy srodowosko produkujac
wszystko z plastiku bo jest taniej i ma wiekszy zysk etc. etc. etc!!!!!!!
korzysta wiecej - placi wiecej - proste i logiczne, liniowo; a uzasadnieje
dla nieliniowosci, progresji juz podawalem
> > a dlaczego ten bogaty nie wyplaci wyzszych pensji pracownikom, tylko
> > przeznacza te kwoty dla siebie i na podatki dla panstwa, w banku o ile
sie
>
> Ile zarabiasz (pytanie na ktore nie musisz odpowiadac) ?
> Czy dales polowe swoich dochodow komus z sasiadow co zarabia o polowe
mniej ?
> czeslawATdemonDOTslpDOTpl
to bylo pytanie retoryczne z uzasadnieniem, ze bogaty woli oddac ponad 40%
Panstwu, niz na inny cel - o ktorym sam moglby zdecydowac, wiec te 40% to
nie jest dla nich az takie dotkliwe - co bylo uzasadniane z innej strony,a
le i tak zadne argumenty was nie przekonaja
--
TEMPVS
-
53. Data: 2004-09-01 18:52:53
Temat: Re: Co o tym myślicie? Bardzo proszę o opinie.
Od: "EMPI" <e...@p...onet.pl>
Hej !
> a po co biednemu jakis ratownik na plazy,
bo może on uratować np. jego dziecko
> czy droznik kolejowy!
bo może dojeżdza on do pracy pociągiem
> co go obchodzi ze jakis bogaty mawielka firme i musi szybko cos tam
transportowac
> i nie ma czasu ogladac sie czy jedzie pociag czy nie - bo wg niego czas to
> pieniadz... biedny jezeli juz skorzysta z uslug druznika to raz na rok
albo
> i rzadziej...
trochę się tu zapultałeś. Przewozy towarowe są przecież płatne.
Pogadaj z biednymi np. w okręgu dolnośląskim, gdzie jeździ się
pociągami jak w miastach autobusami.
> wiec to ze bogaty placi proporcjonalnie - jest uzasadnione
nie bardzo, gdyż Twoje przykłady są zdeka nietrafione.
> a dlaczego ten bogaty nie wyplaci wyzszych pensji pracownikom,
a co to ma do rzeczy? jego pieniądze - jego sprawa.
Czy to państwo za pomocą podatku ma regulować wysokość
dochodów obywateli ? Już pisałem, że podatki mają inne cele.
> nie myle Citybank, prezesi i ich swita w pewnym roku dostali tyle
peniedzy,
> ze gdyby tych dodatkow im nie wyplacac to kazdyb pracownik przez rok by
> otrzymywal dodatek do pewnsji = 600 zl
hmmm... czyżbyśmy wracali to poglądu, że wszyscy mają takie same żołądki ?
Reasumując nie udało Ci się uzasadnić sensowności progresji podatkowej.
EMPI
http://www.empimusic.z.pl
-
54. Data: 2004-09-01 19:07:31
Temat: Re: Co o tym myslicie? Bardzo prosze o opinie.
Od: "EMPI" <e...@p...onet.pl>
Hej !
> poza tym czy refundacja dla nastolatkow nie stanowi tylko dla nich
zachety,
nie stanowi - biorąc pod uwagę statystyki, czyli stan aktywności
seksualnej nastolatków przy braku refundacji środków antykoncepcyjnych.
> a tak przynajmniej sie ograniczaja...
akurat !
> watpie w ogole czy taka 14-15 letnia
> wie jak takich srodkow uzywac, czy nie zapomni wziasc tabletki etc... raz
to już jej problem (poniekąd, bo państwo powinno zapewnić w tej kwestii
odpowiednią edukację)
> to nie jest zecydowanie dla nastolatkow z
> nieustabilizowana menstruacja etc...
nastolatki to także 17-19 latki z ustabilizowaną menstruacją.
> skad mlodzi ktorych co roku jest mniej maja brac na to pieniadze i sily?
technologia kolego technologia. Tak jak do wygrania wojny nie wystarczy
dzisiaj przewaga liczebna wojsk tak do wyprodukowania określonych
dóbr potrzeba dzisiaj mniej ludzi niż kiedyś - za to np. lepiej
wykształconych.
> > Jest sobie rodzina Kowalskich z 1 dzieckiem, w jedno dziecko można
> > więcej zainwestować czasu i pieniędzy więc jest większa szansa, że
> > po wejściu w wiek dorosłości dostanie dobrze płatną pracę więc
> > będzie odprowadzać większy podatek.
> nie wiem skad takie zalozenie, jakies badania?
prosta logika :-)
> no to zaloz, ze wszystkie malzenstwa maja po dwoje dzieci, od kogo beda
one
> gorsze? od kogo beda mniej zaraniac?
od potencjalnych jedynaków :-)
> dwoje rodzicow i jedno dziecko to jest podejscie bledne, niedlugo bedziemy
> mogli to obserwowac w Chinach, gdzie bedzie dwukrotnie wiecej dziadkow niz
> dziatkow :P - oni beda musieli poniesc b. wysokie koszty ograniczenia
> przyrostu naturalnego w tak szybkim tempie
ale czy u nas występuje gwałtowny spadek przyrostu naturalnego ?
moim zdaniem jest to tendencja raczej łagodna , choć zauważalna.
> porownaj leczenie seniorow, ktorych co roku przybywa...
> poza tym co to znaczy korzystniejsze, czy dodatkowe dziecko nie oznacza
> wiekszych wydatkow i z tego powodu wplywow podatkowych?
Wiesz, to bardzo ciekawe zagadnienie. Warto by policzyć ile państwo
zyskuje na jednym obywatelu w ciągu jego całego życia, a ile go on kosztuje.
> moze i tak, ale za to wieksze koszty edukacji (konsekwencja spadku liczby
> dzieci przypadajacyh na 1 nauczyciela)
to kwestia skorygowania liczby nauczycieli :-)
> i jak chcesz to polaczyc z tym, ze taniej jest edukowac jedynaka, skoro tu
> wskazujesz droge do zwiekszania kosztow edukacji przez panstwo?
patrz wyżej ...
> > może własne dzieci ? czyż nie byłoby to najskuteczniejszym czynnikiem
> > zwiększającym przyrost naturalny ?
> nie rozumeim, przeciez oni nie beda miec dzieci, tylko jedno dziecko - tak
> jak uzasadniales
ale teraz mój pomysł skłania ludzi do posiadania więcej dzieci (jest zbieżny
z Twoim celem) ale za pomocą sensowniejszych przepisów.
> > Zero składek na cudzą emeryturę. Obowiązkowe składki tylko na siebie
> > i na emerytury własnych rodziców (!!!). Czyli więcej dzieci -
zdecydowanie
> > większa emerytura :-)
> domyslam sie, ze zartujesz :)
nie do końca :-) jak się tak na spokojnie nad tym zastanowic to było by
całkiem niezłe rozwiązanie kwestii emerytur.
EMPI
http://www.empimusic.z.pl
-
55. Data: 2004-09-01 19:26:35
Temat: Re: Co o tym myślicie? Bardzo proszę o opinie.
Od: "TEMPVS" <e...@o...pl>
Użytkownik "EMPI" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ch55lo$qhd$1@news2.ipartners.pl...
> Hej !
>
> > a po co biednemu jakis ratownik na plazy,
>
> bo może on uratować np. jego dziecko
zwlaszcza, ze biednego stac na wyjazd na plaze i robi to bardzo czesto,
srednio 2 razy w roku
> trochę się tu zapultałeś. Przewozy towarowe są przecież płatne.
> Pogadaj z biednymi np. w okręgu dolnośląskim, gdzie jeździ się
> pociągami jak w miastach autobusami.
nie o tym byla mowa, to nie pociag zatrzymuje sie na przejezdzie kolejowym
by ustapic pierwszenstwa czy sprawdzic, czy nie rozjedzie jakiegos
przeciazonego tira niszczacego drogi;
> nie bardzo, gdyż Twoje przykłady są zdeka nietrafione.
juz podawalem 'trafione' ale im bardzie trafione tym bardziej sa ignorowane
> > a dlaczego ten bogaty nie wyplaci wyzszych pensji pracownikom,
>
> a co to ma do rzeczy? jego pieniądze - jego sprawa.
> Czy to państwo za pomocą podatku ma regulować wysokość
> dochodów obywateli ? Już pisałem, że podatki mają inne cele.
no wlasnie jego sprawa, i jakos nie przeszkadza mu to godzic sie oddawac 40%
pensji fuskusowi, prawda? wiec o co ten lament!?
nie twierdzilem nigdzie, ze podatki maja przede wszystkim regulowac dochody,
a jedynie generowac wplyzy do budzetu
owszem podatki powinny byc proste i nizsze, ale z progresji nie mozna
rezygnowac
w ogole to nie o tym pisalem na poczatku
wiele panstw stosuje regulacje podatkowe w celu wplywania na przyrost
naturalny - stwierdzona zastala pozytywna korelacja miedzy jednym a drugim
> Reasumując nie udało Ci się uzasadnić sensowności progresji podatkowej.
juz uzasadnialem wczesniej, ale argumenty analizy krancowej nie docieraly do
was, nie wiem moze jest to za trudne...
nie moja wina, ze ktos nie rozumie ze bogaci dlatego placa wiecej, bo wiecej
korzystaja z panstwa
--
TEMPVS
-
56. Data: 2004-09-01 19:55:27
Temat: Re: Co o tym myslicie? Bardzo prosze o opinie.
Od: "TEMPVS" <e...@o...pl>
Użytkownik "EMPI" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ch56h7$qri$1@news2.ipartners.pl...
> Hej !
> > dwoje rodzicow i jedno dziecko to jest podejscie bledne, niedlugo
bedziemy
> > mogli to obserwowac w Chinach, gdzie bedzie dwukrotnie wiecej dziadkow
niz
> > dziatkow :P - oni beda musieli poniesc b. wysokie koszty ograniczenia
> > przyrostu naturalnego w tak szybkim tempie
>
> ale czy u nas występuje gwałtowny spadek przyrostu naturalnego ?
> moim zdaniem jest to tendencja raczej łagodna , choć zauważalna.
nie chodzi tylko o ten przyrost, ale o strukture demograficzna
nie jest zadnym odkryciem, zejest ona delikatnie mowiac niezrownowazona
nakladanie sie wielu czynnikow - w tym niski przyrost, rosnaca dlugosc
zycia, rozwoj medycyny, no i ta nieszczesna struktora lundosci - powoduje,
ze jedyna mozliwoscia na regulacje, na ustabilizowanie tej struktory jest
zwiekszenie przyrostu naturalnego
bo co - zabronisz ludziom zdrowiez sie odzywiac, uprawiac sport, zabrionisz
badan medycznuch, wymordujesz tych co udalo im sie przezyc w czasie wojen
lub ich potomkow etc. ???
> > moze i tak, ale za to wieksze koszty edukacji (konsekwencja spadku
liczby
> > dzieci przypadajacyh na 1 nauczyciela)
>
> to kwestia skorygowania liczby nauczycieli :-)
korygujac oba parametry otrzymasz to samo.. zreszta ten jeden jest prawie
niekorygowalny
--
TEMPVS
-
57. Data: 2004-09-01 21:16:28
Temat: Re: Co o tym mslicie? Bardzo prosze o opinie.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 1 Sep 2004, TEMPVS wrote:
>+ Użytkownik "Catbert" <virtual_banana_spam@spam_wp.pl> napisał
>+ > On 8/28/2004 2:18 PM, TEMPVS wrote:
[...]
>+ > > wszystko zostanie wzięte pod uwagę
>+ >
>+ > Będzie kosztowało więcej niz koputeryzacja ZUS - nie dziwię się, że
>+ > nalegasz, by komuś coś zabrać.
>+ >
>+ > PZdr: Catbert
>+
>+ aka, to raz sa glosy, ze w Polsce jest za duzo socjalizmu, a jak sie chce
>+ cos komus odebrac to sie za argument podaje to, ze to odebranie bedzie
>+ kosztowalo...
>+
>+ totalny brak spojnosci i konsekwencji
Ależ nie.
Stan mamy taki, że węzeł z podatkami (i kilkoma innymi dziedzinami prawa
chyba też) można rozwikłać metodą zastosowaną do pewnego frygiskiego[1]
węzła potraktowanego stosownie przez niejakiego Aleksandra imperatora.
A ty co i rusz na uwagi proponujesz niewielkie skomplikowanie
wzorem nijakiego Gordiusza [2] ;)
BEZ uproszczenia (znacznego) czegoś w zamian.
[2] Tego "od węzła" [1] :)
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)
-
58. Data: 2004-09-01 21:54:31
Temat: Re: Co o tym myślicie? Bardzo proszę o opinie.
Od: "EMPI" <e...@p...onet.pl>
Hej !
> zwlaszcza, ze biednego stac na wyjazd na plaze i robi to bardzo czesto,
> srednio 2 razy w roku
Pragnę przypomnieć , że strzeżone kąpieliska są nie tylko nad morzem,
a po drugie przecież korzystają z nich także tubylcy, którzy nigdzie nie
muszą wyjeżdżać.
> nie o tym byla mowa, to nie pociag zatrzymuje sie na przejezdzie kolejowym
> by ustapic pierwszenstwa czy sprawdzic, czy nie rozjedzie jakiegos
> przeciazonego tira niszczacego drogi;
aha, czyli chodzi o TIR'y ? no to przeciez jest podatek drogowy,
jest podatek w benzynie i pewnie będą jeszcze jakieś winiety
czyli tą ścieżka bogaty wyskoczy z kasy.
Dlaczego mieszać do tego podatek dochodowy ?
> juz podawalem 'trafione' ale im bardzie trafione tym bardziej sa
ignorowane
hmm... może w innym wątku, ja jakoś nie zauważyłem ...
> no wlasnie jego sprawa, i jakos nie przeszkadza mu to godzic sie oddawac
40%
> pensji fuskusowi, prawda? wiec o co ten lament!?
godzić ? a jakie ma wyjście, żeby te pieniądze u niego zostały ? przeciez to
jest przymus !
> nie twierdzilem nigdzie, ze podatki maja przede wszystkim regulowac
dochody,
ale taka jest logika Twoich wywodów.
> a jedynie generowac wplyzy do budzetu
no i przy podatku liniowym generowały by. I to tym większe im więcej ktoś
zarabia.
> owszem podatki powinny byc proste i nizsze, ale z progresji nie mozna
> rezygnowac
progresja jest zaprzeczeniem prostoty podatku. Poza tym naprawdę nie ma dla
niej
żadnego sensownego uzasadnienia. Sprzeciw odnośnie wprowadzania podatku
liniowego motywowany jest tym , że chce się zrobić "dobrze" bogatym.
Nieprawda, po prostu będzie się ich mniej okradać. Zmniejszenie czynu
niegodnego
jest dobrem a nie złem.
> > Reasumując nie udało Ci się uzasadnić sensowności progresji podatkowej.
> juz uzasadnialem wczesniej, ale argumenty analizy krancowej nie docieraly
do
> was, nie wiem moze jest to za trudne...
Twoje argumenty (w rozmowie ze mną) zostały obalone , poza tym wydaje mi się
że mówisz tylko o skrajnościach biedy i bogactwa (np. że biedni nie chodzą
do teatru).
Przeciez po to jest dofinansowana kultura z podatków, żeby właśnie biedni
(albo może raczej mniej zamożni) do tego teatru mogli pójść.
Dlatego jeżeli uważasz, że przy 40% podatku bogatemu i tak dużo zostaje
to bądź konsekwentny i postuluj wprowadzenie kolejnych progów.
Zapewniam, że są tacy którym można by zabrać 80% a i tak zostało by im
dużo więcej niż tym "biednym". No i zwiększyły by się wpływy do budżetu
(koronny Twój argument).
> nie moja wina, ze ktos nie rozumie ze bogaci dlatego placa wiecej, bo
wiecej
> korzystaja z panstwa
No właśnie na tym polu poszło Ci najgorzej z argumentacją. Ja twierdzę, ze
bogaty prawie we wszystkich dziedzinach opłacacnych z podatków
skorzysta raczej z prywatnych odpowiedników bo zapewniają znacznie
wyższą jakość. Czyli płaci podatki za coś z czego nie korzysta a za co
będzie musiał zapłacić po raz drugi prywatnie.
EMPI
http://www.empimusic.z.pl
-
59. Data: 2004-09-01 21:56:18
Temat: Re: Co o tym myślicie? Bardzo proszę o opinie.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 1 Sep 2004, TEMPVS wrote:
[...]
>+ > Dzięki NIEKTÓRYM biednym.
>+ > I prawdą jest, że w aktualnym stanie świata rozziew dochodów jest
>+ > nijak nie przystający do "wkładu w bogactwo".
>+ > Tyle ża osobiście mam wątpliwości czy system podatkowy jest właściwym
>+ > miejscem żeby TO zmienić - IMO nie...
>+
>+ oczywisie, ze nie tedy, progresja ma przedewsystkim na celu zwiekszenie
>+ dochodow buzdetu nie nekajac biednych... a nie wyrownywanie roznic miedzy
>+ biednymi a bogatymi
No to jest nieporozumieniem.
Wszystkie statystyki nt. wysokości "progresywnego" podatku na to
wskazują - tak mały procent mamy ludzi bogatszych i bogatych (a tym
samym wpływu z "wysokich dochodów"). Albo zaaplikujesz progresję
"z wzoru szwedzkiego", jak to p. Astrid Linggren się przydarzyło
- cosik 105% podatku :>
Jakbyś zAŚ tak wpadł na znaczne obniżenie progów - to jedynie
zagwarantujesz że NA PEWNO nie będzie WCALE klasy średniej, czyli
ludzi dających jakąkolwiek nadzieję że pewien procent z nich
zainwestuje.
Krótko mówiąc - zagwarantujesz że mieszkańcy Polski będą mieli
zapewnione jedynie niżej kwalifikowane i niżej płatne źródła
dochodów - pracę u tych co mają pieniądze (niekoniecznie
mieszkających w .pl).
>+ > Z możliwością zaliczenia owej "kwoty" od człowieka (czyli od dzieci
>+ > również).
>+
>+ ja mam powazne obawy co do tak prostego rozwiazania
Rozumiem.
To jest główny powód dla którego nie doczekami się prostego
i z jasno zarysowanym celem ("najpierw nie wolno zarżnąć źródła
dochodu, później można się zastanawiać na co starczy") podatkowym.
>+ > >+ to 990 zl,
>+ >
>+ > Dobrze wiesz że tak nie jest: mielibyśmy socjalistyczny "jeden towar
>+ > dla wszystkich" (z zastrzeżeniem, że "za socjalizmu" dostawali go ci co
>+ > mieli wielkie bogactwo: WOLNY CZAS do spędzenia w kolejce :>).
>+ > BARDZO bogaci wyrzucają sporo pieniędzy na rzeczy zbędne :]
>+
>+ bo i maja pieniadze, biednemu
Oczywiście.
Dlatego - acz logika twojego wywodu jest słuszna, "biedniejszy ma
mniej" - to jest pewnym uproszczeniem.
>+ po wszystkich skladnach na rzecz panstwa
>+ zostaje niewiele, dlatego uzasadniona jest progresja (progresja ukryta jest
>+ rowniez w kwocie wolnej od podatku)
IMO "jest uzasadniona" jest poglądem subiektywnym i pozwalam sobie
zachować zdanie odrębne. Sama liniowość podatku (a nie stosowanie,
jak sam stwierdziłeś, "równego" podatku pogłównego) zawiera element
"rozkładania obciążeń".
Zaś podatki NIE POWINNY być elementem polityki "wyrównywania
dochodów" - i IMO kwota wolna jest wystarczającym wyłomem od
tego zastrzeżenia. Powodem "dopuszczalności" jest oczywiście prostota
owego rozwiązania - wraz z możliwym uwzględnieniem osób pozostających
na utrzymaniu podatnika (m.in. dzieci).
>+ > Żeby pełnił rolę "wyrównywania" musi być tak wysoki, że powoduje
>+ > to szkodliwe skutki gospodarcze (hAmeryka miała zdaje się taki okres,
>+ > przedostatnio Szwedzi...).
>+
>+ nie twierdzilem nic o wysokosci, ale o tym ze uzasadnienie jest dla
>+ progresji i to powazne
>+ (a w ogole, to czy taki biedny korzysta z autostrad [ktorych jeszcze nie ma
>+ zbyt wiele :]
Sorry sir, nie uważam się aż "za biednego" a z autostrad też nie
korzystam :>
Podatki "na drogi" są kasowane innym sposobem niż podatek dochodowy
- i dobrze o tym wiesz. O pozoranctwie pt. "dopłaty ze Skarbu Państwa"
również - biorąc pod uwagę że z akcyzy tylko 30% (kiedyś było 35% !)
idzie "na drogi" - a reszta do owego budżetu który jakoby "na drogi"
dopłaca.
Jakby co - moje stanowisko dlaczego IMO słusznym jest żeby ze środków
"na drogi" opłacić również chodniki w okolicy dróg i takoż przejazd
dla rolnika (który póki drogi nie było jechał sobie "w pole" i już)
jest do znalezienia na grupach *.prawo* ;)
>+ z teatrow
Kwestia sporna - bo jest pytaniem czy są "zadaniem państwa".
>+ z MPO
Co takiego ?? Z MPO ??
Primo - co państwu do tego ?
Secundo - a po kim owo MPO sprząta, bo samych bogaczach ??
No to muszą oni nieźle śmiecić, biorąc pod uwagę ile ich jest :>
>+ droznikow
Yrhm...
>+ etc.. w takim samym stopniu jak
>+ bogaci? - kolejne uzasadnienie przynajmniej proporcjonalnosci podatkow)
Jeśli państwo będzie się zajmowało TYM CZYM MA - to PROPORCJI
nie będzie. Na "przynajmniej proporcjonalność" już się dawno
zgodziliśmy (mimo że nikt rozsądny by się w dobrowolną umowę
na takich warunkach nie pakował - i część obywateli daje temu
wyraz oglądając sobie różne miejsca na Ziemi i z nich wyrażając
tęsknotę za ojczyzną :>) - ale wywieść z tego PROGRESJI nijak
się nie da :>
Świadom jestem że nie stać mnie na 100% koszty leczenia w razie
wypadku czy innej katastrofy zdrowotnej - niemniej zęby sobie
leczę "na koszt własny" - i podobnież czynią inni których
stać (a nie zawsze stać na czekanie 2 tygodnie czy 2 miesiące
"w kolejce") - więc nie zawsze jest tak że jak kogoś stać
na trochę więcej to trochę więcej korzysta, a jak na
dużo więcej - to takoż dużo więcej korzysta.
Można się zgodzić że "ulżenie najbiedniejszym" (mimo iż
dotyczy TYLKO tych co kwotę przekroczyli :>) w postaci
kwoty wolnej ma sens - ale progresja ...
Jeśli uważasz iż nie jest w porządku aby prezez zarabiał
1000 razy więcej niż robotnik (ja np. uważam :>) to podatek
NIE JEST rozwiązaniem: jak wprowadzisz 40% podatku (a tak
jest) to *pozostałym pracownikom* weźmie się jeszcze
666+2/3 razy tyle - i po zapłaceniu 666+2/3 pensji "zwykłego
pracownika" na podatki - zostanie 1000 pensji dla prezesa...
*ZA PROGRESJĘ I TAK ZAPŁACĄ NAJBIEDNIEJSI*. Tylko dodatkowo
mnóstwo forsy zostanie wyrzucone w błoto.
Plus wymiar sprawiedliwości ma trochę zajęcia z wsadzaniem
do więzień tych co próbowali innych metod - z płaceniem
odszkodowań części z nich po jakimś czasie :]
>+ > I jest pytanie o POZIOM skali: pierwszy próg w Niemczech zaczyna się
>+ > AFAIK sporo nad naszym najwyższym :>
>+
>+ chcesz porownywac nas do Niemcow ? :)
A co przemawia przeciw ?
"obyczaje narodowe" ? A to pewnie masz rację.
>+ > Przyznam że JEŚLI miałaby być... to dość trudno uzasadnić "obcinanie"
>+ > ulgi przy jakiejś konkretnej ilości dzieci.
>+
>+ uzasadnone jest to, tym aby nie popadac z jednej skrajnosci w druga, z
>+ ujemnego do wysokiego dodatniego przyrosyu nat.
Moment: zakładasz AŻ TAKI czynnik oddziaływania ??
Czyli również możliwość patologii ? ;)
>+ musi w jakims momencie byc jakies ograniczenie,
"musi" powiadasz... ja tam przezorny jestem, zakładam że "musiec"
to umrzeć kiedyś muszę a z resztą to ostrożnie...
>+ poza tym koszt marginalny utrzymania kolejnego dziecka maleje,
Jasne. Drugie dziecko potrzebuje osobnych rzeczy - a piąte
już nie. Mnie tam innej matematyki uczyli ;)
>+ a poziom ulg
>+ pozostaje niezmieniony - nie widze uzasadnienia
Wpisz do rozbieżności bo się nie zgodzimy !
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)
-
60. Data: 2004-09-01 22:04:57
Temat: Re: Co o tym myslicie? Bardzo prosze o opinie.
Od: "EMPI" <e...@p...onet.pl>
Hej !
> nie chodzi tylko o ten przyrost, ale o strukture demograficzna
> nie jest zadnym odkryciem, zejest ona delikatnie mowiac niezrownowazona
> nakladanie sie wielu czynnikow - w tym niski przyrost, rosnaca dlugosc
> zycia, rozwoj medycyny, no i ta nieszczesna struktora lundosci - powoduje,
> ze jedyna mozliwoscia na regulacje, na ustabilizowanie tej struktory jest
> zwiekszenie przyrostu naturalnego
jednak warto sobie zdawać sprawę z tego, że przyrost naturalny zwiększa
się wtedy , gdy ludziom żyje się lepiej, stabilniej, bezpieczniej. Czyli
niespecjalnie odpowiada to dzisiejszym czasom w Polsce. Proponowane
przez Ciebie ulgi są łyżką miodu w beczce dziegciu. Nie dając wymiernych
efektów skomplikują tylko dodatkowo system podatkowy.
O ile rubryk zwiększą się wtedy deklaracje PIT ?
> bo co - zabronisz ludziom zdrowiez sie odzywiac, uprawiac sport,
zabrionisz
> badan medycznuch, wymordujesz tych co udalo im sie przezyc w czasie wojen
> lub ich potomkow etc. ???
widzę, że zaczynasz gwałtownie obniżać poziom dyskusji ...
EMPI
http://www.empimusic.z.pl